Bo to Polska... nie elegancja Francja
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Polecam komentarze. Idealnie dopasowane do tytułu tego wątku:
http://moto.pl/MotoPL/56,88389,16870189 ... 18,,9.html
http://moto.pl/MotoPL/56,88389,16870189 ... 18,,9.html
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Ojtam, jak dobrze przyrządzone
Kolega co mieszka przy parku Skaryszewskim mówił, że jak się pojawili skośni i stadion to bezpańskie psy wałęsające się w tych okolicach dość szybko zniknęły.

Kolega co mieszka przy parku Skaryszewskim mówił, że jak się pojawili skośni i stadion to bezpańskie psy wałęsające się w tych okolicach dość szybko zniknęły.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Wychowałem się w trudnych czasach gierkowsko-jaruzelskich niedoborów w handlu uspolecznionym... i wyrosłem zdrowo dzięki kiełbasie z Rakowa i Łagowa, dostarczanej do miasta przez zaradnych domokrążców. Żaden nie wyglądał na Wietnamczyka, ale w tych zacnych miasteczkach szczekania jakoś nie bylo slychać 

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
smutne to, ale najgorsze, że takich przypadków pewnie jest mnóstwo...
jak może w prawie nie być możliwości odwołania
- zapierd...ć kasę to szybko, ale oddać......
http://eurosport.onet.pl/koszykowka/rep ... aczy/tt8q3
w sumie to sam w tej chwili czekam na zwrot zaliczki od developera... i se pewnie poczekam...




jak może w prawie nie być możliwości odwołania

http://eurosport.onet.pl/koszykowka/rep ... aczy/tt8q3
w sumie to sam w tej chwili czekam na zwrot zaliczki od developera... i se pewnie poczekam...



"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
busik, czytałem jakiś czas temu, ale najbardziej mnie zastanawia jaki interes miał handlarz w zawyżaniu faktury?
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
skoro podpis był podrobiony, to i faktura mogła być podrobiona, więc i handlarz wcale nie musiał jej wystawiać tylko ktoś w skarbówce, żeby mu się kwity zgadzały
to jest właśnie brak odpowiedzialności za podejmowane decyzje w tym kraju
to jest właśnie brak odpowiedzialności za podejmowane decyzje w tym kraju

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
busik pisze: skoro podpis był podrobiony, to i faktura mogła być podrobiona, więc i handlarz wcale nie musiał jej wystawiać
No właśnie nie, bo
Handlarz z Niemiec zeznał, że samochód kosztował 84 tys. marek i pokazał na tę kwotę fakturę.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Czyli auto przygotowano tak, aby rzeczoznawca w PL wycenił je jak najniżej. Części przyjechały osobno, poskładano do kupy i wyceniono później po "naprawie" jeszcze raz.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Ja pier....
Iloraz inteligencji tego buraka chyba nawet ameba bije wielokrotnie.

Iloraz inteligencji tego buraka chyba nawet ameba bije wielokrotnie.
Ostatnio zmieniony 1 sty 2015, o 10:37 przez jarmaj, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
No i weź tu czlowieku kup sobie (albo załatw w pracy) jakieś BMW
Jest jednak ziarno ( i to spore) prawdy w obiegowym stereotypie...
(a znane nam wyjątki, to jak zwykle wyjątki potwierdzające ogólną regułę)


Jest jednak ziarno ( i to spore) prawdy w obiegowym stereotypie...
(a znane nam wyjątki, to jak zwykle wyjątki potwierdzające ogólną regułę)

- marat
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: "Sonnenstadt"
- Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Właśnie przez tą obiegową opinie nigdy nie kupię BMW, choć niektóre modele to naprawdę dobre auta, ale "łatka chama drogowego
" trochę mi się nie uśmiecha 


