Przepraszam, widocznie trochę mało czytelnie się wyraziłem.
Moim zdaniem:
1. Normalne odpalenie pojazdu z MT na pych, nie powinno być szkodliwe dla paska rozrządu.
2. Teoretycznie podczas odpalania na pych możliwe jest przeskoczenie paska, tak samo jak możliwe jest zepsucie metalowej kulki. Jak ktoś bardzo chce da się.
Te przykłady, które opisałem dotyczą wyłącznie punktu drugiego. Czyli czysto teoretycznych rozważań na temat uszkodzenia metalowej kulki.
odpalanie na pych Forester
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: odpalanie na pych Forester
Moje Subaru jest działającym dowodem na to ze palenie na pych nic nie robi autu. Przez rok odapałem auto na pych przez uszkodzony czujnik położenia wału i na ciepłym silniku mogłem sobie kręcić. Odpalałem auto na pych, hol i z górki. Na asfalcie, lodzie i wszelakich gruntach. Nikt mi nie wmówić ze palenie subaraka na pych go zabije 

- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: odpalanie na pych Forester
Ciara pisze:Przez rok odapałem auto na pych przez uszkodzony czujnik położenia wału

Jest ryzyko, musi być wybór.
Re: odpalanie na pych Forester
E tam paker. Problem z odpalaniem byl przy rozgrzanym silniku a ze wtedy pracowalem we Wrocławiu to dojazd do pracy i powrót do domu nie byl problemem. Cala zabawa zaczynala sie jak jechalem po bułki czy na galerie na szybkie zakupy
. Nauczyłem sie stawać na górkach, na krawężnikach zeby zjezdzajac z nich troche sie rozpędzic i inne patenty. A jak sie nie dalo pchac auta lub mi sie nie chcialo to rozpędzałem auto rozrusznikiem na 2 biegu, na chwilke wciskałem sprzęgło i puszczałem
. Kilka razy zdarzyło mi sie odpalić auto na wsteczym na pych i też da rade. Było to dobre 3 lata temu i ani skrzynia biegów, ani sprzęgło ani tym bardziej rozrząd nie umarł od tych akcji. Przez Wrocławski tryb pracy nie mialem ani czasu ani możliwości zostawic komus auta na dłużej wiec tak sobie dawałem rade. Po powrocie na stare śmieci i 3 miesiacach jeżdzenia po mechanikach problem rozwiązało to forum i uzytkownik bujak27 który nie dość ze super turbo szybko wysłał mi te czujniki to jeszcze w kilku innych przypadkach uratował mnie dziwnymi częściami do Subaru które za cholere nie mogłem dostać lub były w zaporowych cenach
. No ot cała historia 




-
Panter
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
- Auto: OBK III H6 2007. ex. Outback 2,0 +ICOM, '02 manual
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: odpalanie na pych Forester
Ciara - urwałeś wątek, a tak się wkręciłem.
Wkręciłem się też dlatego, że jako człek współczesny wiem, że nie wiem wszystkiego :)
Do tyłu też się super odpala - mój poldek 16V (rover) jak się spieszyłem na lotnisko na podróż poślubną odpalił po 1 metrze. Generalnie sporo akcji było, jak się człek nie może rozstać przez 4 lata (zimy) ze starym akumulatorem, a rano nie potrzebuje auta :)
Aha, mam jeszcze inna teorię - jak cię holują puść nie za szybko sprzęgło i dopiero włącz zapłon, ale dobierz taki bieg, żeby w trakcie zapłonu motor miał ponad 1500 obr. Zgadnijcie jakie jest tok myślenia w tym motywie?
Wkręciłem się też dlatego, że jako człek współczesny wiem, że nie wiem wszystkiego :)
Do tyłu też się super odpala - mój poldek 16V (rover) jak się spieszyłem na lotnisko na podróż poślubną odpalił po 1 metrze. Generalnie sporo akcji było, jak się człek nie może rozstać przez 4 lata (zimy) ze starym akumulatorem, a rano nie potrzebuje auta :)
Aha, mam jeszcze inna teorię - jak cię holują puść nie za szybko sprzęgło i dopiero włącz zapłon, ale dobierz taki bieg, żeby w trakcie zapłonu motor miał ponad 1500 obr. Zgadnijcie jakie jest tok myślenia w tym motywie?
Szukałem dobrego silnika EJ251 lub tani do remontu, bo jeździłem na 2,0. Teraz podwoiłem moc - H6.
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: odpalanie na pych Forester
Chyba niestety nikt nie zgadłPanter pisze: Zgadnijcie jakie jest tok myślenia w tym motywie?

Jest ryzyko, musi być wybór.
-
Panter
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
- Auto: OBK III H6 2007. ex. Outback 2,0 +ICOM, '02 manual
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: odpalanie na pych Forester
Ponoć nie ma wtedy szarpnięcia, bo jest to niby hamowanie silnikiem i komp nie chce podnosić obrotów, bo i tak są wyższe niż to wynika ze schematu (na zimnym chce mieć ok. 1300). Choć na minus 30 st. nie wiem ile trzyma na początku.
Czekam na opinie.
Czekam na opinie.
Szukałem dobrego silnika EJ251 lub tani do remontu, bo jeździłem na 2,0. Teraz podwoiłem moc - H6.
Re: odpalanie na pych Forester
Generalnie rozrząd może przeskoczyć nie od samego odpalania "na pych" ale od ewentualnego "kangura" jak prędkość będzie za niska, ktoś puści za szybko sprzęgło i auto poskacze sobie trochę.. Równie dobrze może sobie przeskoczyć przy zaduszeniu silnika. Są to jednak na tyle sporadyczne przypadki, że kwalifikują się do "A szfagier powiedział jak kumplowi jego kumpla coś chrupło"
Ostatnio zmieniony 4 lis 2015, o 20:02 przez TERZO, łącznie zmieniany 1 raz.
Marcin
-_-
-_-
-
Panter
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
- Auto: OBK III H6 2007. ex. Outback 2,0 +ICOM, '02 manual
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: odpalanie na pych Forester
TERZO pisze: od ewentualnego "kangura" jak prędkość będzie za wolna, ktoś puści za szybko sprzęgło i auto poskacze sobie trochę.
No właśnie tu ująłeś sprawę dosadnie wg mnie. Wszelkie sposoby na zmniejszenie szarpnięć zmniejszają ryzyko. Największe momenty/szarpnięcia są wg. mnie przy niskich obrotach - nie musi to być odpalanie, wystarczy jazda głaskająca pedał gazu na za wysokim biegu.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2015, o 21:57 przez Panter, łącznie zmieniany 1 raz.
Szukałem dobrego silnika EJ251 lub tani do remontu, bo jeździłem na 2,0. Teraz podwoiłem moc - H6.
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: odpalanie na pych Forester
Szkoda, że tak ucichło w temacie. Liczyłem, że ktoś przelicytuje użytkownika Ciara 

Jest ryzyko, musi być wybór.