[S] Impreza 1997, 2.0, LPG, klima
Regulamin forum
Jeśli kupujesz coś z ogłoszenia na Forum robisz to na własne ryzyko!
Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za zamieszczane ogłoszenia. Nie przelewaj pieniędzy ludziom, których nie znasz lub którzy nie mają wiarygodnej historii na Forum!
Jeśli kupujesz coś z ogłoszenia na Forum robisz to na własne ryzyko!
Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za zamieszczane ogłoszenia. Nie przelewaj pieniędzy ludziom, których nie znasz lub którzy nie mają wiarygodnej historii na Forum!
[S] Impreza 1997, 2.0, LPG, klima
Ostatnia aktualizacja opisu - 2016-01-10
Subaru Impreza 1997, 2.0, 115 KM, wersja "Season" z klimą, LPG Bigas by Jako
Została kupiona w Niemczech w 2006 w Autohaus Reich przez polskiego handlarza-importera i zaraz potem kupiona przez SebastianaZ z kropki. Od 2007 w moich (zdolnych) łapach, zaraz jak wszedłem w jej posiadanie, założyłem instalację LPG u Jako.
Licznik kilometrów wskazuje coś około 290 000 km, ale na 1000% był kręcony zanim Sebastian go kupił wraz z samochodem - wskazuje na to magiczny przebieg 112000 km u polskiego handlarza oraz ślady ingerencji wokół mocowań cyferblatu zegarów.
Silnik cały czas na pełnym syntetyku. Zawory "na śrubę". Historia serwisowa udokumentowana grubą teczką faktur, kwitów i paragonów.
Na przedniej osi amortyzatory KYB AGX (czterostopniowa regulacja twardości), na tylnej KYB Excel-G.
Wahacze na poliuretanach.
Aluminiowa maska z japońskiego STI.
Nowe miedziane przewody hamulcowe na osi tylnej.
Dedykowany shortshifter.
Niedawno regenerowana przekładnia kierownicza.
Gary’s fix, eliminujący nadwrażliwość czujnika spalania stukowego w tym roczniku.
Sprawne zegary ciśnienia i temperatury oleju oraz boost (odchyla się tylko na dół :) - taki komplecik kupiłem w całości od Adamusa i nic nie zmieniałem, mi się podoba.
Reflektory dalekosiężne Wesem załączające się przez podwójny bufor przekaźnikowy razem ze światłami drogowymi.
Głośniki Hertz z przodu, wraz z tweeterami. Radio Kenwood CD/MP3 - 100% SPRAWNE (wbrew temu co mówię na filmie)
Wydech oem WRX.
Tylne szyby przyciemnione mocno, można wozić teściową, nikt nie zauważy.
Chlapacze Rallyarmor :) ba, są nawet oryginale subarowe dywaniki gumowe. I naklejka 4turbo, pełen lans.
Sprzęgło Exedy.
Jak widać, zderzak od GT'99, duży spoiler oraz klamki i lusterka w kolorze nadwozia.
Trzecie światło stopu w spoilerze LED, sam polutowałem by żaróweczek nie wymieniać, bo po co.
Kamera samochodowa o rozdzielczości kartofla z poprowadzonym zasilaniem (uruchamia się przy włączeniu zapłonu).
Autoalarm, centralny zamek z pilota (co nie jest oczywiste w tym modelu).
Fabrycznie wszystkie szyby i lusterka elektryczne, wspomaganie kierownicy, ABS, hillholder
W samochodzie NIKT, NIGDY nie palił. Popielniczka i zapalniczka dziewicze.
Trzy oryginalne kluczyki, dwa piloty.
Przegląd do 16.09.2016
OC do 04.09.2016
Legalizacja zbiornika LPG do 01.05.2017
Pełna dokumentacja instalacji LPG
VIN: JF1GC...
Średnie spalanie: 12 litrów LPG / 100 km (jazda miejska), 10 litrów LPG / 100 km (trasa)
Regularnie serwisowany, na przykład:
W 2014 została nabita klimatyzacja i wymieniłem rozrząd.
W lutym 2015 wymieniłem reduktor LPG i wyregulowałem zawory, wymieniając uszczelki pokryw przy okazji.
Na Owsianej chłopaki wymienili jedną z półosi z przodu.
W listopadzie 2015 zrobiona zbieżność + nowe opony, oraz wymieniony wlew LPG na nowy.
