dobra zmiana

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Zablokowany
stach22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
Polubił: 203 razy
Polubione posty: 485 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 09:27

Poza tym euyot czytaj ze zrozumieniem. Nie popieram zandberga tylko twierdze ze ludzie o poglądach lewicowych powinni mieć swoją reprezentacje w sejmie a tymczasem nie maja. W związku z tym wole Zandberga niż postkomune.


:drunk: KONIEC PISLANDU :thumb:

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 09:40

stach22 pisze: Nie popieram zandberga tylko twierdze ze ludzie o poglądach lewicowych powinni mieć swoją reprezentacje w sejmie a tymczasem nie maja.

A pis to niby co ? Konserwatyści ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

stach22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
Polubił: 203 razy
Polubione posty: 485 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 09:50

leon pisze:
stach22 pisze: Nie popieram zandberga tylko twierdze ze ludzie o poglądach lewicowych powinni mieć swoją reprezentacje w sejmie a tymczasem nie maja.

A pis to niby co ? Konserwatyści ?
Katolew ;) to ja już wole opcję bez kamuflażu.
:drunk: KONIEC PISLANDU :thumb:

skwaro
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 4 razy
Polubione posty: 52 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 10:08

Najzabawniejsze jest to, że PiS i Razem różni tylko podejście do spraw światopoglądowych, gospodarczo ich programy są praktycznie identyczne :-) No ale jedni to prawica, a drudzy, przepraszam za wyrażenie, to komuchy jeb..e ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 10:22

euyot pisze: przyśpieszone są realne z dwóch powodów:
1. rozdawnictwo i sieczka w spółka skarbu (aktualnie PEKAO wróciło do rąk państwa, a z moich doświadczeń oznacza to rżniecie kadry i oszczędności) musi doprowadzić do swego rodzaju pętli na szyjkę. To doprowadzi do niepokojów.. co "zaimplikuje" pkt. 2.
2. opozycja pójdzie na "skarge" do unii i się zacznie presja...

"Tako rzecze Zaratustra"

Nie rozumiem aluzji do Nietzschego. Wyjaśnisz nam, zagubionym?

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 557 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 12:05

Konto usunięte pisze: Nie rozumiem aluzji do Nietzschego. Wyjaśnisz nam, zagubionym?
no jak to?
cytat=> Nietzsche
Nietzsche => Hitler :-p

a tak poważnie to lubię (po prostu jakoś lubię) ten tytuł i ten utwór:

Link: https://www.youtube.com/watch?v=lXWIeWBT5eE
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 12:41

euyot pisze: no jak to?
cytat=> Nietzsche
Nietzsche => Hitler :-p

ok, wszystko jasne. Z "rozdawnictwo i sieczka w spółka skarbu" wynika, że lubisz Richarda Straussa.
Dzięki :?

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 13:25


euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 557 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 13:27

Konto usunięte, Fiedlku, zatem:
1. wylistowałem pewne punktu.
2. całość okrasiłem cytatem. Zrobiłem to jako stylizacje, że niby "ja to jestem jakaś wyrocznie i teraz wyłożyłem prawdę objawioną", wiesz-rozumiesz, taka autoironia. Jak już wspomniałem tytuł ten bardzo mi kiedyś przypadł do gustu (a już w połączeniu z utworem muzycznym to w ogóle) więc użyłem go jako wcześniej wspomnianej "autoironii".
no a to:
"no jak to?
cytat=> Nietzsche
Nietzsche => Hitler"
to już proszę Pana ironia (bez auto).
To wszystko nie było zbyt ciężkie. Rzekłbym: łatwe do załapania. A fakt ten pozwala mi podejrzewać, że...






... mnie trolujesz!
okropny ty. A ja się daje tak łatwo złapać :o
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 557 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 13:29

FUX,
"Nasze dziecko ma 14 miesięcy. Weekend wygląda tak: najpierw ustalamy, kto wysypia się w sobotę, a kto w niedzielę. Sobota i niedziela nie jest czasem na odpoczynek, raczej na wynagrodzenie dziecku całego tygodnia rozłąki i widywania się po kilka godzin."

