Koniec starego, poczatek nowego systemu
Koniec starego, poczatek nowego systemu
Jak myslicie? Ile jeszcze pociagnie aktualny porzadek(haos) ekonomiczy na swiecie?
Ile czasu pociagna trzymajace nas za pysk Stany?
Przygotowania trwaja chyba wystarczajaco dlugo by mozna bylo mowic o faktach nie domyslach, right?
Ilu z nas nie moze sie nadziwic ze media robia nam papke z mozgu i odwracaja uwage w kierunku najmniej istotnych pierdol?
Zacytuje jedno z wielu doniesien drugiego obiegu:
"Ekonomista Martin Armstrong twierdzi, że zakup zestawów surwiwalowych dla tysięcy pracowników, którzy nadzorują system bankowy Departamentu Skarbu USA może być związany z pewnego rodzaju krytycznym zdarzeniem typu „Mad Max”.
Wcześniej w ubiegłym tygodniu okazało się, że Departament Skarbu wydał 200 000 dolarów na zestawy surwiwalowe, które mają być dostarczone do każdego dużego banku w Stanach Zjednoczonych. Zestawy mają zawierać koc słoneczny, batony wysokokaloryczne, tabletki do oczyszczania wody, maskę przeciwpyłową, bandaże, leki oraz wiele innych przedmiotów.
„Te alarmowe zestawy będą dla każdego pracownika w Urzędzie Kontroli Waluty (OCC), która opiniuje na miejscu banki w całym kraju” – poinformował Washington Free Beacon.
Armstrong, który poprawnie przewidział krach, Czarny Poniedziałek 1987 roku, jak również rosyjską zapaść finansową 1998 roku, pisze, iż ruch ten jest „bardzo dziwny” i brzmi „jakby przygotowywali się na zdarzenia typu MadMax”.
Armstrong dodaje, że zakup zestawów przetrwania może być związany z kryzysem, który ma wyłonić się z upadku europejskich banków.
„Podatki i regulacje niszczą europejską gospodarkę w zastraszającym tempie. To z kolei prowadzi do niespłacania kredytów i dalszego osłabienia systemu bankowego, na który żądają jeszcze więcej podatków”, pisze Armstrong.
[…] Armstrong napisał wcześniej o możliwości zaistnienia takiego zdarzenia, w wyniku załamania się systemu opieki społecznej. „Co się dzieje, gdy rząd upadnie, a ludzie są zupełnie na to nieprzygotowani, ponieważ nigdy nie przyszło im na myśl to, że rząd może upaść?” pytał ekonomista.
W zeszłym miesiącu, Armstrong, będący bohaterem nadchodzącego filmu The Forecaster, przewidział również, że kryzys zadłużenia spowoduje chaos na rynkach finansowych około roku 2015, a także w wyniku rozwarstwienia społecznego około 2016 roku masowe powstania w Ameryce."
Ilosc materialow w jezyku polskim jest w sumie mocno ograniczona.
Wrzucajmy tu co ciekawsze kawalki znalezione w sieci...
np ciekawy blog finansowy i czesto jeszcze ciekawsze komentarze:
http://dwagrosze.com/2014/12/byle-zloto-ukrainy.html
Ile czasu pociagna trzymajace nas za pysk Stany?
Przygotowania trwaja chyba wystarczajaco dlugo by mozna bylo mowic o faktach nie domyslach, right?
Ilu z nas nie moze sie nadziwic ze media robia nam papke z mozgu i odwracaja uwage w kierunku najmniej istotnych pierdol?
Zacytuje jedno z wielu doniesien drugiego obiegu:
"Ekonomista Martin Armstrong twierdzi, że zakup zestawów surwiwalowych dla tysięcy pracowników, którzy nadzorują system bankowy Departamentu Skarbu USA może być związany z pewnego rodzaju krytycznym zdarzeniem typu „Mad Max”.
Wcześniej w ubiegłym tygodniu okazało się, że Departament Skarbu wydał 200 000 dolarów na zestawy surwiwalowe, które mają być dostarczone do każdego dużego banku w Stanach Zjednoczonych. Zestawy mają zawierać koc słoneczny, batony wysokokaloryczne, tabletki do oczyszczania wody, maskę przeciwpyłową, bandaże, leki oraz wiele innych przedmiotów.
„Te alarmowe zestawy będą dla każdego pracownika w Urzędzie Kontroli Waluty (OCC), która opiniuje na miejscu banki w całym kraju” – poinformował Washington Free Beacon.
Armstrong, który poprawnie przewidział krach, Czarny Poniedziałek 1987 roku, jak również rosyjską zapaść finansową 1998 roku, pisze, iż ruch ten jest „bardzo dziwny” i brzmi „jakby przygotowywali się na zdarzenia typu MadMax”.
Armstrong dodaje, że zakup zestawów przetrwania może być związany z kryzysem, który ma wyłonić się z upadku europejskich banków.
„Podatki i regulacje niszczą europejską gospodarkę w zastraszającym tempie. To z kolei prowadzi do niespłacania kredytów i dalszego osłabienia systemu bankowego, na który żądają jeszcze więcej podatków”, pisze Armstrong.
[…] Armstrong napisał wcześniej o możliwości zaistnienia takiego zdarzenia, w wyniku załamania się systemu opieki społecznej. „Co się dzieje, gdy rząd upadnie, a ludzie są zupełnie na to nieprzygotowani, ponieważ nigdy nie przyszło im na myśl to, że rząd może upaść?” pytał ekonomista.
W zeszłym miesiącu, Armstrong, będący bohaterem nadchodzącego filmu The Forecaster, przewidział również, że kryzys zadłużenia spowoduje chaos na rynkach finansowych około roku 2015, a także w wyniku rozwarstwienia społecznego około 2016 roku masowe powstania w Ameryce."