"OLD SUBARU NEVER DIE"
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Mam niejasne wrażenie, że te małe kamerki w prywatnych samochodach zdziałają więcej przeciwko palantom na drogach niż cała ta zakichana sieć fotoradarów iTD i w ogóle wszystkie projekty unijne poprawiające bezpieczeństwo razem wzięte...
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Gdyby ktoś nie wiedzial, jak plebana przyjąć...
Księża piszą instrukcję zachowania dla wiernych podczas kolędy
http://kobieta.onet.pl/ksieza-pisza-ins ... ledy/52nr8

Księża piszą instrukcję zachowania dla wiernych podczas kolędy
http://kobieta.onet.pl/ksieza-pisza-ins ... ledy/52nr8

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Wlokłem się dziś rano w mieście piastów śląskich za autobusem. Nigdzie się nie spieszyłem, na przysłowiowym luzaku.
Autobus stawał co jakiś czas na przystankach, ale ponieważ w okolicy była ciągła/przejście/ruch na sąsiednim pasie, to wlokłem się za nim dalej. W końcu stanął na tym przystanku na dłuższą chwilę (emeryci gramolili się do środka):
Google Street View
Więc ja wytoczyłem się zza niego, korzystając z faktu że "nic nie jechało", wtoczyłem przed niego i potoczyłem dalej, ziewając...
WTEM!
Z krzaków obok bocianiego gniazda wyskoczyła Dziarska Pani Aspirant i pomachała groźnie lizakiem. Zjechałem na bok.
- I gdzie się to pan kierowca tak spieszy?
- Nigdzie nie spieszę - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
- Nigdzie się pan kierowca nie spieszy, a na przejściu wyprzedza, dowód rejestracyjny, prawo jazdy, polisę OC poproszę...
- Nie proszę pani, autobus stał a ja zakończyłem manewr przed przejściem.
- ZACZĄŁ pan manewr przed przejściem! - oburzyła się Pani Aspirant.
- Nie proszę pani, skończyłem przed przejściem, jeśli ma pani jakieś wątpliwości, to proszę, możemy obejrzeć - wskazałem ręką na kamerę przyklejoną pod lusterkiem.
- A... - zasfrasowała się Pani Aspirant zobaczywszy urządzenie. Na szczęście nagle z radiowozu wygramoliła się jej Koleżanka, której pagonów nie dojrzałem:
- Dyskusje jakieś? - zainteresowała się Pani Koleżanka.
- Pan kierowca nie wie, czy wyprzedzał przed przejściem, czy za przejściem, czy jak - ładna Pani Aspirant wygięła usta w podkówkę.
- A tam jest chyba podwójna ciągła... - przejęła zatem pałeczkę Pani Koleżanka.
- Proszę pani, tam nie ma podwójnej ciągłej a ja jestem pewien że zakończyłem manewr daleko przed przejściem. Jeśli mają panie jakieś wątpliwości, nie ma problemu, możemy obejrzeć nagranie - wskazałem ponownie na kamerę.
Panie spojrzały po sobie.
- To pan dmuchnie chociaż!
Dmuchnąłem.
- Zero... - ze smutkiem oznajmiła Pani Koleżanka.
- Niech pan jedzie - poddała się Pani Aspirant.
Taka sytuacja.

Autobus stawał co jakiś czas na przystankach, ale ponieważ w okolicy była ciągła/przejście/ruch na sąsiednim pasie, to wlokłem się za nim dalej. W końcu stanął na tym przystanku na dłuższą chwilę (emeryci gramolili się do środka):
Google Street View
Więc ja wytoczyłem się zza niego, korzystając z faktu że "nic nie jechało", wtoczyłem przed niego i potoczyłem dalej, ziewając...
WTEM!
Z krzaków obok bocianiego gniazda wyskoczyła Dziarska Pani Aspirant i pomachała groźnie lizakiem. Zjechałem na bok.
- I gdzie się to pan kierowca tak spieszy?
- Nigdzie nie spieszę - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
- Nigdzie się pan kierowca nie spieszy, a na przejściu wyprzedza, dowód rejestracyjny, prawo jazdy, polisę OC poproszę...
- Nie proszę pani, autobus stał a ja zakończyłem manewr przed przejściem.
- ZACZĄŁ pan manewr przed przejściem! - oburzyła się Pani Aspirant.
- Nie proszę pani, skończyłem przed przejściem, jeśli ma pani jakieś wątpliwości, to proszę, możemy obejrzeć - wskazałem ręką na kamerę przyklejoną pod lusterkiem.
- A... - zasfrasowała się Pani Aspirant zobaczywszy urządzenie. Na szczęście nagle z radiowozu wygramoliła się jej Koleżanka, której pagonów nie dojrzałem:
- Dyskusje jakieś? - zainteresowała się Pani Koleżanka.
- Pan kierowca nie wie, czy wyprzedzał przed przejściem, czy za przejściem, czy jak - ładna Pani Aspirant wygięła usta w podkówkę.
- A tam jest chyba podwójna ciągła... - przejęła zatem pałeczkę Pani Koleżanka.
- Proszę pani, tam nie ma podwójnej ciągłej a ja jestem pewien że zakończyłem manewr daleko przed przejściem. Jeśli mają panie jakieś wątpliwości, nie ma problemu, możemy obejrzeć nagranie - wskazałem ponownie na kamerę.
Panie spojrzały po sobie.
- To pan dmuchnie chociaż!
Dmuchnąłem.
- Zero... - ze smutkiem oznajmiła Pani Koleżanka.
- Niech pan jedzie - poddała się Pani Aspirant.
Taka sytuacja.

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Bergen pisze: Taka sytuacja.
i tak jest kulwa wszędzie, nie chce mi się tutaj pisać o przygodach i kontrolach podczas zakładania nowej firmy które mam za sobą, zanim cokolwiek zrobiłem, po prostu czatują na najdrobniejsze potknięcie w gąszczu przepisów który ciągle dogęszczaja
mała próbka: jak się pomyliłem w pismie pewnym w dacie ( rok 14 zamiast 15) to urzędniczka zaproponowała abym odsetki zapłacił bo przecież rok się spóźniłem..........ech
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Bergen pisze: Taka sytuacja.
Twierdzę niezmiennie, że kobiety-policjantki to zło. Biorą do służby jakieś takie egzemplarze, które koniecznie muszą cos innym udowodnić

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
W tym przypadku to raczej nie tyle kwestia płci, co systemu - przełożeni rozliczają z zapewnionych wpływów do budżetu...
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 4 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Jeśli patrole ruchu drogowego są traktowane jak trybiki korporacyjne, narzucane są im plany mandatowe i policjanci są z nich rozliczani, to tak się to kończy. Inna rzecz, że jakiś czas temu, po otrzymaniu 100 zł i 2 pkt., pan policjant wyszedł za mną z radiowozu i przepraszał za mandat wlepiony kierowcy takiego fajnego autka, ale nie miał wyjścia. Mówił, że radar przenośny, z którym jego kolega stał przy drodze, podaje jakiś sygnał do radiowozu o namierzonym przekroczeniu, a radiowóz jest na podsłuchu z centrali. Centrala zatem od razu wie, czy sprawca został ukarany mandatem. Do tego komendant (główny) wydał instrukcję, że bez względu na okoliczności kierowców nie wolno pouczać, tylko należy karać i ściągać kasę. Czy to prawda, nie wiem. Ale jest to wielce prawdopodobne.
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Ależ proszę, na zdrowie.WiS pisze: Bergen, mogię wypożyczyć story na fejsa?
- piotruś
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
- Polubił: 320 razy
- Polubione posty: 202 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
A można nagrywać tymi kamerkami? Coś mi się obiło o uszy, że to jest niedozwolone... czy może tylko gdzieś za granicą? Jak wyglądają regulacje prawne w tej kwestii?