FUX, bardzo ciekawe ujęcia. Ale to tylko pałace, których jest niewiele.
A na naszym pogórzu tysiące domów z datami budowy zaczynającymi się od 17 lub 18, stały dobrze zachowane tyle lat a większość nie przetrwała krótkiego okresu komunizmu
wojna, komuna, materiały na Warszawę... nie ma co się dziwić. Na którychś chlejadach zwiedzaliśmy zamek w Kamieńcu Ząbkowickim - przetrwał wojnę w całości. "Wyzwoliciele" krasnoarmiejcy 2 razy go podpalali to ludzie gasili, za 3 razem ztcp teren otoczyli wojskiem i spalili skutecznie. A takich historii były tysiące.
Jak zeszłej zimy byłem tuż obok (w Solden) na urlopie to brakło czasu żeby wybrać się do tego muzeum. Obiecywałem sobie, że następnym razem jak tam będę to już je na bank odwiedzę.
Ja miałem jakieś 8-10 lat jak podpatrzyłem u siostry ciotecznej parę komiksów. I wtedy się zaczęło
Były też w gazecie "Świat Młodych", jak zresztą wiele innych komiksów. Upolować tę gazetę w kiosku we wczesnych latach '80 było bardzo trudno. Jak w czasie lekcji widziałem przez okno, że dostawa prasy przyszła, to zaraz na przerwie się leciało. Tylko w kolejce trzeba było stać i czasem kończyło się to spóźnieniem na kolejną lekcję. Ale kto by się tym przejmował.
Były też w gazecie "Świat Młodych", jak zresztą wiele innych komiksów. Upolować tę gazetę w kiosku we wczesnych latach '80 było bardzo trudno. Jak w czasie lekcji widziałem przez okno, że dostawa prasy przyszła, to zaraz na przerwie się leciało. Tylko w kolejce trzeba było stać i czasem kończyło się to spóźnieniem na kolejną lekcję. Ale kto by się tym przejmował.
RIP Papcio
Mam takie same wspomnienia ze Swiatem Mlodych
Potem stalo sie grupa na korytarzu szkolnym i wszyscy czytali Papcia.
SM kosztowal chyba 1zl
Ostatnio zmieniony 22 sty 2021, o 14:12 przez Doxa, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Świat mlodych to jedno, a dziennik ludowy w soboty? Plakaty były. O 4tej wstawalem, przed 5ta w kolejce juz stałem bo tylko 4,5 sztuk wjezdzalo do kiosku z kolorowym dodatkiem...
Tytusami się wymienialo w szkole, bo każdy miał inna księgę. Kajko i Kokosze to samo...
Tekstami się sypalo na lekcjach
Piękne czasy
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Aż muszę zajrzeć na strych w domu rodzinnym, cała szuflada była wypchana światem młodych. Nie wyrzucało się, a komiksy wycinało i wklejało do zeszytu.
Później zbierało się jeszcze obrazki z turbo - mam do tej pory kompletną serię własnym sumptem i handlem wymiennym złożoną.