Każda Polka kocha Hołka

[Alan, Alan, Alan!]

Marzenia trzeba spełniać :D

nigdy nie sprawdziłem co za to grozi. Jak mandat to sobie kiedyś strzelę na urodziny pościg

[inquiz]

Utajniono przez prywatny interes, tylko to nie jest w tym newsie w porządku.
A że jeździ z Olsztyna i się pod Wiśniewem dał nagrać, tam się nasłuchuje i zwalnia profilaktycznie

[Chloru]

Przecież zwolnił

[barton]

kumam, że zapitalał GT-Rem, tylko czemu nie przyjął mandatu? tak by było pozamiatane i nikt by się o tym nie dowiedział, a tak wychodzą brudy...

tak sobie spekuluję: bo może prawko (dokument) było mu jednak potrzebne.... np. na taki event jak Dakar A tu bilety zapłacone, sprzęt płynie, bagaż spakowany, kary w kontrakcie liczone w euro. A tu taki niefart... I nie chciał z siebie robić wielbłąda w trakcie np. odbioru administracyjnego, że prawko ma, ale nie przy sobie ... I wybrał opcję mandatową: you shall not pass

No chyba, że faktycznie uważa, że to nie jest możliwe by GTR'em w tamtym miejscu chwycić 114 ponad limit Bo co najwyżej to bez tej 1'yneczki z przodu było przekroczenie prędkości...

[barton]

Ciekawe co Hołek powie w tym programie, poniżej trailer:


Link: https://www.youtube.com/watch?v=QG28-8b1dbw

[stach22]

Wstyd jak cholera.W stanach nikt by z nim nie dyskutował, tylko na maskę, nogi szeroko i kajdanki.

[lukass]

Wstyd jak cholera.W stanach nikt by z nim nie dyskutował, tylko na maskę, nogi szeroko i kajdanki.

Ja nie wysuwałbym tak jednoznacznych wniosków. Pewnie troche szybciej takim GTR-em było bo to się rozpędza niemiłosiernie, ale "pomiar" wideorejestratorem to generalnie jest jakas granda w wielu przypadkach - szczególnie z tak dużej odległości i gdy radiowóz jeszcze cały czas przyśpiesza. Pare lat wstecz miałem podobną sytuację. Fakt jechałem około 130 i wjeżdzałem już prawie w teren zabudowany gdzie zaczałem zwalniać i jakieś 50m za tablicą miałem już około 70-75 km/h ale to było jeszcze pola, a przez realne zabudowania przejechałem około 65 km/h
Zaraz za miejscowościa stare Mondeo odpaliło kogut i mnie zdejmują. Pan z wąsami do mnie z tekstem ze wjechałem w zabudowany z predkością 143 km/h. Sytuacja była podobna co do chronologi - stali w leśnej dróżce i faktycznie koło nich przeleciałem te 130 około, a oni wyskoczyli i zaczęli się mocno napędzać i robić pomiar z dużej prędkości i duuuużej odległości. Na takim kilkunastokrotnym zoomie to gówno widać czy prędkości są w miarę równe - jedyne co mnie uratowało to to ze eszcze przed tablicą wyraźnie było widac że swiecą się mi stopy i z tego powodu nie przyjąłem mandatu, a wąsacz po 20 minutowej dyskusji także wniosek do sądu sobie odpuścił.

[stach22]

Lukas.ale ja nie wyciągam wniosku,tylko przy takim podejrzeniu tak właśnie postępuje policja w stanach,niezależnie od tego czy to jedzie pan celebryta hołek.
Policja również powinna mu kazać nie opuszczać pojazdu do czasu kontroli,takie są u nas zasady.No ale w Polsce stosowanie prawa odnosi się tylko do szarego obywatela.

Co do urządzenia pomiarowego to póki co jest ono w Polsce atestowane,wiec jego użycie i wynik pomiaru jest legalny i obowiązujący.

[lukass]

A le są ramy tego użycia - a te tutaj ewidentnie widać że były przekroczone.

[stach22]

Czyli rozumiem,że wg. Ciebie hołek jechał 90km/h zgodnie z tym co mówił dziennikarzowi?

[FUX]

Tutaj akurat chodzi o naginanie rzeczywistości.
Na tej pagórkowatej drodze, chwila pomiaru, to raczej słabo widzę jego rzetelność.
Kiedyś pod Gnieznem wykłócałem się o zasadność usiłowania wmówienia mnie wykroczenia w niemym kinie.
Chłopaki miały pecha, bo był słoneczny listopadowy dzień i jechalismy pod słońce. Chcieli dać mandat za trzy wykroczenia, łaskawie przystałem na jedno z wygody, bo nie chciałoby mnie się na rozprawy 250km jeździć.
Gdyby było z 50km to bym odmówił i tego.
Na wideo była czarna plama i prześwietlone nagranie.
Może oczyszczenie filmu za kilka tysięcy pokazałoby o ile metrów przed rozpoczęciem jednostronnej ciągłej, zakończyłem manewr wyprzedzania.
Wtedy jeszcze kamerki na pokładzie nie miałem.

