Zacznę od początku. Mam Subaru Legacy 2.0R 101kW z 2003 r. Wziąłem go od kolegi za przysłowiową butelkę wódki. Kolega dostał diagnozę iż ma UPG do wymiany . Na 1 cylindrze 6,5 ATM reszty mu mechanik nie sprawdził




Nie miałem czasu zbytnio na dobrą diagnostykę ale na szybko ustawiłem zawory i po pomiarach mam na cylindrach po 9,5 ATM. Czy jest to dobre ciśnienie?
Auto odżyło ale na drugi dzień niestety objaw braku mocy i szarpania powrócił

Druga sprawa słychać podczas jazdy terkotanie z miejsca połączenia wału ze skrzynią. Poleciał frez na skrzyni czy wale?? Jakie wasze sugestie?
Niestety kolega nie dbał o to auto!!!
Nie jest poobijane ale mocno "zaszczurzone"! Do wymiany są tuleje metalowo gumowe w przednich wahaczach, tarcze, klocki, elementy tapicerki, ale największy hit to iż do silnika musiałem dolać 2,5L oleju!!!!!!!!

Na razie diagnozuje i liczę koszty doprowadzenia tego auta do świetności. Dodam tylko że jest to pierwszy mój bokser w życiu i auto na 4 łapy.


dla mnie podstawowa informacja to kondycja silnika i układu napędowego. To zadecyduje czy będę chciał się bawić w renowację Subaraka.
Będę was zasypywał pytaniami.
Pozdrawiam Grzegorz