Raport dobowy,czyli 24h o wszystkim i o niczym;)

[euyot]

Muszą się śpieszyć, bo nie wiadomo jak długo jeszcze będą mogli zbójować z wideorejestratorami bez pomiaru odległości.

Dawaj dalej bo mnie temat zaintrygował.

Bry

[stefanekmac]

Z tych 300 sztuk już 5 rozbitych w ciągu paru miechów. BMW- będziesz miał wypadek..

[stach22]

Z tych 300 sztuk już 5 rozbitych w ciągu paru miechów. BMW- będziesz miał wypadek..

Weź
5/300 nie tak źle

Dzień dobry,
️

[szamot]

heloł

[geos]

stach22, no właśnie mam problem, wkurwi@ć się że dałem się złapać, czy cieszyć że nadal mam prawko

z jaką prędkością jechałeś i jakie było ograniczenie?

[szamot]

96/50

[stach22]

96/50

Ajajajaj.....
Ostatnio zawsze zwalniam w zabudowanym, chyba się całkiem zestarzałem.

[szamot]

No przecież widać że zwolniłem

[geos]

96/50

to tak na poważnie, z ręką na sercu, jak czujesz -- słusznie dostałeś ten mandacik, czy niesłusznie?

[JARP]

Bry.

[szamot]

geos, oczywiście że słusznie, gdyby było inaczej to bym go nie przyjął.
Wkurwi@ny byłem na siebie, znam teren, znam policyjne zaplecze a dałem się złapać
Policja jest od tego by kontrolować i karać tych co łamią przepisy. A że robią to w miejscach gdzie najłatwiej (i w sumie najbezpieczniej ) przekroczyć dopuszczalną prędkość ?
Każdy chce w robocie wyrobić normę jak najmniejszym nadkładem sił.
To nie policja wyznacza obszary zabudowane.
Było minęło, nie ma się co mazać, trzeba wziąć na klate, zwiększyć czujność i dalej robić swoje

[ata]

Dawaj dalej

Napisałem wcześniej, a teraz dam kilka linków.
http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/art ... wideo.html
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017 ... ie-o-1930/
https://www.scigacz.pl/Wideorejestrator ... 32083.html

http://prawonadrodze.org.pl/sad-predoks ... olowanego/

Teraz najlepsze: pomimo starej konstrukcji urządzenie PolCam MOŻE mierzyć odległość od obiektu którego prędkość mierzy. Wystarczy go w tym celu doposażyć w głowicę radarową lub laserową (dalmierz). Dlaczego więc te używane przez policję nie mają takiego wyposażenia? Z dwóch powodów. Po pierwsze PolCAm ma stosunkowo słaby procesor, już w minimalnej konfiguracji (stosowanej przez policję) rejestrator gubi klatki przy zapisie, i nie jest to problem z zapisem na nośniku danych. Po drugie cena - całe urządzenie robi się BARDZO drogie, droższe niż dużo nowsze tego typu konstrukcje. Po trzecie zakres roboczy. Pisałem że dwa powody? pomyliłem się. No więc głowica radarowa dalmierza nie pozwala na wykonanie "pomiaru" prędkości z odległości 400-700m, maksymalna odległość obiektu mierzonego na jaką jest homologowana to bodaj 150m (zalecana: 40-100m)(*). Każdy radar ma jakiś tam kąt wiązki, może on być mały ale przy odległościach 400-500 nie ma szans żeby głowica o typowej specyfikacji widziała tylko jeden pojazd na drodze. A nasze miśki lubią polowania na odległość, bo tak najłatwiej złapać jelenia. Teoretycznie można użyć dalmierza laserowego (liczne modele dostępne na rynku), tylko że tam też producenci piszą w instrukcji że co prawda da się zmierzyć odległość nawet ponad 2 km, ale nie w ruchu. No w każdym razie problem jest, bo nie dość że trzeba zwiększyć moc obliczeniową urządzenia bazowego i dołożyć układ dalmierza to w dodatku nie da się polować tak jak miśki lubią. No więc zrobili po swojemu, kupili tańszą wersję i olali prawo uchwalając że funkcjonariusze mają dalmierz w oku.
I wszystko było pięknie, dopóki jakaś menda społeczna sie nie przyczepiła. A teraz są problemy.

