COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
A ja myślałem, że tam jest literówka i miało być "mam już dresy". 

czarne jest piękne...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Niektórzy to jednak mają porypane w głowiedevlin pisze: http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,5 ... ercem.html

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
WRC fan pisze:FUX,
Wpisz nazwę użytkownika i hasło by się zalogować

Dolce far niente 

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
u mnie to samoWRC fan pisze:FUX,
Wpisz nazwę użytkownika i hasło by się zalogować
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Wirus....????radekk pisze:u mnie to samoWRC fan pisze:FUX,
Wpisz nazwę użytkownika i hasło by się zalogować

Dolce far niente 

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Na Politechnice Moskiewskiej profesor opowiada o materiałach
Pokazuje studentom celofan i mówi:
- Eto celofan. Kak by wam eto skazat´, sztoby wy nie zabyli...
Celofan kak celovat´sja! Szto wy diełajetie s diewuszkami - ciełujetes´!
Część studentów zajarzyła. Nadeszła sesja, ustny egzamin u tego profesora zdaje leser, który nie chodził na wykłady. Nic
nie umie i profesor chcąc dać mu sznsę pokazuje mu celofan.
- Nu ładno. Skażitie mnie szto eto takoje.
- Nie znaju.
- Podumajties´. Ja goworił ob etom na lekcijach.
- K sożoleniju ne znaju!
- No szto ja wam goworił - szto wy delajetie s diewuszkami?
Student myśli intensywnie - wreszcie uradowany woła:
- Nie możet byt´! Jebonit...?
Pokazuje studentom celofan i mówi:
- Eto celofan. Kak by wam eto skazat´, sztoby wy nie zabyli...
Celofan kak celovat´sja! Szto wy diełajetie s diewuszkami - ciełujetes´!
Część studentów zajarzyła. Nadeszła sesja, ustny egzamin u tego profesora zdaje leser, który nie chodził na wykłady. Nic
nie umie i profesor chcąc dać mu sznsę pokazuje mu celofan.
- Nu ładno. Skażitie mnie szto eto takoje.
- Nie znaju.
- Podumajties´. Ja goworił ob etom na lekcijach.
- K sożoleniju ne znaju!
- No szto ja wam goworił - szto wy delajetie s diewuszkami?
Student myśli intensywnie - wreszcie uradowany woła:
- Nie możet byt´! Jebonit...?
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Wrzucam w środowisko profesorów Politechnik...

PS.
Zabyli.devlin pisze: nie zapomnili...
Zapomnit' - eta u russkich tak, kak stuł. Niby stuł, a jednak krzesło

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Balszoje spasiba - ksażalieńju ja chatieł skazat', szto ja nie zabył szto zabyt' znaczit, tolko ja kopi pejst sdiełał ot duraka, szto zabył szto zabyt' znaczit 

http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Ciekawe, kto pierwszy rzuci kamieniem.

czarne jest piękne...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
O matko..So What! pisze:Czy ktoś z Was buduje dom?
Mają ciekawą promocję w Elblągu http://www.bepol.dei.pl/oferta.html




Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Ja budujęSo What! pisze:Czy ktoś z Was buduje dom?
Mają ciekawą promocję w Elblągu http://www.bepol.dei.pl/oferta.html

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Stare, nawet awantura w mediach o to była. Jakaś pani z PR (Polskiego Radia) dzwoniła tam jako klient, co z nią, bo ona chce kupić dachówek za ponad 10k zł i co z tą w promocją w świetle faktu, że ona jest kobietą. Pan z hurtowni, kompletnie wyluzowany, stwierdził że coś jej znajdą i nie będzie problemu, "będzie pani zadowolona".So What! pisze:Czy ktoś z Was buduje dom?
Mają ciekawą promocję w Elblągu http://www.bepol.dei.pl/oferta.html
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
To w takim razie przepraszamdevlin pisze: Stare, nawet awantura w mediach o to była.

