Ktoś wymusza pierwszeństwo-ratujecie,czy walicie?

[Alan, Alan, Alan!]

Ptk22 ja wiem co miałeś na mysli ;)

[Jacol]

W Skandynawii jest teraz nowa szkoła jazdy, która uczy, że gdy wyskakuje ci pod koła zwierz, to nie wykonujesz gwałtownego manewru omijania, bo statystyki mówią, że sporo takich manewrów kończy się wypadkami (czołówki lub drzewa) i koszty są dużo większe niż przejechanie zwierzęcia.

[Arno]

Bardzpo ciekawy wątek, bo zbudowany jest na chęci pokazania chamowi... A czy to ma w ogóle sens... Czasem też ludność niechcący wymusza... No i jednak przy dzwonie nigdy nie wiadomo co się móże stać.. Pukniesz takiego a akurat motocykl będzie go mijał między pasami i zabijesz motocyklistę, bo puknięty poleci na niego...
Za wszelką cenę unikać wypadków... Zresztą zawsze sobie trzeba zadać pytanie, czy pan zmieniający pas i chcący wjechać przed nas wymusza, czy może my nie chcemy żeby wjechał...
A co zrobić z tymi zawodnikami, którzy na światłach wyprzedzają pasem do skrętu - czy samemu dawać gazu, żeby wylądował na słupie? Czy lekko przyhamować i niech jedzie??? Inteligencja nakazuje drugie rozwiązanie a nasza polska dusza szeryfa nakazuje zniszczyć wała...
O, na przykład, jadę wisłostradą, dość pusto. Na środkowym pasie chyba superb, jedzie nieco wolniej... wyprzedzam lewym i nagle sobie uświadamiam, że tam stoi zawsze policja a ja przekraczam ostro, to na środkowy i hamuję - przyznam bezmyślnie.
Co robi superb? No postanawia mnie nauczyć - ma dziecko foteliku na tylnym siedzeniu. Wyprzedza, zajeżdzą mi drogę i na ostro po hamulcach... Prosi się o dzwon... Czy warto?
Czy ktoś w owej Skandynawii będzie nauczał? Wą†pię... bo w wielu krajach ludzie wiedzą, że najważniejszy w życiu jest spokój o który jest czasem trudno.

[ptk22]

E tam, mieszkam w takiej okolicy, że nocą to prawie codziennie mijam jakieś zwierzę. Moje spostrzeżenia są takie:
-lis: możemy jechać śmiało do przodu, odskoczy
-sarna: biegnie przeważnie prostopadle do kierunku jazdy, widać jej błyszczące oczy z daleka jeszcze zanim wbiegnie na ulicę, możemy hamować lub jak zdążymy to przyspieszyć i przejechać przed, jak wylatuje przed nami, to uciekać w kierunku jej tyłu wtedy udaje się ominąć
-borsuk: tu jest najgorzej, to pocieszne zwierzątko wyglądające jak pasiasta świnka ma tendencje samobójcze, jak spokojnie chodzi przy drodze, zwalniamy, zjeżdżamy na drugi pas i powoli omijamy, jak przebiega drogę, staramy się zatrzymać i poczekać aż przebiegnie całkiem i zniknie(bo niestety jak tylko przejdzie kawałek a my jedziemy naszym pasem to lubi wrócić i wsadzić ryjek pod tylne koło )
-dzik: najmądrzejsze zwierzę, spokojnie wystarczy zwolnić i on się zatrzyma, kulturalnie nas przepuści, jak jego ryj wystaje trochę z pobocza to należy go ominąć
-zając: ucieka przed autem w kierunku jazdy, aby było śmieszniej robi to zygzakiem, wtedy wrzucam reduktor, jedynkę i spokojnie jadę za nim oglądając jego bieg przez kilkadziesiąt metrów w tym samym kierunku, w którym ja jadę

Zawsze starałem się omijać, nigdy nie wpadłem na drzewo, w życiu zabiłem 2 borsuki(oba popełniły samobójstwo ja dołożyłem wszelkich starań aby je ominąć prędkość była bardzo mała i zachowałem od nich spory odstęp) i jedną dziką kaczkę, ale w jej przypadku to nawet nie hamowałem, bo jechałem 80km/h a ona wyfrunęła z rowu prosto w zderzak całość trwała tak krótko, że niestety nic nie mogłem zrobić.

[ptk22]

Na środkowym pasie chyba superb, jedzie nieco wolniej... wyprzedzam lewym i nagle sobie uświadamiam, że tam stoi zawsze policja a ja przekraczam ostro, to na środkowy i hamuję - przyznam bezmyślnie.
Co robi superb? No postanawia mnie nauczyć - ma dziecko foteliku na tylnym siedzeniu. Wyprzedza, zajeżdzą mi drogę i na ostro po hamulcach... Prosi się o dzwon... Czy warto?

