Malowanko czy przekładka drzwi?

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
wilq
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Kraków
Auto: Legacy IV 2.0, Impreza MY17 2.0 NA
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Malowanko czy przekładka drzwi?

Post 9 kwie 2015, o 16:25

Otóż parkingowo w nocy ktoś mi przyłożył w tylne drzwi. Dwie rysy, wgniotki, blacha złamana, sprawcy brak, załamka.. Popytałem ile wyprostowanie tego będzie kosztowało i fachowcy twierdzą że bardziej opłaca się kupić drzwi w tym samym kolorze i przekładkę zrobić bo koszt się z tego spory robi. Prostowanie, malowanie, cieniowanie, spasowanie... różnie strzelają kwotami, ale 1.5 tyś do 2 trzeba wyłożyć - tak żeby śladu nie było widać.

No to faktycznie, nie mało jak na takie coś, no ale AC brak, OC odpada. Jak się zapatruje forumowa brać na przekładkę drzwi od jakiegoś dawcy? Pchać się w ten temat czy przeboleć i zrobić na tym co jest?



So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Malowanko czy przekładka drzwi?

Post 9 kwie 2015, o 17:04

wilq, abstrahując od kosztów zawsze lepiej mieć element bez szpachli niż ze szpachlą. Jeżeli się to jeszcze opłaca finansowo to nie ma się nad czym zastanawiać*.


* Nie mam pojęcia, w jakim sanie są te "nowe" drzwi i czy były naprawiane.

ryjeks
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanko czy przekładka drzwi?

Post 10 kwie 2015, o 10:27

Podmianka na używkę najlepiej pod kolor.
Będzie tanio i dobrze jak znajdziesz odpowiednie drzwi.
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae

ODPOWIEDZ