ptk22 pisze: ↑13 wrz 2018, o 21:03
Jak słyszę taki warczący i wpychający się motocykl
ptk22 pisze: ↑13 wrz 2018, o 21:03
jadąc w korku zwykle robię delikatną "przygazówkę", żeby kierowca samochodu mnie dostrzegł i zrobił miejsce.
Widzisz różnicę?
ptk22 pisze: ↑13 wrz 2018, o 21:03
to zaczynam myć przednią szybę w aucie.
Od jakichś 3 lat mieszkam w Warszawie, Za pewne rzeczy nie lubię tego miasta, ale też znajduję tu sporo plusów.
Jednym z nich jest kultura kierowców. Tu kierowcy samochodów dowiedzieli się, że są motocykliści i wiedzą też, że oni są nijako obok nich, nie przeciw nim. Szerokie przerwy między samochodami i niemal zawsze robią miejsce, gdy tylko zobaczą w lusterku.
Różnicę widać, gdy się pojedzie do jakiegokolwiek miasta w PL. Kierowcy mają cię za cwaniaka, rywalizują z tobą, zamiast robić przejazd, celowo zajeżdżają drogę.
Daję Ci to pod rozwagę. Ze spryskiwaczem się jeszcze nie spotkałem, nie miałem "przyjemności" z tak zdesperowanym kierowcą ;)