To zdanie już mówi, że mają lekko. Moi drodzy nie ma tak, że sobie ustalisz, że kto się wysypia... a już na pewno mama się nie wyśpi. Ja mam jeszcze szansę.
(to ku przestrodze tym którzy nie mają)
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 14:00

euyot, poczytaj może inne wypowiedzi...
;-)

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 557 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 14:11

no poczytałem i co?
Standardowe: ktoś pisze post... reszta troluje :-p

no dobra, to jest temat "dobra zmiana" więc wrzucając to tu miałeś chyba zrobić przytyk władzy... o co kaman.
Tylko proszę już nie pisz, żebym się domyślił itp.
mam za sobą ciężkie półtora tygodnia :-p
o co się rozchodzi z tym linkiem?
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

dzixd
Awatar użytkownika
Moderator działu
Lokalizacja: Dziki Zachód
Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
Polubił: 9 razy
Polubione posty: 307 razy

Re: dobra zmiana

Post 12 gru 2016, o 18:47

FUX pisze:Wybierać- wasektomia lub 500+

http://www.edziecko.pl/rodzice/56,79318 ... l#BoxLSImg
:mrgreen:
Strasznie te dzieci roszczeniowe ;-)

Dobrze że pracuje też w weekendy i nie będzie dotyczyć mnie problem braku dłuższego spania w weekendy :lol:
Jeździć nie umiem, ale się staram :mrgreen:
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Konto usunięte pisze:
29 gru 2018, o 17:15
masz dobre serducho i ostrego pierdolca :lol: :thumb:
Obrazek

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: dobra zmiana

Post 13 gru 2016, o 10:03

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

stach22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
Polubił: 203 razy
Polubione posty: 485 razy

Re: dobra zmiana

Post 13 gru 2016, o 10:08

Leon flaszkę masz u mnie :lol: :lol: :lol:
:drunk: KONIEC PISLANDU :thumb:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: dobra zmiana

Post 13 gru 2016, o 12:06

leon, to ty? bomba :giggle:
tylko szkoda, ze mikrofon slaby.

"Mama mówiła : - Nie wierz nikomu
Więc on ulotki rozrzucał w domu" :mrgreen:


euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 557 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: dobra zmiana

Post 14 gru 2016, o 11:12


Link: https://www.youtube.com/watch?v=uc2rl_1zWpY
Do „Trójki” w latach 80. trafił również Grzegorz Miecugow, który zajmował się tematyką młodzieżową - jeździł m.in. do NRD (1985), aby zbierać materiały o tematyce młodzieżowej, oraz do Korei Północnej, gdzie w 1989 roku w Phenianie brał udział w Festiwalu Młodzieży i Studentów. Nie bez znaczenia w karierze Grzegorza Miecugowa był fakt, że jego ojciec, Brunon Miecugow, był znanym dziennikarzem doskonale funkcjonującym w socjalistycznej prasie. W archiwach IPN figuruje on jako tajny wspłółracownik – materiały na jego temat zostały jednak zniszczone w 1990 roku. (szerzej o Brunonie Miecugowie i funkcjach PRL-owskiej satyry trwających do dziś zob. w tekście Piotra Lisiewicza na stronie http://niezalezna.pl/10273-od-miecugowa-do-miecugowa – przyp. kazef) (...).

Grzegorz Miecugow z Polskim Radiem był związany do 1989 roku, kiedy to rozpoczął pracę w TVP 1, gdzie był prezenterem „Wiadomości”. Następnie był dziennikarzem TVN i TVN 24, gdzie został prowadzącym „Szkło kontaktowe”. Jego partner z tego programu, Tomasz Sianecki, karierę dziennikarską także zaczynał w „Trójce”. Zrobił tam karierę po wprowadzeniu stanu wojennego. Widzowie „Szkła kontaktowego” zapewne nie wiedzą, że ojciec Tomasza Sianeckiego - funkcjonariusz komunistycznej bezpieki - pracował w komórce SB, która prześladowała duchowieństwo i wierzących. Pułkownik Bolesław Sianecki był funkcjonariuszem m.in. Wydziału IV rozprawiającego się z ludźmi Kościoła – rozpracowywał księży m.in. z terenu diecezji płockiej. Często wyjeżdżał do swojej rodziny pracującej w instytucie jądrowym w Dubnej koło Moskwy, gdzie spędzał dużo czasu. Sianecki pracując w bezpiece był również sekretarzem POP PZPR, członkiem Komitetu Zakładowego Partii, członkiem Plenum KP PZPR i lektorem Komitetu Wojewódzkiego PZPR.