Ilosc materialow w jezyku polskim jest w sumie mocno ograniczona.
Wrzucajmy tu co ciekawsze kawalki znalezione w sieci...
np ciekawy blog finansowy i czesto jeszcze ciekawsze komentarze:
http://dwagrosze.com/2014/12/byle-zloto-ukrainy.html
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
30 lat temu ( wcześniej pewnie tez ale pamięc ma nie sięga ;) ) kolega moich rodziców na każdym spotkaniu imieninowym itp. wieszczył że to wszystko pierdolnie, do dzisiaj tak twierdzi przeprowadzając się do kolejnego jeszcze większego domu..............
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
gregski,
dla Europy faktycznie nie widzę już nadziei, w perspektywie 10-15 lat.
Obecna sytuacja gdy 30-50% młodych ludzi jest bezrobotna spowoduje nieodwracalne zmiany społeczne, a w konsekwencji równiez ekonomiczne.
Niemcy jawią się jako jedyna większa "zielona wyspa".
Bo faktycznie sytuacja jest tam dużo lepsza niż we Francji, Włoszech, Hiszpanii, itd..
Ale to oznacza jedynie tyle, że Niemcy będą tymi, którzy zgaszą światło jako ostatni.
Widać co się dzieje już teraz z niemieckim przemysłem samochodowym. Ich koncerny przenoszą większość produkcji za granicę.
Radykalny islam jest jak pasożyt, który atakuje chory organizm społeczny.
To dotyczy "starej europy".
Sytuacja "nowej" jest trochę inna. I moim zdaniem, per saldo, lepsza. Dlatego nie zamierzam wyprowadzać się z Polski.
W Stanach też narastają napięcia społeczne. One mają częściowo inną a częścowo podobną genezę, do tej w krajach europejskich. Te napięcia mogą poważnie skutkować.
Jednak Stanom daję dużo większe szanse, że przejdą przez kryzys obronną ręką.
I druga sprawa - cieszę się z ich pozycji globalnego policjanta i mimo pewnych niedoskonałości tej sytuacji, lepiej by trwała jak najdłużej.
Gdyby nie oni, to Putin już by położył swoją ciężką łąpę na spedalonej Europie.
dla Europy faktycznie nie widzę już nadziei, w perspektywie 10-15 lat.
Obecna sytuacja gdy 30-50% młodych ludzi jest bezrobotna spowoduje nieodwracalne zmiany społeczne, a w konsekwencji równiez ekonomiczne.
Niemcy jawią się jako jedyna większa "zielona wyspa".
Bo faktycznie sytuacja jest tam dużo lepsza niż we Francji, Włoszech, Hiszpanii, itd..
Ale to oznacza jedynie tyle, że Niemcy będą tymi, którzy zgaszą światło jako ostatni.
Widać co się dzieje już teraz z niemieckim przemysłem samochodowym. Ich koncerny przenoszą większość produkcji za granicę.
Radykalny islam jest jak pasożyt, który atakuje chory organizm społeczny.
To dotyczy "starej europy".
Sytuacja "nowej" jest trochę inna. I moim zdaniem, per saldo, lepsza. Dlatego nie zamierzam wyprowadzać się z Polski.
W Stanach też narastają napięcia społeczne. One mają częściowo inną a częścowo podobną genezę, do tej w krajach europejskich. Te napięcia mogą poważnie skutkować.
Jednak Stanom daję dużo większe szanse, że przejdą przez kryzys obronną ręką.
I druga sprawa - cieszę się z ich pozycji globalnego policjanta i mimo pewnych niedoskonałości tej sytuacji, lepiej by trwała jak najdłużej.
Gdyby nie oni, to Putin już by położył swoją ciężką łąpę na spedalonej Europie.
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
ooo!
wątek sajęsfikszyn
ja bardzo lubię ten gatunek, więc se napisze poniszsze
napiszę sobię, żę Francję obstawię.
jako to miejsce, w którym ktoś naciśnie przysłowiowy czerwony guzik, po którym już tylko MadMax. tak, tak. oni też mają atomówki. tak jak Angole i Pakistan itd.
ale właśnie we Francji (moim zdaniem) jakiś frustrat, który nie będzie w stanie znieść zamiany Sacré-Cœur na meczet (czego, zupełnie serio pisząc, nie wykluczam) będzie w stanie dorwać się do tegoż guzika. no dobra. grupa frustratów. ale jeśli gdziekolwiek, to we Francji.
a na koniec zadam prowokacyjne pytanie: czy ci zamawiający zestawy surwiwalowe dokładnie przyjrzeli się przypadkowi Ukrainy? bo może powinni? w końcu tam tzw. państwa nie ma od jakiegoś roku. i co? anarchia? ludożerstwo? w Polsce tzw. państwo funkcjonuje w formie szczątkowej. od dłuższego czasu. i co? apokalipsa? Meksyk - no wręcz wzorzec państwowości - nadal nie ma miejsca dla MadMax'a.
wyobrażam sobie jednak taką sytuację, w której dziennikarze z Meksyku ogłaszają Meksykanom, że rząd się skończył, nie ma rządu jest anarchia i w ogóle jest koniec wszystkiego.
z przykrością stwierdzam, że pomimo tego, że rząd Meksyku już dawno nic nie może (konkretnie, to jest jest po prostu jednym z wielu karteli walczących z innymi kartelami), to ogłoszenie tego faktu w sposób tzw. jawny i bez ogródek, a przede wszystkim w telewizji, doprowadziłoby do scenariusza typu MadMax a co najmniej tzw. riots z rabowaniem sklepów w tle. eeee... nie w tle. wcale nie w tle.
wątek sajęsfikszyn