W grudniu 2015 nasmarowałem silniczek spryskiwaczy reflektorów, aby ładnie czynił swą powinność pośród mrozów i zawieruch.
Wstawiłem wtedy też nowy czujnik spalania stukowego od Miszozona i wyczyściłem wtryski LPG.
Spec od wydechów wymienił też jakieś kolanko, bo "ooo panie trzeba".
Styczeń 2016 - nowa sonda lambda i zamocowanie osłony wydechu.
Czeka na zamontowanie kompletny stabilizator na tył (razem z ramionami wahaczy i mocowaniami do nadwozia).
Dodatkowo:
- dwa komplety kół: letnie 14" i zimówki 15"
- Dużo drobnych części (plastiki, włączniki, cewki, przewody, reflektor, lusterko, itd), lewarek, gaśnica, trójkąt.
Samochód w ciągłej eksploatacji, robiący bezawaryjnie trasy po Polsce i Europie, np. w 2015: na początku kwietnia byliśmy nim na gulaszu u Madziarów; W lipcu i listopadzie w Czechach; w październiku w Bieszczadach, w grudniu na Kaszubach. Bardzo lubię ten samochód. I zatankowanie do pełna kosztuje 70 zł.
Nadwozie niestety wymaga remontu blacharskiego, inaczej bym nie sprzedawał. Do zrobienia m.in. błotniki przód, progi i tylne nadkola (mam oryginalne subarowe reperaturki tychże, rzecz podobno egzotyczna, nie wiem, na Allegro były), zapewne wnętrza nadkoli i cośtam pewnie można poprawić od spodu (albo i nie, bo mi się esteta włącza jak tam zaglądam). Bąble wokół tylnej szyby. Spoiler i zderzaki nadgryzione zębem czasu takoż. Generalnie bym całego go polakierował, jakbym się decydował na remont, ale ja esteta jestem. I chyba już odpuszczę.
Istnieje niezerowe prawdopodobieństwo że być może sprzęgło się kończy, piszę być może, bo ono się tak "kończy" odkąd zostało zamontowane (nowe Exedy) i jakoś skończyć się nie może. Sprzęgło działa w 100% prawidłowo, jedyne ewentualne oznaki to okazjonalne problemy z płynnym wrzuceniem biegu (nie zgrzyta, po prostu brak płynności) i wysokie łapanie. Zatem najprawdopodobniej to kwestia popatrzenia i ew. regulacji. Sprzęgło jest linkowo-hydrauliczne, możliwe że trzeba odpowietrzyć/zmienić płyn. Pewnie na wiosnę ogarnę.
Samochód w przeszłości miał jedną "przygodę" w wyniku której ucierpiał zderzak, grill, maska i reflektor (błotniki nietknięte). Wieszak zderzaka wygiął pas przedni, a zamontowane dodatkowe reflektory połamały grill i wgięły maskę. Wyszło w sumie na dobre, bo maskę zmieniłem na aluminiową, dokładnie w tym samym kolorze, kupioną od naszego forumowicza Presidenta. W następstwie tej przygody żaden element na samochodzie nie był lakierowany (wiadomo, oprócz nowych - zderzaka i grilla). Foty są, znajdę to wkleję. Wcześniej samochód jedyne elementy jakie miał lakierowane, to nadkole tył (w wyniku głębokiego zarysowania) i drzwi kierowcy (jeszcze w Niemczech).
Obie poduszki powietrzne są, sprawne, dziewicze, nietknięte.
Drobiazgi:
Zaczyna się odzywać jeden z przegubów z przodu. Silnik trochę smarka płynem do wspomagania i olejem, ale bez szału.
Coś delikatnie "ćwierka" w kabinie od bardzo długiego czasu. Nie mam pojęcia co, bo wszystko działa. Nikt inny tego nie słyszy, tylko ja (paranoja?).
Chiński zasilacz od kamerki samochodowej, wbudowany w słupek, cichutko szumi. Działa, ale szumi. Czuję się w tym Wrocławiu czasami, jakbym nad morze wrócił. Jak się kamerę odłączy, to przestaje szumieć.
Jedna linia ogrzewania tylnej szyby nie działa. Ale jest na wysokości spoilera, także nie wadzi. Naprawić się tego nie da, bo jest zaklejone folią przyciemniającą. Przetarła się też trochę wykładzina obok "fut resta" (pewnie na wiosnę załatam, jak się nie sprzeda). Kto inny pewnie nie zwróciłby uwagi, ale mi takie rzeczy przeszkadzają, uwierają i bolą (niczym ząb z dawna ćmiący, cytując klasyka). Kto mnie zna, ten wie. A, jeden (z czterech) psiukacz od szyby trzeba przetkać, albo wymienić na inny, który mam i dorzucam.