W 1985 roku zastępcą szefa Programu III był Sławomir Zieliński, sekretarz POP PZPR w „Trójce”. W swoich wspomnieniach z pracy w radiu Wojciech Reszczyński opisał, jak Zieliński kazał mu odpiąć z klapy marynarki opornik będący symbolem protestu wobec komunistycznej władzy. Zieliński miał bardzo dobre kontakty z MSW: gdy w roku 1985 Marek Sierocki, późiejszy prezenter kącika muzycznego w Teleexpressie, złożył wniosek o paszport na wyjazd do Francji, interwencję w jego sprawie podjął właśnie Zieliński. Co ciekawe, w sprawie Sierockiego, działacza Związku Studentów Polskich na etacie w „Trójce”, interweniował także ppłk Andrzej Sadliński, zastępca naczelnika Wydziału prasowego Gabinetu MSW Czesława Kiszczaka.

Marką „Trójki” stał się twórca listy przebojów Programu Trzeciego - Marek Niedźwiecki. Absolwent Politechniki Łódzkiej nie został budowniczym, zgodnie z zawodem, lecz radiowcem. Zaczynał w studenckim radiu Żak. Pracę w „Trójce” zaczął w cztery miesiące po wprowadzeniu stanu wojennego, 1 kwietnia 1982 roku. Prowadził festiwale, w tym Sopot w 1985 roku. Na wizji pojawiał się po zaproszeniu go do „Magazynu 102”. Według dokumentów komunistycznych służb specjalnych Marek Niedźwiecki został zarejestrowany jako kontakt operacyjny wywiadu PRL o kryptonimie „Bera”, nr rejestracyjny 1784533. Materiały tej sprawy zostały zniszczone 17 stycznia 1990 roku. Dwa tomy akt wytworzonych w jej trakcie przez funkcjonariuszy Departamentu I MSW „nie przedstawiają obecnie wartości operacyjnej”, jak napisał kpt. Zbigniew Klimas w postanowieniu o zniszczeniu akt sprawy czynnej. Niszczenie teczek wywiadu komunistycznego, w tym KO „Bera”, zatwierdził płk Bronisław Zych, dyrektor Departamentu I MSW.

W roku 1983, po przejściu Andrzeja Turskiego na stanowisko dyrektora Programu I Polskiego Radia, dyrektorem „Trójki” został Wiktor Legowicz. „[...] W okresie stanu wojennego jednoznacznie opowiedział się za polityką prowadzoną przez władze. W tym też okresie został wybrany członkiem egzekutywy KZ PZPR w RTY Pełnił również funkcję sekretarza PZPR w obiekcie radiowym przy ul. Myśliwieckiej 3/5/7 w Warszawie. W 1983 r. Wiktor Legowicz został mianowany dyrektorem Programu III Polskiego Radia. W dalszym ciągu jest on oceniany przez kierownictwo służbowe RTV i organizację partyjną bardzo pozytywnie. [...] nadmieniam, iż Wiktor Legowicz jest synem prof. dr hab. Jana Legowicza, byłego pracownika Wydziału Filozofii UW, popierającego aktualną politykę władz polityczno-państwowych. Jest pozytywnie ustosunkowany do resortu spraw wewnętrznych” - pisał 10 marca 1986 roku st. inspektor Wydziału VI Departamentu III MSW ppłk Piotr Kozłowski w notatce zatytułowanej „Charakterystyka”, na której ręcznie napisano TW „Łaskawski”. Legowicz w III RP nadal był Programu III Polskiego Radia; został także zatrudniony w TV Biznes.

„Trójka” była radiem sprzyjającym władzy - inaczej było jedynie w czasach, gdy szefami byli Krzysztof Skowroński i Jacek Sobala. W latach 90. reporterzy Programu III gorliwie wałczyli z lustracją i z „ciemnogrodem”, w czasach rządów SLD i PO zachowywali polityczną poprawność. Michał Olszański, dyrektor „Trójki” w latach 2000-2001 i wieloletni dziennikarz tej stacji, w roku 2011 zaangażował się osobiście w „Kolorową Niepodległą” - kontrdemonstrację zorganizowaną przez „Krytykę Polityczną” dla powstrzymania patriotycznego Marszu Niepodległości. To wówczas policja odnalazła w siedzibie „Krytyki” pałki, kastety i gaz łzawiący.

Michał Olszański w mediach nie pojawił się jako osoba anonimowa. Jego ojcem jest Tadeusz Olszański - wieloletni dziennikarz „Polityki”, zarejestrowany przez SB jako kontakt poufny i kontakt operacyjny „Olcha”.

Prezydenckim radiem zaczęto nazywać „Trójkę” po tym, jak prezydentem RP po katastrofie smoleńskiej został Bronisław Komorowski. Stał się częstym gościem tej stacji i objął patronatem akcje organizowane przez Program III Polskiego Radia. Patronował także akcji „Orzeł może” zorganizowanej przez „Trójkę” wspólnie z „Gazetą Wyborczą”.

