F1 2009

[ky]

Obśmieję się jak norka, gdy się okaże, że F60 jest szybsze od super-duper, struganego w pocie czoła, przez cały rok 2008, F1.09. BTW, czy mi się wydaje, czy panowie znaleźli sposób na obejście zakazu stosowania dodatkowych elementów aero nazywając je lusterkami?

r.

[So What!]

czy mi się wydaje, czy panowie znaleźli sposób na obejście zakazu stosowania dodatkowych elementów aero nazywając je lusterkami?

Lusterka muszą być przecież solidnie zamocowane

[ky]

[...]

Pomimo wszelkich starań Grupy Pracującej nad Wyprzedzaniem by wyeliminować deflektory i skrzydełka, Ferrari znalazło trzy miejsca pozwalające na ich namiastkę. Dwa małe skrzydełka znajdujemy w pobliżu dolnej części przedniego zawieszenia, z kolei imitację deflektorów odnajdujemy zaraz przy wlotach powietrza sekcji bocznych.

Przody sekcji bocznych są jednym z ostatnich miejsc radosnej twórczości projektantów, ponieważ nie podlegają one ścisłym przepisom, a mają jedynie chronić przed bocznym zderzeniami. Ferrari i tutaj znalazło lukę maksymalnie skracając tą sekcję, by umieścić tak wiele elementów, jak to tylko możliwe.

Pamiętając o bezpieczeństwie i ochronie przed bocznym zderzeniem, dodano niespotykane przedłużenie górnej części sekcji bocznej. Zapytany o jego charakter Nick Tombazis stwierdził, że ma ono cele bardziej aerodynamiczne niż służące bezpieczeństwu. W sekcji tej charakterystyczne są również lusterka, które zamocowano w dość egzotyczny sposób, podobny do tego jaki testowało Renault w 2007 roku. Przesuwając się do tyłu widzimy mocno wykrojoną i odchudzoną tylną część. Pomimo wykrojenia nadwozia i limitu obrotów silnika do 18,000 na minutę, sekcja boczna, która uformowana jest w słynny kształt butelki od Coca-Coli (tym razem niemal z owalnym ujściem z tyłu), potrzebuje sporo wylotów.

[...]

r.

[WRC fan]

Toyota zaprezentowała dziś TF109 :

http://www.f1.v10.pl/Toyota,TF109,zapre ... 26304.html


Link: http://pl.youtube.com/watch?v=ptOGDp443kU


Kolejny bolid z małymi skrzydełkami przy sekcji wlotów powietrza, pewnie jest jakaś dziura w regulaminie skoro tak skrzętnie jest to wykorzystywane.

[WRC fan]

A dziś zaprezentowano McLarena:

http://www.f1.v10.pl/McLaren,zaprezento ... 26372.html

[So What!]

Martin Whitmarsh będzie nowym szefem McLarena: http://www.f1ultra.pl/news-Whitmarsh-no ... 40,40.html

[FUX]

Hamilton o mało się nie zmoczył przy zachwytach...

[So What!]

Prezentacja nowego bolidu BMW Sauber: http://www.f1ultra.pl/news-GALERIA-Prez ... 2,128.html
Ciekawe jest zdjęcie stojących obok siebie: modelu 2008 i 2009

[devlin]

Fotograf to jakiś geniusz - pierwszy plan, auto i kierowcy w cieniu, z tyłu jakiś mocno oświetlony śmietnik w tle. Obłęd.

[So What!]

devlin, może nie miał śmiałości, żeby ich poprosić o przesunięcie się

[devlin]

To aż dziw, że ją miał, jak aplikował o tę pracę ;)

[Gość]

Dzisiaj dostałem zawiadomienie z eventimu, że ruszyła sprzedaż biletów na wyścig na Nürburgringu 12 lipca 2009.
Ceny biletów na całą imprezę odbywającą się w dniach 9-12.07.2009 kształtują się: od najdroższych za 476,77 EUR (dla dzieci do 17 lat - 240,39 EUR), przez najtańsze siedzące za 178,07 EUR (91,04 EUR), aż do najtańszych stojących za 65,80 EUR (34,90 EUR).

Nigdy nie widziałem F1 na żywo i myślę, że to byłoby coś co chciałbym raz zobaczyć.

Czy ktoś z forumowiczów miał już okazję widzieć takie widowisko? Jak wrażenia?

[WRC fan]

Czy ktoś z forumowiczów miał już okazję widzieć takie widowisko? Jak wrażenia?

Z lenistwa (sorry) posłużę się linkiem : http://portal.4turbo.pl/index.php/site/node,show,137
To moja mini-relacja.

[Intak_i_nie]

Dzisiaj dostałem zawiadomienie z eventimu, że ruszyła sprzedaż biletów na wyścig na Nürburgringu 12 lipca 2009.
Ceny biletów na całą imprezę odbywającą się w dniach 9-12.07.2009 kształtują się: od najdroższych za 476,77 EUR (dla dzieci do 17 lat - 240,39 EUR), przez najtańsze siedzące za 178,07 EUR (91,04 EUR), aż do najtańszych stojących za 65,80 EUR (34,90 EUR).

