Z tej strony Paweł Ostrowski ,a wasz forumowicz hemi112 , z zawodu i na codzień ratownik medyczny .
Dlaczego zakładam ten temat ?
Bardzo wiele osób boi się udzielać I pomocy , nie wie co i jak.
Chciałbym osobom chętnym udzielić kilku porad co i jak robić w typowych codziennych sytuacjach.
Dziś (25.05.14r.)miałem na mieście (jadąc Świniaczem ) dwie sytuacje: pobitego żula oraz atak padaczki i jaka była reakcja ludzi? PANIKA ! Wianuszek osób,które nie wiedziały co zrobić :(
Tak więc drodzy znajomi i nieznajomi forumowicze :
Z czym macie problem?
Czego nie wiecie ?
Jak coś to z chęcią odpowiem.
POTRAFICIE UDZIELIĆ TEJ I POMOCY ? TAK SZCZERZE !!
Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
- hemi112
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: a ze z Bolesławca
- Auto: Były: Justy, szutrowy killer GF, jest perełeczka GC
- Polubił: 0
- Polubione posty: 13 razy
- marat
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: "Sonnenstadt"
- Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
Ja przy udzielaniu pierwszej pomocy boję się żeby nie połamać komuś żeber podczas uciśnięć. Najbardziej wkurza mnie to że coś się dzieje to ludzi jest pełno a nikt nic nie robi bo ludzi ogarnia paraliż powiedzieć żeby ktoś zadzwonił po karetkę, a ten nie wie co robić. W takich sytuacjach ważne jest to aby zachować zimną krew i przejąć inicjatywę, bo jak ktoś nie pokieruje to nikt nic nie zrobi. Z drugiej strony mamy takie chore prawo, że ktoś kto udziela pierwszej pomocy może strać się pierwszym podejrzanym w oczach policji, bo pomógł ponieważ czuje się winny. Kiedyś czytałem też o przypadku gdy ktoś nieumiejętnie udzielił facetowi I pomocy i złamał mu żebra ogólnie facet przeżył lecz chciał odszkodowanie za połamane żebra normalnie skandal to chyba lepiej jakby go nie uratował bo miałby mniej problemów (normalnie chore
)

"OLD SUBARU NEVER DIE"
- hemi112
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: a ze z Bolesławca
- Auto: Były: Justy, szutrowy killer GF, jest perełeczka GC
- Polubił: 0
- Polubione posty: 13 razy
Re: Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
Marat i inni przy okazji:
Po pierwsze : nie ma co sie bać udzielania pomocy ,jesli cokolwiek wiemy , bo udzielamy I pomocy i jesteśmy ewidentnie pod prawnym ochronnym parasolem !!No chyba,że cos ewidentnie spieprzymy ,np.zaczniemy reanimowac osobę nieprzytomną ,która ma zachowane funkcje życiowe
Co do samego łamania żeber: wiele osób mówi otwarcie że prawidłowo wykonywany masaż serca bardzo często konczy sie jakimś pekniętym żebrem ,czy chrupnięciami w stawach mostkow-żebrowych ,szczególnie u osób starszych !!
Poza tym,jeśli robimy masaż serca ,to znaczy ,że osoba nam umiera i jakies pekające jedno ,czy drugie żebro to pikus
Po pierwsze : nie ma co sie bać udzielania pomocy ,jesli cokolwiek wiemy , bo udzielamy I pomocy i jesteśmy ewidentnie pod prawnym ochronnym parasolem !!No chyba,że cos ewidentnie spieprzymy ,np.zaczniemy reanimowac osobę nieprzytomną ,która ma zachowane funkcje życiowe

Co do samego łamania żeber: wiele osób mówi otwarcie że prawidłowo wykonywany masaż serca bardzo często konczy sie jakimś pekniętym żebrem ,czy chrupnięciami w stawach mostkow-żebrowych ,szczególnie u osób starszych !!
Poza tym,jeśli robimy masaż serca ,to znaczy ,że osoba nam umiera i jakies pekające jedno ,czy drugie żebro to pikus

