BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie

[gajowy_marucha]

Jeden z wątków powodujących, ze pomimo braku Subaru (ostatnio nawet w planach) zaglądam na to forum regularnie.
O gender to Arno napisał w zasadzie to samo co i ja myślę, natomiast w kwestii teorii wahadła... Parę razy w historii tak się wahnęło, że aż wypadło. Taki najbardziej znany i klasyczny przykład to Rzym.

[WiS]

Znam parę kobiet, które wnoszą szczególny jad do biznesu. Mściwość, zawiść, parcie do przodu za wszelką cenę.

To akurat prawda, tyż zaobserwowałem - poza biznesem rownież (media, urząd, uczelnia).

I dlatego ich będzie XXI wiek. A z facetów przetrwają ci, którzy w porę doszlusują do rasy dominującej, tzn. założą kiecki, nauczą się malować, i potrafią się zmusić do takiego ciągu na bramkę jaki mają dzisiaj baby, zamiast gnić w fotelu przed telewizorem i narzekać, że się świat się zmienia
Wikingowie kiedyś założyli królestwa w połowie Europy i gdzieniegdzie poza nią, że też parli i byli bezwzględni, a nie dlatego, że byli sympatyczni, wyluzowani i niezwykle moralni.
Conchita wzorcem osobowym dla dzieci i mlodzieży - tylko MEN jeszcze na to nie całkiem wpadło, zamawiajac podreczniki.

O!

[damaz]

poza biznesem rownież (media, urząd, uczelnia).

25-35 latki na drodze...

[WiS]

damaz, to mniej-wiecej te same. Przekonane (nie bez podstaw) że żeby sobie poradzić w tym świecie, muszą być takie jak faceci z filmów o czasach, gdy faceci podbijali świat. Albo, na wsiakij słuczaj, jeszcze trochę bardziej bezwzględne i ambitne. No i jak się zachowują w robocie, tak się zachowują na drodze.
Na ich tle współczesni faceci, wychuchani przez nadopiekuńcze mamusie i babcie, nierzadko pozbawieni dobrych wzorców męskich w domu, czasem wykastrowani poczuciem winy wpojonym przez propagandę, czasem zbyt niedorośli i trawiący życie na zabawie - wypadają zazwyczaj blado i przegrywają rywalizację.
I nie potrzeba do tego spisków, lansowania Conchity w TV i innych takich. Samo się dzieje.
No taki etap wahadła...
Patrzę po studentach. Coraz więcej przebojowych i poukładanych dziewczyn (niekiedy agresywnych do granic chamstwa), coraz więcej wycofanych i rozmemłanych cip płci nominalnie męskiej.

[Arno]

gregski, można też wykopninować coś w podobie takiego dzieła sztuki jak w linku:
http://gearjunkie.com/truck-bed-and-breakfast-scotland
Jakiś Star, Scania,Man,Peterbilt, Whiteliner, Mack i gotowe ...
Najlepiej Star taki sześciokołowy. prędkość pewnie 60kmh i spalanie 60.

[WiS]

Star taki sześciokołowy. prędkość pewnie 60kmh

Maksymalna, bo podróżna to tak ze 40 góra.

[FUX]

Hardcorowy byłby Star 66 bez wspomagania...

[gregski]

Sorry, bylem na wyjezdzie busem ;)
(Czytaj: pisac o tym jak Fux mozna latami ;))

[Arno]

Różne strony są na świecie.
np gearpatrol.com
gearjunkie.com
http://gearpatrol.com/2013/11/26/comple ... rsche-911/

[FUX]

http://gearpatrol.com/2013/03/01/10-bes ... ing-guide/
dość karkołomny czasami dobór, ale nie mu będzie...


Ten akurat zacny. W RP dostępny za podobny price.
http://www.delicarte.pl/cms/produkt/eks ... 500-nowosc

http://www.clivecoffee.com/product/izzo ... tto-3.html

[Arno]

Wiem, że prawdziwi miłośnicy kawy zwymiotują, jak to napiszę, ale w domu mam maszynę Nespresso na kapsułki. Najmniejszą maszynę jaka jest.
Co prawda, jak się czasem gdzieś w hotelu zamówi kawę, to smakuje jednakowoż inaczej. Powstaje pytanie, czy jest to dla mnie aż tak istotne? Czy warto wystrzelić 8000 na to?
No tak, ale identyczne pytanie może zadać ktoś inny: czy narty za 5-8 tysięcy są potrzebne? Czy warto?
I tak dalej.
Kiedyś pijałem kawę z ekspresu stawianego na gazie. Piłem kubas tego i dostawałem drgawek ręcznych. Więc przestałem choć pyszna była.

[Konto usunięte]

moim zdaniem nespresso robi najlepszą kapsułkową kawę.

p.s. I nie jest to wyczytane w sieci. Posiadam takowy ekspres i kawa z niego nie odbiega wcale zbyt mocno od tej z dużych, profesjonalnych ekspresów

[So What!]