Subaru Impreza 1997, 2.0, 115 KM, wersja "Season" z klimą, LPG Bigas by Jako
Została kupiona w Niemczech w 2006 w Autohaus Reich przez polskiego handlarza-importera i zaraz potem kupiona przez SebastianaZ z kropki. Od 2007 w moich (zdolnych) łapach, zaraz jak wszedłem w jej posiadanie, założyłem instalację LPG u Jako.
Licznik kilometrów wskazuje coś około 290 000 km, ale na 1000% był kręcony zanim Sebastian go kupił wraz z samochodem - wskazuje na to magiczny przebieg 112000 km u polskiego handlarza oraz ślady ingerencji wokół mocowań cyferblatu zegarów.
Silnik cały czas na pełnym syntetyku. Zawory "na śrubę". Historia serwisowa udokumentowana grubą teczką faktur, kwitów i paragonów.
Na przedniej osi amortyzatory KYB AGX (czterostopniowa regulacja twardości), na tylnej KYB Excel-G.
Wahacze na poliuretanach.
Aluminiowa maska z japońskiego STI.
Nowe miedziane przewody hamulcowe na osi tylnej.
Dedykowany shortshifter.
Niedawno regenerowana przekładnia kierownicza.
Gary’s fix, eliminujący nadwrażliwość czujnika spalania stukowego w tym roczniku.
Sprawne zegary ciśnienia i temperatury oleju oraz boost (odchyla się tylko na dół :) - taki komplecik kupiłem w całości od Adamusa i nic nie zmieniałem, mi się podoba.
Reflektory dalekosiężne Wesem załączające się przez podwójny bufor przekaźnikowy razem ze światłami drogowymi.
Głośniki Hertz z przodu, wraz z tweeterami. Radio Kenwood CD/MP3 - 100% SPRAWNE (wbrew temu co mówię na filmie)
Wydech oem WRX.
Tylne szyby przyciemnione mocno, można wozić teściową, nikt nie zauważy.
Chlapacze Rallyarmor :) ba, są nawet oryginale subarowe dywaniki gumowe. I naklejka 4turbo, pełen lans.
Sprzęgło Exedy.
Jak widać, zderzak od GT'99, duży spoiler oraz klamki i lusterka w kolorze nadwozia.
Trzecie światło stopu w spoilerze LED, sam polutowałem by żaróweczek nie wymieniać, bo po co.
Kamera samochodowa o rozdzielczości kartofla z poprowadzonym zasilaniem (uruchamia się przy włączeniu zapłonu).
Autoalarm, centralny zamek z pilota (co nie jest oczywiste w tym modelu).
Fabrycznie wszystkie szyby i lusterka elektryczne, wspomaganie kierownicy, ABS, hillholder
W samochodzie NIKT, NIGDY nie palił. Popielniczka i zapalniczka dziewicze.
Trzy oryginalne kluczyki, dwa piloty.
Przegląd do 16.09.2016
OC do 04.09.2016
Legalizacja zbiornika LPG do 01.05.2017
Pełna dokumentacja instalacji LPG
VIN: JF1GC...
Średnie spalanie: 12 litrów LPG / 100 km (jazda miejska), 10 litrów LPG / 100 km (trasa)
Regularnie serwisowany, na przykład:
W 2014 została nabita klimatyzacja i wymieniłem rozrząd.
W lutym 2015 wymieniłem reduktor LPG i wyregulowałem zawory, wymieniając uszczelki pokryw przy okazji.
Na Owsianej chłopaki wymienili jedną z półosi z przodu.
W listopadzie 2015 zrobiona zbieżność + nowe opony, oraz wymieniony wlew LPG na nowy.
W grudniu 2015 nasmarowałem silniczek spryskiwaczy reflektorów, aby ładnie czynił swą powinność pośród mrozów i zawieruch.
Wstawiłem wtedy też nowy czujnik spalania stukowego od Miszozona i wyczyściłem wtryski LPG.
Spec od wydechów wymienił też jakieś kolanko, bo "ooo panie trzeba".
Styczeń 2016 - nowa sonda lambda i zamocowanie osłony wydechu.
Czeka na zamontowanie kompletny stabilizator na tył (razem z ramionami wahaczy i mocowaniami do nadwozia).
