Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Dziś moje wspaniała małżonka rozwaliła mi Colina, jeszcze nie widziałem jakie straty, podobno nie jest źle, ale mimo wszystko mam już dość. Dopiero co myślałem, że wyprowadzę Błękitną na prostą, w Colinie zrobię poprawki + łożysko (przy okazji swap hamulców tylnych), a tu dziś 3 godziny temu telefon zaczynający się od "...tylko się nie denerwuj..."
Sprawa jest prosta:
Muszę jej kupić coś do rozbijania się. Oczywiście ma być tanio, mega oszczędnie i bezawaryjnie. Powiedzmy do 3 tys. Wyprowadziliśmy się z Wrocka i mamy 20km do centrum, a tam pracujemy.
Tylko błagam, nie piszcie że nie ma takich aut, tylko pomóżcie coś wybrać/znaleźć. Najlepiej z Wrocka albo okolic.
Co prawda myślałem, że jeśli będzie to konieczne, to kupię jej ładną Hondę Civic 1.4 (VI gen.), albo Seata Ibizę II po lifcie na gnojówkę, ale w moim dzisiejszym stanie umysłu chyba nie musi być to ani ładne, ani "na wypasie" bo żonie nie chce się dbać o auta, ona wsiada i jedzie, więc właściwie nie ma wymogów co do marki. Może być nawet coś za 1500 zł, ale żebym zbytnio nie musiał dokładać.
Sprawa jest prosta:
Muszę jej kupić coś do rozbijania się. Oczywiście ma być tanio, mega oszczędnie i bezawaryjnie. Powiedzmy do 3 tys. Wyprowadziliśmy się z Wrocka i mamy 20km do centrum, a tam pracujemy.
Tylko błagam, nie piszcie że nie ma takich aut, tylko pomóżcie coś wybrać/znaleźć. Najlepiej z Wrocka albo okolic.
Co prawda myślałem, że jeśli będzie to konieczne, to kupię jej ładną Hondę Civic 1.4 (VI gen.), albo Seata Ibizę II po lifcie na gnojówkę, ale w moim dzisiejszym stanie umysłu chyba nie musi być to ani ładne, ani "na wypasie" bo żonie nie chce się dbać o auta, ona wsiada i jedzie, więc właściwie nie ma wymogów co do marki. Może być nawet coś za 1500 zł, ale żebym zbytnio nie musiał dokładać.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2014, o 13:11 przez pawlaswrc, łącznie zmieniany 2 razy.
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Rower ?
Pozdrawiam - wszystkich z mijanych po drodze su
Poszukuję - ciekawych pomysłów na iOS /Android
Poszukuję - ciekawych pomysłów na iOS /Android
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Tylko Sej albo Cienias. Tanie jak barszcz, naprawa w razie czego też za grosze, części wszędzie pełno, byle pan Mietek ogarnie.
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
hati, Trochę za daleko do pracy, poza tym co z zimą? Zresztą już to przerabialiśmy kilka lat temu jak jeszcze miała 4km do pracy i skończyło się skręconą kostką.
jarmaj a co z niezawodnością?
jarmaj a co z niezawodnością?
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


- darecki1981
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Dziki zachód polski
- Auto: EVO 6 500 KM
- Polubił: 0
- Polubione posty: 1 raz
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
bierz corse najtańsze w eksploatacji, części za paczke fajek załatwiasz! wiem co mówie!!!!!
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Seicento. 1.1
Ostatnio skrzynię kupiłem za 300, rozrząd wymienili za 500 z olejami.
Ostatnio skrzynię kupiłem za 300, rozrząd wymienili za 500 z olejami.
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Ile pali Sej 1.1?
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???


Polecam Nissana Micrę K11 bratowa ma , już pocałowała się z jakąś hondą i za śmieszne pieniądze do odbudowania. Ojciec też śmiga i jest bardzo zadowolony. Auto w sumie bezobsługowe. Jedynie , jak to w Japończyku , należy uważać na rudą

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
burat, Micrę mieliśmy, jeździła, teraz jeździ nią bratowa, ale zaczyna ją (Micrę) zjadać ruda. K11 z tego słyną niestety, dlatego mam już jakieś uprzedzenie. Aha - nie bój żaby, nie dotknę tego auta nawet baaardzo długim kijem, choćby trawa zaczęła rosnąć w środku.
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
pawlaswrc, cieńki to też z odporności na rudą nie słynie , nie wiem jak z sejami ale porównując Seja i Micrę z podobnych lat jednak wziął bym Microna 

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Sej? Skuter? Rower?
Kochasz żonę? To kup jej coś większego i bezpieczniejszego... Kurde, co to za pomysły...
Kochasz żonę? To kup jej coś większego i bezpieczniejszego... Kurde, co to za pomysły...

