Ja się raczej zastanawiam, czy się stamtąd nie wypisać. Permanentna inwigilacja normalnie.
Ja i nasza-klasa... :)
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Po cholerę Wam ta nasza-klasa, jeżeli spotykamy się zarówno tutaj, jak i w realu 
Ja się raczej zastanawiam, czy się stamtąd nie wypisać. Permanentna inwigilacja normalnie.
Ja się raczej zastanawiam, czy się stamtąd nie wypisać. Permanentna inwigilacja normalnie.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Raczej nie. Chodzi bardziej o klimat.hogi pisze: So What!, masz coś do ukrycia?
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Pozytywów w moim przypadku nie widzę - z fajnymi znajomymi i tak miałem kontakt.
Niestety z czasem doszły reklamy, co chwilę zapraszają mnie jakieś durne fankluby czegoś-tam, wiadomo kto zaglądał do profilu i takie tam. Ponadto sporo osób po prostu kolekcjonuje znajomych, nie utrzymując z nimi żadnego kontaktu.
Niestety z czasem doszły reklamy, co chwilę zapraszają mnie jakieś durne fankluby czegoś-tam, wiadomo kto zaglądał do profilu i takie tam. Ponadto sporo osób po prostu kolekcjonuje znajomych, nie utrzymując z nimi żadnego kontaktu.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
No właśnie. Chcesz zajrzeć do dawnego chłopaka, a on od razu musi o tym wiedzieć 
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 131 razy
- Polubione posty: 201 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
So What! pisze: z fajnymi znajomymi i tak miałem kontakt.
Bo Ty młody gość jesteś, nie wszyscy chodzili do szkół w dobie telefonów komórkowych i internetu. Gro ludzi starszego pokolenia odnalazło się właśnie dzięki NK.
Dla niektórych NK to miejsce lansu, natomiast zamieszcanie zdjęć rodziny i pokazywanie ich całemu światu to jak dla mnie pewien rodzaj exhibicjonizmu.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
rrosiak, wszystko jest kwestią umiaru. Kilka zdjęć rodziny nie zaszkodzi. Dzięki temu można zobaczyć jak się niektórym udały żony, mężowie i pociechy. Ale faktycznie jest wielu ekshibicjonistów, którzy zdjęciami relacjonują swoje kolejne dni, urlopy, balangi itd.
Każdy z nas jest trochę próżny. Jeden bardziej, inny mniej
Każdy z nas jest trochę próżny. Jeden bardziej, inny mniej
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 131 razy
- Polubione posty: 201 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Konto usunięte pisze:rrosiak, wszystko jest kwestią umiaru. Kilka zdjęć rodziny nie zaszkodzi. Dzięki temu można zobaczyć jak się niektórym udały żony, mężowie i pociechy. Ale faktycznie jest wielu ekshibicjonistów, którzy zdjęciami relacjonują swoje kolejne dni, urlopy, balangi itd.
Każdy z nas jest trochę próżny. Jeden bardziej, inny mniej
Zgadzam się, tylko po co "obnażać się" przed wszystkimi użytkownikami NK, skoro istnieje możliwość zablokowania galerii tylko dla kręgu znajomych
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Dzięki. Podobnie, jak Tyrrosiak pisze: Bo Ty młody gość jesteś
Chodziliśmy do szkół w tym samym czasie. Internetu i komórek nie było. Dopiero pod koniec studiów się pojawiły.rrosiak pisze: nie wszyscy chodzili do szkół w dobie telefonów komórkowych i internetu.
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 131 razy
- Polubione posty: 201 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
So What! pisze: Chodziliśmy do szkół w tym samym czasie. Internetu i komórek nie było. Dopiero pod koniec studiów się pojawiły.
Uogólniłem, ale w czasach szkoły podstawowej i średniej telefon TPSA był luksusem. Jeśli do tego dołączyć fakt, że uczyłem się w szkole z internatem, gdzie 80% to ludzie z różnych rejonów Polski to utrzymanie kontaktów graniczyło z cudem. Tak naprawdę wiele osób odnalazło się dzięki GG, pod warunkiem, że wpisywali prawdziwe dane. NK stała się już tylko dopełnieniem dobrodziejstw internetu, ale tak jak pisałeś powyżej, poprzez pęd za kasą (trudno się poniekąd dziwić) straciła na uroku.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Re: Ja i nasza-klasa... :)
http://big.photos.nasza-klasa.pl/391878 ... 34e41.jpeg
"Jak tatuś strzeli dziubek to nie m ach.ja we wsi" ;)))
"Jak tatuś strzeli dziubek to nie m ach.ja we wsi" ;)))
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Mały?michal pisze:http://big.photos.nasza-klasa.pl/391878 ... 34e41.jpeg
"Jak tatuś strzeli dziubek to nie m ach.ja we wsi" ;)))
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
A tak właściwie, to co jest złego w byciu ekshibicjonistą...?