Zorganizowana 2 maja 2013 roku pod Pałacem Prezydenckim akcja zakończyła się kompletną klapą i kompromitacją. W Dniu Flagi zabrakło biało-czerwonych sztandarów, były za to różowe chorągiewki, okulary i tysiące ulotek, które rozrzucały wojskowe śmigłowce. Był również orzeł z białej czekolady, który po imprezie został zabrany. Mimo wielodniowej promocji na imprezę przyszli głównie pracownicy Pałacu Prezydenckiego i obydwu redakcji z rodzinami. Był również Bronisław Komorowski i Magdalena Jethon, szefowa „Trójki”, do której trafiła w 1977 roku. Z Programu III odeszła w stanie wojennym - wróciła na początku lat 90. W roku 2006 przeszła do „Jedynki”, by wrócić na stanowisko szefa „Trójki” po zwolnieniu Krzysztofa Skowrońskiego w roku 2009. Po kilku miesiącach przestała zajmować to stanowisko, ale nie na długo - ponownie została szefową „Trójki” 9 listopada 2010 roku, po zwolnieniu przez władze Polskiego Radia Jacka Sobali. Magdalena Jethon fotografowała się z Donaldem Tuskiem, ale później zmieniła obiekt swych zachwytów na Bronisława Komorowskiego i Grzegorza Schetynę.

Tajemnicą poliszynela jest fakt, że Jethon ma doskonałe kontakty z politykami SLD i PO. Pytana o to przez Robera Mazurka w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” powiedziała:

„[...] Owszem, znam Bronisława Komorowskiego od dwudziestu paru lat, a zetknęliśmy się po raz pierwszy jeszcze na uniwersytecie, choć studiowaliśmy na innych wydziałach. Ale tak naprawdę poznaliśmy się dopiero w „Trójce”, gdzie robiłam taką audycję „Polityk też człowiek [...]” (...)

Magdalena Jethon została doceniona przez prezydenta Komorowskiego. 27 września 2 0 1 1 roku za wybitne zasługi dla Polskiego Radia została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski."
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 557 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: dobra zmiana

Post 14 gru 2016, o 11:13

Krzywonos:
z Zenonem Kwoką, w 1980 roku brygadzistą mechanikiem z gdyńskiego Zakładu Autobusowo-Trolejbusowego, jednym z inicjatorów strajku w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Gdańsku, rozmawia Artur S. Górski.

Strajk komunikacji miejskiej w Trójmieście zaczął się 15 sierpnia 1980 r. rano. W zajezdni przy ul. Wita Stwosza motorniczy Stanisław Kinal nie wyjechał „na miasto”, a jego skład tramwajowy zablokował wyjazd. Nie wyjechały od rana autobusy z zajezdni przy ul. Karola Marksa. W opinii publicznej pokutuje przeświadczenie, iż to Henryka Krzywonos (dzisiaj kandydująca z listy PO do Europarlamentu) rozpoczęła strajk komunikacji miejskiej w całym Trójmieście.

- Z mitów wokół Sierpnia niektórzy profitują politycznie. Zniknęli prawdziwi bohaterowie tamtych dni. Czy czuje się pan niedoceniony, nie zauważony?

Zenon Kwoka: Próby docenienia były, ale odmówiłem prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu przyjęcia odznaczenia, gdyż uważałem, że przyznawanie odznaczeń niejako hurtem, bez sprawdzenia życiorysu i odpowiedniego nagłośnienia jest błędem. Taki sposób wyróżniania jest niewłaściwy, między innymi Henia otrzymała order, moim zdaniem niezasłużenie.

Zasłużyła sobie tym, że 15 sierpnia 1980 roku do pasażerów tramwaju nr 15 powiedziała „Ten tramwaj dalej nie pojedzie”. Później zaczęto ją „legendować” w opozycji do Anny Walentynowicz…

Zenon Kwoka: Słowa krytyki należą się instytucjom ECS, IPN oraz środowiskom naukowym Uniwersytetu Gdańskiego. Instytucje biorą pieniądze za badania, ale nie potrafią opisać i zweryfikować najnowszej historii. Mija ćwierć wieku od momentu zniesienia cenzury. Od Sierpnia minęły 34 lata. I co? Nie ma pracy monograficznej opisującej ruch społeczny „Solidarność” w Gdańsku, nie ma monografii „Solidarności”. Nie mówimy o kontestatorach, ale o naukowych opracowaniach. W 2005 roku w bibliotece uniwersyteckiej były cztery prace magisterskie o Solidarności, nie słyszałem żeby coś się zmieniło. Jest jeden artykuł w biuletynie IPN na temat Sierpnia’80 w Gdańsku. Czytelnie IPN są puste. Czas mija, świadkowie umierają. Dochodzenie do prawdy jest coraz trudniejsze, a my sprzeczamy się między sobą.

