Szkoda w myjni
Szkoda w myjni
Znajomy moim Legacy pojechał na myjnie na BP no to użądzenie w trakcie mycia urwało tylną - plastikową częsć dachu, tą ze 3 światłem stop nad tylną klapą w kombiaku. Sprawa miała miejsce w Bielsku Białej. niby wszystko ok, z BP spisali protokół popełnienia szkody, polisa OC myjki w PZU, szkoda zgłoszona i jakoś o tym zapomniałem. Do likwidacji szkody upoważniłem serwis autoryzowany w Bielsku częśc w drodze i wydawalo sie,że kłopotów nie będzie. Dziś otrzymałem jednak pismo z PZU, że płacić nie zamierzają bowiem korzystający nie zastosował sie do instrukcji korzystania z automyjni, która mówi wyraźnie, że "Automyjnia nie jest dostępna dla pojazdów posiadających spojler". Teraz pytania: czy to co zostało urwane to jest spojler (częśc montowana fabrycznie będąca integralnym elementem auta - zresztą podobna występuje prawie w każdym kombi)? Co dalej czynić? Czy odpowiedzieć na to pismo z rządaniem likwidacji szkody załączając np pismo z SIPu na temat tego elementu? Czy olać sprawę, wymienić element i niech upoważniony serwis sie z nimi pałuje (obawiam się jednak, że prześle mi fakturę do zapłaty bo to dla nich będzie łatwiejsze)? Czy przekazać otrzymane pisom do ww. serwisu i niech oni z tym walczą (ale czy bedą chcieli)? Czy też może od razu oddać sprawę prawnikowi i wejśc na drogę sądową co w ostatnim akapicie listu uprzejmie sugeruje mi PZU? Miał ktoś podobną sytuację może?
Re: Szkoda w myjni
Ale o ile dobrze pamiętam to SIP to właśnie nazywa spoilerem. Bo to jest spoiler. Mały ale spoiler.
Re: Szkoda w myjni
Michal B , czasami myję różne auta równiez ze spojlerem i z tego co wiem należy przed myciem zgłosić pracownikowi myjni o tym ,że jest coś takiego jak spoiler . Wtedy on wychodzi i ręcznie steruje myjnią automatyczną , w każdym razie ja tak miałem .
Może być Ci ciężko z nimi walczyć .
Może być Ci ciężko z nimi walczyć .
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Szkoda w myjni
Miałem "sytuacje" z porysowaniem samochodu (nie - urwaniem czegokolwiek) - raz w samochodzie żony, a raz pracownika. W obu przypadkach myjnie BP. One mają jakiś feler.Michal B pisze: Miał ktoś podobną sytuację może?
Nie było problemu z odszkodowaniem.
Wniosek - nie korzystać z myjni na BP.
"Spojler" w Legacy/OBK to przedłużenie połaci dachowej. Przepis dotyczący "spojlera" i myjni, mówi moim zdaniem o "pałąku" - czymś nie wpisanym w obrys samochodu, a stanowiącym dokręcone do niego "ciało obce".
Myślę, że można by wygrać sprawę idąc tym torem myślenia ("bo co z nakładkami plastikowymi na nadkola itp.") ale nie wiem, czy chce Ci się w to bawić.
Można poprosić prawnika o napisanie listu do PZU w tym stylu.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Szkoda w myjni
List adwokacki to bardzo dobry pomysłGal pisze: Można poprosić prawnika o napisanie listu do PZU w tym stylu.

Re: Szkoda w myjni
Też tak myśle Galu - większośc aut kombi ma takie cudo i chyba nie można tego traktowac jako spojler (jak w Imprezie np). Sip tą część nazywa dach - spojler ale nazwa to raczej kwestia drugorzędna. Jutro poproszę moją Panią adwokat o list do PZU w tej kwestii.
Widzę, że rekiny cię nie zjedli czyli wodowania nie było
Widzę, że rekiny cię nie zjedli czyli wodowania nie było

Re: Szkoda w myjni
Obyło się.Michal B pisze: Widzę, że rekiny cię nie zjedli czyli wodowania nie było
W okolicy Bożego Narodzenia różne cuda się zdarzają...

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Szkoda w myjni
Jestem za tą opcją...Michal B pisze: Czy też może od razu oddać sprawę prawnikowi i wejśc na drogę sądową co w ostatnim akapicie listu uprzejmie sugeruje mi PZU?
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Szkoda w myjni
Gal pisze: Wniosek - nie korzystać z myjni na BP.
ale oni maja najlepszy system dysz do mycia podwozia