ja bardzo lubię ten gatunek, więc se napisze poniszsze
napiszę sobię, żę Francję obstawię.
jako to miejsce, w którym ktoś naciśnie przysłowiowy czerwony guzik, po którym już tylko MadMax. tak, tak. oni też mają atomówki. tak jak Angole i Pakistan itd.
ale właśnie we Francji (moim zdaniem) jakiś frustrat, który nie będzie w stanie znieść zamiany Sacré-Cœur na meczet (czego, zupełnie serio pisząc, nie wykluczam) będzie w stanie dorwać się do tegoż guzika. no dobra. grupa frustratów. ale jeśli gdziekolwiek, to we Francji.
a na koniec zadam prowokacyjne pytanie: czy ci zamawiający zestawy surwiwalowe dokładnie przyjrzeli się przypadkowi Ukrainy? bo może powinni? w końcu tam tzw. państwa nie ma od jakiegoś roku. i co? anarchia? ludożerstwo? w Polsce tzw. państwo funkcjonuje w formie szczątkowej. od dłuższego czasu. i co? apokalipsa? Meksyk - no wręcz wzorzec państwowości - nadal nie ma miejsca dla MadMax'a.
wyobrażam sobie jednak taką sytuację, w której dziennikarze z Meksyku ogłaszają Meksykanom, że rząd się skończył, nie ma rządu jest anarchia i w ogóle jest koniec wszystkiego.
z przykrością stwierdzam, że pomimo tego, że rząd Meksyku już dawno nic nie może (konkretnie, to jest jest po prostu jednym z wielu karteli walczących z innymi kartelami), to ogłoszenie tego faktu w sposób tzw. jawny i bez ogródek, a przede wszystkim w telewizji, doprowadziłoby do scenariusza typu MadMax a co najmniej tzw. riots z rabowaniem sklepów w tle. eeee... nie w tle. wcale nie w tle.
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
No wlasnie...
Trwa dokrecanie sruby i rownoczesne usypianie czujnosci w sposob arcyskuteczny...
Wraz ze wzrostem populacji rosnie egoizm, powodowany checia przetrwania w masie, rzecz bardzo widoczna w Azji..
Czy Francja nacisnie czerwony guzik? W jakim kierunku wyceluja? Musieli by celowac w Paryz...
Ew. Waszyngton.. bez sensu..
Imho szybciej nastapi u nich wypiecie z systemu i rozproszenie. Oczywiscie w pozytywnym scenariuszu..
Natomiast propagandy z islamizacja nie kupie. Podobnie straszenia Putinem..
Mapa baz US na bliskim wschodzie:

