
Auto dla dziada
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 146 razy
Re: Auto dla dziada
Kurcze to jest typ auta którego sensu nie jestem w stanie ogarnac ani zrozumieć.FUX pisze:Jak się siedzi za fajerą to kierownika raczej otoczenie mało rusza.
![]()
Jakość materiałów i wykończenie jest dla Niemców w trójcy niedostępne.
Choć wiekszość typów aut mi sie nie podoba/nie jest mi potrzebna to rozumiem i widze jakiś sens zarówno mini aut miejskich jak i wypasionych limuzyn. Sens Vanów, supercarów, kompaktów, hardcorowych terenówek, mnijszych Suvów (RAV4), aut klas budżetowych jak i popularnych klas w wersji premium gdzieś tam dostrzegam.
Ale Rendża, Q7, X5/X6 itp za ch..... nie ogarniam.
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Auto dla dziada
lukass, X5, 6, Q7, Prosie, Touareg to na bulwary.
Kupa elektroniki w „terenowym" opakowaniu.
Disco, rendż z taką sama lekkością robi 180km/h i więcej oraz z równą swoboda poradzi sobie w takim terenie, o których te ww. moga tylko pomarzyć.
Pewnie i coś jest w tym wszystkim marketingu, ale to Land Rover wymyslił Camel Trophy...
Chciałbym zobaczyć tam w akcji Q7 czy ML-a.
Toyota jako koncern globalny zalała świat dosłownie Land Cruiserem.
Kupa elektroniki w „terenowym" opakowaniu.
Disco, rendż z taką sama lekkością robi 180km/h i więcej oraz z równą swoboda poradzi sobie w takim terenie, o których te ww. moga tylko pomarzyć.
Pewnie i coś jest w tym wszystkim marketingu, ale to Land Rover wymyslił Camel Trophy...

Chciałbym zobaczyć tam w akcji Q7 czy ML-a.
Toyota jako koncern globalny zalała świat dosłownie Land Cruiserem.
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 146 razy
Re: Auto dla dziada
RR jeszcze w dodatku Sport to dla mnie też tylko kupa elktroniki w mega spasionym nadwoziu i z Disco z Camel Trophy ma wspólny jedynie marketing.
Jak widze te "terenówki" na 21" z profilem 30, pięknie wypucowane to jedyne do czego mogę to porównać to walenie gruchy w prezerwatywie
A swoją drogą to mój osobisty wuj/ojciec chrzestny był uczestnikiem pierwszej polskiej ekipy która w 1991 wystartowała w Camel trophy
Jak widze te "terenówki" na 21" z profilem 30, pięknie wypucowane to jedyne do czego mogę to porównać to walenie gruchy w prezerwatywie

A swoją drogą to mój osobisty wuj/ojciec chrzestny był uczestnikiem pierwszej polskiej ekipy która w 1991 wystartowała w Camel trophy

był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Auto dla dziada
Mój kolega też był na Camel Trophy.
FUX, ale chyba - może się mylę - nie ma już tej imprezy????? Czyżby te samochody które dziś robią się do tego jednak nie nadawały? Oryginalne Disco było jednak nieco prostsze.
A ja od dziś posuwam C czarnym.
I już po 30 km zapalił się Check Engine - jest prawdopodobne, że z powodu benzyny z BP. To bardzo cieszy.
Ale z automatem to płynie. Bardzo mnie ciekawi to , że obroty trzyma potwornie nisko. A jak na łopatkach, to wraca do automatu dość szybko... muszę to rozgryźć.
FUX, ale chyba - może się mylę - nie ma już tej imprezy????? Czyżby te samochody które dziś robią się do tego jednak nie nadawały? Oryginalne Disco było jednak nieco prostsze.
A ja od dziś posuwam C czarnym.
I już po 30 km zapalił się Check Engine - jest prawdopodobne, że z powodu benzyny z BP. To bardzo cieszy.
Ale z automatem to płynie. Bardzo mnie ciekawi to , że obroty trzyma potwornie nisko. A jak na łopatkach, to wraca do automatu dość szybko... muszę to rozgryźć.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Auto dla dziada
Być może nie wraca do trybu automatycznego dopóki nie dotkniesz gazu - dobry patent do hamowania silnikiem.Arno pisze: A jak na łopatkach, to wraca do automatu dość szybko... muszę to rozgryźć.
Re: Auto dla dziada
lukass, widzisz ja jeżdżę na profilu 65...
Arno, ZTCW to nie. Na pewno tamte auta były mniej skomplikowane, lżejsze, bez wspomagaczy typu ABS, etc.
I wiadomym jest, że im lepsza terenówka, to dalej po traktor trzeba iść.

