powiem Ci ze zadne, nawet namocniejsze slowa nie szokuja bardziej niz ludzie umierajacy z glodu. Ale to jest niemedialne, nie ma krwi, nie ma walajacych sie wszedzie konczyn, nie ma zburzonych domow.Konto usunięte pisze:LORD VADER ma sporo racji w tym co pisze, aczkolwiek sposób przekazu może być dla poniektórych szokujący.
W czsach intifady uknułem taki plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu, który możnaby i dziś zastosować: otoczyć to całe tałatajstwo wysokim murem i 5 lat nikogo ani nic nie wpuszczać i nie wypuszczać, a potem wpuścić buldożery - zaorać - i gotowe.
Prosty przyklad - wypadek drogowy, auta sciagniete na pobocze a mimo to korek, bo kazdy kretyn zwolni albo sie zatrzyma coby popatrzec, nacieszyc oczy nieszczesciem blizniego. Zawsze w takim wypadku w ruch idzie klakson i dlugie. Nienawidze tego, nienawidze tej ludzkiej sklonnosci do taniej sensacji. Dlatego staram sie nie ogladac wiadomosci, nie czytam gazet codziennych.
Jak chce sobie poogladac flaki, krew itp to sobie wlaczam film albo czytam ksiazke.