bezpieczna prędkość

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Marko Rally
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Katowice
Auto: Impreza WRC (w planach)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: bezpieczna prędkość

Post 6 gru 2008, o 15:25

Paweł_BB pisze: Stąpasz po cienkim lodzie :mrgreen:
Źle mnie zrozumiałeś, ja tak nie twierdzę. Podobne rozmowy na ten temat właśnie tak się kończą,takim wnioskiem.



Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: bezpieczna prędkość

Post 6 gru 2008, o 16:13

Marko Rally, spoko, nie gniewam się :mrgreen: W bardzo wielu sprawach mamy podobne zdanie ;-)

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 00:07

Ale się temat zrobił. Pierwszy raz za kółkiem zasiadłem jak już zapisałem się na kurs jazdy - jakiś miesiąc przed kursem. Niestety pierwsze 2 podejścia do jazdy maluchem były bardzo nieudane, nawet nie ruszyłem, a maluch się psuł - nie pamiętam, ale raz na pewno coś się urwało przy przegubie. Kolejnych już chyba nie było.

Więc pierwsza prawdziwa jazda odbyła się 1. dnia kursu... i już wiedziałem, że lubię ten rodzaj rozrywki. :mrgreen: I chyba właśnie chodzi o podzielność uwagi i umiejętność planowania na podstawie bieżącej sytuacji, bo do tego moim zdaniem wszystko się sprowadza.

... prawo jazdy zdałem za 3. podejściem :oops: 1. raz zabrakło mi centymetra zderzaka za linią - tak, tak, za 2. razem zrobiłem coś głupiego :oops: , a za 3. razem poszedłem bardzo wyluzowany i się opłaciło.

Marko Rally, może czasami kursanci oczekują, że instruktor powie im, co mają robić - dokładnie - włącznie z "jedź dalej".

Chciałem jeszcze dopisać jedną rzecz. Mam bezpieczne auto, które przyzwoicie się zbiera, czyli można wyprzedzać bezstresowo. Wyprzedzam zazwyczaj całe kolumny aut, a to dlatego, że nie trzymam się 10m za kolumną, tylko 100m i wyprzedzam już "napędzony", kiedy mam lewy pas wolny.

Niestety w 3/10 przypadkach zawsze ktoś z kolumny postanowi rozpocząć ten sam manewr (domyślnie, w trakcie trzymam już palec na migawce świateł drogowych)... zazwyczaj nie zjeżdżają, a ja ze 140 wyhamowuję do 70... raz zwiedzałem pobocze, bo pani postanowiła zjechać na lewy pas, dokładnie wtedy, kiedy byłem z nią zrównany. I teraz nie wiem, czy to ja wyprzedzam w sposób zagrażający bezpieczeństwu (w końcu łamę przepisy wyprzedzając z taką prędkością), czy może chodzi o to, że ludzie nie używają lusterek.

A w ogólności jeżdżę tak, żeby odczuwać przyjemność z jazdy... bo co innego można zrobić w aucie z A/T... i udaje mi się to.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 00:27

citan pisze: Wyprzedzam zazwyczaj całe kolumny aut, a to dlatego, że nie trzymam się 10m za kolumną, tylko 100m i wyprzedzam już "napędzony", kiedy mam lewy pas wolny.

Szczęsciarz :mrgreen: Ja z reguły poruszam sie po trasie W-Wa <-> Kutno i niestety jadąć drogą nr 2 mam dwie opcje, albo jechać potulnie za sznurkiem ciężarówek (60-80 km/h) lub próbować zajęczych skoków (przykleić się do zderzaka i ogień jak tylko jest luka na lewym).
Dlatego wybieram najcześciej opcję trzecią, zjechać z dwójki i jechać równolegle różnymi wiochami dokładając jakieś 15% odległości, ale zyskując przynajmniej tyle samo na czasie. Trzecia opcja ma jednak jedną dużą wadę, boczne dróżki są fajne tylko za dnia (na niektórych mozna spokojnie jechać 150 ), w nocy niestey boję się nimi jeżdzić :-|
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 07:11

citan pisze:raz zabrakło mi centymetra zderzaka za linią - tak, tak
Jasssssssne, ale mnie drażnią takie opowieści :x czyli egzaminator stał z linijką i mierzył odległość ?????? Nie żartuj proszę...

