Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

[Grzegorz]

Socjalistyczne (przez układy polityczno-kolesiowskie które m.in. charakteryzują ten system) to mi się wydaje podejście kogoś, kto kupuje majątek państwowy za x mln i sprzedaje za 3 razy więcej po pół roku bez wniesienia wartości dodanej.
Przydałoby się dementi, że to nieprawda bo wcale nie za 3 razy więcej i wcale nie po pół roku i zanim sprzedazł za 3 razy więcej to włożył 2,5 razy w modernizację etc. i wszystko było wedle reguł rynkowych, twardych, kapitalistycznych ale rynkowych. A jeśli takiego dementi próżno szukać to zwyczajne paserstwo i tyle.

[Kubik1]

Wspomniałem, że nie po chrześcijańsku jest mówić źle o zmarłym. Nasz tradycja każe albo mówić dobrze albo wcale. Ta dyskusja jeszcze bardziej mnie przekonuje, że ta tradycja jest dobra i ma uzasadnienie .

[vojta]

na całe szczęście nie każdy jest chrześcijaninem i jak ktoś był kiepskim człowiekiem za życia to można o tym i po śmierci
ogólnie nie tylko o Kulczyku czy innym Rydzyku czy nadczlowieku

[damaz]

Socjalistyczne (przez układy polityczno-kolesiowskie które m.in. charakteryzują ten system)

ehe.
bo jak się popatrzy na historię nazwisk np. w zarządzie Goldman-Sachs i administracji USA, to widać wyraźnie, że inne "te systemy" są absolutnie wolne od tej wady.
i że wszyscy ci, którzy nazywają rządy USA "oligarchicznymi" są w głębokim błędzie.
http://www.telegraph.co.uk/news/worldne ... ludes.html



o takie coś znalazłem prawie nie szukając:
https://prof77.wordpress.com/politics/a ... ena-kagan/
http://www.huffingtonpost.com/2009/06/0 ... 10561.html

[Piter 35]

zarabianie pieniędzy to ciągle coś złego

Nie absolutnie nie , nikt nie powiedział ,że jest to złe .
Lecz zarabianie poprzez kolesiostwo na szczeblu politycznym , poprzez układy w służbach specjalnych , rozkradanie państwa , działanie na szkodę państwa ( czytaj Nas wszystkich ) to już nie jest normalne działanie biznesowe .

A jak komuś się powiedzie to trzeba znaleźć na niego haki

Gdyby nie układy ze służbami, to gówno by miał .

To nie jest normalny biznes .
Normalny to prowadzi Dwóch Kolesi co maja " Code two " z Jeleniej Góry . To jest prawdziwe od zera do milionera .

I chcesz powiedzieć, że był tylko jeden wybraniec?

Takich jak On, to jeszcze się paru znajdzie .

Kończąc to powiem tak : w 1989 powinno się rozstrzelać , rozpędzić to całe tałatajstwo ze służb specjalnych a Polska wyglądała by inaczej dziś okrągły stół to był dla gawiedzi takiej jak My a na zapleczu rozdzielono co innego

[inquiz]

Nie chodzi o zarabianie bo w tym nie ma nic złego, może nawet o samego Kulczyka. Gdyby nie on to ktoś inny były pośrednikiem.

Winne jest państwo i jego przedstawiciele, którzy czerpią z tego korzyści. A nasze dało się wydymać wyjątkowo mocno, straciliśmy na tym my obywatele w szarej masie. A w polityce od lat ci sami ludzie bo wyborcy tego nie rozumieją, wolą mniejsze a znane zło i ciepły kurwidołek.

[leon]

Niestety, ale w naszym socjalistycznym sposobie myślenia, zarabianie pieniędzy to ciągle coś złego.

Pierdolisz. Między zarabianiem pieniędzy, a waleniem budżetu na miliardy jest różnica. Może gdybyś nie miał lewackich poglądów, wiedziałbyś że budżet ma tylko pieniądze podatników, więc przekręt na tepsie to było zwykłe okradzenie 30 mln podatników.

[leon]

Socjalistyczne (przez układy polityczno-kolesiowskie które m.in. charakteryzują ten system)

ehe.
bo jak się popatrzy na historię nazwisk np. w zarządzie Goldman-Sachs i administracji USA, to widać wyraźnie, że inne "te systemy" są absolutnie wolne od tej wady.
i że wszyscy ci, którzy nazywają rządy USA "oligarchicznymi" są w głębokim błędzie.
http://www.telegraph.co.uk/news/worldne ... ludes.html



o takie coś znalazłem prawie nie szukając:
https://prof77.wordpress.com/politics/a ... ena-kagan/
http://www.huffingtonpost.com/2009/06/0 ... 10561.html

Równajmy w dół ?

[inquiz]

Niedawno było o makaronach Malma i układach polityczno-bankowych, tutaj natomiast Palikot i "prywatyzacja" polmosu http://zbyszkozbogdanca.salon24.pl/2194 ... w-v-aktach

Może kogoś razić S24 ale na ten temat jest sporo innych artykułów.