Być może dlatego, że wykreowano bohaterów na wyrost. Wracamy do sierpnia 1980 r.. Pracował pan w Gdyni Redłowie…

Zenon Kwoka: …w jednym z siedmiu zakładów WPK, który obejmował Gdynię, zatrudniającym 1700 osób. Byłem jednym z „krzykaczy”. Strajk był samoistny. Nikogo nie trzeba było namawiać. Po informacji, że stoją stocznie było jasne, że stoczniowców trzeba poprzeć. Stanęliśmy rano 15-tego, po rozwiezieniu pracowników do zakładów pracy. W Gdańsku z zajezdni przy Hallera (wówczas ul. Karola Marksa - dop. red.) w ogóle nie wyjechały autobusy. Marian Posyniak o 4 rano zablokował bramę autobusem. Na Wita Stwosza nie wyjechały tramwaje.

Były różne powody strajku?

Zenon Kwoka: Istotna jest kolejność wydarzeń. WPK stanęło w imię solidarności. 15 sierpnia, jako pierwszy zakład, rozpoczęliśmy rozmowy z władzami na szczeblu zjednoczenia z wicewojewodą Włodzimierzem Koenigiem. Był tam dyrektor Wojewódzkiego Zjednoczenia Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej i inni. W Gdańsku zjawił się wicepremier Tadeusz Pyka. W tym czasie, kiedy my już rozmawialiśmy z władzami, w stoczni dopiero rozmawiano z dyrektorem Gniechem. W nocy z piątku na sobotę, czyli z 15 na 16 sierpnia zagwarantowano nam od 2 do 2,5 tysiąca złotych podwyżki. Nocą z 15 na 16 sierpnia na bazie przy alei Zwycięstwa w Gdyni zjawił się Bogdan Borusewicz. Przedstawił się jako stoczniowiec i choć nie był stoczniowcem, ubrany był w drelich roboczy i żółty kask. Zawarliśmy umowę, że WPK nie zakończy strajku bez stoczni, a Stocznia Gdańska nie zakończy strajku bez komunikacji. Nie przystąpiliśmy do pracy i straciliśmy podwyżkę. Po strajku dostaliśmy o połowę mniej.

A co działo się w zajezdni Nowy Port i z tramwajarką Henryką Krzywonos?

Zenon Kwoka: Ktoś tam odmówił wyjazdu, ale Henryka nie odmówiła. Wyjechała. Legendę o wołaniu: „stocznia sobie załatwiła, a nas wyduszą jak pluskwy” można między bajki włożyć, bo pracownicy WPK mieli już zagwarantowaną podwyżkę. Wystarczyło wyjechać na trasy. Jednak my strajkowaliśmy w imię solidarności…

Zgłaszając najważniejszy postulat uznania wolnych związków zawodowych…

Zenon Kwoka: 16 sierpnia do naszego zakładu w Gdyni przyjechała delegacja ze strajkujących gdyńskich zakładów. Przywieźli listę 18 postulatów, na której dopisałem 19. postulat: „Komitety Strajkowe po zakończeniu strajku przekształcają się w komisje postrajkowe jako baza do tworzenia wolnych związków zawodowych”. Po przyjeździe do stoczni, bazując na tym napisałem pierwszy komunikat MKSu. To poszło do druku i w świat. Andrzej Butkiewicz wydrukował to u siebie w domu, bez zgody niektórych działaczy m.in. Borusewicza.

Kto zatem zatrzymał tramwaj numer 15 przy Operze?

Zenon Kwoka: Henryka Krzywonos w ogóle nie powinna wyjechać na trasę. Nowy Port wiedział, że jest strajk i kolejne zakłady się przyłączają. Przejechała koło zakładu autobusowego, który już strajkował. Jest relacja Jana Wojewody, że strajkujący wygrażali jadącemu tramwajowi. Wówczas odcinki były zasilane osobno z podstacji elektrycznych, m.in. przy Operze i dalej na trasie już nie było prądu. To ona sama powinna powiedzieć. 15 sierpnia też nie mogła pójść do stoczni bo nie była delegatem zakładu. WPK wówczas rozmawiało z władzą.