Dlatego tak jak wcześniej pisałem, hamując warto patrzeć czy za nami nie jedzie skoda. Pół biedy jak skończy się tak jak opisałeś. Ale niestety może być tak, że my wyhamujemy a kierownik skody zaparkuje nam w bagażniku.

[vibowit]

Dlatego tak jak wcześniej pisałem, hamując warto patrzeć czy za nami nie jedzie skoda. Pół biedy jak skończy się tak jak opisałeś. Ale niestety może być tak, że my wyhamujemy a kierownik skody zaparkuje nam w bagażniku.

I na dodatek będzie nasza wina.

[Konto usunięte]

I na dodatek będzie nasza wina

Jeśli skoda nam zaparkuje w bagażniku? Boguś, chcesz o tym porozmawiać?

[vibowit]

Oczywiście. Jeśli zajedziemy jej drogę i depniemy w hamulec to my będziemy sprawcą.
Art. 19 pkt 2.2

[Konto usunięte]

jeśli zakręcimy bączka i uderzymy w nią przodem, to też będziemy sprawcą, ale chyba nie o takim przypadku mówi ptk22

[Chloru]

-lis: możemy jechać śmiało do przodu, odskoczy

W tym tygodniu kumpel połamał zderzak w Mazdzie6 na takim rudym skurwielu. Nie odskoczył

[ptk22]

A jaką prędkością jechała Mazda? VMAX lisa to 50km/h. Aby dać mu szansę, trzeba zwolnić przynajmniej do tej prędkości.

[ptk22]

jeśli zakręcimy bączka i uderzymy w nią przodem, to też będziemy sprawcą, ale chyba nie o takim przypadku mówi ptk22

Dokładnie, ja miałem na myśli takie zwykłe przypadki, że czasem warto lekko delikatniej hamować, bo może się okazać, że zatrzymaliśmy się 15m przed przeszkodą, ale o metr za wcześnie aby kierujący za nami zdążył w pełni wyhamować.

[vibowit]

jeśli zakręcimy bączka i uderzymy w nią przodem, to też będziemy sprawcą, ale chyba nie o takim przypadku mówi ptk22

Tomek, przecież ptk22 odnosił się do konkretnej sytuacji, opisanej przez Arno.

[Konto usunięte]

Superb Arno nas wyprzedził i daje po hamulcach - my się zastanawiamy czy walić, a tymczasem za nami jedzie druga skoda, taka już zwykła Ja to tak zrozumiałem

[vibowit]

No to sobie pogadaliśmy. Hehehe

[jarmaj]

Czy ktoś w owej Skandynawii będzie nauczał? Wą†pię...

Jeszcze jak!

Wyprzedzasz kogoś na jakimś odludziu na pustej drodze, to zaraz klakson, miganie światłami, machanie rękami. Kto wie, czy nie telefon na Policję.

[Chloru]

A jaką prędkością jechała Mazda? VMAX lisa to 50km/h. Aby dać mu szansę, trzeba zwolnić przynajmniej do tej prędkości.

Zdążył dotknąć hamulca i zwolnić do ~80. Więc jechał przepisowo po drodze krajowej w terenie niezabudowanym. Rude jest wredne i tyle

[Konto usunięte]

Chloru, miałam coś napisać, ale przemilczę.

[Chloru]

Konto usunięte, nie krępuj się

[Konto usunięte]

Konto usunięte, nie krępuj się

Okej.

[Chloru]

Wredne... i bywa agresywne!

[Konto usunięte]

Jestem ruda ćwoku.
I garbata.
I gruba.

[Chloru]

Wzrok masz dobry

[jarmaj]

-lis: możemy jechać śmiało do przodu, odskoczy

W tym tygodniu kumpel połamał zderzak w Mazdzie6 na takim rudym skurwielu. Nie odskoczył

Phiii, zderzak....

Ja tam kiedyś przez jakiegoś dzikiego wieprza cały samochód do kasacji wysłałem

dzik: najmądrzejsze zwierzę, spokojnie wystarczy zwolnić i on się zatrzyma, kulturalnie nas przepuści

Widocznie ten na którego trafiłem nie był ani mądry, ani tym bardziej kulturalny

[Chloru]

Phiii, zderzak....

Ja tam kiedyś przez jakiegoś dzikiego wieprza cały samochód do kasacji wysłałem

Lisy są odrobine szczuplejsze niż leśne świnie...