(*) - można użyć sprzężonego z wideorejestratorem radaru Iskra jako w pewnym sensie "odległościomierza". Ale chyba już wiecie jak precyzyjne są pomiary tym urządzeniem? W każdym razie istnieje taka opcja i może być używana.

[euyot]

Czyli reasumując (szacun za zebranie informacji ) można trolować policistów jak są wątpliwości?

[ata]

można trolować policistów jak są wątpliwości?

Można, ale pamiętaj że jak dotąd jest tylko jeden nieprawomocny wyrok na korzyść kierowcy i milionpińset wyroków niekorzystnych.

[geos]

Czyli reasumując (szacun za zebranie informacji ) można trolować policistów jak są wątpliwości?

zawsze można, nawet jak nie ma wątpliwości. wyglądać to będzie tak: odmawiasz, sprawa idzie do sądu, policja przedstawia dowody, twoja strona musi się wykazać, aby je podważyć, oczywiście sąd Cię spyta ile wg. Ciebie jechałeś, zostanie powołany biegły (ty też musisz mieć jakiegoś specjalistę pod ręką w tej sprawie), który oceni a) poprawność przeprowadzenia pomiaru, b) ogólnie rozumiane błędy pomiaru w tej sprawie, c) oceni Twoje zeznanie i zestawi je z tym co widzi, błędami pomiaru, innymi warunkami drogowymi pomocnymi do oceny prędkości. to wszystko zebrane do kupy oceni sąd. w przypadku takich "niedźwiedzich przysług", które zasugerował Jaca "trzeba było nie przyjmowac" w sytuacji 96/50, twoja strona będzie musiała mieć naprawdę mocne argumenty albo policja musiałaby spierdzielić ten pomiar ewidentnie, albo oba jednocześnie. a później odwołanie stron i nawalanka od nowa, na już trochę trudniejszym levelu.

szacun to dla @szamot, że się nie mazgai, ma honor i wziął to na klatę.

na tym forum zadziwiająco wiele jest osób piętnujących przekręty, oszustwa, kłamstwa a z drugiej strony w sytuacji 96/50 nie przeszkadza im to dać życzliwych rad typu "trzeba było nie przyjmowac". a statystyki wypadków na drogach od lat te same: niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i brawura.

[euyot]

Panowie. Sytuacja 96/50 jest oczywista. To o co mi chodziło, to sytuacja gdzie oczywistość poszła spać. A dokładnie pytałem, czy "sadzenie się" to w ogóle ma sens. Czy jest szansa. Tylko tyle i aż tyle.
Innymi słowy:
można ale marne szanse

[geos]

Panowie. Sytuacja 96/50 jest oczywista. To o co mi chodziło, to sytuacja gdzie oczywistość poszła spać. A dokładnie pytałem, czy "sadzenie się" to w ogóle ma sens. Czy jest szansa. Tylko tyle i aż tyle.
Innymi słowy:
można ale marne szanse

ile miałeś takich sytuacji, gdzie "oczywistość poszła spać"? mam na myśli, że jedziesz, wiesz, że przekraczasz, dostajesz mandat ale jednak "oczywistość poszła spać"? albo jedziesz, wiesz, że nie przekraczasz, dostajesz mandat bo jednak "oczywistość poszła spać"?
tylko nie oszukuj się robiąc ten rachunek sumienia :)

[euyot]

w sumie to tylko raz.
Tym nie mniej tak jak pisałem, zastanawiało mnie to czy jest możliwość, czy co by nie było kopanie się z koniem jest to.
Swoją drogą fragment uzasadnienia do wyroku:

Zważywszy na powyższe stosowanie urządzenia Polcam jest dopuszczalne w świetle przepisów prawa. Niemniej jednak w XXI wieku, przy aktualnym poziomie rozwoju technologicznego, musi zastanawiać wykorzystywanie przez organy państwa do pomiarów prędkości w ruchu drogowym urządzenia, które nie jest w stanie ustalić prędkości pojazdu poddawanego kontroli, a dla ustalenia prędkości tego pojazdu wykorzystuje zawodny i podatny na zakwestionowanie system pomiaru prędkości radiowozu.

daje do myślenia.
A w całej akcji chodzi o to by to nie było tak jak z mobilnymi fotoradarami.

