Auto dla dziada
Re: Auto dla dziada
esilon, potrzebuje czteromiejscowego auta.
Lexi w manualu jezdzi nienajgorzej z tym v6, ale dupy nie urywa.
Ciezki, uklad kierowniczy bardzo malo oddaje.. chcial bym powiedziec, ze nie masz racji.. ale nie moge..
Na pewno fajniejszy od audi b7
no i kolejna sprawa, tandetnosc aut wyprodukowanych po 2000 roku.. tu przynajmniej w lexim jakotako..
Lexi w manualu jezdzi nienajgorzej z tym v6, ale dupy nie urywa.
Ciezki, uklad kierowniczy bardzo malo oddaje.. chcial bym powiedziec, ze nie masz racji.. ale nie moge..
Na pewno fajniejszy od audi b7
no i kolejna sprawa, tandetnosc aut wyprodukowanych po 2000 roku.. tu przynajmniej w lexim jakotako..
Ostatnio zmieniony 29 sie 2016, o 22:03 przez gregski, łącznie zmieniany 2 razy.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Auto dla dziada
gregski, http://www.mercserwis.pl/pobranie/Instr ... lasa_C.pdf proszę 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Auto dla dziada
Chloru, nie cfaniakuj ;)
zreszta, po kij mi jezdzace auto jak ja na plaskim mieszkam.. to jedno rondo na krzyz...
rower, panie, rower mu...

zreszta, po kij mi jezdzace auto jak ja na plaskim mieszkam.. to jedno rondo na krzyz...
rower, panie, rower mu...
Re: Auto dla dziada
audi juz bylo, zreszta troche zaluje, ze sprzedalem lorda..
spokojnie, nie ma co szalec, auto ma byc na zime tylko ;)
na wiosne pewnie uznam, ze szkoda by tak stalo :)))
btw, nudny lexi dosc dobrze wypasiony.. w standardzie naprawde sporo gadzetow.. nie bylo by co dokladac w sumie ;) nuda :)
w sumie to malo fajne uczucie, gdy juz w zasadzie zadne nowe auto mnie nie ciagnie..
jest kilka absurdalnych aut poza zasiegiem rozsadku i finansow i tez niewiele, ale poza nimi nic w zasiegu..
najfajniejsze auto podroznicze juz mam i innego nie chce.
spokojnie, nie ma co szalec, auto ma byc na zime tylko ;)
na wiosne pewnie uznam, ze szkoda by tak stalo :)))
btw, nudny lexi dosc dobrze wypasiony.. w standardzie naprawde sporo gadzetow.. nie bylo by co dokladac w sumie ;) nuda :)
w sumie to malo fajne uczucie, gdy juz w zasadzie zadne nowe auto mnie nie ciagnie..
jest kilka absurdalnych aut poza zasiegiem rozsadku i finansow i tez niewiele, ale poza nimi nic w zasiegu..
najfajniejsze auto podroznicze juz mam i innego nie chce.
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 146 razy
Re: Auto dla dziada
Nosz kufa, to ja zaległości nadrabiam, "szejść" stron czytam, a tu wychodzi że niepotrzebnie 

był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Auto dla dziada
weź mnie nie wkurzaj. Ja po STI, jeśli nie STI, to chciałem właśnie Lexa. Serio niezbyt?gregski pisze: Lexi w manualu jezdzi nienajgorzej z tym v6, ale dupy nie urywa.
Ciezki, uklad kierowniczy bardzo malo oddaje.. chcial bym powiedziec, ze nie masz racji.. ale nie moge..
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
Jako nastepcę dla legaca weź, nie dla sti.Alan, Alan, Alan! pisze: Serio niezbyt?
BTW. - kiedy planujesz sprzedawać nieWiśnię?

lukass pisze: to ja zaległości nadrabiam, "szejść" stron czytam, a tu wychodzi że niepotrzebnie



- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Auto dla dziada
ja sti używam jak normalne auto (jak dupowóz), nawet za bardzo nie wciskam, że już nie wspomnę o kombinowaniu przy dccd. W zasadzie jedyne co tam przestawiam to to cholerne podświetlanie zegarów. Ot, Subaru, bo lubię Subaru. Żebym choć mieszkał przy jakimś zakręcie, ale zanosi się, że już nawet w pobliżu Puławskiej (taki Jodłownik Warszawiaków :D !) nie będę.WiS pisze: Jako nastepcę dla legaca weź, nie dla sti.
I szukałem czegoś fajnego zamiast Subaru, bo to już ponad 12 lat jak jeżdżę turbo. Dwieście ileś koni zupełnie mi wystarcza. Trzysta też, ale prawdę mówiąc mi to bez różnicy, a przynajmniej w obecnych warunkach.
Niemcy mnie średnio interesują, może jakieś Audi... ale Lex wydawał się fajną sportową marką dla zgredziejącego miłośnika prowadzenia auta

Ciężki wybór, bo jak wsiadam do Lanosa po przerwie to jest idealny.
Re: Auto dla dziada
Manual, RWD i na pewno w Berlinie nie jest tak pospolity jak Porsche:gregski pisze:manual prosze. zreszta, jesli is jest nudny...
http://otomoto.pl/oferta/polonez-caro-p ... 73876a2abb
PS
Twoje ulubione paliwo powinno być ostatecznym argumentem, żebyś się wybrał szybko do Pabianic!

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
Alan, Alan, Alan!, jeśli ma być "sportowe" ale "dla zgredziejącego", czyli wyglądać szybko i zapewniać komfort na podlasko-mazowieckich hajłejach, a przy tym być nie-niemieckie, to oczywiście Lex się nada. Nowy RC, zwłaszcza w stylizacji F-sport, wygląda kozacko. Ale z tego co sam sprawdzałem (NX), a zwłaszcza co niedawno sprawdził Esi (IS), to na sportowe doznania nie ma co liczyć. Dostojeństwo, komfort, cisza, bezpieczeństwo. I nowoczesność, znaczy elektrogadżetologia.
O fajne auta, w znaczeniu "fajności" jakie chyba mamy podobne, niestety niełatwo. Subaru mimo wszystko wciąż pozostaje w topie. A jeśli jednak nie, to ja zamiast wśród sedanów czy coupe "premium", krojonych pod dentystę z kryzysem wieku, szukałbym wśród obecnych hot-hatchy. Cupra, Focus ST/RS, Quadrifoglio... pozwalają się spokojnie wozić po fajki do żabki, a jednak mają "to coś".
Z wsiadaniem do auta po przerwie mam tak samo. Odpalam Forestera, przejeżdżam parę kilometrów, biorę SUVem jakiś zakręt w sposób niewykonalny cywilnym hatchem, przejeżdżam jakieś wyboje, słoneczko albo księżyc zagląda przez dziurę w dachu, na desce o kształtach jakie pokochałam za młodu świecą mi zielone zegary... I nic innego nie chcę. Oby mu długie lata jeszcze...
Tak btw. - co jest dla Ciebie nie tak z podświetleniem w STI?
O fajne auta, w znaczeniu "fajności" jakie chyba mamy podobne, niestety niełatwo. Subaru mimo wszystko wciąż pozostaje w topie. A jeśli jednak nie, to ja zamiast wśród sedanów czy coupe "premium", krojonych pod dentystę z kryzysem wieku, szukałbym wśród obecnych hot-hatchy. Cupra, Focus ST/RS, Quadrifoglio... pozwalają się spokojnie wozić po fajki do żabki, a jednak mają "to coś".
Z wsiadaniem do auta po przerwie mam tak samo. Odpalam Forestera, przejeżdżam parę kilometrów, biorę SUVem jakiś zakręt w sposób niewykonalny cywilnym hatchem, przejeżdżam jakieś wyboje, słoneczko albo księżyc zagląda przez dziurę w dachu, na desce o kształtach jakie pokochałam za młodu świecą mi zielone zegary... I nic innego nie chcę. Oby mu długie lata jeszcze...
Tak btw. - co jest dla Ciebie nie tak z podświetleniem w STI?
Re: Auto dla dziada
WiS pisze: Z wsiadaniem do auta po przerwie mam tak samo
takiej przerwy jak obecnie nigdy nie miałem, jajo zniese wkrótce



- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Auto dla dziada
WiS pisze: biorę SUVem jakiś zakręt w sposób niewykonalny cywilnym hatchem
Powinieneś robić za konkurencję dla Lema albo innego Sapkowskiego


"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
Chloru, no dobra, skrót myślowy
Ale już "wieloma cywilnymi hatchami" - jak najbardziej.
Ernest, chcesz Forestera na jakiś czas?

Ernest, chcesz Forestera na jakiś czas?

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Auto dla dziada
Albo myślenie życzenioweWiS pisze:
Chloru, no dobra, skrót myślowyAle już "wieloma cywilnymi hatchami" - jak najbardziej.


Jak Forek płuży, to znaczy, że kierowca jest pierdołą

Re: Auto dla dziada
WiS pisze: Ernest, chcesz Forestera na jakiś czas?
Dzieki, z moim magnesem lepiej nie

podobno mam mieć X5 teraz
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
So What!, mam niedaleko siebie taki zakręt o 90 stopni, z krzywą nawierzchnią i zazwyczaj naniesionym syfem z pobocza, gdzie dwupasmówka przechodzi w jednopasmówkę.
Jeżdżę tamtędy codziennie, od wielu lat, różnymi autami...
Ernest, uuuuuu, to pełna gangsterka
Jeżdżę tamtędy codziennie, od wielu lat, różnymi autami...
Ernest, uuuuuu, to pełna gangsterka

Re: Auto dla dziada
greg chcesz więcej wrażeń - weź ISF 300 - 3 litrowa v6 lepiej brzmi 
a moze infinity g37? z manualem i napędem AWD też bywały, ale pewnie będzie ciężko znaleźć dobrą używkę, w PL same tylnopędne widzę
choć w sumie to to samo co Lexi
Weź Forka, napraw, dobrze wyposaż, a chętny na wiosnę się w PL znajdzie
Skoro tak mało subarynek tam jeździ, to i lepiej się poczujesz, że krzewisz "kulturę" w germanii 

a moze infinity g37? z manualem i napędem AWD też bywały, ale pewnie będzie ciężko znaleźć dobrą używkę, w PL same tylnopędne widzę
choć w sumie to to samo co Lexi
Weź Forka, napraw, dobrze wyposaż, a chętny na wiosnę się w PL znajdzie


"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto dla dziada
dobrze że jazdę na Jodłowniku przeżyłemesilon pisze: Dzieki, z moim magnesem lepiej nie![]()

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto dla dziada
WiS pisze: pełna gangsterka