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Jest na mym kompie lokomotywa.
Nie. Nie żelazna, lecz też prawdziwa:
"eDonkey" - jej ksywa.
Stoi i sapie. Dyszy i dmucha.
Z nozdrzy ikonki zajadłość bucha.
Transfery na niej pozapuszczali,
Pliki ogromne będą ściągali,
I wiele mega w każdziutkim pliku,
W jednym aviku, film z fiku-miku,
W drugim mp3, w trzecim instalki,
które się nie chcą ściągnąć bez walki,
Dokumentacja - ooooo... jaka wielka,
sto pdf-ów do asemblerka,
w siódmym drivery do nowej karty,
w ósmym też software zachodu warty,
dziewiąty pełen przeróżnych skanów,
w dziesiątym filmik z dużego ekranu,
A tych downloadów jest ze czterdzieści,
sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści...
Choćby odpalić tysiąc ftp-ów,
i każdy zrobił tysiąc reget-ów,
i każdy nie wiem jak się wytężał,
to nic nie ściągną - taki to ciężar.
Nagle - gwizd!
Diody - błysk!
Connect - buch!
Wątki - w ruch!
Najpierw -- powoli -- jak żółw -- ociężale,
zaczyna -- sockety -- otwierać -- ospale,
Szarpnęła za pliki i ciągnie z mozołem,
Progressbar zamrugał zielonym kolorem,
I transfer przyspiesza, i gna coraz prędzej,
Sto ramek po łączach ze świata już pędzi,
A dokąd ? A dokąd ? A dokąd ? Na wprost !
Po kablu, po kablu, gdzie stoi mój host,
Przez switcha, przez router, przez gateway, przez LAN,
I spieszy się, spieszy, bo tak każe plan,
Wciąż dioda na switchu migoce i mruga,
I błyskać tak będzie jak cała noc długa,
A skądże to, jakże to, czemu tak gna?
a kto to to, kto to to, co to tak ssa ?
Że karta sieciowa już ledwie oddycha,
I pasmo sąsiadom kompletnie zapycha,
To bity ze świata łączami do plików,
A pliki powoli pęcznieją od bitów,
I gnają, i pchają, transmisja się toczy,
Overnet te bity wciąż tłoczy i tłoczy,
I będzie wciąż tłoczyć, nie powie że dość,
A wszystko wrednemu Billowi na złość.
Nie. Nie żelazna, lecz też prawdziwa:
"eDonkey" - jej ksywa.
Stoi i sapie. Dyszy i dmucha.
Z nozdrzy ikonki zajadłość bucha.
Transfery na niej pozapuszczali,
Pliki ogromne będą ściągali,
I wiele mega w każdziutkim pliku,
W jednym aviku, film z fiku-miku,
W drugim mp3, w trzecim instalki,
które się nie chcą ściągnąć bez walki,
Dokumentacja - ooooo... jaka wielka,
sto pdf-ów do asemblerka,
w siódmym drivery do nowej karty,
w ósmym też software zachodu warty,
dziewiąty pełen przeróżnych skanów,
w dziesiątym filmik z dużego ekranu,
A tych downloadów jest ze czterdzieści,
sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści...
Choćby odpalić tysiąc ftp-ów,
i każdy zrobił tysiąc reget-ów,
i każdy nie wiem jak się wytężał,
to nic nie ściągną - taki to ciężar.
Nagle - gwizd!
Diody - błysk!
Connect - buch!
Wątki - w ruch!
Najpierw -- powoli -- jak żółw -- ociężale,
zaczyna -- sockety -- otwierać -- ospale,
Szarpnęła za pliki i ciągnie z mozołem,
Progressbar zamrugał zielonym kolorem,
I transfer przyspiesza, i gna coraz prędzej,
Sto ramek po łączach ze świata już pędzi,
A dokąd ? A dokąd ? A dokąd ? Na wprost !
Po kablu, po kablu, gdzie stoi mój host,
Przez switcha, przez router, przez gateway, przez LAN,
I spieszy się, spieszy, bo tak każe plan,
Wciąż dioda na switchu migoce i mruga,
I błyskać tak będzie jak cała noc długa,
A skądże to, jakże to, czemu tak gna?
a kto to to, kto to to, co to tak ssa ?
Że karta sieciowa już ledwie oddycha,
I pasmo sąsiadom kompletnie zapycha,
To bity ze świata łączami do plików,
A pliki powoli pęcznieją od bitów,
I gnają, i pchają, transmisja się toczy,
Overnet te bity wciąż tłoczy i tłoczy,
I będzie wciąż tłoczyć, nie powie że dość,
A wszystko wrednemu Billowi na złość.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
rrosiak, 

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.