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 09:13

Paweł_BB, nie, nie miał linijki. Stanąłem nad linią - wg niego, a zderzak powinien przechodzić za, tak mi przynajmniej powiedział.

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 10:01

Dziwne, rozumiem to tak że oprócz linii zatrzymania na końcu pasa ruchu była jeszcze jedna która pokazywała tolerancję tych 20-30 cm i na tej podstawie egzaminator miał pewność że źle stoisz????
U nas w Bielsku nigdy nie bylo żadnych linii oprócz tych określonych ustawą, które wyznaczały stanowiska, linia ze słupkiem była na końcu pasa ruchu i trzeba było dojechać do niej na odległość nie większą niż 20-40 cm (w różnych latacch były różne przepisy), ale i tak nikt nie łaził z linijką, błąd był wtedy kiedy ewidentnie ktoś stał daleko od linii (np. męski krok a to ponad pół metra), od 2,5 roku jest z kolei tak że jest stanowisko zatrzymania (5x3 metry) gdzie auto ma się schować więc taka Corsa czy Punto o długości 3,6-3,7 metra ma prawie 1,5 metra zapasu - i też nikt nie chodzi z linijką tylko patrzą czy auto się schowało w stanowisku i też nikt nie kłóci się o 1 centymetr, dlatego jakoś trudno mi uwierzyć w bajki, jakie opowiadają niektórzy kursanci...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 10:30

citan pisze: Chciałem jeszcze dopisać jedną rzecz. Mam bezpieczne auto, które przyzwoicie się zbiera, czyli można wyprzedzać bezstresowo. Wyprzedzam zazwyczaj całe kolumny aut, a to dlatego, że nie trzymam się 10m za kolumną, tylko 100m i wyprzedzam już "napędzony", kiedy mam lewy pas wolny.

Niestety w 3/10 przypadkach zawsze ktoś z kolumny postanowi rozpocząć ten sam manewr (domyślnie, w trakcie trzymam już palec na migawce świateł drogowych)... zazwyczaj nie zjeżdżają, a ja ze 140 wyhamowuję do 70... raz zwiedzałem pobocze, bo pani postanowiła zjechać na lewy pas, dokładnie wtedy, kiedy byłem z nią zrównany. I teraz nie wiem, czy to ja wyprzedzam w sposób zagrażający bezpieczeństwu (w końcu łamę przepisy wyprzedzając z taką prędkością), czy może chodzi o to, że ludzie nie używają lusterek.

Po przeczytaniu pierwszego akapitu chciałem dopisać coś w rodzaju drugiego. Z tą tylko różnicą, że trzymam palec na klaksonie. Jakoś wydaje mi się, że lepiej reagują na mocny ostrzegawczy dźwięk, zwłaszcza, że subaraki mają dobre klaksony. Bo skoro nie patrzą w lusterko, to długich też nie zauważają - sprawdź w wolnej chwili :-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 10:42

Konto usunięte pisze:
citan pisze: Chciałem jeszcze dopisać jedną rzecz. Mam bezpieczne auto, które przyzwoicie się zbiera, czyli można wyprzedzać bezstresowo. Wyprzedzam zazwyczaj całe kolumny aut, a to dlatego, że nie trzymam się 10m za kolumną, tylko 100m i wyprzedzam już "napędzony", kiedy mam lewy pas wolny.

Niestety w 3/10 przypadkach zawsze ktoś z kolumny postanowi rozpocząć ten sam manewr (domyślnie, w trakcie trzymam już palec na migawce świateł drogowych)... zazwyczaj nie zjeżdżają, a ja ze 140 wyhamowuję do 70... raz zwiedzałem pobocze, bo pani postanowiła zjechać na lewy pas, dokładnie wtedy, kiedy byłem z nią zrównany. I teraz nie wiem, czy to ja wyprzedzam w sposób zagrażający bezpieczeństwu (w końcu łamę przepisy wyprzedzając z taką prędkością), czy może chodzi o to, że ludzie nie używają lusterek.