Konto usunięte, innymi słowy podjąłeś słuszną decyzję

[busik]

gdzieś czytałem, że te kapsułki (w sensie już po wykorzystaniu) są jednym z najgorszych odpadów, bo się nie rozkładają na wysypisku przez ileś tam... lat, a jeszcze uwalniają jakieś toksyny
ponoć gorsze to od torebek foliowych itp.
ale jak tu sobie odmówić czegoś co sprawia przyjemność fajki też chemia i śmieci i w ogóle, a i tak palę i ciężko mi rzucić

[esilon]

i tak palę i ciężko mi rzucić

na elektroniku jade już ponad 3 miesiące, pewnie tak samo truje ale przynajmniej nie śmierdzisz , polecam

[Grzegorz]

na elektroniku jade już ponad 3 miesiące, pewnie tak samo truje ale przynajmniej nie śmierdzisz , polecam

poza tym, że gdzieś tam wykryto argon w tym elektroniku...

[Arno]

gdzieś czytałem, że te kapsułki (w sensie już po wykorzystaniu) są jednym z najgorszych odpadów, bo się nie rozkładają na wysypisku przez ileś tam... lat, a jeszcze uwalniają jakieś toksyny
:

Pewnie to prawda, bo to dość gruby plastik.
Ale czy tego naprawdę jest aż tak dużo? Wątpię. Dużo to jest butelek plastikowych, na dodatek zakręconych. Może teraz, kiedy śmiecie się segreguje w części świata, wysypiska nie będą się tak szybko wypełniać.
Ciekawa historyjka z torebkami. Te cienkie jak się wywiesi na słońce to dość szybko znikają. W ziemi, zakopane trzymają się długo.
Pewnie niedługo wprowadzą zakaz używania plastikowych w sklepach. I każą używać tych z makulatury.
Ciekawe, ile energii i chemii trzeba zużyć na robienie papieru z makulatury, szmat… Przecież nie robią tego metodą czerpanego papieru. Sto lat temu, dzieckiem będąc widziałem w Papierni w Konstancinie, tam gdzie dziś jest sklep, jak robili taki papier. Fajna zabawa.

Niestety, bardzo wiele "eko" incyjatw opiera się głownie na ideologii i hipokryzji. Przykład papieru - Lasy Państwowe błagają - kupuj papier, bo musimy prowadzić racjonalną gospodarkę leśną i cyklicznie, co 60 lat wycinać drzewa sadzone na papier. Zamiast tego wiele firm ma w stopkach: nie drukuj…
A jak się poczyta, to lasów przybywa.

[gregski]

i tak palę i ciężko mi rzucić

na elektroniku jade już ponad 3 miesiące, pewnie tak samo truje ale przynajmniej nie śmierdzisz , polecam

Milordzie, i ja sie przesiadlem z jointow na wapiryzator i sobie chwale ;)

[gregski]

Imho nie powinno byc zadnych toreb poza solidnymi wielorazowymi materialowymi. Jak ktos idzie na zakupy i nie wie, ze torba jest na nie potrzebna niech ma ich tysiac ;) Sie smiejcie, ale w D nawet jogurty mozna kupic w sloikach zwrotnych. Kwestia swiadomosci klienteli.

[Konto usunięte]

Konto usunięte, innymi słowy podjąłeś słuszną decyzję

Ujmując to bardziej precyzyjnie, podjąłem dobrą decyzję kierując się Twoimi rekomendacjami. I nie żałuję. Podobnie jak w sprawie blendera i jeszcze czegoś, czego już nie pamiętam

[leon]

Pewnie niedługo wprowadzą zakaz używania plastikowych w sklepach.

Fakt, wygodne to było. Taka reklamówka z Tesco była idealna jako worek na śmieci, teraz zmuszę je kupować. Teraz chodzę ze szmacianą torbą, chyba jeszcze Gierka pamięta. Nie czuje że rani to moją godność.

[Arno]

Pewnie niedługo wprowadzą zakaz używania plastikowych w sklepach.

Fakt, wygodne to było. Taka reklamówka z Tesco była idealna jako worek na śmieci, teraz zmuszę je kupować. Teraz chodzę ze szmacianą torbą, chyba jeszcze Gierka pamięta. Nie czuje że rani to moją godność.

Broń Boże, nic nie rani. Ale pójdź z taką na targ i kup kapustę kiszoną. Ogórki…
Nie oszukujmy się, utrudnić życie można na wiele sposobów.

[leon]

Ale pójdź z taką na targ i kup kapustę kiszoną. Ogórki…

Jak pamiętam, to do takich rzeczy brało się kiedyś słoik. Można by i teraz, a sok z takiej kapusty lepszy ze szkła.

[FUX]

Broń Boże, nic nie rani. Ale pójdź z taką na targ i kup kapustę kiszoną. Ogórki…
Nie oszukujmy się, utrudnić życie można na wiele sposobów.

Można wyprać. Ilość otaczającego plastikowego opakowania przeraża.

Jak pamiętam, to do takich rzeczy brało się kiedyś słoik.

Mozna i dzisiaj; kto pamięta...

[busik]

esi, greg no właśnie nie wiem co lepsze - smród czy woda w płucach
nie wiem ile w tym prawdy, że po digitalach od nadmiaru pary woda w płucach się zbiera, odma czy cuś się pojawia - same tajemnice
analog to co innego, znamy go. Jak to mówili w jakiejś polskiej komedii - że lepszy swój wróg, niż obcy

a co do toreb

Mozna i dzisiaj; kto pamięta...

no właśnie 9/10 razy przypominam sobie, że miałem wziąć torbę z domu przy kasie w sklepie - i znowu biorę ten worek foliowy
ale przydaje się na drugi dzień do śniadania do roboty
Arno pewnie będzie pamiętał tą reklamę

Link: http://www.youtube.com/watch?v=y1AaDCxgwR0