Trochę z innej beczki.
Miałem kiedyś akcje.
Parkowałem sobie przez 3 lata na chodniku pod kamienicą. Legalnie wolno było.
Raz zostawiłem wysłużoną primerkę na miejscu i już nie odpalała bidula. Nie fart był bo był remont w okolicy drogi.
To i postawili znak na reorganizacje.
Strażniki zebrali plon. Mieszkańcy.
Przyjrzałem się sprawie. Opisałem, rozrysowałem sprawę, bo według mnie znak był źle postawiony.
Udałem się do strażników.
Mandat oczywiście był, ale po wyłożeniu sprawy w ciągu kilku dni dodano tabliczkę, że nie dotyczy chodnika.

Dlaczego o tym piszę?
Bo życzyłbym sobie aby policja i straż miejska podnosiła bezpieczeństwo a nie reperowała jakiś budżet.
Za przewiny swoje płace. Się nie migam, ale jak się nie zgadzam to walczę, gdyż za darmo nie będę dostawał.

[geos]

Za przewiny swoje płace. Się nie migam, ale jak się nie zgadzam to walczę, gdyż za darmo nie będę dostawał.

i z tym się zgodzę.

[stach22]

Wszyscy na chlejadach?

[ata]

na tym forum zadziwiająco wiele jest osób piętnujących przekręty, oszustwa, kłamstwa a z drugiej strony w sytuacji 96/50 nie przeszkadza im to dać życzliwych rad typu "trzeba było nie przyjmowac". a statystyki wypadków na drogach od lat te same: niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i brawura.

Po pierwsze:
nie "na tym forum" ale wszędzie w internetach (na strony dla kryminalistów nie zaglądałem). Każdy jest bogaty młody i uczciwy, a na dodatek wie wszystko na dowolny temat.
Po drugie:
takie "życzliwe rady" biorą się głównie z po pierwsze, bo pryncypia ważne ale nie wolno dawać się okradać policji (w tym miejscu powinno być potoczne wulgarne określenie funkcjonariusza). Wbrew temu co ludzie o sobie myślą i piszą pewna część z nich (nieliczna mam nadzieję) nie jest ani piękna, ani bogata, ani nawet uczciwa. Relatywizm moralny - znasz taki termin?
Po trzecie:
chcesz porozmawiać na temat tych statystyk? bo tak się składa że mam trochę informacji od strony praktycznej (czyli tej która pakuje zwłoki do worków i zabiera wraki) oraz ubezpieczeniowej.

A właśnie, podobno wyciekło w internetach coś od ubezpieczalni - napisali że w około 30% zdarzeń drogowych obsługiwanych przez ubezpieczycieli brały udział samochody flotowe. Czytać ze zrozumieniem! Nie "były sprawcami", po prostu brały udział (statystyki za 2017). Ale to nie koniec, bo przecież samochody flotowe w praktyce równa się korpo, a są jeszcze inne osoby prawne używające samochodów. Po całości około 70% zdarzeń drogowych odbyło się z udziałem pojazdów "nieprywatnych". Ze zrozumieniem czytamy! leasingi i wynajem długoterminowy formalnie nie są "prywatne", nawet jeśli osoba fizyczna jest współwłaścicielem. Niestety nie mam możliwości sprawdzić jak to wygląda w podziale na sprawca/poszkodowany, materiały które widziałem były sporządzone w bardzo specyficznym celu i nie zawierały takich informacji (dane pochodziły od kilku ubezpieczycieli, tych "dużych"). Ale nawet bez tego obraz który się tu rysuje nie bardzo pasuje do tez lansowanych przez policję i "media".
Zresztą nie tylko w tym miejscu statystyka jest wykorzystywana do ukrywania prawdy. Na przykład obowiązująca wersja mówi że najgorszymi kierowcami (w sensie: mającymi najwięcej kolizji) są młodzi mężczyźni, a kobiety i kierowcy w wieku 55-65 są "bezpieczni". Jasne, jak się nie uwzględni jednego istotnego czynnika to tak wychodzi z tabelek. Ale wystarczy dołożyć średni roczny przebieg w każdej grupie, i tabelka wygląda zupełnie inaczej. Kobiety przestają być mistrzami kierownicy, staruszkowie (*) nie wygrywają długoletnią praktyką ... tylko młodzi idioci nadal zabijają się za często (czysty darwinizm).
Te wszystkie statystyki zbiorcze są robione na zasadzie "co szanowny zleceniodawca sobie życzy?", manipulując cyferkami można udowodnić cokolwiek. Bo prawdą jest że:
"Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki."
( https://pl.wikiquote.org/wiki/Statystyka )

