Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Nie chce mi się siedzieć w domu w długi weekend. W swoim czasie z dziewczęciem rozważaliśmy WRC's City lub Bieszczady. Co wybrać? Kasy za bardzo nie ma :/ Góry mogą być już trochę podmokłe ;) (ale co to dla nas :) I też ani tu, ani tu nie znam żadnej fajnej mety...
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
od 01.11 do 16.11 będę w Bieszczadach, mogę ci dawać znać czy jest mokro na bieżąco ;]
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
j33mbo, znasz jakąś fajną metę?
Żeby Dziewczę nie marudziło...
Żeby Dziewczę nie marudziło...
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Namiot. Kryzys jest. Oszczedzac.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Święte słowa. I osobowy z Gdyni do Zagórza, a nie kurde autemArno pisze:Namiot. Kryzys jest. Oszczedzac.

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
W koncu dbamy o przyrode i klymata czy nie. I zadnych ognisk, prymusow NIC. SEMMI, po wegiersku.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Arno, a Ty już zrezygnowałeś z rezerwacji w tym apartamencie w Alpach?
Mogę Ci zaklepać jakąś niezłą miejscówkę, koło góry śmieciowej. Dbamy o środowisko, tak?
Mogę Ci zaklepać jakąś niezłą miejscówkę, koło góry śmieciowej. Dbamy o środowisko, tak?

czarne jest piękne...
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Jaki osobowyKonto usunięte pisze: I osobowy z Gdyni do Zagórza



Bicyklem, bicyklem....
A tak poważnie, to Mazury bliżej....
Doznania pogodowe zblizone...
Dolce far niente 

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
vibowit, Jakoś mało tolerancyjny dla słabości Arno jesteś... 

Dolce far niente 

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Bergen, ja to bym na Twoim miejscu zdecydowanie w Bieszczady pojechał. Co Ty tam w tym Krakowie będziesz robił. Ludzi będzie kupa, kaski za dużo nie masz jak sam powiedziałeś a Kraków do tanich nie należy.
Byłem w fajnym miejscu 3 lata temu włąśnie w ten długi weekend tylko za chińskiego boga nie mogę sobie przypomnieć nawet miejscowości
Byłem w fajnym miejscu 3 lata temu włąśnie w ten długi weekend tylko za chińskiego boga nie mogę sobie przypomnieć nawet miejscowości
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Bieszczady! zdecydowanie :)
Wetlina, Ustrzyki Górne, ew. Cisna :)) i dużo zdjęć poproszę
Wetlina, Ustrzyki Górne, ew. Cisna :)) i dużo zdjęć poproszę

if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Zażywałeś to, co zawsze?mały 5150 pisze: tylko za chińskiego boga nie mogę sobie przypomnieć nawet miejscowości


Dolce far niente 

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Sprawdzasz pogodę naq te dni - jest pięknie albo przynajmniej ładnie( no nie leje, nie ma mgły i deszczu ze śniegiem i temperatur w okolicach 0) to walisz w Bieszczady licząc, ze w listopadzie na długi łikend lud tam nie wali masowo (są szanse) - a jeśli ma być kiepsko z pogodą to Kraków. Jako mieszkaniec tego grodu serdecznie zapraszam
i nie sluchaj podszeptów złych ludzi,ze nie tanio i takie tam brednie.
Ja tam chrzanie kryzys, dziś złocisz się umocnił,zanabyłem trochę euro i jadę do Wiednia i na wińsko w jego okolice - mam od dłuższego czasu to w planie i dobra okazja to jest. I nie zadnym osobowym czy na piechotę.

Ja tam chrzanie kryzys, dziś złocisz się umocnił,zanabyłem trochę euro i jadę do Wiednia i na wińsko w jego okolice - mam od dłuższego czasu to w planie i dobra okazja to jest. I nie zadnym osobowym czy na piechotę.
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Bieszczady jak nic, ja 2 dni po zakupie obk pojechalem do Bystrego (tego koło Michniowca). Normalnie uśmiech mi nie schodził w serpentynach 

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
A na Kazimierzu dają przelane piwoMichal B pisze: i nie sluchaj podszeptów złych ludzi,ze nie tanio i takie tam brednie.


if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
ee, może obsługa była już wstawiona albo coś im sie pomyliło; promocja jakaś? W jakim lokalu?zagatka pisze:A na Kazimierzu dają przelane piwoMichal B pisze: i nie sluchaj podszeptów złych ludzi,ze nie tanio i takie tam brednie.normalnie jak nie w Krakowie
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Nie promocja, nie pijanaMichal B pisze:ee, może obsługa była już wstawiona albo coś im sie pomyliło; promocja jakaś? W jakim lokalu?zagatka pisze:A na Kazimierzu dają przelane piwoMichal B pisze: i nie sluchaj podszeptów złych ludzi,ze nie tanio i takie tam brednie.normalnie jak nie w Krakowie

if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
jak najbardziejMichal B pisze:Czyli po prostu - Ludzie Wielkiego Serca

if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Nie zapomnij założyć zimówek.Michal B pisze: jadę do Wiednia
Kasztany wprowadziły ukaz, że od 01.11 fury tylko na zimówkach. Jakby o ociepleniu klimatu nie slyszeli...

Dolce far niente 

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Skąd wieszFUX pisze: Nie zapomnij założyć zimówek.
Kasztany wprowadziły ukaz, że od 01.11 fury tylko na zimówkach.

Właśnie się wybierałem do Austrii i kombinowałem, czy jest sens, przy aktualnych prognozach pogody, jechać na zimówkach

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Właśnie na chorwackim forum koledzy zapodali, ale oficjela nie mam...
Dolce far niente 

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Ja już założyłem zimówki w poniedziałek - na razie okazuje sie,że nie był to dobry ruch ale mnie to wcale nie martwi.
Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?
Zrobilem to samo...Michal B pisze:Ja już założyłem zimówki w poniedziałek - na razie okazuje sie,że nie był to dobry ruch ale mnie to wcale nie martwi.
Uwielbiam ogladać społeczne listy i mięso latające przed oponiarzami, jak przyprószy lub przymarznie...

Dolce far niente 
