Parę dni bez forum a tu taka ciekawa dyskusja
Nie bijmy się proszę na inwektywy skoro to forum trzyma nadal niezły poziom.
Co prawda jeżeli chodzi o politykę to zawsze sie można posprzeczać ale niekoniecznie takie postawienie sprawy daje jakieś rezultaty.
1. Jeżeli chodzi o inwigilację SB, agentów itp to skoro w takiej NRD w organizacjach opozycyjnych było 30-40% agentów to dlaczego u nas miałoby być lepiej?
2. Wałęsa - temat bardzo trudny, z poziomu zwykłego człowieka nieweryfikowalny w 100%. Jak dla mnie to nie jest heros bez skazy, zwłaszcza jego działalność i otoczenie w latach 90tych bardzo mi sie nie podobała. Dodatkowo środowisko GW wtedy wieszało psy na LW a teraz broni go jak niepodległości (jakiś dysonans poznawczy czy wszystkie ręce na pokład do walki z kaczyzmem?)/
3. Wałęsa - gdyby sie od razu przyznał do jakichśtam kontaktów w latach 70tych, a że później to on dopiekł tym komuchom, no a dodatkowo nie pchał się do normalnej polityki gdzie nie miał żadnych kwalifikacji to teraz wszyscy by go chwalili i miałby jak papież pomniki za życia.
4. Wałęsa - za granicą jest to faktycznie pewien symbol. To że nikt się tam nie wdaje w nasze niuanse jest oczywiste, dlatego dla nas tubylców byłoby lepiej bez różnych kontrowersji się nim chwalić.
5. Książę - oczywiście teraz to prawie każdy odpowiedni wiekiem był kombatantem, ale czy naprawdę uwierzymy że czerwoni tak po prostu spontanicznie oddali władzę beż żdanych gwarancji dla siebie? Gdzieś był jakiś prawdziwy przewrót? Nawet jak Ceausescu leżał zastrzelony reszty czerwonych się Rumuni nie pozbyli, co było widać w późniejszych latach. Oczywiście najważniejsza jest skuteczna polityka ale jakoś istnieje spora grupa podejrzliwych że ten cały spontan 89/90 to piękny teatr kukiełek.
6. Nie ma co się spierać który historyk jest bardziej obiektywny - skoro jeden obóz nie jest w stanie zaakceptować oczywistej oczywistości wypowiedzianej przez drugi i vice versa to możemy tylko siedzieć z boku i się pośmiać ze świadomością iż na nic tak naprawdę nie mamy wpływu.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!