i jeszcze na czerwono obszar pelnego poparcia dla Wuja Sama ktory sie powiekszyl od czasu wojny w Iraku:

i najciekawsze na mapce: procent ludzi ktorzy tej wojny nie chcieli.
Trwa dokrecanie sruby i rownoczesne usypianie czujnosci w sposob arcyskuteczny...
Wraz ze wzrostem populacji rosnie egoizm, powodowany checia przetrwania w masie, rzecz bardzo widoczna w Azji..
Czy Francja nacisnie czerwony guzik? W jakim kierunku wyceluja? Musieli by celowac w Paryz...
Ew. Waszyngton.. bez sensu..
Imho szybciej nastapi u nich wypiecie z systemu i rozproszenie. Oczywiscie w pozytywnym scenariuszu..
Natomiast propagandy z islamizacja nie kupie. Podobnie straszenia Putinem..
Mapa baz US na bliskim wschodzie:

i jeszcze na czerwono obszar pelnego poparcia dla Wuja Sama ktory sie powiekszyl od czasu wojny w Iraku:
i najciekawsze na mapce: procent ludzi ktorzy tej wojny nie chcieli.
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
gregski, Z Wujem Samem jest taki problem, że nie obawiam się że nie przetrwają, ale że w razie problemów gdzie indziej taktycznie mogą oddać nas, Bałtów czy też inny drobiazg, aby uzyskać chociażby korzyści w Azji gdy ich ważne interesy będą zagrożone. Może nawet wprowadzą ostre sankcje i popłyną słowa pocieszenia i poparcia dla sojuszników rozjeżdżanych przez rosyjskie czołgi 

