
To znaczy do Tessalonik a potem w zależności od tego dokąd.
A to ja się pochwalę prezentem, który znalazłem dzisiaj w skrzynce pocztowej.
za 1 km/h niezła stawka. Myślę o Normandii w tym roku ale nie wiem, czy tak wolno umiem jeździć
taryfikator we Francji jest dość dziwny i faktycznie za przekroczenia już o 6 km (czyli po korekcie o 1 km/h) jak widzisz płaci się już 135 EUR ("po rabacie" 90 EUR).
Nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale nie chcę sprawdzać i po prostu płacę.
w Słoweni jest zdaje się lajtowo, za takie przekroczenie zapłacisz chyba jakiś 40 EUR.
Grecja tania nie jest. Ja wszystko zamawiam z bookingu, wtedy można wybrać takie ceny, że Grecja z tym co oferuje jest bezkonkurencyjna. Np. teraz mamy całe piętro domu na plaży w gaju oliwnym i zadbanym ogrodem, taka rodzinna posesja, bardzo dobre wi-fi i satelita, przepiękny widok na morze i płacę za 5 osób na 2 tygodnie Ok 1000€.inquiz pisze:stach22, po Grecji jak się poruszasz to noclegi masz z góry rezerwowane czy szukasz na miejscu? Jak jedziesz poza typowymi szlakami turystycznymi to da się budżetowo czy też raczej drogo jest?
Ale za wjazd w Zona traffico limitado w Rzymie przychodzi.
Obyś miał rację ;) Niby byłem na ekspresowce/autostradzie ale było niby ograniczenie do 100. Więc do końca nie wiem jak czytać te tabelkę
Do mnie przyszedł mandat rok po sprzedaży auta (nowy właściciel nie znalazł czasu na przerejestrowanie), ale bardzo przydatny okazał się kwi z urzędu potwierdzający zbycie.
Grzegorz, ja mam morze niecałe 100 metrów od domu, nawet jak byłby basen to bym do niego nie wszedł, bo zawsze sypia do niego tonę chemii.
Ja jeszcze się nie przełamałem i zasięg mam 1500km samochodem, jakoś mi nocowanie po drodze nie bardzo pasuje a tyle jestem w stanie w jeden dzień przejechać. A dalej zawsze samolotem, ale korci mnie zrobić roadtrip do Hiszpanii
Noooo, Hiszpania samochodowo to już byłoby wyzwanie nawet w porównaniu z Grecją.skwaro pisze:Ja jeszcze się nie przełamałem i zasięg mam 1500km samochodem, jakoś mi nocowanie po drodze nie bardzo pasuje a tyle jestem w stanie w jeden dzień przejechać. A dalej zawsze samolotem, ale korci mnie zrobić roadtrip do Hiszpanii