
W sensie to czekoladowe, nie te białe.

Dostałem rykoszetem. Suka córki którą nam zostawili jadąc na wakacje spięła się z nasza 14 letnią Ziutką a ja je rozdzielałem.ptk22 pisze:stach22, pogryzły Cię?
Polecam lać wodą po pyskach. Najlepiej zimną.stach22 pisze:Dostałem rykoszetem. Suka córki którą nam zostawili jadąc na wakacje spięła się z nasza 14 letnią Ziutką a ja je rozdzielałem.ptk22 pisze:stach22, pogryzły Cię?
To fotka z piątku, dziś już jest lepiej.
O kurcze
Nie było kontaktu z ziemią, to bylo bardziej uderzenie kłem i rozdarcie skóry.
No właśnie chodzi mi o te biedne stworzenia. Mam nadzieję, że nic nie złapały.
Dzięki. Wyglada boleśnie. Bolało, ale bez przesady.ptk22 pisze:bojar,![]()
stach22, współczuję. Wygląda boleśnie.
Zdarza mi sie od czasu do czasu taki wypadek przy pracystach22 pisze: ↑13 cze 2021, o 12:48
Nie było kontaktu z ziemią, to bylo bardziej uderzenie kłem i rozdarcie skóry.
Rany z rozerwania raczej się nie szyje. Wysłałem fotkę mojemu pacjentowi chirurgowi i potwierdził, musi się zgoić przez ziarninowanie plus octanisept i antybiotyk. W sumie chyba ładnie się goi, choć to dopiero druga doba
Wiem, że coś takiego jest, ale wydaje mi się, że wysięk lepiej jak jest odprowadzany i nie idzie w tkanki powodując obrzęki. Pytałem weterynarza też jest zdania żeby maksymalnie wysuszać. Gdyby to była rana cięta nie byłoby dyskusji. Póki co chyba idzie nieźle.Doxa pisze:Zdarza mi sie od czasu do czasu taki wypadek przy pracystach22 pisze: ↑13 cze 2021, o 12:48
Nie było kontaktu z ziemią, to bylo bardziej uderzenie kłem i rozdarcie skóry.
Rany z rozerwania raczej się nie szyje. Wysłałem fotkę mojemu pacjentowi chirurgowi i potwierdził, musi się zgoić przez ziarninowanie plus octanisept i antybiotyk. W sumie chyba ładnie się goi, choć to dopiero druga dobai tutaj w szpitalu zakladaja mi tzw butterfly stitches , nie szycie tylko takie cienkie plastry na zamkniecie rany plus antybiotyk, trzyma skore w kupie i zapobiega ponownemu otwieraniu sie rany.
Zdumiewające ale jednak OctEnisept.
O! Wlasnie takie plasterki tylko bez opatrunku, zeby sie wysaczylo wszystko.Bilex pisze: ↑13 cze 2021, o 15:37Kup sobie takie:
https://www.e-zikoapteka.pl/plastry-vis ... sztuk.html
Spoko sie sprawdzają a nie masz przykrytej rany.
Psy rozdziela sie najlepiej ciągnąc za tylne łapy. Potrzebne dwie osoby.
Mocno to perwersyjne.
I jak boi się szczepienia na tężec, wytłumaczeń na siłę szuka a potem będzie płacz.
Chciałbyś szczepić tuż po urazie? Geniusz!!!