I - czy komuś szkodzą zdjęcia żony Kowalskiego, palmy z urlopu Kowalskiego, dzieci Kowalskiego i fury Kowalskiego, które Kowalski wlepia sobie w galeryi w NK...?
Rozumiem, że ktoś się może wkurzać, jesli widzi, że kumpel ma ładniejszą babę, więce dzieci albo fajniejszą pogodę na urlopie... ale wtedy przecież można albo nie oglądać wcale, albo poszukać profilu kumpla-księdza lub kumpeli porzuconej przez męża i/lub wywalonej właśnie z roboty, i sobie nieco poprawić humor
Mówiąc poważnie - bronię tego portalu. Długo byłem sceptyczny, nie chciałem nawet zobaczyć, co to jest i jak to działa - a potem zajrzałem, wciągnęło mnie i nie żałuję. Odnalazłem masę ludzi, pogubionych naróznych życiowych zakrętach. Na pisanie do siebie maili nie mamy czasu ani weny, na spotkania w realu tym bardziej (bo niekiedy dzielą nas tysiące kilometrów), a dzieki wrzucanym fotkom, mniej lub bardziej zabawnym, wiemy co się u nas dzieje, mamy pretekst by wymienić żartobliwą uwagę, powspominać charakterystyczne sytuacje sprzed lat, pośmiać się z siebie i innych...
Całkiem fajny relaks - ale poza tym stare kontakty, bywa, okazują się pożyteczne. Sam np. skontaktowałem - w sprawach biznesowozawodowych - jednego naszoklasowego znajomego, odnalezionego po latach, z innym... i okazało się, że wyszła im z tego bardzo udana współpraca. Bez NK by tego nie było. A wczoraj zaprosiła mnie od listy znajomych i napisała mi PW koleżanka ze studiów, nie widziana od bodaj 15 lat, że się cieszy że mnie wreszcie znalazła, bo wisi mi jakieś 20 złotych (rozumiem, że po denominacji przynajmni
) - no i co, nie warto być na NK...? 
I - czy komuś szkodzą zdjęcia żony Kowalskiego, palmy z urlopu Kowalskiego, dzieci Kowalskiego i fury Kowalskiego, które Kowalski wlepia sobie w galeryi w NK...?
Rozumiem, że ktoś się może wkurzać, jesli widzi, że kumpel ma ładniejszą babę, więce dzieci albo fajniejszą pogodę na urlopie... ale wtedy przecież można albo nie oglądać wcale, albo poszukać profilu kumpla-księdza lub kumpeli porzuconej przez męża i/lub wywalonej właśnie z roboty, i sobie nieco poprawić humor
Mówiąc poważnie - bronię tego portalu. Długo byłem sceptyczny, nie chciałem nawet zobaczyć, co to jest i jak to działa - a potem zajrzałem, wciągnęło mnie i nie żałuję. Odnalazłem masę ludzi, pogubionych naróznych życiowych zakrętach. Na pisanie do siebie maili nie mamy czasu ani weny, na spotkania w realu tym bardziej (bo niekiedy dzielą nas tysiące kilometrów), a dzieki wrzucanym fotkom, mniej lub bardziej zabawnym, wiemy co się u nas dzieje, mamy pretekst by wymienić żartobliwą uwagę, powspominać charakterystyczne sytuacje sprzed lat, pośmiać się z siebie i innych...
Całkiem fajny relaks - ale poza tym stare kontakty, bywa, okazują się pożyteczne. Sam np. skontaktowałem - w sprawach biznesowozawodowych - jednego naszoklasowego znajomego, odnalezionego po latach, z innym... i okazało się, że wyszła im z tego bardzo udana współpraca. Bez NK by tego nie było. A wczoraj zaprosiła mnie od listy znajomych i napisała mi PW koleżanka ze studiów, nie widziana od bodaj 15 lat, że się cieszy że mnie wreszcie znalazła, bo wisi mi jakieś 20 złotych (rozumiem, że po denominacji przynajmni
Re: Ja i nasza-klasa... :)
A co do pokazywania kto gdzie wchodzi to można sobie w profilu wyłączyć - tyle, że nie widać wtedy kto wchodzi na nasze konto...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Nie szkodzą na pewno. Ale ja wolałem Kowalskiego kiedy razem chodziliśmy na piwo i był cool gościem. A teraz goni jedynie za kasą... Po prostu dawny wizerunek Kowalskiego jest tym, co wolałbym zachować w pamięci.WiS pisze: I - czy komuś szkodzą zdjęcia żony Kowalskiego, palmy z urlopu Kowalskiego, dzieci Kowalskiego i fury Kowalskiego, które Kowalski wlepia sobie w galeryi w NK...?
Całe szczęście, Nowak umieszcza zdjęcia na których jest co więcej oprócz palm i nowych domów. Te zdjęcia lubię najbardziej. A i Nowak dzięki temu z dawnego kujona przeistoczył się w mojej wyobraźni w gościa, który wie czego chce i robi w życiu ciekawe rzeczy.
