STI Hawkeye 2007
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
STI Hawkeye 2007
Czesc,
Od dluzszego czasu przymiezam sie do kupna jakiegos STI. widzialem juz pare samochodow w roznym stanie. Znalazlem jeden, ktory wyglada naprawde dobrze i po wstepnych ogledzinach mechanika wydaje sie byc w dobrym stanie technicznym. Czeka mnie jeszcze tylko wizyta w specjalistycznym serwisie subaru, zeby okresilc dokladnie co jest dobrze a co zle z samochodem. Model to rocznik 2007 Hawkeye STi 2.5L wersja USA.
Naczytalem sie mase postow na roznych forach subaru, czy innych samochodow. Wychodzi na to, ze kazda marka ma jakies swoje bolaczki. Pisze tego posta zeby uswiadomic sie jak jest i czego mozna sie spodziewac.
Duzo pisze sie na temat pekajacych tlokow, uszczelek pod glowica... Jak to jest z tym tak naprawde? W sensie chodzi mi o to, czy dynamiczna jazda miejska moze spowodowac takie uszkodzenia? jak mozna sie ewentualnie przed tym zabezpieczyc? Kupujac ten samochod wiem, ze nie bede jezdzil nim po torze. Bedzie to "dupowoz" - ale nie ukrywam, ze z pewnoscia nie raz przycisne mocniej pedal gazu zeby poczuc moc tego samochodu.
Planuje zakupic czysta serie. Po zakupie wymienic wszystkie plyny, filtry, pompe paliwa i oleju. Bede rowniez wymienial od razu tloki na kute Mahle, szpilki APR i jakas mocniejsza uszczelke pod glowica (moze Cosworth?) i do tego pewnie wgranie mapy. Klocki i tarcze w przypadku tego egzemplarza odpadaja - sa praktycznie nowe.
I teraz pytanie czy taki zabieg spowoduje, ze samochod bedzie mozna uzytkowac normalnie? Wiadomo, ze kazdy samochod sie psuje ale czy przy dynamicznej/normalnej jezdzie miejskiej bede musial bac sie przycisnac gazu zeby nie rozsadzic silnika?
Dzwonilem ostatnio tez do pewnego mechanika, ktory zajmuje sie subaru i ponoc mozna (nie wiem czy dobrze powtorze to co powiedzial) usztywnic konstrukcje silnika od spodu przez co tuleje beda ciasniejsze i tloki nie powinny wtedy tak szybko pekac.
Pisze tego posta, zeby kompletnie rozwiac swoje watpliwosci :)
Z gory dzieki za wszelkie odpowiedzi.
Od dluzszego czasu przymiezam sie do kupna jakiegos STI. widzialem juz pare samochodow w roznym stanie. Znalazlem jeden, ktory wyglada naprawde dobrze i po wstepnych ogledzinach mechanika wydaje sie byc w dobrym stanie technicznym. Czeka mnie jeszcze tylko wizyta w specjalistycznym serwisie subaru, zeby okresilc dokladnie co jest dobrze a co zle z samochodem. Model to rocznik 2007 Hawkeye STi 2.5L wersja USA.
Naczytalem sie mase postow na roznych forach subaru, czy innych samochodow. Wychodzi na to, ze kazda marka ma jakies swoje bolaczki. Pisze tego posta zeby uswiadomic sie jak jest i czego mozna sie spodziewac.
Duzo pisze sie na temat pekajacych tlokow, uszczelek pod glowica... Jak to jest z tym tak naprawde? W sensie chodzi mi o to, czy dynamiczna jazda miejska moze spowodowac takie uszkodzenia? jak mozna sie ewentualnie przed tym zabezpieczyc? Kupujac ten samochod wiem, ze nie bede jezdzil nim po torze. Bedzie to "dupowoz" - ale nie ukrywam, ze z pewnoscia nie raz przycisne mocniej pedal gazu zeby poczuc moc tego samochodu.
Planuje zakupic czysta serie. Po zakupie wymienic wszystkie plyny, filtry, pompe paliwa i oleju. Bede rowniez wymienial od razu tloki na kute Mahle, szpilki APR i jakas mocniejsza uszczelke pod glowica (moze Cosworth?) i do tego pewnie wgranie mapy. Klocki i tarcze w przypadku tego egzemplarza odpadaja - sa praktycznie nowe.
I teraz pytanie czy taki zabieg spowoduje, ze samochod bedzie mozna uzytkowac normalnie? Wiadomo, ze kazdy samochod sie psuje ale czy przy dynamicznej/normalnej jezdzie miejskiej bede musial bac sie przycisnac gazu zeby nie rozsadzic silnika?
Dzwonilem ostatnio tez do pewnego mechanika, ktory zajmuje sie subaru i ponoc mozna (nie wiem czy dobrze powtorze to co powiedzial) usztywnic konstrukcje silnika od spodu przez co tuleje beda ciasniejsze i tloki nie powinny wtedy tak szybko pekac.
Pisze tego posta, zeby kompletnie rozwiac swoje watpliwosci :)
Z gory dzieki za wszelkie odpowiedzi.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 4 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: STI Hawkeye 2007
Mitów wokół silnika 2.5 narosło mnóstwo. Owszem, UPG bywa, spłynięte tłoki też się zdarzały, ale to raczej w autach traktowanych bardzo ostro. Jeśli kupujesz auto seryjne, nie katowane, serwisowane prawidłowo, a jego przeznaczeniem jest normalna codzienna eksploatacja, to nie robiłbym nic, a już na pewno nie zakuwałbym silnika i nie robił map. Jeśli w tego typu eksploatacji cokolwiek się może wydarzyć (może, nie musi), to UPG, co nie jest końcem świata i każdy średnio ogarnięty mechanik mający cokolwiek wspólnego z Subaru Ci to zrobi dość szybko i wbrew pozorom nie za jakąś straszną ilość kasy.
A przy kupnie wersji USA raczej dokładnie przyjrzałbym się, czy auto miało historię wypadkową, a jeśli jest po przygodach (co jest wielce prawdopodobne) to jakie one były i jak zostało naprawione.
Jak już kupisz to użytkuj z głową, serwisuj należycie, nie żałuj na części i płyny eksploatacyjne i ciesz się jazdą
A przy kupnie wersji USA raczej dokładnie przyjrzałbym się, czy auto miało historię wypadkową, a jeśli jest po przygodach (co jest wielce prawdopodobne) to jakie one były i jak zostało naprawione.
Jak już kupisz to użytkuj z głową, serwisuj należycie, nie żałuj na części i płyny eksploatacyjne i ciesz się jazdą