Arno, ZTCW to nie. Na pewno tamte auta były mniej skomplikowane, lżejsze, bez wspomagaczy typu ABS, etc.
I wiadomym jest, że im lepsza terenówka, to dalej po traktor trzeba iść.

Re: Auto dla dziada
Dziś byłem w warsztacie, czujnik spalin poszedł, jest nowy. Brawo.
ALE: dowiedziałem się, jak w automacie przejść super szybko na właściwy bieg w manualu - może to działa w innych autach też _
trzeba dłużej przytrzymać lewą łopatkę, wtedy auto dużo szybciej niż kickdown zmienia bieg na właściwy i dajesz rurę.
Tego nie a w instrukcji, chyba wielu rzeczy nie ma w instrukcjah
ALE: dowiedziałem się, jak w automacie przejść super szybko na właściwy bieg w manualu - może to działa w innych autach też _
trzeba dłużej przytrzymać lewą łopatkę, wtedy auto dużo szybciej niż kickdown zmienia bieg na właściwy i dajesz rurę.
Tego nie a w instrukcji, chyba wielu rzeczy nie ma w instrukcjah
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Rommel
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Uxbridge/Rzeszów
- Auto: Outback 2006 2,5 , byl Forester 2010 2,5X
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Auto dla dziada
Arno - moment. W tym nowym mesiu już czujnik poszedł? 

"Non homo sed vero mentula magna minax."
Re: Auto dla dziada
Rommel, no przecież nie w Foresterze ani XV.
W Nowym Mercu po 120 km zapalił się check engine, telefon - tam bladość na licu i następnego dnia wymiana. AKURAT MIELI! Przez przypadek. Aha i właśnie się dowiedzieli, że nagle zaczęli wstawiać czujniki spalin do benzynowych. To jest chyba czujnik NO2 czy coś takiego, co montują w dieslach. Czyli dogoniła mnie Bruksela.
Oczywiście kolega mój niby żartuje - auto ze stoku, pobrali ci jakieś części a teraz będą sukcesywnie ci wymieniać w miarę rozpadu...
Raczej się tym nie zdenerwowałem, bo w zasadzie w jakim celu. Ale ciekawostka, nieprawdaż li?
Posiedziałem sobie u nich, popracowałem bo miałem komputer ze sobą. Nawet mi pojazd mechaniczny umyli :) Same plusy, panie kochany.
W Nowym Mercu po 120 km zapalił się check engine, telefon - tam bladość na licu i następnego dnia wymiana. AKURAT MIELI! Przez przypadek. Aha i właśnie się dowiedzieli, że nagle zaczęli wstawiać czujniki spalin do benzynowych. To jest chyba czujnik NO2 czy coś takiego, co montują w dieslach. Czyli dogoniła mnie Bruksela.
Oczywiście kolega mój niby żartuje - auto ze stoku, pobrali ci jakieś części a teraz będą sukcesywnie ci wymieniać w miarę rozpadu...
Raczej się tym nie zdenerwowałem, bo w zasadzie w jakim celu. Ale ciekawostka, nieprawdaż li?
Posiedziałem sobie u nich, popracowałem bo miałem komputer ze sobą. Nawet mi pojazd mechaniczny umyli :) Same plusy, panie kochany.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno, są częsci, które nie sa numerowane i mogą żyć swoim życiem.
Numerowane sa zawarte w folderze danego auta.

