Auto dla dziada
Re: Auto dla dziada
Ja nadal twierdzę, że większość dodatków jest zbędną fanaberią.
Klima, radio, ksenony, coś tam jeszcze…
Ale brać używany samochód dla dodatków? Wypierdziane przez niemca fotele??? Po kiełbasie z kapuchą? O matko.
Ciekawe, czy te auta ex A.G. to są głownie tanie modele czy drogie? Bo jak drogie, to kupują je ludzie z potężnymi budżetami, bo te auta nie kosztują o 50% mniej.
Klima, radio, ksenony, coś tam jeszcze…
Ale brać używany samochód dla dodatków? Wypierdziane przez niemca fotele??? Po kiełbasie z kapuchą? O matko.
Ciekawe, czy te auta ex A.G. to są głownie tanie modele czy drogie? Bo jak drogie, to kupują je ludzie z potężnymi budżetami, bo te auta nie kosztują o 50% mniej.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Grube. Ale dużo tańsze od cennika i rabatu. Za dodatki kasy po kilku latach większej odczuwalnie nie weźmiesz.Arno pisze: Ciekawe, czy te auta ex A.G. to są głownie tanie modele czy drogie? Bo jak drogie, to kupują je ludzie z potężnymi budżetami, bo te auta nie kosztują o 50% mniej.
Re: Auto dla dziada
To może w takiej sytuacji warto również zrezygnować z wypaśnego logo na atrapie chłodnicy, na rzecz jakiegoś pospolitego?Arno pisze:Ja nadal twierdzę, że większość dodatków jest zbędną fanaberią.
Klima, radio, ksenony, coś tam jeszcze…

Zajrzałem w tej chwili do konfiguratora nowej klacy C i widzę tam sporo płatnych dodatków, które jednak chciałbym mieć, jak na przykład składaną tylną kanapę oraz wmontowany w środkowy podłokietnik worek na narty. Bo po co mam za każdym razem, gdy chcę przewieźć narty albo jakiś kij do miotły, montować box dachowy?
Automatyczna skrzynia, elektrycznie regulowane fotele z pamięcią, ogrzewane i wentylowane, bezkluczykowy dostęp, bluetooth do telefonu i parę jeszcze dodatków opcjonalnych, jak lakier metalic czy alufelgi 17", to jest to co chciałbym jednak mieć w takim Mercedesie. A to jest tak na oko plus 40-50 tys PLN.
I jeszcze ciekawostka, skoro piszesz, że ksenony takie ważne:
- w standarcie widzę światła halogenowe, a za dopłatą - w technologi LED (statyczne - dopłata 4529 PLN, inteligentne - dopłata 7592 PLN),
- ksenonów w opcji już nie ma.

Re: Auto dla dziada
ukaszenka,
Worek na narty? A jak będziesz miał dłuższe? Składana kanapa to nie fanaberia.
Wentylowane fotele, skora pamięć foteli - bezsens totalny. Zwłaszcza ta pamięć foteli. Bo co? ŻOna raz na tydzien lub na dwa zmieni ustawienie???Bezkluczykowy dostęp - tak żona ma w subaru. Ale daj się żīc bez tego, zwłaszcza za 3 tysiące.
Ledowe są też obowiązkowe. Cwaniaki, żeby wziąć felgi odpowiednie zmuszają do pakietu…
Ale mimo to można wyrzeźbić coś co akuaret te rzeczy ma.
Worek na narty? A jak będziesz miał dłuższe? Składana kanapa to nie fanaberia.
Wentylowane fotele, skora pamięć foteli - bezsens totalny. Zwłaszcza ta pamięć foteli. Bo co? ŻOna raz na tydzien lub na dwa zmieni ustawienie???Bezkluczykowy dostęp - tak żona ma w subaru. Ale daj się żīc bez tego, zwłaszcza za 3 tysiące.
Ledowe są też obowiązkowe. Cwaniaki, żeby wziąć felgi odpowiednie zmuszają do pakietu…
Ale mimo to można wyrzeźbić coś co akuaret te rzeczy ma.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Лукашэнка pisze: Np. coś takiego:
http://otomoto.pl/bmw-520-fv23-bawaria- ... 74828.html
To oczywiście pod warunkiem, że nabywca nie wymaga zupełnej nówki.
Strasznie drogie...