Dodatkowo:
- dwa komplety kół: letnie 14" i zimówki 15"
- Dużo drobnych części (plastiki, włączniki, cewki, przewody, reflektor, lusterko, itd), lewarek, gaśnica, trójkąt.
Samochód w ciągłej eksploatacji, robiący bezawaryjnie trasy po Polsce i Europie, np. w 2015: na początku kwietnia byliśmy nim na gulaszu u Madziarów; W lipcu i listopadzie w Czechach; w październiku w Bieszczadach, w grudniu na Kaszubach. Bardzo lubię ten samochód. I zatankowanie do pełna kosztuje 70 zł.
Nadwozie niestety wymaga remontu blacharskiego, inaczej bym nie sprzedawał. Do zrobienia m.in. błotniki przód, progi i tylne nadkola (mam oryginalne subarowe reperaturki tychże, rzecz podobno egzotyczna, nie wiem, na Allegro były), zapewne wnętrza nadkoli i cośtam pewnie można poprawić od spodu (albo i nie, bo mi się esteta włącza jak tam zaglądam). Bąble wokół tylnej szyby. Spoiler i zderzaki nadgryzione zębem czasu takoż. Generalnie bym całego go polakierował, jakbym się decydował na remont, ale ja esteta jestem. I chyba już odpuszczę.
Istnieje niezerowe prawdopodobieństwo że być może sprzęgło się kończy, piszę być może, bo ono się tak "kończy" odkąd zostało zamontowane (nowe Exedy) i jakoś skończyć się nie może. Sprzęgło działa w 100% prawidłowo, jedyne ewentualne oznaki to okazjonalne problemy z płynnym wrzuceniem biegu (nie zgrzyta, po prostu brak płynności) i wysokie łapanie. Zatem najprawdopodobniej to kwestia popatrzenia i ew. regulacji. Sprzęgło jest linkowo-hydrauliczne, możliwe że trzeba odpowietrzyć/zmienić płyn. Pewnie na wiosnę ogarnę.
Samochód w przeszłości miał jedną "przygodę" w wyniku której ucierpiał zderzak, grill, maska i reflektor (błotniki nietknięte). Wieszak zderzaka wygiął pas przedni, a zamontowane dodatkowe reflektory połamały grill i wgięły maskę. Wyszło w sumie na dobre, bo maskę zmieniłem na aluminiową, dokładnie w tym samym kolorze, kupioną od naszego forumowicza Presidenta. W następstwie tej przygody żaden element na samochodzie nie był lakierowany (wiadomo, oprócz nowych - zderzaka i grilla). Foty są, znajdę to wkleję. Wcześniej samochód jedyne elementy jakie miał lakierowane, to nadkole tył (w wyniku głębokiego zarysowania) i drzwi kierowcy (jeszcze w Niemczech).
Obie poduszki powietrzne są, sprawne, dziewicze, nietknięte.
Drobiazgi:
Zaczyna się odzywać jeden z przegubów z przodu. Silnik trochę smarka płynem do wspomagania i olejem, ale bez szału.
Coś delikatnie "ćwierka" w kabinie od bardzo długiego czasu. Nie mam pojęcia co, bo wszystko działa. Nikt inny tego nie słyszy, tylko ja (paranoja?).
Chiński zasilacz od kamerki samochodowej, wbudowany w słupek, cichutko szumi. Działa, ale szumi. Czuję się w tym Wrocławiu czasami, jakbym nad morze wrócił. Jak się kamerę odłączy, to przestaje szumieć.
Jedna linia ogrzewania tylnej szyby nie działa. Ale jest na wysokości spoilera, także nie wadzi. Naprawić się tego nie da, bo jest zaklejone folią przyciemniającą. Przetarła się też trochę wykładzina obok "fut resta" (pewnie na wiosnę załatam, jak się nie sprzeda). Kto inny pewnie nie zwróciłby uwagi, ale mi takie rzeczy przeszkadzają, uwierają i bolą (niczym ząb z dawna ćmiący, cytując klasyka). Kto mnie zna, ten wie. A, jeden (z czterech) psiukacz od szyby trzeba przetkać, albo wymienić na inny, który mam i dorzucam.
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Jak długo robiłeś przymiarki do napisnia tych słów? Zakładam, że nie było łatwo
Ech, przyszedł czas na Srebrzanę.