kiedy człowiek naprawdę chce żyć,to medycyna jest bezsilna:)
- zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
popieram przedmowce!! pierwsze i najwazniejsze co juz uznawane jest za udzielenie pomocy to wyciagniecie zasranego komorczaka i wykonanie odpowiedniego telefonu...
zabezpieczyc miejsce wypadku, poszkodowanych itd itp... W sumie wiele organizacji robi bezplatne szkolenia i radze kazdemu nie tylko rajdowcom opanowac temat... Jezdze po calej eu, i wsrod naszych kierowcow niestety czesc nie potrafi nawet pomyslec co trzeba by zrobic... starczy zadzwonic po pomoc... czasem nawet 10 osob sie gapi ale nikt nie potrafi powiedziec, gdzie, co sie stalo... ps sory za bledy ort itd
zabezpieczyc miejsce wypadku, poszkodowanych itd itp... W sumie wiele organizacji robi bezplatne szkolenia i radze kazdemu nie tylko rajdowcom opanowac temat... Jezdze po calej eu, i wsrod naszych kierowcow niestety czesc nie potrafi nawet pomyslec co trzeba by zrobic... starczy zadzwonic po pomoc... czasem nawet 10 osob sie gapi ale nikt nie potrafi powiedziec, gdzie, co sie stalo... ps sory za bledy ort itd
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow
Re: Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
Powiem tak: wiedzę teoretyczną mam, w praktyce nigdy nie miałem okazji jej zastosować. Chyba można powiedzieć na szczęście. Co więcej, nie wiem jak bym się zachował w razie wypadku, albo innego zdarzenia, w którym potrzeba udzielić pierwszej pomocy. W każdym razie z czysto teoretycznego punktu widzenia jestem przygotowany i wydaje mi się, że potrafiłbym udzielić pierwszej pomocy. Obym nie musiał się o tym nigdy przekonać.
Ostatnio zmieniony 18 sie 2014, o 14:57 przez rafal85, łącznie zmieniany 1 raz.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
Byłem już ze 100 razy na szkoleniach z pierwszej pomocy, ugniatałem i pompowałem tego manekina do upadłego, układałem w pozycjach bezpiecznych innych kursantów, itp, itd.hemi112 pisze:
Z czym macie problem?
Ale czy byłbym w stanie zrobić coś w realnym świecie, poza zabezpieczeniem miejsca zdarzenia i wezwaniem pomocy - nie wiem, by nie powiedzieć wątpię. I mam nadzieję, że nigdy się nie będę musiał o tym przekonywać...
Re: Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
Właściwie to jest tak: prawko moje pełnoletnie już jest a ja właściwie nie wiem nic. Tzn. telefon ze sobą biorę, jakieś tam mgliste podstawy są, ale...hemi112 pisze: Z czym macie problem?
Czego nie wiecie ?
Jak coś to z chęcią odpowiem.
POTRAFICIE UDZIELIĆ TEJ I POMOCY ? TAK SZCZERZE !!
Jeśli mógłbyś poświęcić swój czas i opisać;
1. czego NIE NALEŻY robić - czyli błędy, które nigdy nie powinny zostać popełnione
2. co należy robić, taka mała check-lista, którą można w warunkach silnego stresu sobie odtworzyć (nawet wydrukować i schować do apteczki) i działać automatycznie wg. niej
3. kursy. Gdzie (mnie interesuje Wawa), kogo pytać, płatne/bezpłatne.
To tyle. Temat wdzięczny, teraz czekam na rozwinięcie. Wiele osób ma dobre chęci, ale nie wie z, której strony ugryźć.
Re: Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
Faktycznie dobry temat założyłeś też jestem ciekawy co i jak podstawy znam (ale tylko teoria)może byś napisał to co w punktach wymienił ccwrc, i na stałe gdzieś tu wkleić.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem - Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z "wygranej"...
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
hemi112, jak uto jest po dzwonie, np. wpadło do rowu i ktoś jest nieprzytomny w środku, to co wtedy? Dzwonimy i czekamy po służby, czy powinniśmy go wyciągnąć? Czy powinniśmy spróbować odłączyć akumulator, żeby auto się nie zapaliło?
Jest ryzyko, musi być wybór.
-
crazy_ivan
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: PL
- Auto: XT, Turbodziadek szatan
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Kto z Was potrafi udzielić I pomocy ?
Podstawowa sprawa, to patrzysz na miejsce pod kątem zagrożenia. Jeśli masz już pod maską pożar, albo np wielki wyciek oleju na drodze, etc, generalnie wiesz, że zaraz w tego w rowie coś znów przyładuje, to poszkodowanego wyciągaj. Inaczej będzie was za chwilę dwóch do ratowania i to w stanie gorszym niż teraz.
Patrzysz czy delikwent jest przytomny i czy oddycha. Szybka ocena sytuacji i wzywasz karetkę (podaj najpierw miejsce wypadku i mnie więcej co się dzieje - jeśli np stracisz zasięg przynajmniej wiedzą gdzie jechać i wiedzą na co się wstępnie przygotować).
Dalej zajmujemy się samym poszkodowanym - jeśli widzisz, że oddycha i nie ma np krwawienia przez które zejdzie w kilka minut kontroluj go tylko i czekaj. Wtedy też możesz odpinać klemy (o ile otworzysz maskę
). Jeśli z kolei trzeba go "dmuchać"
, powstrzymywać krwotok, czy inne takie i da się to robić bez wyciągania - działaj. Jeśli nie da - wyciągaj i działaj. Lepiej ryzykować rdzeń niż życie.
Dużo "jeśli" generalnie
Patrzysz czy delikwent jest przytomny i czy oddycha. Szybka ocena sytuacji i wzywasz karetkę (podaj najpierw miejsce wypadku i mnie więcej co się dzieje - jeśli np stracisz zasięg przynajmniej wiedzą gdzie jechać i wiedzą na co się wstępnie przygotować).
Dalej zajmujemy się samym poszkodowanym - jeśli widzisz, że oddycha i nie ma np krwawienia przez które zejdzie w kilka minut kontroluj go tylko i czekaj. Wtedy też możesz odpinać klemy (o ile otworzysz maskę


Dużo "jeśli" generalnie
