A co do prądu, to na stronie z artykułem od razu pojawia się stosowna reklama wynalazku (Tesli, więc na pewno działa), który zredukuje rachunki za prąd o 90%.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller -
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Rząd chce porcjować tańszą energię. Kto przekroczy limit, zapłaci drożej
Konkretów tej propozycji Morawiecki nie przedstawił. Przypomniał jedynie, że Urząd Regulacji Energetyki pracuje nad taryfami na energię elektryczną dla gospodarstw domowych na przyszły rok. Te nowe, prooszczędnościowe rozwiązania można zatem wprowadzić od 2023 r.
Nie wiadomo, czy podobny system ma dotyczyć rachunków z gazowni. Odpowiedzialna za energię minister klimatu Anna Moskwa już zapowiedziała, że rząd chce zamrozić w 2023 r. taryfy na gaz dla gospodarstw domowych.
Rumuński patent
Podobny system w zeszłym tygodniu wprowadziła Rumunia. Tam już nie ma regulowanych administracyjnie cen prądu, więc rząd Rumunii wprowadził pułap ceny prądu dla gospodarstw domowych zużywających przeciętnie do 255 kWh energii na miesiąc. W praktyce jest to rodzaj dopłaty z państwowej kasy do takiej ilości energii.
W konsekwencji gospodarstwa domowe, które ograniczą zużycie energii np. do 150 kWh na miesiąc, zapłacą niższe rachunki z elektrowni. A za dostawę prądu powyżej limitu wyznaczonego przez rząd trzeba będzie płacić już rynkową cenę, ustaloną przez dostawcę.
Wróciłem z Bieszczad. Mieszkałem tuż nad Sanem. Po kamieniach przeszedłem przez rzekę. W studniach też zaczyna się dramat. W Mielcu akurat gdy jadłem w restauracji u Kevina naczelnik przekradał się tylnym wejściem. Front był mocno krzyczący i gwiżdżący. Policja udawała ze nie słyszy wulgaryzmów. A powinni bić brawo bo geniusz zachęcał do palenia" bele czym "
Nasz kochany kraj jest cały złożony z zasadzek. Trzeba zawsze być czujnym to raz, dwa że osobiście nie przyjąłbym tego mandatu. Służby nie lubią dodatkowej roboty i wątpliwych wyników tejże. Miałem w swoim długim życiu 2 takie przypadki i skończyło się na pouczeniu.
Teraz po kolejnym zaostrzeniu taryfikatora psy szaleją. Łapią wszędzie gdzie się da, wczoraj nawet u mnie na osiedlu, co dawniej nigdy nie miało miejsca, a w ramach reakcji na Yanosiku nigdy wcześniej nie było tylu zalogowanych co w ostatnim tygodniu.
Bez Yanosika teraz nawet przez miasto do pracy nie jadę...
No, to teraz jazda po autostradach - szczególnie w pobliżu miast- stanie się koszmarna. Każdy zjazd to skrzyżowanie. Jeśli ktoś będzie zjeżdżał z autostrady to ten na lewym pasie będzie musiał zwalniać, żeby go broń boże nie wyprzedzić. Brawo papudraki.
Oczywiście, ajfoniarze nie jeżdżą na takie okropne, brzydko pachnące benzyną i spalinami nieekologiczne szkolenia.
Ajfoniarze jeżdżą do barbera i modnej kawiarni. Na hulajnodze elektrycznej.