Ech, przyszedł czas na Srebrzanę.
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Brać szybko bo inaczej ją pożyczę, zarżnę i odwiozę na złom. ;)
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 67 razy
- Polubione posty: 74 razy
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Konto usunięte, ja tym samochodem cały czas jeżdżę*, nie mam innego (niech Żaba spoczywa w pokoju). Nie sprzedaję go na części.
l_ewy, było łatwo -- jeszcze go nie sprzedałem
*/ jak pizga złem, jak nie pizga mam lepsze zabawki
l_ewy, było łatwo -- jeszcze go nie sprzedałem

*/ jak pizga złem, jak nie pizga mam lepsze zabawki

- danikl
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
- Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
- Polubił: 102 razy
- Polubione posty: 168 razy
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Ogrodzenie też przydałoby się naprawićBergen pisze: Bramę garażową pomaluję tej wiosny.


Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Tobie sprzedał, a mi nie chciał.Bergen pisze: prowadzona z Niemiec w 2006 i zaraz potem kupiona przez SebastianaZ

Pamiętam jak wtedy przyciągała wzrok... i nic się nie zmieniło.

Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Masz teraz kolejną okazjęcitan pisze: Tobie sprzedał, a mi nie chciał.![]()

Tia, szczególnie te zeżarte prawe nadkole przyciąga teraz wzrok. Ciekawostka - to nadkole miało już dziurę na wylot pod barankiem wewnątrz gdy kupowałem to auto*, więc i tak długo się trzymało.citan pisze: Pamiętam jak wtedy przyciągała wzrok... i nic się nie zmieniło.![]()
Może jeszcze coś z tego będzie, czekam aż się Mroowa zbierze w sobie i dokona kalkulacji, których obiecał.
*/ załatanie jej to była pierwsza rzecz jaką zrobiłem po kupnie
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Ameliniowa maskaBergen pisze: Aluminiowa maska.

Jak Ty ją pomalowałeś

Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Kupiłem od razu w odpowiednim kolorze, od naszego forumowicza Presidenta (pozdrawiam!)
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Maska od samego Presidenta
Przenieś to ogłoszenie do "politycznego"

Przenieś to ogłoszenie do "politycznego"

Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Nawet uwieczniłam nowy wizerunek bramy garażowej, ta po prawej to sąsiadki, nie zwracać uwagi ;)Bergen pisze: Bramę garażowa już pomalowana na pikabello zielony.
A zacność samej Srebrzany mogę potwierdzić (chociaż raczej tego robić nie trzeba) - trochę kilometrów zarówno jako pasażer i kierowca zrobiłam :)
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 67 razy
- Polubione posty: 74 razy
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
taki kolor tych drzwi zielony groszkowy. Green peas.
Jakiś przekaz podprogowy
Jakiś przekaz podprogowy

Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Zielony kolor został wybrany, żeby choć jedna rzecz była ekologiczna w tym garażu



Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
pewnie malowane 17 marcaAlan, Alan, Alan! pisze:taki kolor tych drzwi zielony groszkowy. Green peas.
Jakiś przekaz podprogowy

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
masz zielony kolor nicka, nie wystarczy Ci?Bergen pisze: Zielony kolor został wybrany, żeby choć jedna rzecz była ekologiczna w tym garażu

Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
No w sumie, ale to tylko jak się zaloguję na foruma z garażu - to co przecina rynnę w połowie długości na foto to właśnie skrętka 

- koziolek
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: B-stok
- Auto: Forester XT 2.5
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 9 razy
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
arnika pisze:Nawet uwieczniłam nowy wizerunek bramy garażowej, ta po prawej to sąsiadki, nie zwracać uwagi ;)Bergen pisze: Bramę garażowa już pomalowana na pikabello zielony.
A zacność samej Srebrzany mogę potwierdzić (chociaż raczej tego robić nie trzeba) - trochę kilometrów zarówno jako pasażer i kierowca zrobiłam :)

Samsung&tapatalk
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, 115 KM, LPG
Witam,
Czy jest na sprzedaż, byłbym zainteresowany takim samochodem?
pzdr,
Czy jest na sprzedaż, byłbym zainteresowany takim samochodem?
pzdr,
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, LPG, Klima
Srebrzana po stłuczce. I pewnego ranka, jak się okazało że gawiedź urządziła sobie urywanie lusterek na osiedlu, na którym wtedy mieszkałem.
Re: [S] Impreza 1997, 2.0, LPG, Klima
Tutaj przykre powody sprzedaży. Ja już nie mam czasu/możliwości żeby to ogarnąć. Srebrzana czeka na kogoś, kto to zrobi.
- Załączniki