
A co do pancernych laptopów to prywatnie od lat używam bezawaryjnie różnych modeli kiedyś jeszcze IBM a teraz Lenovo, ale tylko i wyłącznie z serii ThinkPad. Inne serie Lenovo są bardzo awaryjne.
skwaro pisze:ale tylko i wyłącznie z serii ThinkPad.
zapytajcie się czego Jako używa...siewcu pisze:Panowie, tu chodzi o laptopa, który wytrzyma warunki pracy inne niż biuro. Ma pracować w terenie.
skwaro pisze: kiedyś jeszcze IBM a teraz Lenovo, ale tylko i wyłącznie z serii ThinkPad
I pewnie nieśmiertelne D630 ;)busik pisze:zapytajcie się czego Jako używa...siewcu pisze:Panowie, tu chodzi o laptopa, który wytrzyma warunki pracy inne niż biuro. Ma pracować w terenie.
zawsze u niego Dell na warsztacie leży, a letko z nim nie ma
i każdą ilość używek przyjmie jak pamiętam - bo znoszą dużo więcej
ja mam della, polecanego mi na forum przez kilku kolegów. teraz jest drugi, hp, też wybrany dość świadomie. ponieważ nie gram jest to moja maszyna do netu i multimediów, okres użytkowania zakładam dość długi. dlatego kupuję sprzęt droższy ale solidniejszy. różnica jakości wykonania w takim sprzęcie della czy hp z promocji marketowej a przeznaczonym dla biznesu jest spora. no ale cena też różna.szamot pisze: Zaufany sprzedawca radzi dell i tylko dell
A do czego jest mu potrzebna gwarancjaЛукашэнка pisze: nowego i najlepiej z przedłużoną gwarancją
Błehehe.ptk22 pisze: Tylko musi robić regularnie backup, ale to tak czy inaczej musi robić.
ptk22,ptk22 pisze:A do czego jest mu potrzebna gwarancjaЛукашэнка pisze: nowego i najlepiej z przedłużoną gwarancją![]()
Nie wyobrażam sobie, że szamot odeśle lapka i będzie miesiąc czekał na naprawę lub zwrot kasy.
O wiele prościej jak kupi coś po leasingowego lub używanego. Jak coś padnie, to w lokalnym sklepie naprawią mu na drugi dzień, a jak się nie da to wyrzuci i kupi kolejny. Tylko musi robić regularnie backup, ale to tak czy inaczej musi robić.
Czepiasz się. FUX lubi Maca i tyle.Remek pisze:FUX, serio sądzisz, że SSD/HDD w MBP podlegają innym prawom?
+ Dell + dysk ssd + procek i7 to jaka to będzie cena?Лукашэнка pisze: gwarancje typu "next business day"
Zależy co się zepsuje, jak płyta to nie ma sensu naprawiać, a jak pamięć lub dysk to obojętnie jaka firma. Ale masz rację, że trzeba kupić coś co ogarnia lokalny serwis.Лукашэнка pisze: to prędzej taki sprzęt, który jest popularny, z łatwo dostępnymi częściami, z lokalnym serwisem, to jest np. marki DELL, a nie wynalazek w postaci laptopa Samsung
Nie miałem na myśli backupu samego systemu operacyjnego, tylko danych niezbędnych do pracy w razie padnięcia np. dysku, lub awarii polegającej na tym, że zapomni laptopa i zostawi go na dachu auta, którym pojedzie poFUX pisze: To se używajcie te windozy.
ptk22 pisze: A taka gwarancja oznacza tylko tyle, że zaczną naprawiać na następny dzień, a nie że naprawią.
Kod: Zaznacz cały
GWARANCJA DELL „NEXT BUSINESS DAY”
Serwis u klienta następnego dnia roboczego to najszybsza i najlepsza forma serwisowania. Certyfikowany przez firmę Dell specjalista dokonuje naprawy w siedzibie klienta w następnym dniu roboczym po zgłoszeniu usterki.
ak
Cóż - klient nasz pan, dopóki nie kupi! Ja kupiłem Inspirona z gwarancją Next Business Day. I wydawało się, że odtąd będzie prosto. A nic bardziej mylnego. Laptop padł. Oj, przepraszam - zapiszczał. 8 razy, potem pauza i znów 8 i tak w kółko. Ale mam NBD, pomyslałem i zadzwoniłem do autora tego bubla. - proszę wyjąć pamięć i włączyć ponownie.
Jak kazali tak zrobiłem. Z radością stwierdziłem, że teraz jest lepiej, bo mniej prądu idzie. No tak, bo nie tylko pamięć go nie żre, ale i piszczy dwa razy i przerwa i znów dwa.... Dwa to nie osiem. No więc skoro mam NBD to dzwonię znów (bo mi połączenie zerwało) i innemu kolesiowi mówię naiwnie - Dwa ! było osiem jest dwa. - A to matryca. Już robię zgłoszenie i jutro technik przyjedzie i wymieni.
Jakiż byłem z siebie dumny, że mam NBD ! I wyobraźcie sobie, że przyjechał. Zdziwił się tylko, bo niedawno miał taki przypadek i wcale nie była to matryca, ale cóż - rozebrał złom w mak (bo inaczej nie da się wymienić), poskładał i co? Osiem dźwięków. Zadzwoniłem tedy do della by im przypomnieć, że next=today. A oni - przecież technik rozpoczął naprawę. No tak, trudno było zaprzeczyć, ale nie rozpoczął właściwej naprawy tylko wymienił dobrą matrycę.
To trochę tak, jakby do zawału wysyłali dentystę, który stwierdziwszy ubytek w siódemce zacznie go łatać. Co tam zawał - zęby zdrowe być muszą. Bo jak w trumnie taki delikwent będzie wyglądać ? Tak więc nie naprawili. Ale widocznie mają nadmiar matryc i aby zachować twarz............ I płynie sobie next business day za next business dejem jak statek, który z chin wiezie mi płytę główną, a ja mam NEXT BUSINESS DAY.
Zależy co i dla kogo.ptk22 pisze: + Dell + dysk ssd + procek i7 to jaka to będzie cena?
papier jest cierpliwy i wszytko przyjmieptk22 pisze:Zazwyczaj... ale np. na tym forum: https://www.x-kom.pl/aktualnosci/1320-d ... -dell.html użyszkodnik ak napisał:
Masz rację, ale trudno mieć własne doświadczenie ze wszystkim. Ja opisałem o własnym zadowoleniu z szajsunga i takie rozwiązanie jako budżetowe polecam.Лукашэнка pisze: Ale różnica jest taka, że Chloru napisał o własnym doświadczeniu