Przepisy i przypisy
Przepisy i przypisy
Pozostanę przy np. piersi z kaczki.
Skórka w krateczkę, sól, pieprz. Startujemy od zimnej patelni z mięsem skórą do dołu.
10 min. na ostrym ogniu, 7 na drugiej, 7 odpoczynku.
Smacznego.
Skórka w krateczkę, sól, pieprz. Startujemy od zimnej patelni z mięsem skórą do dołu.
10 min. na ostrym ogniu, 7 na drugiej, 7 odpoczynku.
Smacznego.
Dolce far niente
Przepisy i przypisy
Koniny brak. A propos sklepów to kolega z Poznania podrzucił dobry adres http://www.zdrowemiesa.eu/, ponoć już oszołomstwo kilka razy się do nich dobierało ale działają i mają stałych klientów.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Przepisy i przypisy
Z koniną jest jeden problem realny (poza "problemem" taboo).
O ile w odniesieniu do zwierząt "typowo konsumpcyjnych" są dość ścisłe regulacje co do stosowanych medykamentów, to wobec koni takich regulacji nie ma. I mogą być faszerowane czymkolwiek, co jest dozwolone u zwierząt, a nawet tym, co nie jest. Bo nikt tego nie bada.
No i w konsekwencji, kupując koninę nie masz bladego pojęcia co to zwierzę dostawało i kiedy. Zakładam, że w większości przypadków hodowli "zwierząt konsumpcyjnych" zasady są przestrzegane, choć mogę się mylić.
Trudno mi powiedzieć na ile to jest realny problem. Podejrzewam, że w przypadku koni gospodarskich niewielki, ale w sportowych...?
Może stefanekmac może powiedzieć więcej (jeżeli już wrócił znad morza).
A ponieważ pojawiły się już młode, polskie ziemniaki, to dzisiaj były pyry z gzikiem.
Chryste, jak ja to lubię.
O ile w odniesieniu do zwierząt "typowo konsumpcyjnych" są dość ścisłe regulacje co do stosowanych medykamentów, to wobec koni takich regulacji nie ma. I mogą być faszerowane czymkolwiek, co jest dozwolone u zwierząt, a nawet tym, co nie jest. Bo nikt tego nie bada.
No i w konsekwencji, kupując koninę nie masz bladego pojęcia co to zwierzę dostawało i kiedy. Zakładam, że w większości przypadków hodowli "zwierząt konsumpcyjnych" zasady są przestrzegane, choć mogę się mylić.
Trudno mi powiedzieć na ile to jest realny problem. Podejrzewam, że w przypadku koni gospodarskich niewielki, ale w sportowych...?
Może stefanekmac może powiedzieć więcej (jeżeli już wrócił znad morza).
A ponieważ pojawiły się już młode, polskie ziemniaki, to dzisiaj były pyry z gzikiem.
Chryste, jak ja to lubię.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Przepisy i przypisy
Gal, Też parę razy słyszałem o faszerowaniu antybiotykami. Ale okazja zjeść jest na tyle rzadka że imo ryzyko jest do zaakceptowania.
Z drugiej strony, konina bez problemu jest dostępna jako droga karma dla zwierząt uczulonych itp. A część zwierzaków ma lepsze wyczucie na gówniane żarcie od człowieka i byle czego nie zje, przyprawami też wszystkiego nie oszukasz.
Z drugiej strony, konina bez problemu jest dostępna jako droga karma dla zwierząt uczulonych itp. A część zwierzaków ma lepsze wyczucie na gówniane żarcie od człowieka i byle czego nie zje, przyprawami też wszystkiego nie oszukasz.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Przepisy i przypisy
To zło; żre się bez opamiętania....
"Zapiekankę" polecam.
Seler naciowy, ze 4 marchewki przesmażyć na oleju.
Dać czubata łychę mąki.
Przesmażyć.
Wlać flachę ciemnego piwa.
Kostkę bulionu rosołowego rozpuścić w pół litrze wody.
Pokroić w dużą kostke z kg sensownej wolowiny.
Może być poprzerastana, gicz, gulaszowe, szponder odkostnić, do wyboru.
Ułożyć na dnie żaroodpornego.
