Grazie.So What! pisze:FUX, tutaj jest przyjemnie i spokojnie: http://www.delpapa.pl/
Tutaj też jest całkiem fajnie:
http://www.trattoriasoprano.pl/
http://paese.pl/pl/restauracja/onas
mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Dolce far niente 

Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Nie dałem rady, choć bardzo do was tęskniłem...barbie pisze:Bilex, trzeba było wczoraj wpaść, sprawdzić prawdziwie trudną kuchnię. Cierpiałbyś do dzisiaj

Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
To co? w najbliższy czwartek w Mc Donalds? Przynajmniej brak kłopotu z parkowaniem 

- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
a ja dziś dostałam McDonalda z dostawą na biurko 

if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Na SzewskiejKonto usunięte pisze: Tylko gdzie?


Dolce far niente 

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Fux, będziesz w KRK? To daj znać, może jakieś kofi albo cuś?
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Dobry pomysł. FUX daj znać. Może jakiś spocik zrobimy.devlin pisze: To daj znać, może jakieś kofi albo cuś?
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Bakterie się tego nie czepiają, bo nie mają szans.Bilex pisze:E, "nie czytaj" od razu. Ja akurat po plastiku żadnych sensacji nie mam - to jest tak kompletnie pozbawione wartości odżywczych, że nawet bakterie sie tego nie czepiają
To się składa z dodatków do żywności - wyłącznie.
Prowadzę obecnie rekrutację na dyrektora działu dodatków do żywności. Interview z kandydatami, z czasem koncentruje się wokół ich doświadczeń zawodowych. Jeszcze parę takich rozmów i zacznę jeść tylko to, co zbiorę we własnym ogródku. Zacznę chodować krowy, kury i sadzić kartofle.
Nie ma innego wyjścia.
Czy nikogo nie bawi fakt, że jednym z największych producentów "żywności" jest Ajinomoto?
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Gal, a czym będziesz karmić te kury i krowy i jak sobie poradzisz ze stonką i innym robactwem? 

-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Gal pisze: Ajinomoto
A to takie złe jest? Sądząc po reklamie jak się tylko ichnie je to po jakimś czasie będzie się wyglądać jak ten pan.


Nawet Włosi, ponoć tak uwielbiający kuchnię, mieli dużą aferę z recyclingiem bardzo starego sera. Niema nadziei. Umrzemy młodo, ale pod sztandarem zjednoczonej Europy i ładnie zakonserwowani w trumnie, czego więcej chcieć w dzisiejszych czasach?

Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Widzisz dziecko:barbie pisze:Gal, a czym będziesz karmić te kury i krowy i jak sobie poradzisz ze stonką i innym robactwem?
Stonka i robactwo inne, zeżre swoje, utuczy się, to i ptaszki się w następnym roku rozmnożą lepiej. Ptaszki lubimy - również na talerzu - więc jakoś sobie te straty odbiję, a glutaminianu sodu, nigdy ani na polu ani w lesie nie widziałem, to dlaczego mam go jeść?
Glutaminian to pryszcz, prawdę mówiąc.
Większy problem z tym, że kupując "szynkę" w sklepie, kupujesz produkt z zawartością 23% mięsa wieprzowego, że bułka składa się z ulepszaczy i powietrza , a nie z mąki, że "masło" zawiera 3% tłuszczu mlecznego itd. itp.
Indywidualna hodowla kóz przyszłością Narodu!
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2008, o 19:50 przez Gal, łącznie zmieniany 1 raz.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Nooo.. zwłaszcza w Babka Tower i innych takich.Gal pisze:Indywidualna hodowla kóz przyszłością Narodu!

EDIT: ślepota, cóż...
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2008, o 00:58 przez vibowit, łącznie zmieniany 1 raz.
czarne jest piękne...
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Gal pisze:Indywidualna chodowla kóz przyszłością Narodu!
Trzeba WiSa o to zapytać, tak mimochodem wyszło ostatnio, że nieźle ten temat ogarnia…
I jakie ma efekty!

Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Gal pisze: Indywidualna chodowla kóz przyszłością Narodu!

A każda fura gnoju wywieziona w pole to cios w amerykański imperializm

Z innej beczki to bardzo ciekawe jak ogólna świadomość co sie je wzrosła w narodzie, wystarczy tylko coś w telewizorze pokazać.
McŚcierwo może nie ma wartości odżywczych ale dla mnie to najlepsze żarcie na kaca.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
jarmaj pisze: Trzeba WiSa o to zapytać, tak mimochodem wyszło ostatnio, że nieźle ten temat ogarnia…
I jakie ma efekty!![]()
W temacie o urzędach też WiSa polecali... ja się zastanawiam czy poza Subarakiem jest coś czego WiS nie ogarnia.


