Witajcie. Forester II 2003 2.0 Turbo. Ostatnio przy wyprzedzaniu szarpnęło mi silnikiem i zapaliła się pomarańcza. Po diagnozie u A.Kopera okazuje się, że to niby-pierdoła - elektrozawór podciśnienia turbiny. Błąd się sam kasuje, wyskakuje mi znowu przy próbach mocnego depnięcia, więc muszę toto w końcu zrobić, aaaaaaleeee okazało się, że ta pierdoła kosztuje 1100 zł. No i pytanie - czy warto bawić się w używki, a jeśli tak, to może któreś z Szanownych ma takie ustrojstwo na zbyciu...?
Mawron
0 gwiazdek
Elektrozawór podciśnienia turbiny
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
-
uxon
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Impreza WRX, Audi S3, Swift GTI
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Elektrozawór podciśnienia turbiny
Mozesz sprobowac wyczyscic. Poszukaj procedury na zagraminicznych forach subaru.
Re: Elektrozawór podciśnienia turbiny
W innym wątku i nikt nie odpowiedział. Ten jest bardziej odpowiedni, jak widać, bo już zareagowano. Prawda?FUX pisze:Już o tym pisałeś.
Re: Elektrozawór podciśnienia turbiny
Znalazłem, dzięki.uxon pisze:Mozesz sprobowac wyczyscic. Poszukaj procedury na zagraminicznych forach subaru.