[Konto usunięte]

Czyli rozumiem,że wg. Ciebie hołek jechał 90km/h zgodnie z tym co mówił dziennikarzowi?

Na pewno nie jechał przepisowo. Ale też na pewno nie jechał 200km/h. Radiowóz jadąc 2 paki szybko go dogonil. Uważam że holek dobrze zrobił nie przyjmując mandatu. Rzecznicy policji brandzluja się nad profesjonalizmem funkcjonariuszy, a to wg mnie były zwykle kołki. Stwierdzenie "no i chuj" po tym jak go zatrzymali uważam za totalny brak profesjonalizmu i wręcz podejście emocjonalne i wyladowywanie własnych frustracji

[Konto usunięte]

Jakby to jechał Alan

ja tam nie wiem, zawsze mnie korciło, żeby zwiewać przed policją

Raz zwiewalem jak byłem młody. Zrób to szybko bo im człowiek starszy tym ma więcej do stracenia

[lukass]

Raczej nie ale 204 w momencie pseudo pomiaru też nie.

[eMTi]

tutaj wypowiedź hołka, która - jeśli mu wierzyć - rzuca trochę inne światło na całą sytuacją i powoli zaczynam kumać, czemu tego mandatu nie przyjął.. A przynajmniej nie za lecenie ponad 200km/h

[stach22]

Raczej nie ale 204 w momencie pseudo pomiaru też nie.

Tylko 199

[Konto usunięte]

stach22, gdyby jechał 199, to radiowóz, żeby go tak szybko dogonić musiałby jechać 250. A z nagrania wynika, że radiowóz jechał max w okolicach 200km/h.

Obstawiam, że hołek jechał coś koło 140-150. Ale nie 200. Tyle to jechał radiowóz, który go całkiem szybko doganiał.

[stach22]

200 czy 150 to wszystko jedno jak na propagatora bezpiecznej jazdy.Wstyd i tyle.
A rzetelność pomiaru oceni rzeczoznawca,np.licząc słupki w trakcie których radiowóz jadąc równo miał 204 km/h.
wstyd jak cholera.

[Konto usunięte]

200 czy 150 to wszystko jedno jak na propagatora bezpiecznej jazdy.Wstyd i tyle.

Ja się upieram, że od 150 do 200 to daleka droga. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który tyle nie jeździ...
Trochę dajemy sobie wmówić te policyjne bzdury o tym, że należy jechać 90, a 50 w mieście to się zasadniczo różni od 60. Najlepiej w ogóle nie jechać
Było pusto, sucho, bardzo bezpiecznie...

Policja zapindalała 2 paki bez włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. A więc już to jest niezgodne z przepisami ruchu drogowego.

[eMTi]

nie mówiąc o możliwościach i bezpieczeństwie sprzętu niebieskich a hołka oraz o samych skillach. Poza tym bezpieczna jazda to nie jest jazda zgodnie z ograniczeniami, tylko wynikowa wieeeelu czynników i można jeździć skrajnie niebezpiecznie poniżej limitów..

[stach22]

Ludzie,no błagam nie naginajcie! NAJCZĘSTSZĄ PRZYCZYNĄ WYPADKÓW DROGOWYCH JEST PRZEKROCZENIE PRĘDKOŚCI!!!!!!!
A Pan hołek jest (a mam nadzieję,że był) twarzą akcji "bezpiecznej jazdy"!!!!
Co to za tłumaczenie ,że jechał 150 ,ale bezpiecznie?!!!!!!!!!!Bzdury!!!!

Zarzuty do policji,że przekroczyli prędkość goniąc wariata również uważam za niedorzeczne.

Hołowczyc powinien się po męsku przyznać do przekroczenia przepisów a rzeczywistą jego prędkość zweryfikować przez rzeczoznawcę.
Ale on woli iść w zaparte i twierdzić bezczelnie,ze jechał 90 km/h robiąc ze wszystkich idiotów.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w USA,Niemczech,Szwajcarii czy Skandynawii.
Brawa dla policji,że wreszcie się nie korumpuje i nie odpuszcza "celebrytom",choć jak już wcześniej napisałem,jeśli wszystko miałoby być zgodnie z prawem,to Hołowczyca powinno się pouczyć,że ma zająć miejsce za kierownicą,dać prawo jazdy do weryfikacji i cicho siedzieć na dalsze rozstrzygnięcia a nie bezczelnie walić na pyskówkę z policjantami,za co w stanach byłby "rozkraczony","obmacany" i zakuty w kajdanki.