Nigdy nie widziałem F1 na żywo i myślę, że to byłoby coś co chciałbym raz zobaczyć.

Czy ktoś z forumowiczów miał już okazję widzieć takie widowisko? Jak wrażenia?

Ja podobnie, zobaczymy jak ten F1.09 co go zbudowali dla Roberta będzie w tym sezonie się kręcił, to jak będą nareszcie szanse na konkret wynik to na któreś GP pojadę.

[ky]

Alain Prost prosi o zachowanie spokoju
tekst: Rafal Pawłowski (Rafsen)
01.02.2009.
Czterokrotny mistrz świata z Francji prosi wszystkich, którzy mają wpływ na F1 o nie sianie paniki. Zdaniem Alaina Prosta w F1 nie dzieje się nic niezwykłego. Jego zdaniem wydatki ponoszone na F1 są podobne do tych z lat ubiegłych.

Kilka dni temu 53-letni Alain Prost udzielił wywiadu po francusku dla amerykańskiej agencji prasowej "Associated Press".

Alain Prost to 4-krotny mistrz świata kierowców, który wygrał 51GP w 199 startach. W F1 jeździł w latach 1980-1993 z przerwą na sezon 1992. Ścigał się dla czterech stajni: McLaren (1980; 1984-89), Renault (1981-83), Ferrari (1990-91), Williams (1993). W 1997 roku kupił zespół Ligier i przemianował go na Prost Grand Prix. Zespół zbankrutował na początku 2002 roku.

Od tego czasu Alaina Prosta z F1 łączy już niewiele. Owszem czasem pojawia się na niektórych wyścigach F1, ale zawodowo nic go już nie łączy.

Prost zapytany co sądzi o ostatnich wydarzeniach w F1 związanych z wycofaniem się Hondy miał powiedzieć:
"Dzisiaj zarabiam więcej pieniędzy (niż w 2001 roku), ale mało interesuje mnie światek F1. Wolę ludzi, którzy mówią 'zastanówmy się', aniżeli 'zatrzymajmy się'. Nie sądzę, aby w Hondzie była panika. W F1 wszyscy płyną na tym samym statku nazwanym "redukcja budżetów". Nigdy wcześniej nie widziałem w F1 tyle nakładów finansowych, jak to miało miejsce przez ostatnie 10 lat."

Alain Prost w dalszej części swojej wypowiedzi stwierdza, że "złote lata świetności F1" już przeminęły.

"Teraz jest mniej wyprzedzania, a więcej strategii. Wszystko co się dzieje to rozgrywki w boksie, i kierowcy to robią. Za moich czasów było inaczej. Musieliśmy oszczędzać hamulce, skrzynie biegów, monitorować zużycie paliwa, a teraz wszystko zależy od ustawienia na starcie.

"Doświadczyłem "złotej ery", choć były wypadki, śmierć. Dziś kierowcy są w "złotej erze" bezpieczeństwa." - kończy.

Jest w tym dużo prawdy. Prost nazywany "Profesorem" słynie z tego, że mówi to co myśli.

A co robi 53-letni Prost? Nie, nie porzucił zawodów samochodowych. Z sukcesami (w minionym roku zdobył drugi tytuł mistrzowski z rzędu) ściga się w wyścigach na lodzie - Andros Trophy. Oprócz startów, pomaga najstarszemu synowi - Nicolasowi w rozwoju kariery.

źródło: onestopstrategy.com, informacje własne autora
Zmieniony ( 01.02.2009. )

[FUX]

http://sport.interia.pl/formula-1/formu ... je,1256396

[ky]

Cichy piątek w Melbourne?
Kierowcy F1 w komplecie nie posiadają ważnych licencji na sezon 2009 i jak zapowiedział Max Mosley, żaden z nich nie wystartuje w Grand Prix Australii, jeżeli wcześniej nie załatwi formalności w FIA. Spór dotyczy wysokości opłat za superlicencje. Grand Prix Drivers' Association wydał dzisiaj komunikat w tej sprawie.

Rok temu, decyzją Światowej Rady Sportów Motorowych FIA, koszt superlicencji wzrósł z 1690 do 10000 euro. Dodatkowo kierowcy musieli wnieść opłatę uzależnioną od liczby zdobytych punktów, podniesioną z 447 do 2000 euro za każdy punkt. W efekcie mistrz świata Kimi Räikkönen zapłacił za prawo jazdy F1 230 tysięcy euro. W tym roku opłata za licencję zdrożała o 400 euro, a za punkt - o 100 euro. Koszt obowiązkowego ubezpieczenia wynosi 2720 euro. Czempion Lewis Hamilton powinien uiścić w sumie 270 tysięcy euro.

