No i słusznie. Ale moich kilka plejad, kupionych przez sieć FHI ma na to wpływ, z czego do niedawna sprawy sobie nie zdawałem.Лукашэнка pisze:Mój Forester został zakupiony przez brokera w jednym z duńskich salonów Subaru, więc nie ma wpływu na powyższą kwestię.Konto usunięte pisze:A wzięliście pod uwagę, że Emil Frej jest w sumie "zależnym" importerem i jak sprzedaż wzrośnie ponad dotychczasowe parametry, to FHI narzuci swoje zasady. Ale do tego czasu rządzi EF?
Auto dla dziada
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 4 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: Auto dla dziada
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Nie mam nawigacji, wolałem czarne lusterkaЛукашэнка pisze:Konto usunięte, a co za nawigację masz w MB?Konto usunięte pisze:Przez jakiś czas pracowałem w firmie, która robiła software dla producentów aut. I standardy jakości były o rząd wielkości bardziej restrykcyjne (czytaj droższe) od standardów jakie obowiązują w komercyjnych zastosowaniach. A już w ogóle się to nie porównuje do firemek piszących software na tablety. Więc jedyne co łączy dwa światy to przekątna ekranu
Garmin MAP PILOT?
Od lat nie natrafiłem na takie dziadostwo wśród fabrycznie zainstalowanych nawigacji.
Wiem, że niedawno MB na spółkę z AUDI i BMW kupili od Nokii HERE.
Czyli może ten Garmin to jakaś tymczasowa zapchajdziura?
Ale jednak moim zdaniem to wstyd aby w roku 2015 wkładać coś takiego do samochodu, bądź co bądź, premium.

Zgadzam się, że interfejs tego całego GUI MB jest po prostu do bani. Nawet głupiej listy utworów nie można wyświetlić, tylko +1/-1... Nie mówiąc o tym, że do dziś nie ogarnąłem czy w ogóle można zaprogramować tylko swoje ulubione stacje. Ciągle mam wszystkie jakie się ruszają.
Zgadzam się z Alanem, że wystarczyłoby zatrudnić kilku gości, którzy mają pojęcie o designie, interfejsie użytkownika i wygodzie obsługi. Pod spodem mogłaby być ciągle ta sama wyśrubowana jakość...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Auto dla dziada
tzw Warszawa, o ile rozumiem co masz na myśli, jutro może kupować Dacię jeżeli to będzie modne.gregski pisze: ale dzisiaj Warszawa kupuje mercedesa - nie bez powodu.
nie rozumiem. Subaru co by nie mówić jeżdżą zupełnie nieźle.gregski pisze: dwa to solidna tradycja dawania aut ktore jezdza. Tu szkopy maja bmw i probuja zbudowac kult na quattro w audi. Subaru bedac homogenicznym dostawca skutecznych aut skonczylo sie na justynie od dajhadsu.
Dlaczego kult subaru jest zły, kult awd też rozumiem, natomiast w bmw i audi quattro jest już ok?
z tymi erami to różnie bywa. Zupełnie niedawno głosili koniec ery PC. A dwa, ciężko mi sobie wyobrazić że wszyscy Kowalscy i Browni będą brać w leasingu. Co np. firy leasingowe robiły z autami starszymi. Raczej by im się nie opłacałogregski pisze: Era samochodow na czas leasingu nastala i pewnie za kilka lat bedziemy sie zastanawiac jak przerobic zlomy na elektryke, bo sie okaze, ze afera volksauta zmusila do prundu, ostatnie pomysly na wycisniecie kasy z oleju polegly

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Też mam takie wrażenie, że VW-gate po trochę wyniknęła z chęci wypromowania nowych amerykańskich producentów aut elektrycznych (Google, Tesla), a trochę z chęci ochrony macierzystych istniejących marek (np. Jeep), które jak już Bilex pisał jakiś czas temu miały przeogromne kłopoty z uzyskaniem homologacji na europejskich rynkach, gdzie normy CO2 były śrubowane z roku na rok do granic absurdu
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Auto dla dziada
no i teraz pytanie. Co by było jakby unia przyłapała amerykańskie auto na takim oszustwie. Moim zdaniem by im siekli bez problemu.Konto usunięte pisze: gdzie normy CO2 były śrubowane z roku na rok do granic absurdu
To nie wina USA, że VW oszukiwał.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Alan, Alan, Alan! pisze: To nie wina USA, że VW oszukiwał.
Ależ oczywiście. EU sama zawiązała sobie sznurek i założyła pętlę na szyję. US tylko kopnął stołek ;P
Re: Auto dla dziada
Amerykanie (a może to jednak Włosi...) sa zadziwiająco uczciwi w tej materii.Alan, Alan, Alan! pisze:no i teraz pytanie. Co by było jakby unia przyłapała amerykańskie auto na takim oszustwie. Moim zdaniem by im siekli bez problemu.Konto usunięte pisze: gdzie normy CO2 były śrubowane z roku na rok do granic absurdu
To nie wina USA, że VW oszukiwał.
Grand Cherokee diesel 2015 wszedł dopiero niedawno do sprzedaży podobno, bo nie mógł przejść testów na te kretyńskie normy.
Podejść robili kilka...
A może w końcu zainstalowali ten malutki diwajs z VW?