Krzywonos, kandydatka do Europarlamentu, pojawiała się w 1980 r. niczym „deus ex machina”? Skąd więc legenda, którą ona sama podtrzymuje? „Jestem sygnatariuszką porozumień sierpniowych. To ja zatrzymałam komunikację w Gdańsku” - tak Henryka Krzywonos rozpoczęła swoje wystąpienie, atakujące Jarosława Kaczyńskiego, zaproszonego, jak ona, na zjazd „Solidarności” w 2010 r. w Gdyni…

Zenon Kwoka: Henię zaraz po zakończeniu strajku odwołaliśmy z funkcji delegata do Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego „Solidarności”. A co do legendy, media w Polsce są mało wiarygodne. By Polska była słaba, musi być polaryzacja. Nie może być autentycznych bohaterów, nie może być autorytetów, historia ma być niewiarygodna, by nie było na kim się oprzeć.

Krzywonos została „Kobietą Roku 2010” „Twojego Stylu” i tygodnika „Wprost”.

Zenon Kwoka: Wszystkie główne media po wystąpieniu Henryki Krzywonos w 2010 roku w Gdyni zrobiły z niej bohaterkę. Jej gwiazda rozbłysła (śmiech). Tygodnik „Przekrój” dał okładkę z Krzywonos stylizowaną na Matkę Boską piastującą logo Solidarności. Media zamiast wyjaśnić sprawę, wprowadzają opinię publiczną w błąd. Wychodzimy jako naród na głupków.

Tylko prawda jest ciekawa, ale z trudem się broni?

Zenon Kwoka: Skoro ukrywane są dowody i mataczą najważniejsze osoby w państwie nie ma szans na prawdę. Tak stało się choćby w sprawach śmierci Jana Samsonowicza (działacz RMP i „Solidarności”, 30 czerwca 1983 jego ciało znaleziono powieszone na płocie Stoczni Gdańskiej - dop. red) i Tadeusza Szczepańskiego (młody działacz WZZ Wybrzeża, zginął tragicznie w styczniu 1980 r. w niewyjaśnionych okolicznościach - dop. red). Nie mam odpowiedzi na moje pisma do prokuratury, do związkowców, w sprawach tych tragedii.

Potrzebna jest errata do wersji historii Sierpnia?

Zenon Kwoka: Jak to zrobić? Te wszystkie niby autorytety, które zrobiły z niej kobietę dwudziestolecia mają odkręcić sprawę? Hołubienie fałszywych bohaterów rani wiele osób. Może komuś chodzi o to, by ludzie zasłużeni, rzeczywiści bohaterowie nie identyfikowali się z państwem? Młodzi ludzie nie szanują państwa, które nie potrafi zadbać o własną historię. Opisywaniem historii powinni się zajmować obiektywni badacze, w przeciwnym razie utrwalają się mity i legendy.
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

stach22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
Polubił: 203 razy
Polubione posty: 485 razy

Re: dobra zmiana

Post 14 gru 2016, o 11:17

Czy mógłby ktoś streścić euyota?
:drunk: KONIEC PISLANDU :thumb:

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 557 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: dobra zmiana

