skwaro pisze: ↑30 wrz 2019, o 16:10
Jeżeli naprawdę Cię to interesuje, a nie tylko przekomarzanie się czyja racja jest bardziej "mojsza", to zacznij od tego:
No fajnie naukowcy opracowali model numeryczny klimatu, cały czas go doskonalą, bla bla.
Nadal jest to tylko przybliżony model i nie ma pewności czy uwzględnia wszystkie czynniki.
Swoją drogą wykres umieszczony na tej stronie po nazwą: "Same as prior figure, but from 1880 to 2100. Projections through 2100 use RCP4.5. Note that this and the prior graph use a 1970-2000 baseline period. Chart by Carbon Brief using Highcharts."
Jest dużo mniej alarmujący w kwestii wzrosty temperatury niż ten wcześniejszy.
To w ramach przekomarzania. "naukowcy" alarmują że wzrost temperatury o 4 stopnie spowoduje stopnienie lodowców.
Hmm na Antarktydzie za Wikipedią jest:
Najniższa zarejestrowana przez człowieka temperatura naturalnie występująca na Ziemi, −89,2°C, została stwierdzona 21 lipca 1983 na radzieckiej (obecnie rosyjskiej) stacji polarnej Wostok[a][79][42]. Jeszcze niższe temperatury, sięgające −93,2 C, są znane z obserwacji satelitarnych[80]. Najcieplejszym miesiącem jest styczeń z temperaturą minimalną −30°C, natomiast najchłodniejszy jest sierpień, z temperaturami spadającymi do −70°C. Na wybrzeżu temperatury są wyższe, przy północnych krańcach Półwyspu Antarktycznego mogą sięgać powyżej 0°C. Najniższa średnia temperatura stycznia w miejscu stale zamieszkanym przez ludzi wynosi −33°C (stacja Wostok)[81]. Najwyższą temperaturę na Antarktydzie zanotowano 5 stycznia 1974 w stacji nad jeziorem Vanda, osiągnęła +15°C[42].
Skracając na Antarktydzie generalnie jest zimno od -70 do -30 stopni.
Jak się ociepli o 4 stopnie to będzie od -64 do -26 stopni.
Mnie na fizyce uczyli że lód się topi w dodatnich temperaturach. A dziś słyszę że jak zamiast -30 będzie -26 to się stopi.
Żeby nie było za prosto portal "naukaoklimacie" wyjaśnia ten problem:
https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/ ... aly-89?t=2
Można przeczytać o strefie akumulacji lodowca, strefie ablacji i bilansie. I o tym że przyspieszony ruch lodowców powoduje ich topnienie. Wszystko ładnie i z rysunkami.
Tylko nadal za chiny nie wynika z tego czemu teraz te lodowce posuwają się szybciej i czemu wzrost temperatury o 4 stopnie (czemu nie o 14 albo 24?) spowoduje ich zagładę.
Może by temu zapobiec wystarczy postawić kilka pomp które będą polewać czubek lodowca wodą tak żeby przyrastało tyle co ubywa.