Gregu, cos na długie wieczory zimowe w garażu

Re: Auto dla dziada
esilon, luk, innego jako glownego podrozniczego.. co nie wyklucza drugiego, na zime
Remek, nie jest jednoznacznie zle. Pociesze sie, ze to nadal glowny kandydat..
Na razie jezdzilem automatem, ktorego wszyscy chwala pod niebiosa..
Ze lepszy od DSG sto razy, ze niemce sie powinni uczyc itp. Tyle, ze przed liftem (to byl 2007) w 2008 nie da sie uzywac flapow za kiera by np zredukowac.. Ja wiem, ze tak jak ja zima wozac dupe po miescie do 60 kmh nie ma sensu machac manualem.. szczegolnie w korkach zimowych.. i dlatego rozsadek nakazuje automat.. Gdybym mieszkal gdzies gdzie sa jakiekolwiek zakrety bral bym manual od razu..
Kompromis pomiedzy komfortem zawiasu, a wlasciwosciami jezdnymi przypomina cklasse, z tym, ze tu jest agresywniej w zakrecie, masz wrazenie, ze dupa lubi nadganiac i to jest akurat fajne. Sa dwie wiodace wersje wyposazenia: luxury i sport line. Jezdzilem luxury. Wersja sport ponoc twardsza i ciut obnizona.
Balem sie, ze bedzie za cicho, ale wycieto szum wiatru, opony niestety nadal slyszalem, za to dzwiek silnika bajka. Jest go tyle ile trzeba w dupowozie i jest to dzwiek v6.
Sam silnik mocowo przy automacie sprawny, ale bez zadnych wgniot w fotel. Liniowy przyrost mocy, wolnossacy, bez zrywow i dziur. Prawidlowo i solidnie. MYsle, ze mozna sie nauczyc wyciskac z niego co potrzebne i auto powinno sie odpychac jak moj poprzedni forek xt. Do tego potrafi byc ekonomiczny, ma wtrysk bezposredni i 65l bak - moze wreszcie dojade z BER do LDZ na jedynm baku, co bylo niewykonywalne przy przelotowej 150 kmh w forku..
Jakosc wykonania, materialy lata swietlne od subaru, audio mark lavinson na przyzwoitym poziomie i z aux in :) chyba nawet w serii..
Fotele chyba beda wygodne, pierwszy kontakt pozytywny..Ilosc miejsca przod wystarczajaca (golf jest obszerniejszy ale to chyba jasne), z tylu pasazerowie max 175 cm...To jest male ciasne auto do miasta - przypominam.
Jest kilka niepotrzebnych bzdetow jak np kolumna kierownicy na silniczkach chowajaca sie po wylyaczeniu zaplonu, bezkluczykowy dostep start/stop ale na szczescie bez wylaczania silnika na luzie, ale sa i rzeczy przydatne, jak wszystkie lusterka samosciemniajace, skretne zenony, fabryczna kamera cofania czy nawet trafia sie aktywny tempomat..jak na w sumie stary model potrafi toto byc dobrze wyposazone w nowoczesne gadzety..
Ale.. calkowity obraz popsul mi uklad kierowniczy. Jest zdaje sie elektryczny, na pewno dynamiczny, w kazdym razie zupelnie nie czulem co sie dzieje z przednimi kolami. Moze to jest znamienne dla aut komfortowych, moze tylko dla robionych na stany - w takich autach glownie sie z tym spotykalem.. Moze to wrazenie subiektywne dodatkowo spowodowane tym, ze ostatnie 25kkm zrobilem dostawczakiem :))) tj moja california, ale to mi sie rzucilo jako minus.
Ma za to jak kazdy tylnonapedowiec maly promien skretu za czym tesknie..
Jezdzilem autem wypierdzianym jak mawiaja nasi forumowi krezusi, prawie 150 kkm przebiegu, BMW 3 wyglada duzo gorzej po takim przebiegu, miecio cklasse porownywalnie.. Ciekaw jestem, czy legendarna niezwaodnosc tych lexsiow sprawdzi sie w rzeczywistosci...

