Czy ktoś może polecić zdolnego, niedrogiego i niewybrednego tłumikarza/spawacza z giętarką do rur we Wrocku? Moja replika Borli zaczyna się sypać, pęknięcie spawane już dwa razy i znów się rozłazi, więc nie wiem, czy nie trzeba będzie zrobić nowego kolektora. No chyba, że ktoś mi poprawi stary, ale obawiam się, że trzeba by wyciąć i wstawić nowy fragment rury, a ta chińska nierdzewka jakością nie grzeszy
Istotne, żeby miał giętarkę, bo jak się okaże, że będziemy strugać nowy, to wolałbym jak najwięcej giąć a nie ciąć i spawać.