Numerowane sa zawarte w folderze danego auta.
Re: Auto dla dziada
Fuxiu kochany, jak państwo chcą cię wydymać to i tak cię wydymają, nie twierdzę, że to miało miejsce w moim przypadku. .siedzi mi się wygodnie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Rommel
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Uxbridge/Rzeszów
- Auto: Outback 2006 2,5 , byl Forester 2010 2,5X
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Auto dla dziada
EEEE, to super. Dośc niezawodne auto widać.
EDIT:
Btw przyjeżdżam w środę do klienta. Klienta nie ma, jest brat. Pogadaliśmy, sprowadza auta, w garażu 6 litrowa Corvetta, z tyłu szpachlują się inne klasyki, no i stoi Legaś. Widzę NA, więc stawiam:
"2,5 benzyna?"
"tak, ale wcale nie pali dużo. Ile Pana smok pali?"
"a zależy, do 9 litrów gazu schodze jak emeryt, ale w mieście i 20 sie zdarzy"
"aaa, to mój w trasie 6 litrów"
"???????"
"No bo cos się naped na tył posypał, i na lato tego nie będę robił, bo bedzie mniej palił".
Kumpel mówi że moja mina była bezcenna
EDIT:
Btw przyjeżdżam w środę do klienta. Klienta nie ma, jest brat. Pogadaliśmy, sprowadza auta, w garażu 6 litrowa Corvetta, z tyłu szpachlują się inne klasyki, no i stoi Legaś. Widzę NA, więc stawiam:
"2,5 benzyna?"
"tak, ale wcale nie pali dużo. Ile Pana smok pali?"
"a zależy, do 9 litrów gazu schodze jak emeryt, ale w mieście i 20 sie zdarzy"
"aaa, to mój w trasie 6 litrów"
"???????"
"No bo cos się naped na tył posypał, i na lato tego nie będę robił, bo bedzie mniej palił".
Kumpel mówi że moja mina była bezcenna

"Non homo sed vero mentula magna minax."
Re: Auto dla dziada
No i okazuje się, że ceny skalkulowali bardzo rozsądnie:
http://moto.onet.pl/premiery/nowy-ford- ... eny/rw84sp
Czy niektórzy z kolegów nie pospieszyli się z zakupami swoich samochodów?

http://moto.onet.pl/premiery/nowy-ford- ... eny/rw84sp
Czy niektórzy z kolegów nie pospieszyli się z zakupami swoich samochodów?

Re: Auto dla dziada
Ta, ciekawe tylko jak będzie z dostawami...
Nasz wspólny
znajomy zrezygnował właśnie z zamówionego Mondeo, bo okazało się, że miał być do odbioru po 8 tygodniach a w trakcie wydłużyło się do... 12... 
Nasz wspólny