To może teraz dla odmiany coś o "niedostosowaniu prędkości" i workach na zwłoki? (tematy bardzo sobie bliskie)
Prędkość zabija. Pewnie już wiecie? Zdarza się że ktoś zginie podczas kolizji w tak niesprzyjających nagłemu zejściu okolicznościach że nawet starzy ratownicy dziwią się "jak on się zabił?". Ale to margines, większość po prostu jechała za szybko i miała mniej szczęścia niż poprzedniego dnia. Albo trafili na debila który jechał za szybko i ich zabił. A ponieważ tak jest w 8 przypadkach na 10, to "niedostosowanie prędkości" jest formułką najczęściej występującą w polu raportu pt [Przyczyna Zdarzenia]. Nawet jeśli było sto innych czynników które wpłynęły na końcowy efekt, to milicja/policja i tak wpisze przeważnie "niedostosowanie prędkości". Bo tak, bo jest taka pozycja w zastawieniach zbiorczych, bo faktycznie ktoś jechał za szybko. A że przyczyną całego zdarzenia był kretyn wyprzedzający na czwartego (litewski sport narodowy)? A kogo to obchodzi, nikt nic nie nagrał nikt nie spisał numerów ... mają wpisać do raportu: "sprawca nieznany"? żeby ich komendant oskalpował i powiesił za jaja? Po co, gdyby inni jechali wolniej to by zdążyli uciec w las albo na pole i nie było by wypadku. Czyli piszemy: nadmierna prędkość.
Dobra, pojechałem trochę po bandzie, ale nie aż tak mocno jak się niektórym z was wydaje.

I kończę ten referat, bo jeszcze ktoś pomyśli że nie mam nic lepszego do roboty. Mam robotę, ale w garażu nie ma klimy. Proste?
(czekam aż się choć trochę ochłodzi, mam coś do pospawania a na samą myśl o tym pocę się wszędzie ... błeee)


(*) - pojazdy flotowe stanowią około 10% ogółu zarejestrowanych pojazdów. Na osoby prawne zarejestrowane jest ~30% (prawdopodobnie więcej, bo ta statystyka nie uwzględnia np. wojska i administracji lokalnej, ale dla odmiany załapują się tu również pojazdy flotowe).

(**) - proszę się nie opluwać. Sam jestem już w wieku "ludzie tak długo nie żyją" (słowa kolegi mojego dziecka naście lat temu), więc chyba mam prawo nazywać starego dziada tetrykiem. Albo jakoś tak.

[geos]

wcześniej wspomniałeś, że "jest tylko jeden nieprawomocny wyrok na korzyść kierowcy i milionpińset wyroków niekorzystnych.". więc "nie wolno dawać się okradać policji" ma się do tego faktu jak pięść do nosa. z wyroków sądów wynika, że to raczej jest "milionpińćset" cwaniaków i głupków, którym się wydaje, że ktoś ich okrada, z którego to przekonania sąd ich sprowadza na ziemię. nie rozumiem też dlaczego powinno być jakieś wulgarne określenie funkcjonariusza, skoro to sąd wydaje wyrok.

[szamot]

stach22, powiedz no mi chłopie, jadąc od Kraśnika 19-tką na Białystok ominę Lublin drogami S19 i S12 ?

[stach22]

stach22, powiedz no mi chłopie, jadąc od Kraśnika 19-tką na Białystok ominę Lublin drogami S19 i S12 ?

Jak najbardziej. Obwodnica działa super.

[szamot]

denks