Gal pisze: Większy problem z tym, że kupując "szynkę" w sklepie, kupujesz produkt z zawartością 23% mięsa wieprzowego
Taaaaa. Zwłaszcza tu:

_________________________________________________________________________________________________________
Czy mnie się wydaje przez, to że byłem dzieckiem, czy na samym początkach swojej kariery w pl mcdonald miał znośne jedzenie? Jakieś bułki deluxe z dużą ilością warzyw smakujących jak warzywa, serami jak ser, keczupami jak keczupy bułkami jak bułki frytkami jak francuskie zasmażki itp.?
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Gal, nie śmieję nawet podejrzewać Cię o niewiedzę w tej materii, ale jak już musisz, to weźże te kozy ekologicznie Hoduj, bo mię aż częsie jak to widzę i to taką dużą czcionką 

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Nikt jeszcze nie wspomniał o Krakowskim Kredensie. Czy te produkty też są z "dodatkami".
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
devlin pisze: jakieś kofi albo cuś
Dajcie komóry na PW, bo Waszych nie posiadam, ale dużych nadziei nie robię....So What! pisze: Może jakiś spocik zrobimy

Będę późnym popoludniem, parę obowiązkow, później na koncert, a po, to o knajpkę na romantyczna kolację we dwoje pytałem

Chopaki, jak się nie złoży, to następnym razem

Chyba, że bladym świtem wyjadę i nic planów nie pokrzyżuje....

Dolce far niente 

Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Gdzieś w połowie dziewięćdziesiątych lat, mąż koleżanki (przy okazji dyrektor ubojni) uświadomił mnie, że "z 1 kg szynki (mięsa) otrzymuje się 1.7 kg szynki (wędliny)".inquiz pisze: Z innej beczki to bardzo ciekawe jak ogólna świadomość co sie je wzrosła w narodzie, wystarczy tylko coś w telewizorze pokazać.
To były piękne czasy...
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Prehistoria....Gal pisze:Gdzieś w połowie dziewięćdziesiątych lat, mąż koleżanki (przy okazji dyrektor ubojni) uświadomił mnie, że "z 1 kg szynki (mięsa) otrzymuje się 1.7 kg szynki (wędliny)".inquiz pisze: Z innej beczki to bardzo ciekawe jak ogólna świadomość co sie je wzrosła w narodzie, wystarczy tylko coś w telewizorze pokazać.
To były piękne czasy...

Algi, bialko sojowe, glutaminian sodu, polifosforany, maggi, cukier....

Dolce far niente 

Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Nawet nie zauważyłem...barbie pisze:Gal, nie śmieję nawet podejrzewać Cię o niewiedzę w tej materii, ale jak już musisz, to weźże te kozy ekologicznie Hoduj, bo mię aż częsie jak to widzę i to taką dużą czcionką

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
No prawda to, że wędliny pompuje się wodą i pekluje. Pytanie tylko czy jesteście pewni że wolicie wersję naturalną. Wiecie, że taka szynka jeśli nie jest peklowana, to w ciągu godziny staje się zielona?
Wprawdzie nadal zjadliwa, ale się utlenia, co powoduje zmianę barwy. Zjecie zielone mięso?
Nie przesadzałabym z tym nastawianiem się na "nie" do wszystkich obróbek technologicznych żywności
Wprawdzie nadal zjadliwa, ale się utlenia, co powoduje zmianę barwy. Zjecie zielone mięso?
Nie przesadzałabym z tym nastawianiem się na "nie" do wszystkich obróbek technologicznych żywności

Re: mentosowe dylematy czwartkowe, grubą nicią szyte
Nie ma już produktów "bez dodatków" - poza domowymi (niektórymi).So What! pisze:Nikt jeszcze nie wspomniał o Krakowskim Kredensie. Czy te produkty też są z "dodatkami".
Krakowski Kredens jest organizacją czysto marketingową - wątpię, czy oni cokolwiek produkują - ale sprzedają produkty wyższej jakości, czyli; z wyższą zawartością mięsa w wędlinach, wyższą zawartością herbaty w herbacie, wyższą zawartością miodu w miodzie.
Wszystko oczywiście za premium price...
Ludność nie chce płacić za jakość, bo jej nie rozpoznaje, albo jej na niej nie zależy.
Woli płacić za etykietkę, bo wtedy wie, że jest si.

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.