Witam kolegów,
Aby nie bałaganić na forum dwukrotnie dwa pytania zawrę w jednym poście :)
1) Mój Forek 99r 2.0 N/A w tym tygodniu przeszedł wymianę tylnych amorów i sprężyn z seryjnych (bez samopoziomu) na zestaw Kayaba Flex G i K. Czy muszę po takim zabiegu jechać do serwisu i ustawiać geometrię zawieszenia? Jeśli tak, to czy istnieją jakieś jego docelowe nastawy, których należy się trzymać?
2) Jak dłubać to od razu hurtem więc postanowiłem też wymienić szwankujące już łożysko podpory wału (Febest SBCB-002). Gdy to robiliśmy, okazało się też, że zadbać należy też o padnięty krzyżak wału. Wymienione, wszyscy szczęśliwi.. Piskiem nowej gumy nie martwię się bo niknie ale pojawil się inny problem. Gdy dotarłem do garażu, na osłonach poniżej gniazda wału i skrzyni zauważyłem olej (przejechałem na razie może 15 km). Początkowo sądziłem iż może to być woda ale wykluczyłem to po jakimś czasie..
Wał zarówno zdejmowaliśmy jak i zakładaliśmy delikatnie, bez zbędnej siły. Raczej brak było jakichkolwiek niepokojących odgłosów z tego miejsca. Czy Forkowi mogło zaszkodzić (np przechylić się i spowodować wyciek) wytoczenie na zewnątrz (zdobycie nowego krzyżaka i założenie trwało 3 dni) by nie przeszkadzał w warsztacie a następnie powrót pod górkę na miejsce by zająć się nim?
Może któryś z was ma pomysł co mogło się stać? Czy jest tam jakaś uszczelka, która mogła jakoś ulec uszkodzeniu?
Będę wdzięczny za szybką pomoc
Forester SF geometria i problemy z wałem
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
-
arturj
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Karczmiska, Lubelszczyzna
- Auto: Forester SF - był, była impreza gd 2.0 n/a, była na szczęście już nie ma e61, jest Forek sh 2,5
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Forester SF geometria i problemy z wałem
Hej. Nie pamiętam jak tył, ale przód ma tzw fasolki - śruby mimośrodowe trzymające amor do zwrotnicy - jeśli takowe były i z tyłu to geometrię trzeba zrobić, co do drugiego tematu nie wypowiem się bo nie wiem.
Sprzedam bandita 1200
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 37 razy
- Polubione posty: 76 razy
Re: Forester SF geometria i problemy z wałem
Z tyłu nie ma regulacji na amortyzatorach. Nie trzeba robić geometrii. Regulacja jest tylko na mimośrodach na środku. Trudno je ruszyć, ale chyba tylko tamKonto usunięte pisze:Geometrię trzeba ustawić po wymianie amorów.
-
arturj
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Karczmiska, Lubelszczyzna
- Auto: Forester SF - był, była impreza gd 2.0 n/a, była na szczęście już nie ma e61, jest Forek sh 2,5
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Forester SF geometria i problemy z wałem
Potwierdzam, z tyłu są specjalne śruby i podkładki na wahaczach poprzecznych. Więc pewnie na amorach z tyłu akurat nie ma. Nie pamiętasz czy miałeś takie dziwnie wygięte śruby przy dokręcaniu amortyzatorów?Kubik1 pisze:Z tyłu nie ma regulacji na amortyzatorach. Nie trzeba robić geometrii. Regulacja jest tylko na mimośrodach na środku. Trudno je ruszyć, ale chyba tylko tamKonto usunięte pisze:Geometrię trzeba ustawić po wymianie amorów.
Sprzedam bandita 1200
Re: Forester SF geometria i problemy z wałem
Dzięki ogromne za opinie!
Co do drugiej sprawy to też temat powoli został ogarnięty.
Raz jeszcze dzięki i udanego tygodnia!
Co do drugiej sprawy to też temat powoli został ogarnięty.
Raz jeszcze dzięki i udanego tygodnia!
- zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Forester SF geometria i problemy z wałem
kat pochylenia kola w tzw pionie ustawiasz na srubie mocujacej amor do zwrotnicy.Kubik1 pisze:Z tyłu nie ma regulacji na amortyzatorach. Nie trzeba robić geometrii. Regulacja jest tylko na mimośrodach na środku. Trudno je ruszyć, ale chyba tylko tamKonto usunięte pisze:Geometrię trzeba ustawić po wymianie amorów.
zbieznosc tylnych kol regulujesz wewnetrzna sruba tylnego wachacza poprzecznego.
wniosek tak, po ruszeniu amorow w foresterze (i 99% jak nie 100% aut z wielowachaczem z tylu) nalezy ustawic tzw zbieznosc
wal:
teoretycznie noe mogles nic ruszyc... musisz "organoleptycznie" znalesc skad cieknie...
nie nic nie mogles popsuc tym ze auto bylo toczone bez walu, tym ze stalo na jakiejs nierownosci.
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow
Re: Forester SF geometria i problemy z wałem
Zinc - dzięki ogromne za głos w temacie!
Co się tyczy zbieżności - wybacz pytania mechanicznego laika - czy istnieje jakiś specyficzny dla Forka kąt, który należy ustawić?
Sprawdziliśmy jeszcze połączenie skrzyni z wałem. Najprawdopodobniej wtedy gdy samochód stał bez wału, mogła uciec odrobina oleju a gdy następnie podróżował sobie na jego montaż (nieco pod górkę) mogło to spłynąć na elementy, na których go zauważyłem. Forek został raz jeszcze podniesiony, zerknęliśmy na źródło, odtłuściliśmy całość i wytarliśmy do suchego. Po tym zabiegu nie widać by ciekło cokolwiek. Najprawdopodobniej więc hipoteza o tym delikatnym wycieku jest prawdziwa. Nie trzeba wymieniać uszczelniacza. Zresztą - mamy już wprawę w odkręcaniu osłon i wału więc nie zajęłoby nam to więcej niż pół godzinki ;) Po całym zabiegu irytuje jedynie pisk nowej gumy w łożysku podpory wału przez moment od ruszenia. Po przejechaniu pewnego dystansu miłosiernie milknie na szczęście ;)
Swoją drogą - oto przewaga Forka jako auta generacyjnie starszego ponad Audi Q, BMW X i innymi. One zostałyby najprawdopodobniej unieruchomione takim zabiegiem a Forkowi to niezbyt przeszkadza ;)
Co się tyczy zbieżności - wybacz pytania mechanicznego laika - czy istnieje jakiś specyficzny dla Forka kąt, który należy ustawić?
Sprawdziliśmy jeszcze połączenie skrzyni z wałem. Najprawdopodobniej wtedy gdy samochód stał bez wału, mogła uciec odrobina oleju a gdy następnie podróżował sobie na jego montaż (nieco pod górkę) mogło to spłynąć na elementy, na których go zauważyłem. Forek został raz jeszcze podniesiony, zerknęliśmy na źródło, odtłuściliśmy całość i wytarliśmy do suchego. Po tym zabiegu nie widać by ciekło cokolwiek. Najprawdopodobniej więc hipoteza o tym delikatnym wycieku jest prawdziwa. Nie trzeba wymieniać uszczelniacza. Zresztą - mamy już wprawę w odkręcaniu osłon i wału więc nie zajęłoby nam to więcej niż pół godzinki ;) Po całym zabiegu irytuje jedynie pisk nowej gumy w łożysku podpory wału przez moment od ruszenia. Po przejechaniu pewnego dystansu miłosiernie milknie na szczęście ;)
Swoją drogą - oto przewaga Forka jako auta generacyjnie starszego ponad Audi Q, BMW X i innymi. One zostałyby najprawdopodobniej unieruchomione takim zabiegiem a Forkowi to niezbyt przeszkadza ;)
- zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Forester SF geometria i problemy z wałem
co do katow nie mam pojecia... my nie robimy geometrii u siebie wiec nie wiem. ale obstawiam cywilne zera...
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow