Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

[oz]

jeżeli ktoś chce sprawnie zarządzać państwem nie może pozbawić się prawa do emisji i kontroli pieniądza
tu występuje standardowy kłopot - czy to co jest teoretycznie dobre dla całej Unii jest dobre dla wybranego społeczeństwa?
ja jednak wybieram lokalne społeczeństwo choć wejście do Euro wydaje się nieuniknione z medialnego i politycznego punktu widzenia, szkoda
od strony kredytu: dla przyszłych kredytobiorców to dobrze, dla obecnych neutralnie z małym plusem, stron jest jednak wiele w tej książce
chf to nie eur choć są mocno skorelowane

[graf]

Może przewalutować na PLN??

Przy dziesiejszym kursie CHF to samobojstwo finansowe, tak samo zmiana Banku przy kredycie w CHF to koszt ok 10tys zl na kazde 100tys CHF (wynika to roznic kupna/sprzedazy waluty) + jesli sa prowizje - Banki wprost o tym wogule nie informuja.

[Konto usunięte]

graf, kurs kursem, zastanawiam się jak z różnicami w oprocentowaniu. Jasne, że przewalutować trzeba było w lecie, teraz gdybym wrócił do CHF zaoszczędziłbym netto ze 20%, ale cóż. Natomiast ciekawi mnie, jak się będą kształtowały stopy procentowe w CHF i PLN (OK, wiem że to wróżenie z fusów, ale powróżmy).

[graf]

przy młodym trendzie na chf/pln branie w tej chwili kredytów w chf bez zabezpieczenia jest błędem,

dlaczego tak uwazasz? (rozwazam kredyt bardziej pod katem spekulacyjnym) i np jesli chcesz kupic mieszkanie za 600tys PLN to dzis biorac kredyt we frankach (gdy CHF jest drogie) wezmiesz ok 200 tys CHF, a za kilka lat jak zlotowka sie umoci i kurs bedzie wynosil np 2,50 za franka to bedziesz musial oddac tylko okolo 500 tys PLN czyli 100 tys to zysk (w moim zalozeniu pomijam wachania ceny tego mieszkania ale dzis mozna kupic taniej mieszkanie wiec zysk powinien byc wiekszy).

[graf]

jak się będą kształtowały stopy procentowe w CHF i PLN (OK, wiem że to wróżenie z fusów, ale powróżmy)

tego nie wiem niestety i ciezko mi sie wypowiedziec w tej kwesti

[oz]

Graf: dlatego, że kredyt w walucie bierze się jak trend jest stary a mieszkania za pół roku/rok będą przecież tańsze niż dzisiaj
pomysł jest jak najbardziej prawidłowy tylko ja uważam, że jeszcze nie teraz
młode silne trendy są "świrowate" dziś 3 pln za chf wydaje sie drogo a np: 3,5 też będzie drogo czy może tanio?
kiedyś ropa po 80$ wydawała się kosmosem, potem było niecałe 150 a teraz 40
parafrazując lepiej chyba zabrać kredyt po 150 niż po 80 ale to tylko kwestia własnej oceny ryzyka z naciskiem na słowo "własnego"
co stóp to chf będzie bardzo długo nisko tak jak teraz, aż do momentu jakiegoś ożywienia w gospodarce (czytaj: wzrostu inflacji), stopy w pln będą spadać przez najbliższe dwa lata

[FUX]

Ciekawe jaki wpływ na kurs złotówki będzie miało wchodzenie do strefy Euro. Czytałem gdzieś, że powinno to ograniczyć osłabianie się złotówki.

Chciałbym już dzisiaj wiedzieć, jaki będzie kurs...

[Piter 35]

Ja już przestałem się denerwować , szkoda mojego zdrowia i tak nas będą rolować ile wlezie

[Chloru]

Konto usunięte, bardzo drogo.

[devlin]

Ja mam kredyt w PLN i zastanawiam się nad przewalutowaniem na CHF, natomiast wydaje mi się, że jeszcze za wcześnie - conajmniej pół roku za wcześnie.

Sąsiad mój ma kredyt w CHF - twierdzi, że kwota do spłaty wzrosła mu o 500 tyś PLN, (kredyt na około 1 mln PLN, cóż, taka gmina), co powoduje u mnie gęsią skórkę na grzbiecie.

Natomiast czytając posty oza jestem coraz mocniej utwierdzony w przekonaniu, że chciałbym się z nim kiedyś na spokojnie spotkać i pogadać nad kawą, piwem czy czymkolwiek, ale z postów jego przypuszczam, że jest bardzo zajętym człowiekiem w tych czasach - mylę się, oz?

[Chloru]

Sąsiad mój ma kredyt w CHF - twierdzi, że kwota do spłaty wzrosła mu o 500 tyś PLN, (kredyt na około 1 mln PLN, cóż, taka gmina), co powoduje u mnie gęsią skórkę na grzbiecie.

Wojtek, jeżeli to co piszesz jest prawdą to Twój znajomy wziął kredyt w najgorszym możliwym momencie.

[FUX]

devlin,
Gęsią skorkę, to raczej powinien mieć sąsiad...
Szczerze mu wspólczuję.

[devlin]

Chloru, nie wziął w najgorszym. Ale dość bliskim temu momentowi.

Z poprzedniej firmy pamiętam moment, jak jeden z moich współpracowników, wpatrzony w wykresy powiedział coś takiego:

"w ciągu ostatnich dwóch dni, rata kredytu wzrosła mi o 600 zł"

[FUX]

NARESZCIE!!!!!

http://gospodarka.gazeta.pl/firma/1,315 ... _soba.html

[Michal B]

Nic tak nie stymuluje rozmów w tym temacje jak gwałtowne osłabianie sie zlotego To świadczy o skali problemu z kredytami w walutach obcych ( w zasadzie w jednej obcej). Na początku kilka miesiecy temu ktoś pisal, że nasze banki są ok, nie ma subprimów itp itd, rzuciłem,ze te sie mogą pojawić jak frank zdryfuje do 3 zł - inna sprawa, że myślalem,że to mało prawdopodobne jest i obstawiałem silny opór na 2,80 i 4,20 na euro. Opór sobie poszedł w zapomnienie. Na to sie nałożą problemy z zatrudnieniem, płacowe i budżetowe. Niestety troche jesteśmy na równi pochyłej a końca nie widać. Szwajcaria obniży stopy i pewnie też bedzie chciała osłabić swoją walutę aby trochę uciec z wiekszej recesji.

[oz]

Ja mam kredyt w PLN i zastanawiam się nad przewalutowaniem na CHF, natomiast wydaje mi się, że jeszcze za wcześnie - conajmniej pół roku za wcześnie.

Sąsiad mój ma kredyt w CHF - twierdzi, że kwota do spłaty wzrosła mu o 500 tyś PLN, (kredyt na około 1 mln PLN, cóż, taka gmina), co powoduje u mnie gęsią skórkę na grzbiecie.

Natomiast czytając posty oza jestem coraz mocniej utwierdzony w przekonaniu, że chciałbym się z nim kiedyś na spokojnie spotkać i pogadać nad kawą, piwem czy czymkolwiek, ale z postów jego przypuszczam, że jest bardzo zajętym człowiekiem w tych czasach - mylę się, oz?

z przyjemnością
każdy jest jakoś zajęty ale ja akurat wtedy gdy inni śpią
dobre info chwilowe jest takie, że po ostatniej orgii na walutach przyjdzie chwila opanowania, już w zasadzie się zaczyna ale to ... przejściowe

[oz]

NARESZCIE!!!!!

http://gospodarka.gazeta.pl/firma/1,315 ... _soba.html

ogólnie to jest nad czym zapłakać to tylko jeden z tysięcy debilnych przepisów, które utrudniają normalność i to w obecnym i najbliższym układzie sejmowym się nie zmieni
na pocieszenie napiszę, że już dawno niektórzy to legalnie omijali

[Gump]

Panowie a mówiłem brać kredyt w złotóweczkach Ci z was którzy wzięli kredyt w zachodniej walucie nie powinni go już zmieniać natomiast Ci którzy teraz zamierzają się zadłużyć niech wybiorą złotówkę .Zresztą banki same będą doradzały taką opcję bojąc się o swoje dupska jak to dobrze że Legaś był zakupiony w sierpniu 2008 wtedy kosztował 80 kawałeczków a teraz 120 mociumpanie no i to się nazywa mieć nosa

[FUX]

to tylko jeden z tysięcy debilnych przepisów, które utrudniają normalność i to w obecnym i najbliższym układzie sejmowym się nie zmieni

.... a się nazywa, robienie dobrze bankom, zapewne...

[FUX]

jak to dobrze że Legaś był zakupiony w sierpniu 2008 wtedy kosztował 80 kawałeczków a teraz 120 mociumpanie no i to się nazywa mieć nosa

i co z tego...
Ostatnio było ogloszenie, gdzie roczny OBK 3.0 był do łyknięcia za 95000 ...
Oczywiście poszedł...
Współczuję pierwotnemu nabywcy. Następne auto będę w ten sposob szukał.

[minimus]

to tylko jeden z tysięcy debilnych przepisów, które utrudniają normalność i to w obecnym i najbliższym układzie sejmowym się nie zmieni

.... a się nazywa, robienie dobrze bankom, zapewne...

w jakim sensie?

[Gump]

Oczywiście FUX To nic takiego ale ja kupowałem z salonu nie od osoby prywatnej i chyba widzisz różnicę między 80 a 120 tyś PLN szczerze jednak przyznaję że nawet taką kwotę która teraz obowiązuje warto wyłożyć za taki pojazd.

[Doxa]

Gump, jak tak czytam Twoje posty, to jestem pewna, że jesteś w czepku urodzony

[Grzegorz]

A w ogóle to skąd ten kryzys się wziął tak naprawdę ? Tzn. rozumiem, że iluś tam ludzi, niech ich jest nawet sporo pobrało w USA kredyty na domy od banków, które je rozdawały na prawo i lewo. Potem, jak ci ludzie nie potrafili kredytów spłacać to banki stanęły w obliczu bankructwa. Zaczęła się jakaś spirala spadków cen akcji banków, instytucji finansowych, które posiadały ich akcje etc. No i właśnie nie pojmuję tej spirali i nie pojmuję dlaczego nagle Niemiec czy Francuz zaczął mniej kupować np. samochodów, tak, że popyt drastycznie poszedł w dół i teraz mi 80% fabryki likwidują. Co Niemca czy innego europejczyka obchodzi amerykański bankrut, który nie spłacił kredytu na mieszkanie ? Czy nagle zaczął zarabiać mniej ? Czy jego bank przestał go kredytować - bo tak naprawdę żył ciągle ponad stan z kredytów ? Czy też boi się kupować bo przeraża go hasło kryzys ?

[inquiz]

A w ogóle to skąd ten kryzys się wziął tak naprawdę ?

To tzw owczy pęd. Ja znam to z drugiej strony - jak cie taksówkarz przekonuje że warto inwestować w akcje to czas najwyższy je sprzedawać