Po przeczytaniu pierwszego akapitu chciałem dopisać coś w rodzaju drugiego. Z tą tylko różnicą, że trzymam palec na klaksonie. Jakoś wydaje mi się, że lepiej reagują na mocny ostrzegawczy dźwięk, zwłaszcza, że subaraki mają dobre klaksony. Bo skoro nie patrzą w lusterko, to długich też nie zauważają - sprawdź w wolnej chwili :-)
Odpowiednio wcześnie wlączony kierunek przed wyprzedzaniem i ZAWSZE ZAŁOŻENIE, że osobówka przed moją maską, nie popatrzy w lusterko, tylko zacznie wyprzedzać...
Błysk światłem/sygnał akustyczny obowiązkowo!!!
Dolce far niente ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 10:43

FUX pisze: Odpowiednio wcześnie wlączony kierunek przed wyprzedzaniem i ZAWSZE ZAŁOŻENIE, że osobówka przed moją maską, nie popatrzy w lusterko, tylko zacznie wyprzedzać...

I to jest bardzo słuszne założenie

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 11:03

no nie, nie mówcie że zawsze trąbicie przy wyprzedzaniu :lol:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 11:10

minimus pisze:no nie, nie mówcie że zawsze trąbicie przy wyprzedzaniu :lol:

Błysk światłem/sygnał akustyczny obowiązkowo!!!
Dolce far niente ;-)

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 11:24

Paweł_BB pisze: Dziwne, rozumiem to tak że oprócz linii zatrzymania na końcu pasa ruchu była jeszcze jedna która pokazywała tolerancję tych 20-30 cm i na tej podstawie egzaminator miał pewność że źle stoisz????
To była linia oznaczająca koniec "rękawa". Zatrzymałem się zderzakiem nad linią... czy to był 1cm, czy 5cm, nie wiem, ciężko było określić bez poziomnicy. :-> Nie wiem, może po prostu miał zły dzień.
Paweł_BB pisze: U nas w Bielsku nigdy nie bylo żadnych linii oprócz tych określonych ustawą, które wyznaczały stanowiska, linia ze słupkiem była na końcu pasa ruchu i trzeba było dojechać do niej na odległość nie większą niż 20-40 cm
Zdawałem w WORD w Piotrkowie Trybunalskim.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 12:33

minimus pisze:no nie, nie mówcie że zawsze trąbicie przy wyprzedzaniu :lol:
Nigdy nie trąbię, bez przesady, to nie egipt (FUX, naprawdę trąbisz przy każdym wyprzedzaniu?? :o :o ).... Ale jakikolwiek przejaw aktywności kogoś z wyprzedzanej kolumny jest skutecznie gaszony mocnym klaksonem foresia. I to działa.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 12:42

Konto usunięte pisze: trąbisz przy każdym wyprzedzaniu
Wstawiłem znak /
Najczęściej, jeżeli jestem w odpowiedniej odległości błyskam drogowymi; klakson zdecydowaniej mniej często!
Dolce far niente ;-)

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 13:06

no co wy...

FUX trąbi, bo się cieszy, że wyprzedza. wali w klakson, mruga światłami i podskakuje na krzesełku.

wy tak nie macie?


:giggle:

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 13:30

Jeszcze wtedy robię kierownicą "lewo-prawo-lewo-prawo", normalnie, jak na karuzeli :!: :giggle:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 13:31

citan pisze: robię kierownicą "lewo-prawo-lewo-prawo",

Bo Ty to nie masz co w aucie robić z rękami, nudzi Ci się, to dlatego... :giggle:

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 7 gru 2008, o 14:02

WiS pisze:
citan pisze: robię kierownicą "lewo-prawo-lewo-prawo",

Bo Ty to nie masz co w aucie robić z rękami, nudzi Ci się, to dlatego... :giggle:
Muszę jeszcze spróbować kręcenia lewą stopą... nie dość, że karuzela, to cyrk jeszcze.

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: bezpieczna prędkość

Post 8 gru 2008, o 00:36

Nie wyprzedzać jechać równo w kolumnie :-d Szaleńcy ..... :giggle:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

ODPOWIEDZ