Spór trwa od roku i o mało nie zakończył się strajkiem przed mistrzostwami świata 2008. Postanowiono wówczas, iż GPDA rozwiąże problem w trakcie sezonu. Podczas Grand Prix Włoch doszło do spotkania w tej sprawie z Maxem Mosleyem. Aby uzyskać jeden z argumentów, FIA zażądała od kierowców ujawnienia dochodów - i nie otrzymała żadnej odpowiedzi. GPDA odpisał w grudniu, że zarobki nie mają nic wspólnego z opłatami za licencję i pozostaną tajne. Znają je tylko kierowcy, ich menedżerowie i doradcy finansowi oraz urzędy skarbowe.

Argument Mosleya, iż wzrost opłat wiąże się z wydatkami na poprawę bezpieczeństwa w F1, odparto tłumacząc, że to obowiązkiem teamu jest dostarczenie kierowcy bezpiecznego samochodu, obowiązkiem właściciela toru - zapewnienie bezpiecznego toru, a obowiązkiem wytwórców - produkcja bezpiecznych kasków, kombinezonów i innych akcesoriów związanych z bezpieczeństwem. Federacja ma obowiązek zredagowania regulaminu pod kątem bezpieczeństwa - i kontroli poprzez homologacje torów, samochodów, wyposażenia, czy przepisy są przestrzegane.

GPDA podał, że licencje w F1 są najdroższe w światowym sporcie, a druga pod względem ceny, licencja w NASCAR kosztuje 4000 dolarów ze sezon. Dzięki opłatom za licencje, FIA zyskuje rocznie 1,7 mln euro.

- W obecnej sytuacji ekonomicznej nikt, kto zarabia rocznie kilkanaście milionów i nie chce wydać jednego lub dwóch procent na licencję w swoim zawodzie, nie zdobędzie zbyt wiele sympatii - powiedział Max Mosley. - I być może będziemy mieli cichy piątek w Melbourne.

Ciekawe, co zrobią Max z Berniem, jak się wszyscy kierowcy postawią... Już panowie zapomnieli:
1, 2, 3.

r.

[ky]

Newey chce odejść z F1
tekst: Cezary Barchan
16.02.2009.
Niegdyś twórca bolidów McLarena. Obecnie - główny projektant zespołu Red Bull Racing. Adrian Newey to ceniona postać w światku Formuły 1. Ograniczenia w regulaminie technicznym i brak nowych wyzwań sprawiły jednak, że rozważa odejście z królowej sportów motorowych.

"Zdecydowanie chciałbym się wycofać w niedalekiej przyszłości," powiedział w wywiadzie dla portalu Autosport.com. "W regulaminie technicznym pojawia się coraz więcej ograniczeń. Byłem bardzo podekscytowany zmianami, jakie pojawiły się w tym sezonie. Obecny regulamin wprowadza jednak dużo więcej restrykcji, niż ten z zeszłego roku."

"Możliwe, że będą zatrudniony jako konsultant, ale to zależy od zespołu. Inżynierowie muszą wyrazić chęć współpracy ze mną. W innym wypadku nie będzie to działać."

Prezydent FIA Max Mosley skrytykował ostatnio nowe przepisy, które – jego zdaniem – są zbyt restrykcyjne.

"To wina przepisów," tłumaczy. "Obszary, które mogą zostać rozwijane zostały ograniczone, by kontrolować prędkość bolidów i koszty ich wytworzenia, ale to doprowadziło do nieskończonego udoskonalania każdej pojedynczej części pojazdu."

"Ludzie tacy jak (Colin) Chapman, (John) Cooper czy (Keith) Duckworth nie będą potrafili odnaleźć się w obecnej F1. Nastał okres ograniczonej innowacyjności i nieskończonego udoskonalania tego, co już powstało."

Źródło: Autosport.com

[Gal]

"Ludzie tacy jak (Colin) Chapman, (John) Cooper czy (Keith) Duckworth nie będą potrafili odnaleźć się w obecnej F1. Nastał okres ograniczonej innowacyjności i nieskończonego udoskonalania tego, co już powstało."

I trudno odmówić temu racji.
F1 jako "standard" nie będzie tańsze, ale na pewno będzie nudniejsze.

[FUX]

Powinni tylko zrobić ograniczenie pojemności silnika. Reszta; no limit....
To by się działo. F 1 na zimówkach np.

[ky]

To by się działo

Pewnie by było całkiem krwisto.

Jak to szło?

To be honest, there was no such thing as cornering technique in the ground effect era. “Cornering” was a euphemism for rape practised on the driver... When you came into a corner you had to hit the accelerator as hard as you possibly could, build up speed as quickly as possible and, when things became unstuck, bite the bullet and give it even more. In a ground effect car, reaching the limit was synonymous with spinning out.

r.

[FUX]

Pewnie by było całkiem krwisto.

Raczej wtedy postęp technologiczny by ruszyl z kopyta...

[ky]

FUX, ale ten postęp niekoniecznie idzie w parze z ogarnianiem sytuacji przez ludzkie zmysły. Cytat o ,,gwałcie czynionym na kierowcy'' znalazł się tam nieprzypadkowo.

r.

[FUX]

026
D
06
H
42
M
05
S
i......

Formula 1 RUSZA!!!!!!

[WRC fan]

Honda wykupiona przez... Rossa Brawna

http://brawngp.com/