Alan, Alan, Alan! pisze: weź mnie nie wkurzaj. Ja po STI, jeśli nie STI, to chciałem właśnie Lexa. Serio niezbyt?
Remek, nie jest jednoznacznie zle. Pociesze sie, ze to nadal glowny kandydat..
Na razie jezdzilem automatem, ktorego wszyscy chwala pod niebiosa..
Ze lepszy od DSG sto razy, ze niemce sie powinni uczyc itp. Tyle, ze przed liftem (to byl 2007) w 2008 nie da sie uzywac flapow za kiera by np zredukowac.. Ja wiem, ze tak jak ja zima wozac dupe po miescie do 60 kmh nie ma sensu machac manualem.. szczegolnie w korkach zimowych.. i dlatego rozsadek nakazuje automat.. Gdybym mieszkal gdzies gdzie sa jakiekolwiek zakrety bral bym manual od razu..
Kompromis pomiedzy komfortem zawiasu, a wlasciwosciami jezdnymi przypomina cklasse, z tym, ze tu jest agresywniej w zakrecie, masz wrazenie, ze dupa lubi nadganiac i to jest akurat fajne. Sa dwie wiodace wersje wyposazenia: luxury i sport line. Jezdzilem luxury. Wersja sport ponoc twardsza i ciut obnizona.
Balem sie, ze bedzie za cicho, ale wycieto szum wiatru, opony niestety nadal slyszalem, za to dzwiek silnika bajka. Jest go tyle ile trzeba w dupowozie i jest to dzwiek v6.
Sam silnik mocowo przy automacie sprawny, ale bez zadnych wgniot w fotel. Liniowy przyrost mocy, wolnossacy, bez zrywow i dziur. Prawidlowo i solidnie. MYsle, ze mozna sie nauczyc wyciskac z niego co potrzebne i auto powinno sie odpychac jak moj poprzedni forek xt. Do tego potrafi byc ekonomiczny, ma wtrysk bezposredni i 65l bak - moze wreszcie dojade z BER do LDZ na jedynm baku, co bylo niewykonywalne przy przelotowej 150 kmh w forku..
Jakosc wykonania, materialy lata swietlne od subaru, audio mark lavinson na przyzwoitym poziomie i z aux in :) chyba nawet w serii..
Fotele chyba beda wygodne, pierwszy kontakt pozytywny..Ilosc miejsca przod wystarczajaca (golf jest obszerniejszy ale to chyba jasne), z tylu pasazerowie max 175 cm...To jest male ciasne auto do miasta - przypominam.
Jest kilka niepotrzebnych bzdetow jak np kolumna kierownicy na silniczkach chowajaca sie po wylyaczeniu zaplonu, bezkluczykowy dostep start/stop ale na szczescie bez wylaczania silnika na luzie, ale sa i rzeczy przydatne, jak wszystkie lusterka samosciemniajace, skretne zenony, fabryczna kamera cofania czy nawet trafia sie aktywny tempomat..jak na w sumie stary model potrafi toto byc dobrze wyposazone w nowoczesne gadzety..
Ale.. calkowity obraz popsul mi uklad kierowniczy. Jest zdaje sie elektryczny, na pewno dynamiczny, w kazdym razie zupelnie nie czulem co sie dzieje z przednimi kolami. Moze to jest znamienne dla aut komfortowych, moze tylko dla robionych na stany - w takich autach glownie sie z tym spotykalem.. Moze to wrazenie subiektywne dodatkowo spowodowane tym, ze ostatnie 25kkm zrobilem dostawczakiem :))) tj moja california, ale to mi sie rzucilo jako minus.
Ma za to jak kazdy tylnonapedowiec maly promien skretu za czym tesknie..
Jezdzilem autem wypierdzianym jak mawiaja nasi forumowi krezusi, prawie 150 kkm przebiegu, BMW 3 wyglada duzo gorzej po takim przebiegu, miecio cklasse porownywalnie.. Ciekaw jestem, czy legendarna niezwaodnosc tych lexsiow sprawdzi sie w rzeczywistosci...
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Auto dla dziada
Forek to mega uniwersalne auto, a w wersji z wiatrakiem to już w ogóle banan na twarzyWiS pisze: So What!, mam niedaleko siebie taki zakręt o 90 stopni, z krzywą nawierzchnią i zazwyczaj naniesionym syfem z pobocza, gdzie dwupasmówka przechodzi w jednopasmówkę.
Jeżdżę tamtędy codziennie, od wielu lat, różnymi autami...