411KM @ 575Nm
Re: Auto dla dziada
Nie, już nie urosnę, więc nie planuję dłuższych.Arno pisze:Worek na narty? A jak będziesz miał dłuższe?

owoc666,
kupisz czy nie kupisz, ale przecież możesz się potargować i sprawdzić za ile by oddali.

Re: Auto dla dziada
Łukaszenka, a dlaczego narty są krótkie? Bo się moda zmieniła. A co będzie jak się znowu zmieni, albo postanowisz wziąć sobie jednak gigantowe jak facet a nie jak gender? NIe znasz dnia ani godziny. Raz spróbujesz na długich i od razu się okaże, że na innych się nie da.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno,
nie ulegam modom.
Optymalną długość nart karwingowych i ich promień skrętu wybrałem jakieś 10 lat temu, niedługo po tych gdy nauczyłem się jako tako jeździć na nartach.
To co mogę zmienić ewentualnie to twardość nart, w zależności od tego jaką będę miał kondycję (i wagę) w przyszłości.
A box dachowy to dla mnie naprawdę ostateczność.
Nie po to brałbym limuzunę o tak dobrej areodynamice, żeby potem gdy jadę autostradą ponad 1000 km w Alpy pakować na dach trumnę, jesli byłaby szansa aby tego uniknąć.
nie ulegam modom.
Optymalną długość nart karwingowych i ich promień skrętu wybrałem jakieś 10 lat temu, niedługo po tych gdy nauczyłem się jako tako jeździć na nartach.
To co mogę zmienić ewentualnie to twardość nart, w zależności od tego jaką będę miał kondycję (i wagę) w przyszłości.
A box dachowy to dla mnie naprawdę ostateczność.
Nie po to brałbym limuzunę o tak dobrej areodynamice, żeby potem gdy jadę autostradą ponad 1000 km w Alpy pakować na dach trumnę, jesli byłaby szansa aby tego uniknąć.
Re: Auto dla dziada
Łukaszenka, 20 lat temu nikt nie sądził, że w ogóle powtaną narty karwingowe i się jeździło na nartach 210.
Skąd wiesz, że za kilka lat nie wymyślą długiego wynalazku, który wszystko opanuje?
A to, że nie umiejąc dobrze jeździć wybrałeś długość kompletnie nic nie oznacza. Może źle wybrałeś.
Co więcej, źle czytasz to co piszę. Ja nie mówię: nie brać otwieranego podłokietnika.
Ja mówię: nie brać rękawa.
W ten sposób możesz sobie wsadzać krótkie i długie.
Moje narty 183, 205 nie wejdą do takie rękawa.
Skąd wiesz, że za kilka lat nie wymyślą długiego wynalazku, który wszystko opanuje?
A to, że nie umiejąc dobrze jeździć wybrałeś długość kompletnie nic nie oznacza. Może źle wybrałeś.
Co więcej, źle czytasz to co piszę. Ja nie mówię: nie brać otwieranego podłokietnika.
Ja mówię: nie brać rękawa.
W ten sposób możesz sobie wsadzać krótkie i długie.
Moje narty 183, 205 nie wejdą do takie rękawa.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno pisze: Moje narty 183, 205 nie wejdą do takie rękawa.
On chyba nie wejdą w ogóle do środka, chyba że chcesz na nich opierać łokieć :)