Zalać tym z piwem.
2h do piekarnika na 170.
Sprawdzić, czy wołowina miękka, ew. przedłużyć.
Z kg ziemniaków obranych, pokrojonych w plastry, podgotować i ułożyć na wierzchu tego, co w piekarniku.
Polać deczko oliwa z oliwek, 40 min, 210 st., posypać szczypiorkiem.
Smasznego.
Dolce far niente
Przepisy i przypisy
Chcecie konia nie ma.problemu. Wlasnie sie oźrebiła klacz . Odhowa sie i bedziecie mieli młodą koninkę bez zadbej chemii. Rozbierzecie do lodowki i już. Tylko czy to sie pewnie finansowo nie bedzie opłacać....
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Przepisy i przypisy
Na leki musi minąć okres karencji. Zwierząt, które wykazują jakiekolwiek dolegliwości nie ubijają wcale (np takich, które utykają na nogę). Poubojowo badają na pozostałość antybiotyków.
Przynajmniej takie zasady są w pobliskiej ubojni.
Z końmi myślę, że zasady uboju są takie same, zwłaszcza że one później jadą na eksport.
Jest ryzyko, musi być wybór.
Przepisy i przypisy
Nie chodzi o antybiotyki, a o nitrofurazon (nowotwory), phenylbutazone (anemia aplastyczna u dzieci), czy clenbuterol (zaburzenia ciśnienia).
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Przepisy i przypisy
Kto nie próbował gumbo, powinien to zrobić, a najlepiej samemu ugotować.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Przepisy i przypisy
Ożeszty.
BTW, jak gumbo, testowałeś?
BTW, jak gumbo, testowałeś?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 213 razy
- Polubione posty: 492 razy
Przepisy i przypisy
Testowałem, dobre. Dołącza do dań jednogarnkowych które robię w weekend a w tygodniu tylko odgrzewam. Trzeba uważać żeby nie przesadzić z olejem i dać gorący bulion. Inaczej może być zbyt tłuste. Ja ten nadmiarowy tłuszcz po prostu zebrałem z góry po przestudzeniu. Może też zasmażkę zbyt jasna zrobiłem ale bałem się spalić.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Przepisy i przypisy
Prawdziwki i kurki się pojawiły. Ale nie o tym.
Był sobie Browar Namysłów. Nabywałem nieregularnie od dwóch dekad w niewielkich dawkach ze względów sentymentalnych. Jeszcze niedawno to było poprawne piwo. Dzisiaj jest wzorcem mózgotrzepa. Czy ktoś na tym rynku zrozumie, że ekspansja i nakłady na reklamę muszą mieć pokrycie w utrzymaniu jakości? A tak powtórka z historii. Sierpc, Lublin, Piast byli kiedyś fajnymi lokalnymi producentami. Uzupełniam listę "nigdy więcej".
Dlaczego niemieckiemu oettingerowi (chyba najtańsze szeroko dostępne), czy czeskim markom, a nawet ukraińskim opłaca się trzymać poziom latami, a u nas księgowi orają firmę po firmie?
Był sobie Browar Namysłów. Nabywałem nieregularnie od dwóch dekad w niewielkich dawkach ze względów sentymentalnych. Jeszcze niedawno to było poprawne piwo. Dzisiaj jest wzorcem mózgotrzepa. Czy ktoś na tym rynku zrozumie, że ekspansja i nakłady na reklamę muszą mieć pokrycie w utrzymaniu jakości? A tak powtórka z historii. Sierpc, Lublin, Piast byli kiedyś fajnymi lokalnymi producentami. Uzupełniam listę "nigdy więcej".
Dlaczego niemieckiemu oettingerowi (chyba najtańsze szeroko dostępne), czy czeskim markom, a nawet ukraińskim opłaca się trzymać poziom latami, a u nas księgowi orają firmę po firmie?
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Przepisy i przypisy
Browar Namysłów, od 2018 właścicielem jest Grupa Żywiec. A z kolei właścicielem Żywca jest Grupa Heineken.
Tak kończy większość gatunków piwa. Jako korpo-szczoszki.
Tak kończy większość gatunków piwa. Jako korpo-szczoszki.
