Dylemat- brać WRXa czy nie brać:)

[Alan, Alan, Alan!]

W tym zdaniu nie było mowy o dużym przeglądzie.

To z Twojego posta:

Duży przegląd na 200kkm kosztuje 4kpln. To dużo, ale trzeba wziąć pod uwagę, że jakby każde auto serwisować tak jak się serwisuje Subaru to nie byłoby tanio.

No gdybym chciał u siebie wymienic wiskozę albo olej w tylnym moście to faktycznie tanio nie będzie.

chyba była mowa

Inni 2,5 raza rzadziej (nie żebym pochwalał). Czyli jednak ten olej w Subaru wychodzi drożej.

10kkm WRXem kosztuje jakieś 6k pln o ile spalasz tylko 12l. Sądzisz, że jakoś bardzo przejmuję się czy olej w tym czasie kosztuje 300 czy 150 pln? Jest mega dużo bardziej kosztownych rzeczy.
Uczepiłeś się pierdoły.


Ale jak już bardzo chcesz. Tak, jak się kupi 14 letniego BugEye to trzeba się liczyć, że z dyszka (albo i dwie) może pyknąć w miesiąc. Co napisałem w pierwszym poście.

[Alan, Alan, Alan!]

Żeby kolega mógł wyciągnąć właściwe wnioski może zajrzeć jeszcze tu - http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... prezy-wrx/

strzelam to stary post Intaka?
Intak jeździł do biura, tak? I przypadkiem zdarzało się, że do tego biura miał dość często parenaście pętli po torze Poznań

To jakby zapytać Jarmaja - to powie, że Jodłownik góra dół to z tysiąc, bo tarcze połamie.
Albo takiego Cygana, który samych opon do Evo nakupił, że sezon RSMP by oblatał.

[Chloru]

I tak, wiem, że zaraz się dowiem, że moje auto nie jest wymierne, bo było nowe oraz nie upalam. Ale my niewymierni też mamy prawo głosu

Wystarczy, że było nowe a nie o takich mowa w tym wątku... Dbasz, nie upalasz to pewnie będzie kosztowało podobnie przez kolejne parę lat. Tylko, że mowa jest o 10+ letnim WRXie i tak jak napisano tutaj to jest to loteria. Dolna granica kosztów (przy niewielkich przebiegach) to tyle co wydaje się na inne, bardziej normalne auta robiąc 15-20 kkm.

chyba była mowa

Chyba za bardzo się spiąłeś. Nie każde auto można serwisować jak Subaru. To byłoby bezeceństwo i może grozić ekskomuniką

10kkm WRXem kosztuje jakieś 6k pln o ile spalasz tylko 12l. Sądzisz, że jakoś bardzo przejmuję się czy olej w tym czasie kosztuje 300 czy 150 pln? Jest mega dużo bardziej kosztownych rzeczy.
Uczepiłeś się pierdoły.

Gdybyś dopełnił obowiązku informacyjnego to bym się niczego nie czepiał. Krótko - nie czepiam się poziomu przedstawionych kosztów tylko niepełnej informacji. Mogę napisać, że moje auto kosztowało 5 kPLN przez 7 lat a na koniec dodać, że właściwie tylko stało a przedstawiony koszt dotyczy ubezpieczenia OC.

strzelam to stary post Intaka?

Jakbyś zgadł - to tylko dla pokazania drugiego końća skali. Gdyby to samo auto dać komuś, kto nie ogarnia to może się zrobić i z 30 kPLN kosztów.

P.S. Tarcze łamał kto inny i nie był to Jodłownik ;)

[Alan, Alan, Alan!]

Gdybyś dopełnił obowiązku informacyjnego to bym się niczego nie czepiał.

no świat się od wczoraj wywrócił do góry nogami jednak

Gdyby to samo auto dać komuś, kto nie ogarnia to może się zrobić i z 30 kPLN kosztów.

Koszt eksploatacji w 2005 roku to 37343 zł :( z Vat

Chlor, kolega, który pyta nie wspominał o upalaniu. Upalanie to nie normalna eksploatacja. Nie wszyscy od wyjazdu z garażu idą pełnym denkiem ... aż do biura

Generalnie auto ma służyć do normalnej jazdy, żadnego pałowania itd, przycisnąć od czasu do czasu lubię

[barbie]

Intak chyba powinien się obrazić na Chlora

[Chloru]

no świat się od wczoraj wywrócił do góry nogami jednak

Chyba Twój. Ja dalej mam kredyt a mieszkania nie chcą być po 2500 PLN/metr

Chlor, kolega, który pyta nie wspominał o upalaniu. Upalanie to nie normalna eksploatacja. Nie wszyscy od wyjazdu z garażu idą pełnym denkiem ... aż do biura

Byłem świadkiem jak taki nieupalany gietek (wiem wiem, off topic ) przy próbie zapięcia pierwszego boka skończył centralnie na drzewie. Nie wiem czy to upalanie czy tylko pech

[Alan, Alan, Alan!]

przy próbie zapięcia pierwszego boka skończył centralnie na drzewie.

to znacząco podnosi koszt eksploatacji. Rzeczywiście drogie w utrzymaniu te Subaru.

To teraz trzeba policzyć jakąś średnią kosztu dzwona i z obowiązku informacyjnego podawać przy kosztach eksploatacji, o np. rocznie 5 litrów oleju za 300 i ćwiartka za 15k - ale tylko jak przebieg poniżej 12k. Później koszt wzrośnie o następne ... 5 l oleju

[barbie]

przy próbie zapięcia pierwszego boka skończył centralnie na drzewie.

to znacząco podnosi koszt eksploatacji. Rzeczywiście drogie w utrzymaniu te Subaru.