411KM @ 575Nm
Re: Auto dla dziada
W audi trzeba kupic pakiet oswietlenie(klamki, chodnik, dywany itp) by miec podwietlony schowek. Masakra. Kupilem lampke w audi za 30pln i pewnie juz nie zaloze.
Re: Auto dla dziada
owoc, w STI były wożone 205 w środku. To prawda, że na podłokietnik wjeżdżały, ale mam specjalny pokrowiec w postaci wielkiej szmaty ( dawna zasłona) w którą są gustownie zawinięte, przypięte na duś pasem środkowym i do tego taśmą do podłokietnika dociśnięte…
4 pary nart…
Ale dla informacji, kupiłem genialny box na dach jakiś czas temu, zakładany na 4 pokręta w środku ( dociskam kluczem do odkręcania filtra oleju). I taka trumna daje pełną satysfakcję, zwłaszcza jak się na narty jeździ autem, wtedy nie ma się mokro w aucie. Z drugiej strony jeśli jadę w 3 osoby lub 2, to pakuję graty do środka, szmata z zasłony czyni cuda. Podstawą, także przy rozkładanej kanapie, wiązanie nart! Bo nawet w przypadku stłuczki mogą narobić niezłej rzezi. W zarękawku też je lepiej przywiązać pasem co najmniej.
Główna wada trumien to szum. A czasem gwizd.
4 pary nart…
Ale dla informacji, kupiłem genialny box na dach jakiś czas temu, zakładany na 4 pokręta w środku ( dociskam kluczem do odkręcania filtra oleju). I taka trumna daje pełną satysfakcję, zwłaszcza jak się na narty jeździ autem, wtedy nie ma się mokro w aucie. Z drugiej strony jeśli jadę w 3 osoby lub 2, to pakuję graty do środka, szmata z zasłony czyni cuda. Podstawą, także przy rozkładanej kanapie, wiązanie nart! Bo nawet w przypadku stłuczki mogą narobić niezłej rzezi. W zarękawku też je lepiej przywiązać pasem co najmniej.
Główna wada trumien to szum. A czasem gwizd.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Nie wierzę, że to jest bezpieczne, jak byś tych nart pasem nie docisnął :)
Poza tym chyba już za to ubijają policmajstry za granicą: rękaw albo box.
Poza tym chyba już za to ubijają policmajstry za granicą: rękaw albo box.


411KM @ 575Nm
Re: Auto dla dziada
owoc, nie wiem jak z policją, muszą być zapakowane, chyba mogą być w pokrowcu…
Trza sprawdzić.
A ściśnięte pasem i uwaga, na duś docis=śnięte taśmą mają narty zero ruchu… Ani drgną.
Trza sprawdzić.
A ściśnięte pasem i uwaga, na duś docis=śnięte taśmą mają narty zero ruchu… Ani drgną.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Pasem bezpieczeństwa nie zapina się!
Trzeba zabezpieczyć pasami do mocowania ładunku.
W disco nie chce mnie się ładować boxu na dach.
Mam dziurę w środkowym siedzeniu, każda para nart w oddzielnym wątku, zrobiona pętla z tego pasa przed wiązaniami i nie ma we wsi, aby nie banglało.
Trzeba zabezpieczyć pasami do mocowania ładunku.
W disco nie chce mnie się ładować boxu na dach.
Mam dziurę w środkowym siedzeniu, każda para nart w oddzielnym wątku, zrobiona pętla z tego pasa przed wiązaniami i nie ma we wsi, aby nie banglało.
Re: Auto dla dziada
Drogi Fuxie, mało wiesz.
1. Najpierw spinasz to pasami wokół podłokietnika, wyciągasz cały pas objeżdżasz, ściągasz i na hama wpinasz. A potem wszystko razem spinasz ściągając również na hama niezwykłego taśmą… spinanie każdej pary osobno ma szansę osłabić mocowanie przez generowanie luzu wielekrotne w każdej pętli. Jak ściśniesz mocno razem, MOCNO! to jest lepiej bo nie masz zawijanek na taśmie i możesz sciągać mocno. Okręcone kilka razy ma być.
Ale każden robi jak se tam chce. Ja robię tak, wy róbta jak se chceta.
Zadałem pytanie austrackiemu asfinagowi czy jak im tam czy wolno wozić u nich narty w środku. Czekam na odp.
Z internetu wnisokuję, że można byle złapane i bezpiecznie.
1. Najpierw spinasz to pasami wokół podłokietnika, wyciągasz cały pas objeżdżasz, ściągasz i na hama wpinasz. A potem wszystko razem spinasz ściągając również na hama niezwykłego taśmą… spinanie każdej pary osobno ma szansę osłabić mocowanie przez generowanie luzu wielekrotne w każdej pętli. Jak ściśniesz mocno razem, MOCNO! to jest lepiej bo nie masz zawijanek na taśmie i możesz sciągać mocno. Okręcone kilka razy ma być.
Ale każden robi jak se tam chce. Ja robię tak, wy róbta jak se chceta.
Zadałem pytanie austrackiemu asfinagowi czy jak im tam czy wolno wozić u nich narty w środku. Czekam na odp.
Z internetu wnisokuję, że można byle złapane i bezpiecznie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Sorki. Niejasno napisałem, albo Ty źle odczytałeś.
Spinam wszystkie worki razem; każda para nart z kijkami jedzie w swoim opakowaniu. Wiązania mieszczą się bagażniku i tam są szekle do mocowania.
Spinam wszystkie worki razem; każda para nart z kijkami jedzie w swoim opakowaniu. Wiązania mieszczą się bagażniku i tam są szekle do mocowania.
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 153 razy
Re: Auto dla dziada
No dobra - zamówiłem i zadatkowałem Wieśniaka. Miał być biały z czarnym dachem i automatem z 2013 roku, a wyszło trochę innaczej
Okazało sie że ten biały wczoraj się sprzedał -trudno/fajnie . Na stoku był drugi niemalże identyczny, ale z nawigacją i lepszym audio, za jedyne, po rabatach, 7 klocków więcej
Już sie prawie skusiłem, ale jako ze wcześniej odbyłem w innym salonie jazdy próbne 2 albo 3 razy ale manualem, to poprosiłem o jeszcze rundkę automatem. Zapakowałem fotelik i starszą córę i sprzedawce do wozu i lecim na testy. Wszystko fajnie, pięknie, ale w Miniaku jest klasyczny automat i to niestety czuć (osłąbienie i lag w zmianie biegów/ruszaniu), wiec stwierdziłęm że do tego jak to auto się prowadzi to ten automat nie pasuje.
Powrót do salonu - przewertowne stany i okazuje sie ze są 2szt w Austrii z 2012 roku - cały czarny, manual, wyposażenie nawet ciut lepsze, bo z ładniejszą tapicerką (boczki skórzane, a środek karbowny welur), felgi 18" + do tego wynegocjowałem zmianę koloru dachu (poprzez oklejenie - wybiorę sobie dowolny kolor) i pasy na maskę. Cena też jeszcze lepsza - dość powiedzieć, że ten sam salon wystawia podobną uzywkę po gwarancji z 2011 roku za jedynie 6 tys taniej
Umowe podpisałem, zaliczkę dałem - było juz późno, wiec jutro mam dostać potwierdzenie na 100% że auta nie zniknęły.
Zastanawiam sie teraz nad kolorem dachu i pasów na maskę (bocznych na drzwi oraz na tylną klapę nie chciałem) i czhyba najlepie będzie tak jak w wersji JCW:
http://www.bmwblog.com/2012/04/02/bmwbl ... ountryman/