Tak że nie chodzi tylko o nieżyjącego już Kulczyka, to typowy mechanizm i nie ma co udawać że to normalny i w miarę uczciwy biznes ta prywatyzacja.

[Konto usunięte]

Jak dla mnie to ten artykuł świadczy co najwyżej o jednym - że autor pojęcia nie ma o czym pisze

[Konto usunięte]

Niestety, ale w naszym socjalistycznym sposobie myślenia, zarabianie pieniędzy to ciągle coś złego.

Pierdolisz. Między zarabianiem pieniędzy, a waleniem budżetu na miliardy jest różnica. Może gdybyś nie miał lewackich poglądów, wiedziałbyś że budżet ma tylko pieniądze podatników, więc przekręt na tepsie to było zwykłe okradzenie 30 mln podatników.

Nie powinienem odpowiadać na burackie personalne zaczepki. Udaj się do polityków ze swoim płaczem. Moje lewackie poglądy czekają niecierpliwie na naprawę ojczyzny, która jak wiadomo jest w rozpadzie.

[esilon]

Spoko
Od wczoraj miód i mleko oraz żadnych podejrzanych SKOKOW na kasę

[danikl]

Spoko
Od wczoraj miód i mleko

To zalecenia od Twojego lekarza

niedobrze

[damaz]

Spoko
Od wczoraj miód i mleko oraz żadnych podejrzanych SKOKOW na kasę

no właśnie. tak czytam, czytam i trochę się dziwię. na całym bożym świecie od tysięcy lat ludzie postępują dość podobnie. jeżeli tylko mogą zgarnąć DUŻO dóbr pod siebie - to zgarniają. od Chin po USA. uczciwi są tylko:
- garstka idealistów
- ci, co nie mają okazji
- ci, co się boją
- ci, którym się nie chce, bo jest im wygodnie tak jak jest.


więc narzekania na okrągły stół i SB, Palikota, Kulczyka, Monsanto, Goldman-Sachs i legion innych są jak narzekania na to, że deszcz jest mokry.
i żaden system polityczny nie ma tu nic do rzeczy. ludzie "w swojej masie" tak robili, robią i będą robić.

[Alan, Alan, Alan!]

uczciwi są tylko:

bez przesady, bardzo dużo ludzi może nie jest krystalicznie uczciwa, ale tak z grubsza można o nich powiedzieć że są uczciwi. Płacą podatki, nie kombinują, stówki z biurka Ci nie zwiną, nie wykorzystają każdej okazji, żeby kogoś - jak to się mówi - wyruchać.

[Gootek]

Spoko
Od wczoraj miód i mleko oraz żadnych podejrzanych SKOKOW na kasę

no właśnie. tak czytam, czytam i trochę się dziwię. na całym bożym świecie od tysięcy lat ludzie postępują dość podobnie. jeżeli tylko mogą zgarnąć DUŻO dóbr pod siebie - to zgarniają. od Chin po USA. uczciwi są tylko:
- garstka idealistów
- ci, co nie mają okazji
- ci, co się boją
- ci, którym się nie chce, bo jest im wygodnie tak jak jest.

e tam,
w Skandynawii, dzięki długo praktykowanemu zwyczajowi obcinania za kradzież rąk (a przy recydywie - głów), można było zostawić pełen portfel na chodniku i nikt go nie ruszył, chyba, że po to aby odnieść go właścicielowi.

Do uczciwości można wychować.

W przypadku naszych oligarchii ubecko-biznesowo-politycznych, pominąłbym jedynie etap obcinania rąk, dla szybszego efektu poprawy.

[Alan, Alan, Alan!]

można było zostawić pełen portfel na chodniku

w innych krajach za to można było zostawić otwartą chatę. I to bez pięknej tradycji obcinania rąk.

Dopóki nie zaczęli im wprowadzać socjalizmu...

[damaz]

czytajcie ze zrozumieniem: DUŻO dóbr.
ten sam gościu, który nie kombinuje, stówki nie zabierze, nie skorzysta z otwartych drzwi - jeśli mu powiesz "kup i sprzedaj dla mnie fabrykę, ja cię osłonię i będziesz bezkarny a sam zarobisz w miesiąc tyle, że nie będziesz musiał pracować do końca życia" przestraszy się...
albo zgodzi.



a co do socjalizmu...
w Afryce socjalizmu raczej brak a pomoc wszelaka jakoś tak dziwnie nie trafia do szerokich mas tylko do wąskich grup, które kiedyś tam ubrane były w kałasznikowy a teraz w garnitury.

[Chloru]

a co do socjalizmu...
w Afryce socjalizmu raczej brak

A wszyscy zrobią wszystko, żeby Ci zakosić Twoje 2 dolce. Byłem, widziałem, jestem 2 USD w plecy. Dlatego, że dla nich te 2 USD to dużo pieniędzy.

[Alan, Alan, Alan!]

w Afryce socjalizmu raczej brak

w Afryce z grubsza brak cywilizacji (wg naszych standardów).