W tej skali licząc mój 10-letni Peugeot kosztował 10k w 3 miesiące. Bo 3 miesiące go miałam, a 10k wypłacili za szkodę całkowitą

[vibowit]

Długo tak możecie? [GRINNING FACE WITH SMILING EYES]
Kolega tylko zapytał, czy warto...

[barbie]

vibowit, mamy dzisiaj dobry dzień. Długo

[Konto usunięte]

Długo tak możecie? [GRINNING FACE WITH SMILING EYES]
Kolega tylko zapytał, czy warto...

sa tacy co zapytają i nigdy nie dostali odpowiedzi
a Tu kolega pytający dobrze trafił

[Godlik]

Nie warto. Brzydki jest

[ptk22]

U mnie średnie roczne koszty utrzymania wersji NA wynoszą około 3kzł. W tej cenie są wszystkie niezbędne wymiany części, olejów, konserwacja itd. Nie jest wliczona cena paliwa. Rocznie robię około 35kkm. Tylko, że my mamy naprawdę dobry i tani serwis więc ceny usług są bardzo małe. W innych miastach trzeba doliczyć jeszcze koszty związane z warsztatem. I nigdy nie wymienili mi na próbę czegoś: bo może akurat będzie lepiej. Więc koszt utrzymania wersji NA jest poniżej 1kzł / 10kkm.

[jarmaj]

To jakby zapytać Jarmaja - to powie, że Jodłownik góra dół to z tysiąc, bo tarcze połamie

Trochę mniej. Do WRX'a tarcze były dość tanie

[jafi]

Shit nie spodziewałem się otwarcia takiej dyskusji Chyba jednak stanie na WRX, zapomniałem o dzwięku silnika przypominającym moje moto:]

Panowie, jeden z kolegów wspomniał o warsztacie - i tutaj pojawia się kolejne pytanie - czy ktoś zna rozsądny warsztat w okolicach Łodzi?

[Piter 35]

Shit nie spodziewałem się otwarcia takiej dyskusji

Doceń to

[jafi]

Doceniam, możesz mi wierzyć :] Tym bardziej że wynik dyskusji bardzo mnie cieszy

[Alan, Alan, Alan!]

tylko nie kupuj oczami, bo będzie drogo!

[vibowit]

Po pijaku też nie, bo potem trzeba długo folię ściągać.

[Alan, Alan, Alan!]

ale za drugim razem już nie ściągałem

[ptk22]

Chyba jednak stanie na WRX, zapomniałem o dzwięku silnika przypominającym moje moto:]

No to jest największy plus. W zimie jak spadnie śnieg to czasem ciężko polatać na moto i wtedy subaru jest idealne do doładowania emocji.

[kacy]

30 tysiecy

ja tyle wydałem na swoje wrx-a i.......
łączny koszt wydany od tego czasu to 40 tys ( ubez, naprawy , opony itp )
55 tys km/4 lata
Nie upalam

Ale tak serio to ten samochód zachęca do pewnych poczynań które później ciagną za sobą koszty " używania" i potem są wydatki.
WRX to nie rajdówka i pod nogą Kubicy nie dojechał by zapewne do 3 zakrętu więc jak to ma być tylko normalny samochód to można brać

[citan]

W N/A na naprawy przez 8 lat wydałem 1000-1500zł (pierdoły w zawieszeniu + jeden czujnik). A na utrzymanie + drobne modyfikacje ok 23-25k PLN. U mnie był inny problem - koszt paliwa - przez te 8 lat na paliwo wydałem tyle ile koszt zakupu auta + jego utrzymanie. Gdybym do pracy miał kilka km a nie kilkadziesiąt to myślałbym o WRX (chociaż na pewno nie w 2007). Tylko wydaje mi się, że łatwiej znaleźć zadbane N/A niż WRXa. Jak ktoś ma WRXa perełkę to po co sprzedawać. :)

[ptk22]

W N/A na naprawy przez 8 lat wydałem 1000-1500zł (pierdoły w zawieszeniu + jeden czujnik).

U mnie bardzo podobnie, przez 7 lat jazdy dwoma subaru N/A na naprawy wydałem:
-padnięty rozrusznik (z mojej winy) 100zł -> 50zł używka i drugie tyle wymiana w (WD)
-padnięta wiązka od poduszek 100zł -> pojechałem do WD na diagnostykę, ale powiedzieli mi, że szybciej podmienią niż zapną kompa i rzeczywiście po paru minutach wyjechałem sprawnym autem.
-wiskoza 1000zł -> regeneracja, robocizna i zmiana oleju we Wrocku
-drobiazgi w zawieszeniu nie pamiętam dokładnie ile zapłaciłem
-gary fix 5zł wykonałem we własnym zakresie.

Przez te 7 lat zrobiłem ponad 250kkm. Koszt wymiany amortyzatorów wliczam do zwykłej eksploatacji, a nie do awarii. Przez te 7 lat nigdy nie miałem tak, że auto było uziemione i nie było w stanie dojechać o własnych siłach do mechanika

[Alan, Alan, Alan!]

Jak ktoś ma WRXa perełkę to po co sprzedawać. :)

bo się robi starym zgredem i chciałby inne? znam takiego.