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
gregski,gregski pisze:Natomiast propagandy z islamizacja nie kupie. Podobnie straszenia Putinem..
tak, wiem, że w Niemczech ciągle silna jest fascynacja Rosją i zauroczenie jej "bohaterami", przy jednoczesnym potępianiu USA i ich polityki.
Świeży przykład:
http://www.sueddeutsche.de/politik/frie ... -1.2266092
No cóż, kilkadziesiąt lat solidnej roboty wykonanej przez KGB i Stasi nadal owocuje.
Warto przy tej okazji przypomnieć, że o ile obywateli NRD po zjednoczeniu zlustrowano na okoliczność współpracy ze Stasi, to obywateli RFN i West Berina nigdy w tej sprawie nie niepokojono. A przecież KGB główne nakłady na agenturę wpływu ponosiła za zachodzie, nie na wschodzie.
No i nadal przynosi to obfite owoce przy placu Dzierżyńskiego... tfu.. miałem oczywiście na myśli plac Łubianka.
A co do islamizacji, to ta niestety jest faktem. Jak pokazują badania już połowa Niemców czuje, że w ich kraju odbywa się wojna religijna.
Żeby być dobrze zrozumianym: ja nie jestem przeciwnikiem ani islamu ani mułzumanów. Kiedyś nawet dzieliłem w akademiku segment z bardzo religijnym Jemeńczykiem i świetnie się dogadywaliśmy.
To "niestety" dotyczy tych, którzy nie potrafią się pogodzić z nieuchronnymi zmianami.
A jest już sporo tych niepogodzonych:
http://wyborcza.pl/1,75477,17138624,Mar ... zacji.html
Czy im się tylko wydaje, że następuje jakaś "islamizacja"?
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
Eu juz placi rachunek za przejecie Ukrainy?inquiz pisze:gregski, Z Wujem Samem jest taki problem, że nie obawiam się że nie przetrwają, ale że w razie problemów gdzie indziej taktycznie mogą oddać nas, Bałtów czy też inny drobiazg, aby uzyskać chociażby korzyści w Azji gdy ich ważne interesy będą zagrożone. Może nawet wprowadzą ostre sankcje i popłyną słowa pocieszenia i poparcia dla sojuszników rozjeżdżanych przez rosyjskie czołgi
Zaraz pojda/juz poszly grube sumy "pomocy" - zadluzy sie kolejny kraj i powstanie kolejna kolonia.
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
W Madrycie bezrobotny mężczyzna usiłował wysadzić w powietrze główną siedzibę rządzącej w Hiszpanii Partii Ludowej. Wjechał do holu gmachu samochodem z dwoma butlami gazu i prawdopodobnie materiałami wybuchowymi. Mężczyzna został ujęty przez policję. Nikt nie został ranny..........
Pamietajmy o Wołyniu.
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
"mężczyzna został ujęty" "Kobieta spowodowała wypadek"...
To nowa mania w mediach. Dawniej się tak nie mówiło. Dziennikarze nie robili kalek z angielskiego. Niestety, koniec świata nastąpił.
To nowa mania w mediach. Dawniej się tak nie mówiło. Dziennikarze nie robili kalek z angielskiego. Niestety, koniec świata nastąpił.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
Tylko nie bardzo rozumiem dlaczego miałbym się cieszyć na dominację chińską, albo jakąś chińsko-rosyjsko-niemiecką. Obecna dominacja "usrańców" jest przy takiej perspektywie jak katar sienny przy ostrym stadium gorączki krwotocznej.
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
Swiat nie jest zerojednykowy, w kazdym razie nie chcial bym by taki byl...
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
Gregu, w małej gminie facet podpalił i zabił 2 panie z ośrodka pomocy społecznej.Jak ludzie wpadną na pomysł żeby jednak nie małego tylko dużego biurokratę spalić to może być iskra do zapłonu na dużą skalę.
Pamietajmy o Wołyniu.
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
Taki komentarz pod artykułem o IS, które planuje ekspansję na Europę również...
Za dużo politycznej poprawności za mało napalmu.
Za dużo politycznej poprawności za mało napalmu.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
Wieści o śmierci amerykańskiej dominacji uważam za mocno przesadzone. Owszem, ten kraj ma ostatnio sporo kłopotow, ale też najwiekszy wewnętrzny potencjal by się z nich wydobywać. I to pomimo starannej likwidacji tego potencjału przez rządzących demokratów. Elastyczny system polityczny, wysoka innowacyjnosć technologiczna, system edukacyjny zdolny do promowania geniuszy zamiast równania w dół, zdolnosć (także psychologiczna) do stosowania sily, gospodarka stosunkowo mało obciążona biurokracją i hiperregulacją, dostep do zasobów, etc.
Chińczycy tymczasem stąpają po kruchym lodzie i dobrze wiedzą, że ich względny sukces jest wciaż mozliwy tylko w oparciu o kooperację z USA. Mogą sie więc z wujem Samem targować o różne rzeczy, niekiedy nawet brutalnie, ale nie są zainteresowani otwartą konfrontacją na duża skalę. To samo - acz w innej skali - dotyczy Indii, Brazylii, Japonii, a w dłuższej perspektywie zapewne bedzie dotyczyć także potencjalnego imperium tureckiego. Rosja, rezygnujac kilka lat temu z modernizacji cywilizacyjnej i brnąc na drogę ekstensywnego pseudorozwoju opartego na eksporcie surowcow, korupcji władzy i militaryzacji polityki, sama skazala się na równię pochyłą. Nadal jest dobra w bluffie, ale niewiele poza tym. Oczywiscie, w skali globalnej - bo regionalnie wciaż może mocno narozrabiać i natłuc porcelany. W Europę przestałem wierzyć jakiś czas temu, i to nie tylko tę południowo-romańską. Również germańska Północ zdaje się nie mieć recepty na wewnętrzny kryzys, zarówno w skali państw, jak i Unii.
Krótko mówiąc, nie widzę kandydatów, w przewidywalnej przyszłości, by rywalizować z USA o hegemonię na płaszczyźnie wojskowej i polityczno-państwowej. Także pod względem wpływu na globalną ekonomię raczej nikt nie jest w stanie się równać z Jankesami.
A że urzędnikom federalnym kupują apteczki i konserwy? Cóz... może produkuje je ktos, kto dobrze się dorzucil do kampanii Obamy
Chińczycy tymczasem stąpają po kruchym lodzie i dobrze wiedzą, że ich względny sukces jest wciaż mozliwy tylko w oparciu o kooperację z USA. Mogą sie więc z wujem Samem targować o różne rzeczy, niekiedy nawet brutalnie, ale nie są zainteresowani otwartą konfrontacją na duża skalę. To samo - acz w innej skali - dotyczy Indii, Brazylii, Japonii, a w dłuższej perspektywie zapewne bedzie dotyczyć także potencjalnego imperium tureckiego. Rosja, rezygnujac kilka lat temu z modernizacji cywilizacyjnej i brnąc na drogę ekstensywnego pseudorozwoju opartego na eksporcie surowcow, korupcji władzy i militaryzacji polityki, sama skazala się na równię pochyłą. Nadal jest dobra w bluffie, ale niewiele poza tym. Oczywiscie, w skali globalnej - bo regionalnie wciaż może mocno narozrabiać i natłuc porcelany. W Europę przestałem wierzyć jakiś czas temu, i to nie tylko tę południowo-romańską. Również germańska Północ zdaje się nie mieć recepty na wewnętrzny kryzys, zarówno w skali państw, jak i Unii.
Krótko mówiąc, nie widzę kandydatów, w przewidywalnej przyszłości, by rywalizować z USA o hegemonię na płaszczyźnie wojskowej i polityczno-państwowej. Także pod względem wpływu na globalną ekonomię raczej nikt nie jest w stanie się równać z Jankesami.
A że urzędnikom federalnym kupują apteczki i konserwy? Cóz... może produkuje je ktos, kto dobrze się dorzucil do kampanii Obamy

Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
Najciekawsze, że durna Europa pogrąża się coraz bardziej dyrektywami.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
WiS, jakoś mam obawy że USA zdążają coraz szybciej w stronę modelu europejskiego, przejadania zasobów i dziedzictwa poprzednich pokoleń oraz oddawania pola w imię ideologii. Oczywiście korzyści skali, brak wrogiego sąsiedztwa na granicach, innowacyjność itp... są nie do przecenienia ale chociażby czy by teraz byli w stanie spacyfikować i odizolować część obywateli jak tych japońskiego pochodzenia w czasie II WŚ?
Nadal są kilka długości przed resztą ale nic nie jest dane na zawsze, każde mocarstwo w końcu padnie, z tym że USA raczej jak nas robaki pozjadają
Nadal są kilka długości przed resztą ale nic nie jest dane na zawsze, każde mocarstwo w końcu padnie, z tym że USA raczej jak nas robaki pozjadają

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
qurcze, przez moment liczyłem, że jednak już nastąpi. a tymczasem Rosjanie tak pięknie się im podłożyli.WiS pisze:Wieści o śmierci amerykańskiej dominacji uważam za mocno przesadzone
i teraz różni tacy w USA mają pretekst, żeby wreszcie naruszyć nafciarski żelbeton. wyłupali łupki i nagle się okazało, że niemożliwe jest możliwe. ceny ropy mogą pójść w dół bez nakłuwania balonika.
a jeśli chodzi o WISwód, to po przeczytaniu fachowca mam tylko jeden komentarz:
szkoda, ze światowy debeściak jest debeściakiem nie dlatego, że jest debeściakiem (bo swoich raków i gangren mają od ...., a pracować z nimi jest tylko trochę łatwiej niż z hindusami), tylko dlatego że... nie ma na ich miejsce innego.
jak to było?
zostanie prezydentem nie dlatego, że wybory wygra, ale dlatego, że nie ma z kim przegrać.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
inquiz pisze: Nadal są kilka długości przed resztą ale nic nie jest dane na zawsze, każde mocarstwo w końcu padnie, z tym że USA raczej jak nas robaki pozjadają
Dokładnie tak.damaz pisze: szkoda, ze światowy debeściak jest debeściakiem nie dlatego, że jest debeściakiem (bo swoich raków i gangren mają od ...., a pracować z nimi jest tylko trochę łatwiej niż z hindusami), tylko dlatego że... nie ma na ich miejsce innego.
Ale jesli zajrzycie dokładniej w historię (nie w tę podręcznikową papkę z datami, ale w jakieś porządne opracownaie nt historii powstawania, rozwoju i upadania imperiow) to to nic nowego. Zawsze to samo...
Trwają siłą rozpędu. Upadają, gdy już je te gangreny od wewnątrz zeżrą do reszty. Ale na ich miejsce zazwyczaj nie przychodzi nic lepszego, jedynie to, co jest tylko nieco mniej chore - albo na tyle male i lekkie, by biegać mimo choroby.
Na razie wciaz USA są "najmniej chore", i tyle.
A jesli ktos wreszcie uchyli ich dominację, to raczej nie bedzie to inne państwo lub tym bardziej jakas koalicja lub sojusz, tylko sieć odpowiednio bogatych i poteżnych podmiotów prywatnych. Korporacji mediowo-bankowo-energetycznych, na przykład.
Z czym własciwie już mamy do czynienia, jesli dobrze się przyjrzeć. Od lat co bystrzejsi politolodzy pisuja, że USA rządzą światem, a Stanami - płynna sieć, ktorej węzłami są niektóre korpo, plus niektóre think-tanki, plus niektore słuzby specjalne i lobbies

Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
pfy!WiS pisze:co bystrzejsi politolodzy
na Planete+ mówią to samo.

co więcej, podają karuzelę nazwisk. zauważyli, na przykład, że doradcy prezydenta (ostatnich bodaj trzech) od ekonomii czy innych finansów, czy w ogóle, prawie wszyscy mają w cefałce pozycję "goldman sachs".

jedna z wielu referencji:
http://my.firedoglake.com/fflambeau/201 ... tentacles/
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
damaz,
w takim razie, tym bardziej powinno Cie zainteresować to:
Link: https://www.youtube.com/watch?v=_ldZS9PL9KE

w takim razie, tym bardziej powinno Cie zainteresować to:
Link: https://www.youtube.com/watch?v=_ldZS9PL9KE


- zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
Ja tylko dodam że świat się nie skończy tak łatwo. Prędzej pierdutnie eu... Za dużo rozbieżności kulturowych a przedewszystkim ekonomicznych... Zbyt chcą wszystkim wszystko regulować... Powinna być strefa szengen, wolny przepływ ludzi, kapitału i tyle. A nie jeden worek budżetowy... Dwa co do islamizacji, jeżdżę po całej eu i kurde serio czasami na stacji jak idzie jakiś człowiek w turbanie oglądać zaczynam się czy nie usłyszę Allah Akbar... Nie mam nic do nich jako innej religii itd itp. Tu kwestia radykalnych wariatów, terrorystów... Kiedyś byli krzyzowcy teraz są terroryści islamscy... Trzy jak jedziesz do kraju islamskiego masz zachowywać się i przestrzegać ich prawa, wiec pytam kiego ch... JAK ONI PRZYJEZDZAJA DO EU to my im meczety, szkoły i diabli wiedzą co jeszcze? Cztery polecam zaznajomić się z "duch epoki " sporo prawdy dla tych co znają pojęcia z ekonomii. Niestety światem rządzi coś co de facto jest nie materialne... Pieniądze... Zapiski słupków księgowych na naszych e kontach... Do tego dochodzi problem frustracji innych kultur, religii i mamy współczesny Burdel... Ps niech każdy kupi sobie forestera, dość dobre auto na mad max hehehe. Dobranoc i pozdrawiam ps sorry za ort itd klepane z komórki
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Koniec starego, poczatek nowego systemu
ja to się cieszę, że to akurat oni są debeściakami. Mamy co w zanadrzu? Niemców - już raz chcieli rządzić, muslimów - religię miłości, albo Ruskich/Chińczyków.damaz pisze: szkoda, ze światowy debeściak jest debeściakiem nie dlatego, że jest debeściakiem (bo swoich raków i gangren mają od
To ja wolę USA. Może czasami nie trafią i walną w zły dom, ale coś tam jednak przestrzegają.
Mogę się nie znać, ale dajcie mnie lepszego kandydata

1973 Ford Falcon XB GT coupe. Szkoda, że taki drogi obecnie.zinc pisze: Ps niech każdy kupi sobie forestera, dość dobre auto na mad max

A... i shotgun.