Re: STI Hawkeye 2007
Dzieki Ci bardzo za odpowiedz!
Specjalne ogledziny samochodu przed zakupem w sumie tez okreslaja jego stan techniczny prawda? Umowilem sie z 4motors w mysiadle na takie sprawdzenie, z tego co slyszalem to znaja sie na robocie.
No wlasnie... i dlatego teraz mam takie dylematy. o tych tlokach i mapie myslalem,dlatego ze chce sobie ze spokojna glowa jezdzic tym samochodem i nie bac sie o to ze jak wcisne wiecej gazu to silnik wyskoczy mi z pod maski.Konto usunięte pisze:Mitów wokół silnika 2.5 narosło mnóstwo.
Tak tez myslalem. Ale nie kazdy opisujacy swoj problem z samochodem mowi dokladnie czy jezdzi do odcinki itd.Konto usunięte pisze: ale to raczej w autach traktowanych bardzo ostro
Myslisz,ze w tym przypadku to zbedny wydatek? lepiej wydac te pieniadze na czesci eskloatacyjne? Jeden mechanik zaproponowal mi wyjecie calego silnika rozlozenie go na czesci peirwsze, sprawdzenie wzsystkiego i zlozenie - koszt to 1600zl.Konto usunięte pisze: jego przeznaczeniem jest normalna codzienna eksploatacja, to nie robiłbym nic, a już na pewno nie zakuwałbym silnika i nie robił map.
Specjalne ogledziny samochodu przed zakupem w sumie tez okreslaja jego stan techniczny prawda? Umowilem sie z 4motors w mysiadle na takie sprawdzenie, z tego co slyszalem to znaja sie na robocie.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 4 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: STI Hawkeye 2007
Tak, myślę, że zakuwanie silnika w aucie, które ma służyć do cywilnej jazdy, jest zupełnie zbędne. Rozkładanie silnika, który nie wykazuje żadnych nieprawidłowości, również. Szkoda kasy, szkoda zachodu.
4motors bardzo dobrze sobie radzą z subarakami, więc zdaj się na ich opinię.
4motors bardzo dobrze sobie radzą z subarakami, więc zdaj się na ich opinię.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: STI Hawkeye 2007
Tak, są takie przypadki w zupełnie "codziennie" użytkowanych autach - w sensie nie w KJS/supersprint itp.karolz pisze:W sensie chodzi mi o to, czy dynamiczna jazda miejska moze spowodowac takie uszkodzenia?
Zależy do jakiej jazdy. Do takiej jak piszesz, to sprawdź teraz test CO2 (4motors na pewno go sami zrobią, to jeden z polecanych warsztatów), jak wszystko OK, to jeździłbym dalej.karolz pisze:jak mozna sie ewentualnie przed tym zabezpieczyc?
Oczywiście możesz profilaktycznie wymienić uszczelki i skręcić je mocniejszym śrubami. Koszt nie duży, a zmniejszy to prawdopodobieństwo tej awarii w przyszłości.
Ja bym tak zrobił mając STI 2,5l.
Nawet delikatny remap kompletnie zmienia ten samochód. Z pewnością więcej niż warto. Tylko jak jest tam seryjny wydech, to czeka Cię jego wymiana. No i zlecić tę robotę tylko uznanym tunerom, bo łatwo tu krzywdę silnikowi zrobić.karolz pisze:do tego pewnie wgranie mapy.
Zależy jakie są tam klocki. Jak seryjne, to czy nowe, czy stare nadają się tylko do wywalenia - są beznadziejne.karolz pisze:Klocki i tarcze w przypadku tego egzemplarza odpadaja
Ostatnio zmieniony 22 maja 2015, o 12:00 przez jarmaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: STI Hawkeye 2007
karolz pisze: Myslisz,ze w tym przypadku to zbedny wydatek? lepiej wydac te pieniadze na czesci eskloatacyjne? Jeden mechanik zaproponowal mi wyjecie calego silnika rozlozenie go na czesci peirwsze, sprawdzenie wzsystkiego i zlozenie - koszt to 1600zl.
nie widze takiej mozliwosci. Po rozebraniu silnika na czesci na pewno zechcesz (lub trzeba bedzie) wymienic uszczelniacze. Moze sie okazac ze cos tam jeszcze. Sama robocizna za wyjecie, rozebranie, zlozenie i wlozenie silnika - to sie zgodze.
jarmaj pisze: Do takiej jak piszesz, to sprawdź teraz test CO2 (4motors na pewno go sami zrobią, to jeden z polecanych warsztatów), jak wszystko OK, to jeździłbym dalej.
Zgadzam sie w 100%. Nie wiem jak w 2.5T, ale ja bym sprawdzil tez filtr oleju (jak mozesz) czy nie ma tam jakichs artefaktow z silnika.
Oczywiscie VIN - to w przypadku aut z US da wglad do historii (przynajmniej do momentu opuszczenia US).
Sprawdz tez plyny - olej, chlodniczy - to sporo powie o poprzednim uzytkowniku.
Podlaczenie do kompa + sprawdzenie jakie ma parametry na hamowni - to na pewno w 4motors ogarna bezblednie.
Nie sluchaj Jarmaja - on z przyzwoitego WRXa zrobil STI Spec-Cjarmaj pisze:
Zależy jakie są tam klocki. Jak seryjne, to czy nowe, czy stare nadają się tylko do wywalenia - są beznadziejne.