Okazało sie że ten biały wczoraj się sprzedał -trudno/fajnie . Na stoku był drugi niemalże identyczny, ale z nawigacją i lepszym audio, za jedyne, po rabatach, 7 klocków więcej

Powrót do salonu - przewertowne stany i okazuje sie ze są 2szt w Austrii z 2012 roku - cały czarny, manual, wyposażenie nawet ciut lepsze, bo z ładniejszą tapicerką (boczki skórzane, a środek karbowny welur), felgi 18" + do tego wynegocjowałem zmianę koloru dachu (poprzez oklejenie - wybiorę sobie dowolny kolor) i pasy na maskę. Cena też jeszcze lepsza - dość powiedzieć, że ten sam salon wystawia podobną uzywkę po gwarancji z 2011 roku za jedynie 6 tys taniej

Umowe podpisałem, zaliczkę dałem - było juz późno, wiec jutro mam dostać potwierdzenie na 100% że auta nie zniknęły.
Zastanawiam sie teraz nad kolorem dachu i pasów na maskę (bocznych na drzwi oraz na tylną klapę nie chciałem) i czhyba najlepie będzie tak jak w wersji JCW:
http://www.bmwblog.com/2012/04/02/bmwbl ... ountryman/
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: Auto dla dziada
danikl, ładny dziad, niech mnie kule biją 

Legio Patria Nostra
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
Re: Auto dla dziada
Fajne auto to było.Gump pisze:danikl, ładny dziad, niech mnie kule biją
Jakieś 18 lat temu moi starzy wracali po 9 latach w Norwegii. Stary wracał oczywiście z nowym autem. Ale przed tem trwał długi proces wyboru.
Wszyscy mu radzili SUBARU, że na lepszych częściach, że niezniszczalny itepe… Niestety Subaru, jakto SUbaru za drogie było. I został kupiony inny pojazd wielko gabarytowy.
A gdyby wtedy tatko kupił SUbaru, to dziś miałby nie Forestera a Stare Legacy 18 letnie…Ojjj
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.