Post
dzisiaj, o 07:10
rrosiu, przecieranie się skóry na krawędziach czy marszczenie będzie raczej normą, choćbyś chciał zaczarować rzeczywistość. Na kierownicy mam kilka rys na skórze na własne życzenie, gdyż wsiadałem z rozpięta kurtką z grubym zamkiem.
Wracając do plastiku.
Z kolorem mamy metal prawdziwy i drewno tam, gdzie ma być.
Są metalowe klamki, dające miły chłód w dotyku.
Generalnie jestem z uta zadowolony. W przyszłym roku mija 5 lat i w zasadzie to nie wiem, co będzie następca.
W podróżach to więcej samolotu niż telepania się po Europie bijąc km.
Każdy wyjazd w UE, czy to Włochy, Kanary to i tak ponad tysiak zrobiony wypożyczonym fiatem czy toyotą.
Dolce far niente