Przepisy i przypisy
i pozamiatane.
z drugiej strony...
jeżeli w Polsce jest taki wysyp "radlerów", łącznie z "radlerami 0%", to znaczy, że da się nam (naszej społeczności) wcisnąć wszystko. w końcu w alejce obok, taki sam słodki napój gazowany można kupić 3x taniej...
a "radler" dlatego, że w Polsce nie da się kupić Radlera.
Przepisy i przypisy
Na szczęście wybór jest spory i zawsze można coś kupić co smakuje. Chyba że się trafi na jakiś sklepik gdzie oprócz reklamowanych sikaczy stoi może heineken i coś jeszcze też niewyszukanego.
Ja teraz wspieram lokalną produkcję browaru Grybów - uczciwe piwa w czeskim stylu pod marką Pilsvar. W Warszawie też można kupić, ale najlepiej smakuje jak znajomy przejeżdża koło browaru i bierze świeżutkie prosto z produkcji przed pasteryzacją.
Ja teraz wspieram lokalną produkcję browaru Grybów - uczciwe piwa w czeskim stylu pod marką Pilsvar. W Warszawie też można kupić, ale najlepiej smakuje jak znajomy przejeżdża koło browaru i bierze świeżutkie prosto z produkcji przed pasteryzacją.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- danikl
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
- Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
- Polubił: 92 razy
- Polubione posty: 158 razy
Przepisy i przypisy
Z tych większych, które jeszcze nie padły łupem koncernów, to została tylko ŁomżaAlan, Alan, Alan! pisze: ↑23 cze 2020, o 22:13Browar Namysłów, od 2018 właścicielem jest Grupa Żywiec. A z kolei właścicielem Żywca jest Grupa Heineken.
Tak kończy większość gatunków piwa. Jako korpo-szczoszki.
Przepisy i przypisy
Na Łomży kiedyś się sparzyłem podobnie. Mówisz nie przekreślać?
Gdzie logika? Światowy potentat kupuje mały zacofany browar. Zamiast poszerzyć portofolio, dorzynają markę a potem budują nową udajacą kraftowe, premium etc. Jak nIe bedzie mi smakowało to i tak nie będę pił. Prędzej sam uwarzę. Póki jeszcze nie zabronione. Bo samochodu już sam nie zrobię. SAM to historia.
W motoryzacji fuzje albo większy zjada mniejszego. Jesteśmy skazani na to co zaoferuje rynek samochodowy. Wmówią, że potrzebujemy i nam wciskają. Jak potrzebuję sprawnego uterenowionego kombi, to rynek daje mi coś z prześwitem mniejszym jak 125p, ale z napędem, Albo plastikowego suwa, najlepiej 2wd "4wd?pocotopanu?". Jak dopiszę do listy AT dopiero się robi ciekawie... Zobaczymy za kilka lat. Klasyczne terenówki z zamkniętym nadwoziem już wyginęły. Starocie w stanie rokującym zaczynają drożeć.
Gdzie logika? Światowy potentat kupuje mały zacofany browar. Zamiast poszerzyć portofolio, dorzynają markę a potem budują nową udajacą kraftowe, premium etc. Jak nIe bedzie mi smakowało to i tak nie będę pił. Prędzej sam uwarzę. Póki jeszcze nie zabronione. Bo samochodu już sam nie zrobię. SAM to historia.
W motoryzacji fuzje albo większy zjada mniejszego. Jesteśmy skazani na to co zaoferuje rynek samochodowy. Wmówią, że potrzebujemy i nam wciskają. Jak potrzebuję sprawnego uterenowionego kombi, to rynek daje mi coś z prześwitem mniejszym jak 125p, ale z napędem, Albo plastikowego suwa, najlepiej 2wd "4wd?pocotopanu?". Jak dopiszę do listy AT dopiero się robi ciekawie... Zobaczymy za kilka lat. Klasyczne terenówki z zamkniętym nadwoziem już wyginęły. Starocie w stanie rokującym zaczynają drożeć.
Przepisy i przypisy
Dolce far niente
Przepisy i przypisy
Dolce far niente
Przepisy i przypisy
Przeglądając internety, znalazłem ciekawy kanał.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.