może jakoś da radę się urzymać.busik pisze: Chloru Jeremy się już długo prosił o to. Wycieczka z Argentyny go nie nauczyła, pozostanie pisanie książek.
bo mają to na codzień i chyba powoli dość.Konto usunięte pisze: Widzę to po swoich kolegach z innych krajów jak się zachowują jak sobie lekko popiją
Konto usunięte pisze: A Murzyn jest Murzyn (btw. wg wikipedii zarówno prof Miodek, jak i prof. Bralczyk nie uważają tego słowa za pogardliwe, lecz za neutralne - ale do czasu, zobaczycie...)
Zabawnie było oglądać otwarcie IO w Londynie, gdy chcieli pokazać swoją historię... i między innymi w epoce wielkich fabrykantów murzyni chodzili w cylindrach i byli lordami/posiadaczami fabrykrrosiak pisze:Konto usunięte pisze: A Murzyn jest Murzyn (btw. wg wikipedii zarówno prof Miodek, jak i prof. Bralczyk nie uważają tego słowa za pogardliwe, lecz za neutralne - ale do czasu, zobaczycie...)
Niedawno zakończyłem oglądanie serialu "Prawo ulicy" (polecam, ostatni sezon jest o tym dlaczego media mają wpływ) produkowanego w latach 2002-2008, gdzie non stop używa się słowa czarnuch poprzedzonego kwiecistymi przymiotnikami, a tymczasem np. 2 lata temu oberwało się Tarantino za używanie takiego słowa w jego filmie. Niedługo pojawią się filmy historyczne, w których zły strażnik na plantacji bawełny będzie się odnosił do niewolników "ty pier... Afroamerykaninie"
A to chyba nie tak było w oryginale busik pisze:Durczok i tak się wywinął - jakby moja firma mnie udowodniła chociażby mobbing, o molestowaniu nie wspomnę - to z paragrafem bym wylądował na ulicy i doniesienie do prokuratury murowane, a tu pierdolenie o porozumieniu stron?
chociaż tyle, ale i tak odprawę skasował kosmiczną i świadectwo pracy ma "czyste", nie to co pracownik sklepu, który ukradł batonika z półki - ten ma już na zawsze przesrane w papierachJak dowiedziała się w środę "Rzeczpospolita", sprawą molestowania w TVN zajmie się z urzędu warszawska prokuratura. Śledczy poprosili już TVN o raport komisji.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat ... 10431.htmlTeraz oskarżeni o gwałt będą musieli udowodnić, że ofiary wyraźnie, przed stosunkiem seksualnym, zgodziły się na współżycie. W ten sposób prawdopodobieństwo, że gwałciciel uniknie kary - tłumacząc na przykład, że ze strony kobiety nie padło słowo "nie" - znacznie zmaleje.
- Chcemy, aby policja i prokuratura w każdym przypadku pytały podejrzanego, czy był pewien, że osoba, z którą odbył stosunek, świadomie powiedziała "tak" - wyjaśnia Saunders. Jak mówi, zmiany wprowadzą brytyjski wymiar sprawiedliwości w XXI wiek.
Moment, a gdzie to promowane równouprawnienie ?Alan, Alan, Alan! pisze:http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat ... 10431.htmlTeraz oskarżeni o gwałt będą musieli udowodnić, że ofiary wyraźnie, przed stosunkiem seksualnym, zgodziły się na współżycie. W ten sposób prawdopodobieństwo, że gwałciciel uniknie kary - tłumacząc na przykład, że ze strony kobiety nie padło słowo "nie" - znacznie zmaleje.
- Chcemy, aby policja i prokuratura w każdym przypadku pytały podejrzanego, czy był pewien, że osoba, z którą odbył stosunek, świadomie powiedziała "tak" - wyjaśnia Saunders. Jak mówi, zmiany wprowadzą brytyjski wymiar sprawiedliwości w XXI wiek.
Wychodzi na to, że numerek bez pisemnej umowy w niektórych krajach już jest dość ryzykowny.
no możesz ewentualnie nie korzystać z zaproszenia.leon pisze: Moment, a gdzie to promowane równouprawnienie ?
Arno pisze: Meżczyzna oddał mocz na...
WiFi jest ?WiS pisze: Są pokoje gościnne w drewnianych domkach z widokiem na Święty Krzyż.
Bez telewizora...
