Konto usunięte pisze:Post z tym parszywym rysunkiem, zgłosiłam ja.
Nie dlatego że jest na nim ksiądz, a dlatego, że jest na nim dziecko.
Jestem matką trzech synów i takie "żarty" przyprawiają mnie o mdłości,
wywołują u mnie wstręt i... wszystkie najgorsze uczucia.
Dziękuję za uwagę.
O się narobiło, drugi polityczny
Rysunek u Ciebie mdłości powoduje. To co powiesz matkom synów z pewnego gimnazjum w Bydgoszczy?
"Prawnik dodaje: gdy przeciwko duchownemu toczyło się postępowanie karne związane z pornografią dziecięcą księdza nie odsunięto od posługi. - Wręcz przeciwnie. Sprawę próbowano ukryć, a K. wysłano z Wrocławia do Bydgoszczy. Tam skierowano go do nauczania religii w gimnazjum, gdzie miał kontakt z przyszłymi ofiarami - relacjonuje mecenas. To właśnie w tamtejszej szkole ksiądz poznał jego klienta. Mężczyzna, dziś 20-letni, wciąż korzysta z pomocy psychologów."
http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/ofiara-k ... 89216.html
U mnie wstręt i najgorsze uczucia wywołują takie newsy.
Więcej przed niedzielnym obiadem czy zepsuję Ci apetyt?
„Nawet nie wiesz jak o tym marzyłem”, „O czym proszę księdza?”, „Zaraz zobaczysz, moje słoneczko” opowiada dziś już dorosła kobieta. Ksiądz zasłonił zasłony. „Nie krzycz, bo wtedy będzie bolało bardziej”.
Ks. Roman nie tylko gwałcił, ale - jak relacjonuje ofiara - bił, poniżał, zmuszał do brania tabletek, które otępiały. Kiedy dziewczynka zaszła w ciążę, znajoma ginekolog dokonała aborcji.
Kapłan zabierał dziewczynkę też na swoją plebanię - nikt nie reagował, kiedy nocowała w jego pokoju. Na Jasnej Górze kazał jej wyznać wszystko w konfesjonale. Spowiednik nazwał ją kurwą, nie dał rozgrzeszenia, nie uwierzył dziecku. Ks. Roman triumfował.
....
Sprawy nie komentuje też Towarzystwo Chrystusowe, które nie usunęło kapłana ze swojego zgromadzenia. Ksiądz Roman mieszka obecnie w Puszczykowie, gdzie odprawia msze św. W rozmowie z Kopińską zapewnia, że nie będzie pracował już w szkole. „Zdaję sobie sprawę, że jestem chodzącą bombą zegarową”, twierdzi i zapewnia, że nie ma kontaktu z dziećmi.
Kopińska założyła fałszywe konto na Facebooku jako 13-letnia Zosia. Zarządzał nim specjalista w sprawach pedofilii. Ks. Roman przyjął zaproszenie do znajomych i szybko zaczął opowiadać o podróżach oraz o oddaniu i sympatii. Bardzo lubi Zosię, a ona zawsze może na niego liczyć, jeśli chciałaby się wygadać - osobiście lub przez internet.
http://www.newsweek.pl/polska/pedofilia ... 251,1.html
Hoser nie widzi problemu:
http://www.newsweek.pl/opinie/arcybisku ... 309,1.html
I wisienka na torcie:
Działaczka i ofiara pedofilii postanowiła zrezygnować z pracy w Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich. Powodem jest brak zaangażowania Watykanu w kwestie rozwiązywania problemu molestowania nieletnich w kościele.
Collins podkreśla szczere intencje samego papieża Franciszka w walce z pedofilią. Niestety jego zaangażowanie nie znalazło oddźwięku w działaniach Kurii, która stawiała opór w walce o kwestie ochrony nieletnich. Collins na przestrzeni trzech lat już kilkukrotnie zaznaczała chęć opuszczenia komisji, powodem miała być opieszałość działań Kurii. Collins wspominała między innymi, że nigdy nie udało jej się skontaktować bezpośrednio z papieżem. Ostatecznym powodem odejścia było ignorowanie życzenia papieża, by rozpatrywać wszystkie listy, które do Watykanu spływają od ofiar molestowania. Collins w rozmowie z dziennikarzem National Catholic Reporter powiedziała „Nie mogłam dłużej znieść ciągłych zapewnień Stolicy Apostolskiej o trosce w kwestii pomocy ofiarom pedofilii. W praktyce odmawiano nawet odczytywania listów nadsyłanych przez dzieci.”
http://www.newsweek.pl/swiat/spoleczens ... 178,1.html
Daleki jestem od generalizowania że ksiądz=pedofil, rozumiem że w każdym środowisku może się taka gnida trafić.
Dla mnie większym problemem jest brak zdecydowanej walki z ujawnionymi przypadkami, to przenoszenie, zatajanie.
A rysunek, jakkolwiek prowokujący i mało śmieszny, porusza właśnie ten temat: obłudy, zamiatania pod dywan, fałszywej moralności. To jest właśnie "nie połykaj bo jest post"
Jak was tak razi to usuńcie. Więcej wątku zaśmiecał nie będę.
Smacznego.