No i znowu Wałbrzych jest pamiętany tylko z głupkowatej przejażdżki...eMTi pisze:no dokładnie tak.. o dziwo obywa się bez prostackich, burackich wykrzyków, jak w przypadku akcji w Wałbrzychu, gość nawet ogarnia, ale więcej tam ma farta niż umiejętności, a juz na pewno za grosz wyobraźni,Na te 12 minut jest tyle akcji podbramkowych, że szkoda gadać..
Właśnie pokazali film w TVP i powiedzieli, że policja szuka gościa.eMTi pisze:zdecydowanie "albo i nie".. kilka akcji ultra przegiętych
Link: https://www.youtube.com/watch?v=6YUBjJiF0tE
. Takie poczynania są kompletnie idiotyczne w mieście tak pomykać sukces ,że kogoś nie przywalił Ciekawe czy na torze był by taki kozak 
Najśmieszniejsze jest to, że koleś, który wrzucił filmik nie tylko go nie usunął, jak tylko się zrobił popularny, co jeszcze dodatkowo dorzucił w nim napisy do dialogów. 
Duma go musi rozpierać, ułatwia tylko policji znalezienie gościa. Coś czuję, że w przyszłym tyg. już będzie pozamiatane 
A jeśli to ten sam, to przelol 
Doigrał się szybciej, niż myślał.. Ale byłby lol. 
bojar pisze: Jeśli nie było fotoradaru to jak udowodnić przekroczenie prędkości?
Po pierwsze - dlaczego to jest możliwe. A no dlatego, że minister Sienkiewicz kazał Policji skupić się na karaniu za prędkość. Co w efekcie wywiało całą policję na obwodnicę (bo tam łatwiej) gdzie zatrzymują za przekroczenia o 20km/h (na ekspresówce) a na mieście nie ma nikogo. Po drugie - nic gościowi nie zrobią bo.... nie wskażę kierującego. Nie musi tego zrobić bo samochód jest zarejestrowany na wypożyczalnie, a tam po prostu ktoś nie dopilnował aby poza paragonem coś spisać. Po trzecie - gdyby ktoś nagrał go to byłby dowód. Tu jednak nagranie umieścił w sieci potencjalny oskarżony - może on podważyć autentyczność tego nagrania - kto wie co z tym nagraniem robił. Więc nie będzie ono dowodem do czasu aż nie znajdzie się inne nagranie z innego źródła. Po czwarte - cała sprawa jest prawdopodobnie zmontowana. Otóż, media podały informacje, że kierowcą jest Robert coś tam. Tymczasem na filmie słychać, że ktoś zwraca się do kierowcy imieniem Boguś. Co to ma na celu? Otóż to, że teraz Robert (prowadzący dwie firmy) pojedzie sobie odszkodowanie od mediów które podały jego namiary. Podały jego ksywkę co go jednoznacznie w ten branży identyfikuje - ukrycie nazwiska nic nie zmienia. I to jest wg mnie powód pokazania się filmu w sieci i o to chodzi. RMF i TVN podały to pierwsze i pewnie one zapłacą - oczywiście my się o tym nie dowiemy bo będzie ugoda z zachowaniem poufności (nie mogą sobie media pozwolić na taką publiczną wtopę). No to tyle w sprawie!
Ale komu ten zarzut?eMTi pisze:ale o czym wy mówicie.. przekroczenie prędkości to akurat najmniejszy pikuś, a pozostałe rzeczy widać jak na dłoni i nie trzeba do nich fotoradaru.... czerwone światła, podwójne ciągłe, jazda pod prąd, przejścia dla pieszych, wymuszanie pierwszeństwa... I tak można mnożyć. Wg mnie powinni mu postawić zarzut (o ile coś takiego jest) zagrożenia spowodowania katastrofy w ruchu lądowym
