Taaa. Szczególną przewagę daje w terenie przedni zwis. Koneserzy modelu pieszczotliwie zwą sx4 tapirem
Kąt natarcia gorszy niż w obk-u...
Kilka lat temu kolega leśniczy chwalił się pełnoletnością swojej ravki. Pierwszy rok produkcji 94-95. Raz do roku serwis w czasie urlopu - "wymień wszystko co klekocze". Myślałem że posłał ją do nieba, bo po mieście jeździ nowym ale używa jej jeszcze do lasu. Mechanika sprawna, korozja gryzie.
Statystyka na oko mojego nadleśnictwa. Ogólnie szkoda kupić coś za więcej jak 25k, bo to dosłownie wyrzucone w błoto pieniądze. Od czasu do czasu trafi się wariat co kupi nowe, są też tacy , co kupują osobówki za 3-5 koła byleby rok przejeździć.:
Rzondzi

vitara wszystkich generacji, oprócz tej najnowszej, są też 2 służbowe.
jimny kilka
sportage/tuscon -kilka (przybyło ostatnio, oprócz pickupów) Za dwie dychy auto bez korozji, z sensownym przebiegiem, gazowalne i niezawodne
rav4 1 gen i 2gen-kilka, wymierają, patrz wyżej. Jedna 3gen. Kiedyś toyota była marką nr 2 na parkingu
terrano 3szt
duster 2szt
mazda tribute 2szt
frontera 2szt
pajero 1szt
lr 1szt
sx4-0, honda-0
nie ujmuję węglarek, czy osobówek.
W hondzie podobno można zagotować napęd (słyszałem nie widziałem), można być niezadowolonym z jakości pracy tyłu. Osobisty test za to drugie przekreślił crv. Za bardzo odbiega w prowadzeniu od subaru na śliskim, w lesie raczej nie będzie lepsza.