Death ain't nothin' but a heartbeat away...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Auto dla dziada
jeżeli nawet, to zło w służbie naszym jest dobrem.Bilex pisze: A może w końcu zainstalowali ten malutki diwajs z VW?

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Auto dla dziada
Nie rozumiem. Wszystkie nie jeżdżą? Niektóre?
Czy tylko forek, który od 2008 roku jest innym autem niż wcześniej.
Czy tylko forek, który od 2008 roku jest innym autem niż wcześniej.
Re: Auto dla dziada
niektore, kiedys jezdzily wszystkie.. nawet justyna...
szkopy typu beemwu tez maja po kolka modeli ktore jezdza i reszta jaka jest kazdy widzi..
priorytety sie odwrocily
poza tym co ty mnie pytasz co ja w piatek wieczorem mialem na mysli?

szkopy typu beemwu tez maja po kolka modeli ktore jezdza i reszta jaka jest kazdy widzi..
priorytety sie odwrocily
poza tym co ty mnie pytasz co ja w piatek wieczorem mialem na mysli?


Re: Auto dla dziada
150 KM w dzisiejszych subaru odczuwa się jak 90 porównując do byle niemieckawego wozidla.
Ciężkie są i to czuć, wystarczy porównać z fotela kierowcy
Ciężkie są i to czuć, wystarczy porównać z fotela kierowcy
Re: Auto dla dziada
Powiem ci, że łatwiejsza jest niż Garmin, który mam, a porównując z nawigacją w XV żony to jest w ogóle poezja.Лукашэнка pisze:Na czym polega ta prostota i intuicyjność obsługi?Arno pisze:Wystarczy mieć system command z lepszą nawigacją... ja jestem wyjątkowo zadowolony.proste w obsłudze, intuicyjne, dobrze pokazuje - ma tylko niewgrane kilka dróg, np łódź wrocaław, ale jakoś przejechałem :)
Ale narzekać zawsze można na wszystko, z definicji, bo każda skoda lepsza od Merca
Że nigdy nie znajdzie ulicy Modrzewskiego, jeśli nie wpiszesz Frycza?
Albo, że musisz dokładnie wpisać każdą literę diakrytyczną?
Tak, ma niewgrane kilka dróg - wszystkie te, które się zmieniły w ciągu ostatnich dwóch lat.
Zapytam inaczej, znasz jakąś współczesną nawigację bardziej upierdliwą w obsłudze? (podpowiem tylko, ze ta w Skodzie jest dużo łatwiejsza w obsłudze)
ZrobiliśĶy po włoszech z 3000km wpisywaliśĶy tonę miejscowości - żadnych problemów.
A to że pacany nie mają super świeżej mapy - nosię zdarza... pamiętaj, narzekać zawsze można.
Ja to auto bardzo lubię. Nie wiem, czy tobie po prostu nie wstyd, że jeździsz Mercedesem.
Są takie zjawiska przyrody.
Jako parszywy filolog jeszcze poinformuję, że nie ma liter diakrytycznych są znaki diakrytyczne, za co przepraszam wszystkich zgromadzonych
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Pewnie porównujesz silnik wolnossący z turbo?esilon pisze:150 KM w dzisiejszych subaru odczuwa się jak 90 porównując do byle niemieckawego wozidla.
Ciężkie są i to czuć, wystarczy porównać z fotela kierowcy
Oczywiście odczucia są zupełnie inne.
W Leonie 1.2 masz 175 Nm dostępne od 1400 obr./min
W Subaru XV 2.0 jest wprawdzie 196 Nm, ale dopiero przy 4200 obr./min
Więc w tym drugim, żeby jechało, trzeba trzymać prawą nogę mocno wciśniętą w podłogę.
Traumatycznie wspominam np. jazdę Mitsubishi Lancer z wolnossącym 1.8
Co z tego, ze ma niby te 143 KM, skoro moment 178 Nm (czyli taki sam jak w 1.2 Leon) jest dostępny dopiero przy 4250 obr./min? Na wolnych obrotach to w ogóle nie chciało jechać, a jak kręciłem na wysokie, to wyło jak stara sokowirówka zelmer