Post 14 gru 2016, o 11:18

Jacek Kuroń:
"...Wróćmy jednak do genezy zjawiska, jakim jest próba objęcia polityczno-środowiskową kuratelą, czyli cenzurą, badań naukowych nad historią PRL, ograniczenie dostępu do akt IPN i obłożenie anatemą tych, którzy zamierzają porządkować wiedzę historyczną, opierając się na kryteriach prawdy naukowej, a nie poprawności politycznej. Starsi czytelnicy „Niedzieli” pamiętają, że w odległych latach 70., gdy tworzyła się tzw. opozycja demokratyczna i coraz głośniej było o niej w Radiu Wolna Europa, a do rąk wielu zaczynała docierać prasa podziemna, wydawana zarówno przez KOR, jak i Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, tym, co mąciło radość z powodu pojawienia się w Polsce wolnego słowa, były odgłosy brutalnego rozprawiania się otoczenia Jacka Kuronia z „konkurencją polityczną” z ROPCiO i z innych ugrupowań antykomunistycznych. Środowiskowa legenda oskarża ich, że są „agentami” lub ludźmi „chorymi psychicznie”. W „Biuletynie Informacyjnym” ukazuje się tekst J. Walca o KPN pt. „Droga podłości do niepodległości”, a Prymas Polski zostaje nazwany ajatollahem. Te określenia zresztą („chorzy psychicznie”, „chorzy z nienawiści”, później: „zoologiczni antykomuniści) z powodzeniem zaaplikowano do języka „frakcji korowskiej” w „Solidarności”; później zaczęły one żyć swoim własnym życiem w „Gazecie Wyborczej” - stając się wyznacznikiem jej stylu. Za każdym razem oznaczały tych, na których środowisko Jacka Kuronia, monopolizujące swoją pozycję wśród ruchów opozycyjnych, a potem walczące o rząd dusz w mediach, wydało wyrok. Ta bezwzględność w traktowaniu kolegów z opozycji, którzy nie podzielali wizji politycznej KOR (po odejściu Antoniego Macierewicza), nie była wykwitem jakiejś ludzkiej słabości, nadmiernej ambicji, lecz par excellence światopoglądu rewolucyjnego, światopoglądu partyjnego dysydenta. Kogoś, kto zsunął się z głównego nurtu ideologicznego partii rządzącej na pozycje jej krytyka. Krytyka, który jednak nigdy nie odrzucił komunizmu w całości. Zostawszy dysydentem, odnalazł się najpierw jako trockista, potem uległ fascynacji eurokomunizmem (z jej logiką czy raczej taktyką „konwergencji”), a później lansował, wyrastającą z francuskiego oświecenia, ideę socjaldemokratyczną i socjalliberalną. Nade wszystko zaś pozostał wierny rewolucyjnej moralności. Stąd m.in. stosunek do konkurencji. Pisze o tym w błyskotliwym eseju „O fałszywej historii jako mistrzyni fałszywej apologetyki”, opublikowanym na łamach „Głosu” (nr 39/1158), prof. Jacek Bartyzel. Łódzki historyk idei, jeden z twórców działającego w Trójmieście od wczesnych lat 70. Ruchu Młodej Polski, przypomina m.in. dziś zapomniany „List do partii”(napisany przez Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego w 1965 r., w którym m.in. oskarżali partię o „dopuszczenie do odbudowania potęgi Kościoła i tolerowanie „klerykalizmu”) oraz list do przywódcy włoskich komunistów, a zarazem „wschodzącej gwiazdy eurokomunizmu” - Enrico Berlinguera, z prośbą o poparcie dla tworzącego się KOR (co Bartyzel nazywa „głównym posunięciem reasekuracyjnym” Kuronia). Ukoronowaniem ścisłego związku z komunizmem i z socjalizmem, przewijającego się przez całą biografię polityczną Kuronia, był okres budowania, wraz z przyjaciółmi ze środowisk „katolików otwartych”, „lewicy laickiej” i PZPR, strategii Okrągłego Stołu. Potem zaś próby zaaplikowania polskiej szkole metod Celestyna Freineta, francuskiego komunisty i anarchisty.
Prawdziwa historia Jacka Kuronia - postaci niewątpliwie wybitnej w swoim nurcie ideowym, ale którą trzeba zobaczyć nie w wąskich ramach legendy, konserwowanej przez media i twardo egzekwowanej przez „środowisko”, ale w świetle dostępnych faktów historycznych - pomoże zrozumieć, z jakim to fenomenem zmowy przeciwko koncepcji odrodzenia Polski opartej na odrzuceniu całego komunizmu, wszystkich jego skansenów, przybudówek i mitów, rzekomych humanitarnych osiągnięć i upudrowanych świętości, mamy dzisiaj do czynienia. "
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 557 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: dobra zmiana

Post 14 gru 2016, o 11:23

Pan Prezydent Lech Wałęsa:
"W świetle ostatnich wydarzeń związanych z Lechem Wałęsą, którego teraz już można nazywać Bolkiem warto wrócić do jego kampanii z roku 1990 i obietnicy 100 milionów dla każdego Polaka. Pieniądze te miały pochodzić z powszechnej prywatyzacji. Patrząc na tą obietnicę, późniejsze złodziejskie prywatyzacje gdzie gro majątku narodowego za grosze przeszło w ręce ludzi związanych z PZPR można wysnuć kilka wniosków.

Mieliśmy Prezydenta z teczką i tysiące byłych kacyków PZPR, którzy się chcieli szybko i tanio uwłaszczyć na majątku narodowym.

Dla tych młodszych czytelników tego wpisu podam, że 100 milionów czyli dzisiejsze 10 tys. złotych w roku 1990 miały wartość kilkunastokrotnie większą. Mieszkanie w centrum Warszawy 40 m.kw kosztowało około 400 mln.