"kup i sprzedaj dla mnie fabrykę, ja cię osłonię i będziesz bezkarny a sam zarobisz w miesiąc tyle, że nie będziesz musiał pracować do końca życia" przestraszy się...
albo zgodzi.

a gdzie tu coś złego? :)

[jarmaj]

Zamiast tanio kupić i drogo sprzedać powinien rozedrzec koszule i krzyknąć "liberum veto"!

Ja tam się nie znam, ale jest chyba różnica jak dajmy na to ja tanio sprzedam swoje auto, a ktoś kto je ode mnie kupi sprzeda dużo drożej, a kupowaniem za bezcen majątku narodowego i potem zarabianiu prywatnie na nim

W pierwszym przypadku albo jestem frajer pompka, że tak tanio sprzedałem, albo kupujący jest tak dobry w te klocki, że potrafi go drożej sprzedać. Tak czy siak mówimy o prywatnych pieniądzach.

Ale jak ktoś za grosze kupuje mienie państwowe (że tak górnolotnie powiem, mienie każdego z nas), a potem z wielokrotnym przebiciem sprzedaje dalej, to nic dziwnego, że pojawiają sie wątpliwości, czy aby przypadkiem to mienie nie było sprzedane za zaniżoną cenę (ciekawe czemu urzędnik miałby sprzedawać za zaniżoną cenę....? ), aby ktoś prywatnie się na tym wzbogacił. Inaczej mówiąc, pojawiają się wątpliwości, czy ktoś mnie, jako partycypanta tegoż majątku, nie wyruchał.

Nie jestem naiwny, nie jestem też idealistą. Nie dziwi mnie, że tak jest. Ale też nie zamierzam kogoś, kto mnie w ten sposób wydymał, wychwalać pod niebiosy.

[FUX]

Niedaleko Ciebie jest były ZPChR.
Działał, funkcjonował, jakieś dotacje/ulgi miał, ostatnio coraz to mniejsze, dzisiaj wcale.
Miał potencjał ale brak kapitału, znaczy kasy na kupce na obrót, aby za kesz taniej kupić surowce, lepsze warunki sprzedaży zaproponować, troszkę się uzbroić w lepszy sprzęt, etc.
Ktoś przychodzi, załatwia finansowanie, bo Prezes nie miał pomysłu, jak kasę zdobyć.
Inwestor miał/znalazł kasę, podrepecił, itd.
I sprywatyzował, bo pracownicy udziałowcami nie chcieli być i kasy nie zamierzali zainwestować w Firmę.

Jak to nazwiesz?

Też spółdzielców wyroochał?


Taki mamy klymat.
Kto ma kasę, ten dyktuje warunki.
A że niektórym szczęście sprzyja, to...

[Konto usunięte]

Ale jak ktoś za grosze kupuje mienie państwowe (że tak górnolotnie powiem, mienie każdego z nas), a potem z wielokrotnym przebiciem sprzedaje dalej, to nic dziwnego, że pojawiają sie wątpliwości, czy aby przypadkiem to mienie nie było sprzedane za zaniżoną cenę (ciekawe czemu urzędnik miałby sprzedawać za zaniżoną cenę....? ), aby ktoś prywatnie się na tym wzbogacił. Inaczej mówiąc, pojawiają się wątpliwości, czy ktoś mnie, jako partycypanta tegoż majątku, nie wyruchał.

Nie jestem naiwny, nie jestem też idealistą. Nie dziwi mnie, że tak jest. Ale też nie zamierzam kogoś, kto mnie w ten sposób wydymał, wychwalać pod niebiosy.

Dlatego mówię, że tego typu żale powinniśmy zgłaszać pdo polityków (SLD w tym wypadku, bo to oni prywatyzowali tepse). A nie do biznesu, który nie zna słowa sentyment, a tylko słowo zysk.

Od dwóch lat blisko się przypatruje temu jak robi to moja firma. W 90% przypadków każdemu dealowi towarzyszy lokalny pośrednik, który bierze swoje %%% teoretycznie za psi chuj. A praktycznie wnosi kontakty, relacje, znajomość lokalnego prawa, zna triki podatkowe itp. I w każdym kraju działa to podobnie z dokładnością do detali. Biznes ma w dupie dobro ojczyzny, wspólne pieniądze obywateli itp. To politycy, czyli wynajeci przez nas ludzie do zarządzania naszym majątkiem powinni o niego dbać jak najlepiej. A, że wybieramy sobie takich a nie innych, to sorry

[leon]

Biznes ma w dupie dobro ojczyzny, wspólne pieniądze obywateli itp.

Dlatego ja mam w dupie martwych geszefciarzy i debili robiących z nich bohaterów narodowych.

[Chloru]

Ale też nie zamierzam kogoś, kto mnie w ten sposób wydymał, wychwalać pod niebiosy.

Nie zauważyłem, żeby Fido, ja, damaz czy ktokolwiek inny wychwalał Kulczyka w tej dyskusji. Po prostu nie epatujemy świętym oburzeniem i pieprzeniem o uczciwości, lewactwie, hipokryzji i innych pierdołach. Mówimy tylko, że tak jest świat skonstruowany. I gdyby nie Kulczyk to zrobiłby to ktoś inny.