Re: Auto dla dziada
Wstyd? Bez przesady. Nie wstydzę się jeździć żadnym samochodem.Arno pisze: Ja to auto bardzo lubię. Nie wiem, czy tobie po prostu nie wstyd, że jeździsz Mercedesem.
Są takie zjawiska przyrody.
To, że jeżdżę Mercedesem może oczywiście powodować niepożądane odczucia ale raczej u osób trzecich, nie u mnie. Szczęśliwie, nie ma to obecnie dla mnie większego znaczenia. Przypominam, że ja ten samochód wybrałem, nikt mi go nie narzucił. Przyznaję jednak, ze wybrałem go wiedząc, ze na rok. Na dłużej nie chciałbym. Jest zbyt nudny.
Jak już pisałem wcześniej, tą C-klasą jeździ mi się zupełnie wygodnie. Jutro na przykład czeka mnie dystans ponad 600 km i nie obawiam się o zmęczenie. Ale z drugiej strony, specjalnie zachwycać też się nie ma czym. Równie dobrze mógłbym przejechać tą trasę choćby takim Seatem Leonem.
OK, nie ma za co.Arno pisze:Jako parszywy filolog jeszcze poinformuję, że nie ma liter diakrytycznych są znaki diakrytyczne, za co przepraszam wszystkich zgromadzonych

- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: Auto dla dziada
Ale Ty porównujesz auta z silnikami na ropę?esilon pisze:150 KM w dzisiejszych subaru odczuwa się jak 90 porównując do byle niemieckawego wozidla.
Jest ryzyko, musi być wybór.
Re: Auto dla dziada
nie, mówię o tym że inni producenci odchudzają nowe modele, dodają Nm, KM, a subaru niptk22 pisze:Ale Ty porównujesz auta z silnikami na ropę?esilon pisze:150 KM w dzisiejszych subaru odczuwa się jak 90 porównując do byle niemieckawego wozidla.
wybieram się na jazde próbną Levorgiem 1,6turrrbo , może jednak masa nie przeszkadza, zobaczymy
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Лукашэнка pisze: Jutro na przykład czeka mnie dystans ponad 600 km i nie obawiam się o zmęczenie. Ale z drugiej strony, specjalnie zachwycać też się nie ma czym. Równie dobrze mógłbym przejechać tą trasę choćby takim Seatem Leonem.
Równie dobrze, można by też zrobić ten dystans skodą rapid. I też pewnie byłoby wygodnie o ile pasowałoby to do teorii, którą chce się udowodnić

Mnie się jeździ super. I nawet ten czuły układ kierowniczy zaczyna mi sprawiać frajdę. No ale mnie się jeździło super w 2litrowym wolnossącym foresterze. Z kolei zaś S-Max wydawał mi się zwykłym mondeo, które trochę rozdmuchano, żeby ludziom się wydawało, że mają prawie VAN'a. Niestety, ale jakość materiałów w środku pozostawiono na zwykłym korporacyjnym poziomie dla krawaciarzy

Re: Auto dla dziada
Fido_, za chwilę ruszam w 7-godzinną trasę na Dolny Śląsk, a potem na Południe Czech, oczywiście głównymi drogami. Czego mi potrzeba? Wygodnego fotela, żeby mnie nie rozbolały plecy. Ciszy w środku, również przy większych prędkościach, żebym mógł komfortowo rozmawiać przez telefon. Jakiejś akceptowalnej dynamiki, żebym się nie stresował wyprzedzaniem. Rozsądnego zużycia paliwa, zebym nie zatrzymywał się co chwilę na stacjach benzynowych. Niezawodności, tak żeby mi się auto nie rozkraczyło po drodze. Gdybym jechał w kilka osób, to jeszcze potrzebowałbym odpowiedniej ilości miejsca w kabinie i w bagazniku. Ale jadę sam, więc ostatni punkt dzisiaj jest nieistotny. Co jeszcze? Chyba nic.Konto usunięte pisze:Równie dobrze, można by też zrobić ten dystans skodą rapid. I też pewnie byłoby wygodnie o ile pasowałoby to do teorii, którą chce się udowodnić
Mnie się jeździ super. I nawet ten czuły układ kierowniczy zaczyna mi sprawiać frajdę. No ale mnie się jeździło super w 2litrowym wolnossącym foresterze. Z kolei zaś S-Max wydawał mi się zwykłym mondeo, które trochę rozdmuchano, żeby ludziom się wydawało, że mają prawie VAN'a. Niestety, ale jakość materiałów w środku pozostawiono na zwykłym korporacyjnym poziomie dla krawaciarzy
Nie wiem, czy Skoda Rapid spełniła by te oczekiwania.
Ale na pewno spełnia je jeszcze kilka innych samochodów, które znam, poza Mercedesem.
Różnica między C-klasą a S-Maxem jest taka, że tylko w tym drugim może podróżować wygodnie 5 osób z bagażem.
A co do jakości materiałów, to gdy się spotkamy pokażę Ci w C-klasie jak słabo zamocowana i wykończona jest podsufirtka. Mnie to wprawdzie w niczym nie przeszkadza, ale być może naruszę jakąś cegiełkę w świątyni jaką budujesz na temat cudowności merca.

