Temat który chcę poruszyć przewijał się na - i . wiele razy, a mianowicie chodzi o zastąpienie SLSów w Forku 2001 zwykłymi amortyzatorami. Przedzierając się przez gąszcz informacji doszedłem do wniosku że są tylko dwa typy amorków godne zamontowania w Foresterze, KYB Ultra SR i Excel-G plus odpowiednie sprężyny oczywiście (dobrane wg katalogu KYB), są też dwa zestawy, zestaw Niedźwiedzia i Górala, istnieją jeszcze tanie zamienniki Daichi o których wiem bardzo mało, ponieważ chyba nikt z forumowiczów ich nie "testował".
Przejdę teraz do pytań które mnie nurtują :
1. Który wybrać zestaw jeżeli jeżdżę głównie po asfalcie (dziurawym i pofalowanym

2. Czy wymieniać wszystkie 4 czy mogę zmienić tylko tył i jak to wpłynie na jazdę ( obecnie przy dość ostrym hamowaniu auto daje nura, a przy skrętach "dupa pływa" ) ?
3. Generalnie po prawej stronie amorki są ok, ale lewy tył jest niżej (około 2 cm w stosunku do prawej strony), no i niemiłosiernie skrzypią (tylko w suche dni

4. Co sądzicie o budżetowej wersji, czyli Daichi ?
5. A może dojeździć oba amorki do końca

Na obecną chwilę to wszystkie pytania jaki przychodzą mi do głowy, pewnie w trakcie dojdą kolejne ale to później.
Pzdr