Sam Wałęsa ostatnio na portalu WYKOP.PL na pytanie o 100 milionów odpowiedział:„Chciałem dokonać prywatyzacji. Przewidywałem, że powiecie że złodzieje okradli nas. Chciałem uruchomić pożyczkę dla obywatela, żeby sprywatyzować. Pod to chciałem uruchomić pożyczkę 100 mln. Taki był pomysł. Myślałem, że połowa z was nie weźmie, a drugiej się nie da. Ale to i tak by był sukces. Chciałem system prezydencki, nie daliście mi, wybraliście Kwaśniewskiego.”

Sposób myślenia Wałęsy o Polakach oddaje jedno zdanie „.. połowa z was nie weźmie, a drugiej się nie da..”.

Wałęsa jest człowiekiem prostym ale niewątpliwie miał dostęp w owym czasie do analiz i wyliczeń jakie mogą być wpływy z prywatyzacji, jaka jest rzeczywista wartość majątku narodowego, który miał przejść w ręce prywatne. Zapewne przedstawiono mu wyliczenie gdzie nawet jego prosty umysł widział, że każdy obywatel powinien dostać odpowiednik 100 milionów złotych o ile prywatyzacje zostaną przeprowadzone uczciwie i bez układów.

A więc podsumuję:
•Wałęsa wie ile mienia i jakiej wartości jest do sprywatyzowania
•Podaje to jako hasło wyborcze
•Za nim stoją smutni panowie z PZPR i klepią go teczką Bolka po plecach

Znamienne jest, że temat 100 milionów w ciągu ostatnich dwudziestu paru lat znika, nie jest poruszany w mediach mainstreamowych. Zalega nad nim cisza. Z perspektywy czasu wiemy też, że media te w większości stworzone zostały przez ludzi z byłego PZPR. Kreują Wałęsę na bohatera.

Co dalej stało się z obietnicą i 100 milionami? Otóż klepnięto Wałęsę teczką Bolka po plecach „zamknij się a my to z kolegami sprywatyzujemy”. Dla przeciętnego Polaka wymyślono Świadectwo Udziałowe NFI, które mógł sprzedać za 1 mln złotych (100 nowych złotych). Majątki firm do prywatyzacji oszacowano po złodziejsku i przeszły one za pół darmo w „czerwone ręce”. Pojawiły się osoby z byłego aparatu PZPR, które zajmując decyzyjne stanowiska „załatwiały” dobrą wycenę, ochronę prawną i ciszę organów ścigania, które pomogły ze swoich stanowisk na „rozwój rodzimych biznesów” wybranych osób. Nagle okazało się, że prywatyzowane firmy jak na przykład Bank Śląski sprzedawane były za 1/12 wartości (koszt akcji 50zł, cena przy pierwszym notowaniu 650zł).

Finalnie obietnica 100 milionów nie była wzięta z kapelusza, te pieniądze mieli dostać Polacy i mogli je dostać. Dostali je kolesie za grosze z niewątpliwym udziałem teczek i pełnym udziałem Bolka.

I tak za pomocą teczek niezbyt gramotnego ale cwanego człowieczka Polacy zostali okradzeni w białych rękawiczkach.

Dla tych, którzy powiedzą, że tak nie mogło być i Polska jest państwem prawa mam pytanie kontrolne: Kto z bohaterów wielkich afer od 1989 roku został ukarany? Nikt. Dziękuję.

PS. Wałęsa oddaj mi moje 100 milionów może być z Twojej Nagrody Nobla."
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 557 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: dobra zmiana

Post 14 gru 2016, o 11:24

stach22, leniuszek... :-p nikt nic nie streści. Zostanie powiedziane, żem troll i trolluje :?
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

bojar
6 gwiazdek
Lokalizacja: warszawski-zachodni
Auto: forester 2,5XT,Q5
Polubił: 84 razy
Polubione posty: 234 razy

Re: dobra zmiana

Post 14 gru 2016, o 11:27

stach22 pisze:Czy mógłby ktoś streścić euyota?
A po co ?Po prostu pomiń . :->

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: dobra zmiana

Post 14 gru 2016, o 11:30

stach22 pisze:Czy mógłby ktoś streścić euyota?
euyot streszcza tv trwam, to z twarzą, wśmieci i itp., nie musisz już tych bzdur czytać. okaż wdzięczność. :cofee:




:giggle:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Zablokowany