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
7-8 wokół komina zimą. Na trasie koło 6.pawlaswrc pisze:Ile pali Sej 1.1?
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Seja bym brał. Poczciwy osiołek
A Colina chyba widziałem chwile temu na mieście, nie jest źle

A Colina chyba widziałem chwile temu na mieście, nie jest źle

EVO IX 375/540
M&M's Maciek&Michał Citroen Saxo VTS
Tylko włosy na klacie Chucka Norrisa, mają włosy na klacie ;)
M&M's Maciek&Michał Citroen Saxo VTS
Tylko włosy na klacie Chucka Norrisa, mają włosy na klacie ;)
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Podpisuję się pod tym co pisze Godlik.
Nie wsadziłbym żony w nic mniejszego niż np. impreza. Tym bardziej jeżeli trzeba jechać kawałek za miastem.
Może volvo 940 B+G :)?
Nie wsadziłbym żony w nic mniejszego niż np. impreza. Tym bardziej jeżeli trzeba jechać kawałek za miastem.
Może volvo 940 B+G :)?
-
zino
- 4 gwiazdki
- Auto: FWD A4 + RWD TRX450R + AWD Forester 2,5 XT AT MY2007
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
zależy jakie Pawlasa żona ma przeznaczenie 

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Na rakietową przyślij żonę, poćwiczy i dasz jej błękitną, a sobie colina zrobisz 

Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
FUX pisze:7-8 wokół komina zimą. Na trasie koło 6.pawlaswrc pisze:Ile pali Sej 1.1?
To by się zgadzało.
Oczywiście kilkanaście na setkę też się da, ale myślę, że Twoja żona nie będzie tak jeździła.

Dalej twierdzę, że niczego łatwiejszego w utrzymaniu nie kupisz. A i wybór tak ogromny, że łatwo powinno być coś sensowanego znaleźć.
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
So What!, ZIMA ... w dodatku z dzieckiem, więc odpada, zresztą ona by nie wsiadła na skuter.
Mało prawdopodobne, chyba, że byłeś w okolicach Mostu Osobowickiego, choć żona już od jakiejś 9.30 była w pracy i auto było schowane w uliczce.macias pisze: A Colina chyba widziałem chwile temu na mieście, nie jest źle![]()
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Warto poszukać z klimą lub uchylanymi oknami z tyłu.
Dla mniej sej wokół komina, po wsi lepszy, niż disco. Zwłaszcza dla jednej osoby. Nawet zakluczać drzwi nie trzeba.

Nierozpoznawalność i brak odpozdrawiania przez znajomych gratis.

Dla mniej sej wokół komina, po wsi lepszy, niż disco. Zwłaszcza dla jednej osoby. Nawet zakluczać drzwi nie trzeba.

Nierozpoznawalność i brak odpozdrawiania przez znajomych gratis.

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Właśnie tam widziałempawlaswrc pisze:So What!, ZIMA ... w dodatku z dzieckiem, więc odpada, zresztą ona by nie wsiadła na skuter.Mało prawdopodobne, chyba, że byłeś w okolicach Mostu Osobowickiego, choć żona już od jakiejś 9.30 była w pracy i auto było schowane w uliczce.macias pisze: A Colina chyba widziałem chwile temu na mieście, nie jest źle![]()

EVO IX 375/540
M&M's Maciek&Michał Citroen Saxo VTS
Tylko włosy na klacie Chucka Norrisa, mają włosy na klacie ;)
M&M's Maciek&Michał Citroen Saxo VTS
Tylko włosy na klacie Chucka Norrisa, mają włosy na klacie ;)
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
HA ja kupilem Golfa III w fajnym stanie z silnikiem 1.8 i gazem (!) za 900 zl wiec mi nie gadajcie ze sie nie da
. Bierz Golfa: za sprzeglo kompletne zaplacilem 220 zl a wymiana to pryszcz
. Klocki hamulcowe na przod 40 zl a lozysko 23 zl
. A do tego mam elektryczne szyby, wspomaganie, poduszke i ABS
.
PS. Stawialbym na Mazde 323 BG. Zajebiste auto w tej kwocie i niezniszczalne




PS. Stawialbym na Mazde 323 BG. Zajebiste auto w tej kwocie i niezniszczalne

- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
macias pisze:Właśnie tam widziałempawlaswrc pisze:So What!, ZIMA ... w dodatku z dzieckiem, więc odpada, zresztą ona by nie wsiadła na skuter.Mało prawdopodobne, chyba, że byłeś w okolicach Mostu Osobowickiego, choć żona już od jakiejś 9.30 była w pracy i auto było schowane w uliczce.macias pisze: A Colina chyba widziałem chwile temu na mieście, nie jest źle![]()

A może widziałeś jak to się stało??? Bo oczywiście żona nic nie wie, dopiero jak ją przycisnąłem o fakty i relację jak z "Drogówki" to z tego co wygęgała, wynika, że gość jej zajechał drogę wyprzedzając ją na skrzyżowaniu podczas skrętu z Mostu Osobowickiego w Osobowicką, a ona nie chcąc w niego przywalić odbiła w prawo i znalazła się na znaku. Oczywiście nie wie kto, jakie auto, kolor i gdzie pojechało. Na policję tym bardziej nie dzwoniła

Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Taka właśnie okazja by mi się przydała.Ciara pisze: HA ja kupilem Golfa III w fajnym stanie z silnikiem 1.8 i gazem (!) za 900 zl wiec mi nie gadajcie ze sie nie da. Bierz Golfa: za sprzeglo kompletne zaplacilem 220 zl a wymiana to pryszcz
. Klocki hamulcowe na przod 40 zl a lozysko 23 zl
. A do tego mam elektryczne szyby, wspomaganie, poduszke i ABS
![]()
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


- wojtas.
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: nie wiem
- Auto: Impreza R 06,turbo dziadek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
sama niech sobie kupi to będzie szanować!!