Pzw,
MCC
Re: STI Hawkeye 2007
1600zl za sama robocizne zgadza sie.
Jezeli chodzi o VIN to sprawdzilem raport - nic powaznego sie nie stalo.
Tak wlasnie myslalem, zeby od razu zmienic te szpilki i uszczelke, usztywnic konstrukcje silnika.
Co do sprawdzenia filtrow tozostawie to 4motors bo ja niestety nie posiadam doswiadczenia, zeby ocenic czy cos moze byc nie tak.
No to jak widze to nie pozostaje mi nic innego jak sprawdzenie w 4motors, nowa uszczelka, szpilki, rozrzad,filtry, pompy wydech i mapa :)
Jezeli chodzi o VIN to sprawdzilem raport - nic powaznego sie nie stalo.
Tak wlasnie myslalem, zeby od razu zmienic te szpilki i uszczelke, usztywnic konstrukcje silnika.
Co do sprawdzenia filtrow tozostawie to 4motors bo ja niestety nie posiadam doswiadczenia, zeby ocenic czy cos moze byc nie tak.
No to jak widze to nie pozostaje mi nic innego jak sprawdzenie w 4motors, nowa uszczelka, szpilki, rozrzad,filtry, pompy wydech i mapa :)
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: STI Hawkeye 2007
Mam seryjne STI 2008 i jest to naprawdę szybkie auto (porównuję do wrx 250km/340Nm). Jak do dupowożenia (tak jak u mnie) to zobacz najpierw czy seria Ci wystarczy.karolz pisze: pompy wydech i mapa :)
Hamulce działają

