
Kupować Makówkę, żeby Windę na niej stawiać

Aj, przepraszamSo What! pisze:To wszystko wyjaśnia*
* Nie obrażasz mnie przypadkiem![]()
![]()
Tylko troche rozminales sie z prawdą. Uno - BSD nie jest Linuxem, secundo - AFAIR OS X wywodzi sie z nieco bardziej archaicznej wersji BSD.Konto usunięte pisze: Mac OS X nie jest w żaden sposób spokrewniony z legendarnym Systemem (który moim zdaniem skończył się najdalej na wersji 7.5, a zaczął od trójki). Mac OS X jest zbudowany na jądrze Free BSD bodajże w wersji 4.3, czyli na jednej z dystrybucji Linuxa. Czyli to tak naprawdę Linux.
FreeBSD to nie Linuks, nie obrażaj FreeBSD :)Konto usunięte pisze:Mac OS X nie jest w żaden sposób spokrewniony z legendarnym Systemem (który moim zdaniem skończył się najdalej na wersji 7.5, a zaczął od trójki). Mac OS X jest zbudowany na jądrze Free BSD bodajże w wersji 4.3, czyli na jednej z dystrybucji Linuxa.
A tego to niestety nie jestem taki pewien.Konto usunięte pisze:Kompatybilny z linuxem. Możemy się zgodzić?
Chyba chodzi o to:Intak_i_nie pisze:Co oferuje Mak oprócz ładnego interfejsu ?
Oczywiście mówimy o czasach obecnych, w czasach przed Windows XP zgodzę się że był jakiś sens Maca kupić, ale teraz ?
Konto usunięte pisze:Bo chcą się zająć użytkowaniem, a nie grzebaniem w rejestrze i nie lubią, jak dwa razy na dzień komputer ściąga jakieś śmiecie z M$ i radośnie oznajmia, że musi się zrestartować właśnie, gdy jesteś na 12 stonie pisma, które piszesz pół dnia. Albo gdy napiszesz 4 strony super porywającej rozprawy i w tym momencie Word się wykrzaczy.
Zależy kto co lubi, jednym aplikacje do codziennej pracy nie pozwalają na inny system niż MS, inni cenią dizajn albo co. Najgorsi jednak są neofici - po każdej stronie.So What! pisze:Chyba chodzi o to:Intak_i_nie pisze:Co oferuje Mak oprócz ładnego interfejsu ?
Oczywiście mówimy o czasach obecnych, w czasach przed Windows XP zgodzę się że był jakiś sens Maca kupić, ale teraz ?Konto usunięte pisze:Bo chcą się zająć użytkowaniem, a nie grzebaniem w rejestrze i nie lubią, jak dwa razy na dzień komputer ściąga jakieś śmiecie z M$ i radośnie oznajmia, że musi się zrestartować właśnie, gdy jesteś na 12 stonie pisma, które piszesz pół dnia. Albo gdy napiszesz 4 strony super porywającej rozprawy i w tym momencie Word się wykrzaczy.
100% racji.michal pisze:Najgorsi jednak są neofici - po każdej stronie.