Death ain't nothin' but a heartbeat away...
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 146 razy
Re: Auto dla dziada
Na to auto w tej cenie chyba warto poczekać......
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Auto dla dziada
Łukaszenko, żal mi dupę ściska.Лукашэнка pisze:No i okazuje się, że ceny skalkulowali bardzo rozsądnie:
http://moto.onet.pl/premiery/nowy-ford- ... eny/rw84sp
Czy niektórzy z kolegów nie pospieszyli się z zakupami swoich samochodów?
Ale właśnie przyjechalim do Nałęczowa z psem, w Mustangu, zwanym Stangiem, pies za nic by się nie zmieścił...
No i nie jest to auto na narty...
Podobno słabo skręca, gdzieś czytałem.
No i pytanie ciężkie, czy się to nie psuje, i drugie pytanie na które nie znam odpowiedzi, jak się by siedziało mojej żonie podczas bardzo długiej podróży,
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno,
a no oczywiście, nie jest to samochód wybitnie uniwersalny.
Dlatego nie będę nim jeździł. Na razie, przynajmniej, do póki dzieci nie dorosną.
A co do obawy o zdrowie i wygodę podczas podróży na narty (raz w roku), to tym bym się nie przejmował. Bo raz do roku to można sobie wynająć Mercedesa C kombi, w AVIS W-Wa na przykad.
Zresztą, nawiasem mówiac, w tym sezonie nie znalazłem niestety czasu na wyjazd na narty.
Dodam jeszcze, ze właśnie kończę podróż po USA i Kanadzie. Dotarłem właśnie na lotnisko w Toronto i będę wracał wieczorem do Warszawy. To była moja pierwsza podróż na ten kontynent i pierwsza okazja by pojeździć to samochodem. Generalnie polecam, jeździ się bezstresowo, drogi są lepiej oznaczone, radziłem sobie zupełnie dobrze bez navi i bez żadnego pilota.
Bardzo ciekawych bryk spotkałem stosunkowo niewiele. Większość tego co jeździ to przeciętność. Subaru faktycznie stosunkowo popularne i w NY i w Ontario.
Z tego wszystkiego co tu spotkałem, sprowadziłbym sobie nowego Dodge Charger, najchętniej w wersji Hellcat
Link: https://www.youtube.com/watch?v=6xbtZUS3Vww
Spełniłby moje oczekiwania
a no oczywiście, nie jest to samochód wybitnie uniwersalny.
Dlatego nie będę nim jeździł. Na razie, przynajmniej, do póki dzieci nie dorosną.
A co do obawy o zdrowie i wygodę podczas podróży na narty (raz w roku), to tym bym się nie przejmował. Bo raz do roku to można sobie wynająć Mercedesa C kombi, w AVIS W-Wa na przykad.
Zresztą, nawiasem mówiac, w tym sezonie nie znalazłem niestety czasu na wyjazd na narty.
Dodam jeszcze, ze właśnie kończę podróż po USA i Kanadzie. Dotarłem właśnie na lotnisko w Toronto i będę wracał wieczorem do Warszawy. To była moja pierwsza podróż na ten kontynent i pierwsza okazja by pojeździć to samochodem. Generalnie polecam, jeździ się bezstresowo, drogi są lepiej oznaczone, radziłem sobie zupełnie dobrze bez navi i bez żadnego pilota.
Bardzo ciekawych bryk spotkałem stosunkowo niewiele. Większość tego co jeździ to przeciętność. Subaru faktycznie stosunkowo popularne i w NY i w Ontario.
Z tego wszystkiego co tu spotkałem, sprowadziłbym sobie nowego Dodge Charger, najchętniej w wersji Hellcat

Link: https://www.youtube.com/watch?v=6xbtZUS3Vww
Spełniłby moje oczekiwania

Re: Auto dla dziada
Zwłaszcza w kontekście „kultowego" samochodu z silnikiem 2,3lЛукашэнка pisze: Czy niektórzy z kolegów nie pospieszyli się z zakupami swoich samochodów?

Re: Auto dla dziada
FUX,
sprawdź raczej ile musiałbyś zapłacić u nas za najtańsze auto niemieckie z silnikiem V8. Możesz też sprawdzić modele brytyjskie, swoje ulubione.
Mustang w takich specyfikacjach i w takich cenach jakie skalkulowali - to świetna okazja dla tych, którzy nie tylko tak jak na przykład my dwaj, jedynie gadamy o mocnych samochodach.

sprawdź raczej ile musiałbyś zapłacić u nas za najtańsze auto niemieckie z silnikiem V8. Możesz też sprawdzić modele brytyjskie, swoje ulubione.
Mustang w takich specyfikacjach i w takich cenach jakie skalkulowali - to świetna okazja dla tych, którzy nie tylko tak jak na przykład my dwaj, jedynie gadamy o mocnych samochodach.

-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 146 razy
Re: Auto dla dziada
Ale patrząc na to w kontekście ze to jednak jednostka doładowana - czyli prosto da się stuningować - to moze to byc ciekawa opcja, bo pewnie lada moment pojawią się opcję zrobienia 380-420 koni. A to już moc poważna. Ok - dźwięk nie ten, ale jest na rynku kilka aut z 4 cylindrami i nie najgorszym dźwiękiem.FUX pisze:Zwłaszcza w kontekście „kultowego" samochodu z silnikiem 2,3lЛукашэнка pisze: Czy niektórzy z kolegów nie pospieszyli się z zakupami swoich samochodów?
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Auto dla dziada
Jeździłem Dodgem Chargerem, nie Hellcatem. MASAKRA!Лукашэнка pisze:[
Z tego wszystkiego co tu spotkałem, sprowadziłbym sobie nowego Dodge Charger, najchętniej w wersji Hellcat![]()
Link: https://www.youtube.com/watch?v=6xbtZUS3Vww
Spełniłby moje oczekiwania
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.