Re: Auto dla dziada
PROWOKACJAЛукашэнка pisze: być może naruszę jakąś cegiełkę w świątyni jaką budujesz na temat cudowności merca.

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
esilon pisze: PROWOKACJA
Wiadomo. Ale przynajmniej coś się dzieje

Pełna zgoda. Przy tych podstawowych kryteriach mondeo daje radę w zupełności.Лукашэнка pisze: Czego mi potrzeba? Wygodnego fotela, żeby mnie nie rozbolały plecy. Ciszy w środku, również przy większych prędkościach, żebym mógł komfortowo rozmawiać przez telefon. Jakiejś akceptowalnej dynamiki, żebym się nie stresował wyprzedzaniem. Rozsądnego zużycia paliwa, zebym nie zatrzymywał się co chwilę na stacjach benzynowych. Niezawodności, tak żeby mi się auto nie rozkraczyło po drodze. Gdybym jechał w kilka osób, to jeszcze potrzebowałbym odpowiedniej ilości miejsca w kabinie i w bagazniku. Ale jadę sam, więc ostatni punkt dzisiaj jest nieistotny. Co jeszcze? Chyba nic.
Kilkanaście lat temu, już po tym jak Polska zaczęła być w miarę wolnym krajem (jeszcze nie takim wolnym jakim będzie po 25 października, ale troszkę wolnym), wielką popularnością cieszyły sie trabanty i wartburgi z silnikami VW. Zastanawiałem się dlaczego. I teraz już wiem, że do komfortu, przestrzeni, wygodnych foteli, VW dodał akceptowalną dynamikę. I dlatego zwłaszcza starsze osoby kupowały je na potęgę

Re: Auto dla dziada
Esi,
nie biegnij po orzeszki, bo zza kółka nie będę wiele pisał
Konto usunięte,
w pełni się zgadzam.
A Mercedes do tego dodaje jeszcze gwiazdę na masce/grillu, która zupełnie inaczej ustawia kierownika w korpo-światku oraz środowisku rodzinno-towarzyskim.
Odpowiednik gwiazdki na pagonach, można by rzec.
I wszystko gra
nie biegnij po orzeszki, bo zza kółka nie będę wiele pisał

Konto usunięte,
w pełni się zgadzam.
A Mercedes do tego dodaje jeszcze gwiazdę na masce/grillu, która zupełnie inaczej ustawia kierownika w korpo-światku oraz środowisku rodzinno-towarzyskim.
Odpowiednik gwiazdki na pagonach, można by rzec.
I wszystko gra

Re: Auto dla dziada
to mercedes nie ma apki przetwarzającej mowe na tekst ?Лукашэнка pisze: zza kółka nie będę wiele pisał
niedoróbka

Re: Auto dla dziada
Ma, ale nie w skromnych wersjach dla gołodupców z ambicjami.esilon pisze:to mercedes nie ma apki przetwarzającej mowe na tekst ?Лукашэнка pisze: zza kółka nie będę wiele pisał
niedoróbka

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Лукашэнка pisze: Konto usunięte,
w pełni się zgadzam.
A Mercedes do tego dodaje jeszcze gwiazdę na masce/grillu, która zupełnie inaczej ustawia kierownika w korpo-światku oraz środowisku rodzinno-towarzyskim.
Odpowiednik gwiazdki na pagonach, można by rzec.
I wszystko gra![]()
Ale nuda, tutaj ja się zgadzam

Gwiazdki na pagonach? Wiadomo, że marka premium łechce nieco próżność. Ale to nie zmienia faktu, że oprócz kryteriów "zdroworozsądkowych" mam frajdę z jazdy. I to jest prawdziwa wartość dodana. Przejechać 600km bez bólu kręgosłupa jest pożądane, ale mieć dodatkowo z tego radochę, to już jest coś

Przyczepności i nie pisz jadąc
