Ja też nie wiem skąd bierze się tyle aut z USA z małymi przebiegami, skoro tam każdy jeździ wszędzie autem, nawet do sklepiku z gazetami po drugiej strony ulicy...WiS pisze:Boję się tylko, że większość tych komisowych aut na "niezależny" przegląd by albo nie pojechało, albo poległo dość szybko przy badaniu szczegółów stanu i historii![]()
ale z drugiej strony, znamy przecież parę osób, które znają się na Subaru i sa w stanie dokładnie ocenić stan techniczny... więc jednak bym się nie bał, tylko chwytał byka za rogi...

(...póki jest jeszcze na rynku trochę aut sprowadzonych w czasach taniego dolara)