My Polacy jeszcze długo musimy się uczyć tego,że prawa należy przestrzegać i jest jednakowe dla wszystkich.

Relatywizowanie jego postawy trochę przypomina mi powiedzenie,że "z księdzem nie ma grzechu".

PS.co do moich przekroczeń przepisów na drodze,to ja za nie po prostu płacę,pieniędzmi i punktami.

[eMTi]

ja tam hołka nie bronię, ale też wydaje mi się, że policjanci swoje za uszami mają, a prawda leży gdzieś po środku. Natomiast wydaje mi się, że on, jako rozgarnięty facet, zdawał sobie sprawę, że nie przyjmując mandatu nie zamiecie sprawy pod dywan, ujrzy ona światło dzienne i zostanie nagłośniona, co negatywnie wpłynie na niego PRowo. Myślę też, że samo zachowanie niebieskich musiało być na tyle nie teges, że dolało oliwy do ognia. I nie chodzi mi o to, że teges byłoby wzięcie autografu i życzenie szerokiej drogi, tylko chodzi mi o profesjonalizm i kulturę osobistą.

A co do prędkości, to im wyższa, tym wyższego skilla wymaga, żeby zapanować nad furą (oczywiście w granicach rozsądku). A że większość ludzi kończy naukę jazdy na egzaminie na prawo jazdy, to potem bezpośrednio ma to przełożenie na takie, a nie inne statystyki. Sobiesław Zasada w swojej książce Prędkość Bezpieczna też ma nieco inne zdanie co do ograniczeń prędkości, przynajmniej w Polsce, gdzie wielokrotnie po robotach drogowych zostawia się nieusunięte znaki, które tylko wprowadzają w błąd i powodują częściową utratę wiary w przynajmniej część tych, które stoją.

Zrobił źle i powinien ponieść konsekwencje, niech je tylko poniesie za to, czego był sprawcą. Jak rzeczoznawcy uznają, że leciał ponad 2 paki, to posypię głowę popiołem...

[stach22]

Zrobił źle i powinien ponieść konsekwencje, niech je tylko poniesie za to, czego był sprawcą. Jak rzeczoznawcy uznają, że leciał ponad 2 paki, to posypię głowę popiołem...

Amen.
Jak jechał 90 to ja posypię swoją

[damaz]

NAJCZĘSTSZĄ PRZYCZYNĄ WYPADKÓW DROGOWYCH JEST PRZEKROCZENIE PRĘDKOŚCI!!!!!!!

a możesz podać, na jakiej podstawie tak twierdzisz?


bo w oficjalnych raportach nie pada takie stwierdzenie.
http://statystyka.policja.pl/st/ruch-dr ... oczne.html

[Konto usunięte]

Hołowczyc powinien się po męsku przyznać do przekroczenia przepisów a rzeczywistą jego prędkość zweryfikować przez rzeczoznawcę.

Nie rozumiem co ma tutaj męskość do rzeczy. Skoro uważa, że policjant chciał go ukarać niesłusznie, to jego najlepszym prawem jest nie przyjąć mandatu. I jest to zgodne z prawem w 100%.

PS.co do moich przekroczeń przepisów na drodze,to ja za nie po prostu płacę,pieniędzmi i punktami.

Jak każdy. Co nie oznacza, że policja jest jedyną wyrocznią i najwłaściwszym egzekutorem prawa. Relatywizacja (przynajmniej w moim rozumieniu) jest wynikiem totalnego bałaganu na drodze, począwszy od projektowania dróg i zasad ruchu, poprzez jego organizację a skończywszy na niespójnym i bałaganiarskim oznakowaniu. Skoro po robotach drogowych policja nie potrafi wyegzekwować zdjęcia znaków i ludzie uczą się, że "tu nie obowiązuje mimo znaków" (sic!!), to jak wymagać przestrzegania prawa, które jest zwyczajnie głupie i bezsensowne??

A'propos bezpieczeństwa to temat jest o wiele szerszy niż przestrzeganie prędkości. Wystarczy przejechać się pomiędzy Jankami a Nadarzynem, tam gdzie budują obwodnicę Raszyna. Straciłem tam już dwa lusterka z tego powodu, że bariery są utawione niechlujnie, nikt ich nie pilnuje i zwyczajnie na lewym pasie nie ma przepisowych 2m szerokości.