dobrze, że się nie pospieszyłem ze stwierdzeniem, że jest pięknygregski pisze:ale potworek.. fuj..
ach te gusta

dobrze, że się nie pospieszyłem ze stwierdzeniem, że jest pięknygregski pisze:ale potworek.. fuj..
serio? sporo C w kombi widać,FUX pisze: ie dziwota także, że C w kombi w zasadzie sie nie sprzedaje.
nowa seria 5 już jest gotowa , w poniedziałek bedę oglądał "przedpremierowo"FUX pisze: Dzisiaj jechałem za obecną kombi 5 i naprawdę BMW może zacierać ręce
jest ładniejszy niz nowe E kombi które jest ładne z zewnątrzKonto usunięte pisze: jest piękny
FUX pisze: Nie dziwota także, że C w kombi w zasadzie sie nie sprzedaje.
gregski pisze: Ee zwykla e jeszcze ujdzie, ale ten tani plastik na blotnikach - no nie zniese :)))
To nie passat...
gregski pisze:busik, nie podoba sie - nie kupuj
Tak twierdzą sprzedawcy MB.gregski pisze: to ciekawe, bo jezdzi tu u mnie tego w pyte..
FUX pisze: Tak twierdzą sprzedawcy MB.
FUX,FUX pisze:Tak twierdzą sprzedawcy MB.gregski pisze: to ciekawe, bo jezdzi tu u mnie tego w pyte..
Лукашэнка pisze: na tym, niewielkim przecież, forum, jeżdżą już trzy te kombi?
esilon pisze:Лукашэнка pisze: na tym, niewielkim przecież, forum, jeżdżą już trzy te kombi?
bo kombi dla dziada, sedan dla prezesa
Coś w tym jest...esilon pisze:Лукашэнка pisze: na tym, niewielkim przecież, forum, jeżdżą już trzy te kombi?
bo kombi dla dziada, sedan dla prezesa
FUX, jakoś ci s^ę okropnie perspektywa zmieniła, najpierw jak ci pasowało była Dyskoteka i nic lepszego nie było, tylko się śmiałeś z plaskaczy na drodze...FUX pisze:Ale szkaradztwo...
Po wsi jeździ zwykłe kombi. Masakra.
To wygląda jak klon tego czegoś, co juz było i się nie sprzedawało.
Dzisiaj jechałem za obecną kombi 5 i naprawdę BMW może zacierać ręce, że merc tym szkaradztwem im taka przysługę zrobił.
Nie dziwota także, że C w kombi w zasadzie sie nie sprzedaje.
Kanciaki to kanciaki.
To kombi C jeszcze jakoś sie broni swą sylwetką. E i to CLS to dramat. Zwłaszcza CLS. Ten tył zabili.Arno pisze:A tego kombi tu jest jak nasrał. Swoją drogą. Bo ludzie jednak mają trochę rozumu i wiedzą co oznacza słowo praktyczność. Zwłaszcza jak młode eszelony korporacyjne mają dzieci.