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Dobrze powiedziane WiS, ja także nie narzekam na NK i tak jak Ty głównie sprawdzam po fotkach co słychać u moich znajomych 
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Niedawno naszła mnie taka refleksja na temat n-k:
naszaklasa powinna dodać pole "ile masz dzieciaczków" i "ich imiona".
I osobne galerie +filtr "wyłącz dzieci".
Wpisałabym moje 2: Subarbie I i Subarbie II
Generalnie NK szkodliwa nie jest i całkiem sympatyczna jest nawet. Z tym, że niektórzy przeginają z poziomem lansu i chwalenia się swoim życiem. Rozumiem że się ma dzieci i dom i samochód i żonę i męża i kochanków szesnastu i wszystkim chcemy o tym powiedzieć, ale litości - 1-2 zdjęcia każdego z tych osiągnięć naprawdę wystarczy. Zaglądam czasem do profili znajomych ze szkół i w większości nie da się nawet dojrzeć jak dana osoba teraz wygląda, co robi lub w ogóle cokolwiek innego niż dzieciątko.
naszaklasa powinna dodać pole "ile masz dzieciaczków" i "ich imiona".
I osobne galerie +filtr "wyłącz dzieci".
Wpisałabym moje 2: Subarbie I i Subarbie II
Generalnie NK szkodliwa nie jest i całkiem sympatyczna jest nawet. Z tym, że niektórzy przeginają z poziomem lansu i chwalenia się swoim życiem. Rozumiem że się ma dzieci i dom i samochód i żonę i męża i kochanków szesnastu i wszystkim chcemy o tym powiedzieć, ale litości - 1-2 zdjęcia każdego z tych osiągnięć naprawdę wystarczy. Zaglądam czasem do profili znajomych ze szkół i w większości nie da się nawet dojrzeć jak dana osoba teraz wygląda, co robi lub w ogóle cokolwiek innego niż dzieciątko.
Re: Ja i nasza-klasa... :)
barbie, nie masz dzieci, więc nie rozumiesz dlaczego inni umieszczają zdjęcia swoich maluchów gdzie się da. Powiem szczerze, że mnie zawsze wkurzało jak spotykałam się z ludźmi, którzy mają dzieci i jedynym tematem rozmów były właśnie one.
Teraz jako matka dwójki szkodników, mogę jedynie powiedzieć, że staram się jak mogę nie zanudzać innych postępami rozwoju moich latorośli. Ale na nk też moja rodzinka
Unikam jednak wklejania zdjeć, na których widać auta, domy, wycieczki itp. Bo po co.
Teraz jako matka dwójki szkodników, mogę jedynie powiedzieć, że staram się jak mogę nie zanudzać innych postępami rozwoju moich latorośli. Ale na nk też moja rodzinka
- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/
Re: Ja i nasza-klasa... :)
liwit, ależ ja nie mam nic przeciwko wklejaniu dzieci i innych przybytków. Chodzi o to, że w pewnym momencie zaczynam mieć wątpliwości czyj to jest profil. Ja szukam swoich znajomych, a nie ich dzieci. Rozumiem, że można mieć kompletnego świra na punkcie swoich dzieci i rozumiem, że ludzie chcą pokazać swoje rodziny, ale są pewne granice. W ostatnio dodanych zdjęciach widzę właściwie wyłącznie dzieciaczki, a to mnie skłania do zastanowienia się, czy to jest serwis "nasza klasa" czy jednak "nasze dzieci". Bo mnie te dzieci trochę ten...
A swoją drogą niedawno wrzuciłam zdjęcia swoich subarynek pod hasłem "moje dziewczynki". Tyle że galeria ukryta
To ile to do lansu?
A swoją drogą niedawno wrzuciłam zdjęcia swoich subarynek pod hasłem "moje dziewczynki". Tyle że galeria ukryta
To ile to do lansu?
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Nie wiem, nie widziałambarbie pisze: Tyle że galeria ukryta
To ile to do lansu?![]()
Co do reszty to się z Tobą zgadzam. Z tym, że dzieci wychodzą na zdjęciach bardzo naturalnie, no i się zmieniają, rosną stąd dochodzą nowe kolekcje.
Wypoczywaj!
- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/
Re: Ja i nasza-klasa... :)
A jak galeria jest ukryta, to kto to może zobaczyć, tylko właściciel profilu czy jakbarbie pisze: Tyle że galeria ukryta![]()
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 
Re: Ja i nasza-klasa... :)
mały 5150 pisze:
A jak galeria jest ukryta, to kto to może zobaczyć, tylko właściciel profilu czy jak,
Bo na znajomość to sobie trzeba zasłużyć
- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/
Re: Ja i nasza-klasa... :)
Moją galerię widzą tylko ludzie których mam na liście znajomych. Można też ją ukryć tak, żeby nikt jej nie widział, tylko wtedy nie wiem po co ją robićmały 5150 pisze:A jak galeria jest ukryta, to kto to może zobaczyć, tylko właściciel profilu czy jakbarbie pisze: Tyle że galeria ukryta![]()
, bo ja cieniuśki w te klocki jestem.