Re: STI Hawkeye 2007
Pewnie, ze starczy. Ale nie ukrywam, ze bedzie korcilo zeby troche glosniejszy wydech wrzucic i zawor upustowy pewnie tez :)Alan, Alan, Alan! pisze:Mam seryjne STI 2008 i jest to naprawdę szybkie auto (porównuję do wrx 250km/340Nm). Jak do dupowożenia (tak jak u mnie) to zobacz najpierw czy seria Ci wystarczy.karolz pisze: pompy wydech i mapa :)
Hamulce działają
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: STI Hawkeye 2007
a jak będzie korciło to nie ma radykarolz pisze: Ale nie ukrywam, ze bedzie korcilo zeby troche glosniejszy wydech wrzucic i zawor upustowy pewnie tez :)

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: STI Hawkeye 2007
Alan, Alan, Alan! pisze:Hamulce działają
Seryjne klocki potrafiły mi spuchnąć i przestać działać na 7,5 km jeździe z pracy do domu przez miasto (no nich będzie przez przedmieście).
Po tygodniu je wyrzuciłem.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: STI Hawkeye 2007
Mi w WRX Ferodo Premiery wystarczyły na 3 lata (10kkm+ rocznie) i nigdy nie spuchło.jarmaj pisze: Seryjne klocki potrafiły mi spuchnąć i przestać działać na 7,5 km jeździe z pracy do domu przez miasto (no nich będzie przez przedmieście).
Ale ja to jakiś dziwny jestem, bo mi hamulce zawsze działały w subaru. Przez 7 lat (50kkm+) raz zmieniłem tarcze i dwa razy klocki (na tych drugich sprzedałem)

Re: STI Hawkeye 2007
karolz pisze: i zawor upustowy pewnie tez :)
nastepny chce psuc sprawany samochod...

To przeciez eksploatacja niezgodna z przeznaczeniemAlan, Alan, Alan! pisze: Przez 7 lat (50kkm+) raz zmieniłem tarcze i dwa razy klocki (na tych drugich sprzedałem)

Pzw,
MCC